To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Darek Domagalski

baranek - 5 Lipca 2010, 12:41

przeczytałem 'Drogę'. >rozlega się ciężki tętent niepodkutych kopytek. to baranek biegnie do księgarni nabyć trylogię krzyżacką<
Last Viking - 5 Lipca 2010, 13:42

Bardzo się cieszę :mrgreen:
To oznacza, że Droga jako opowiadanie promocyjne w SFFiH, było dobrym posunięciem marketingowym :P

dalambert - 6 Lipca 2010, 08:41

Last Viking, wybacz, że w Twoim wątku, ale może i Tobie te informacje pomogą, bo nawał grunwaldzkich programów wcale przyzwoity w różnych TV.
Sroda 14 lipca
Grunwald 1410-2010 / dokument/ KinoPolska- godz. 12,15
PKF/relacje z uroczystości grunwaldzkich za PRL/ KinoPolska godz. 13
Rycerze i Mnisi - dokument TVPHistoria godz. 19
Czwartek 15 lipca
Strefa Sztuki/Franciszka Starowieyskiego gaweda o Grunwaldzie Matejki/TVPKultura godz. 10,30
Grunwaldzki Apel Prezydencki TVPinfo, TVPPolonia godz. 15
Krzyzacy - dokument z obecnym WMZ dr. Arnoldem Wielandem. TVPHistoria godz. 19
Tuchola- historia dwóch mieczy TVPHistoria godz 19,30
Legenda Grunwaldu -wpływ bitwy na historię i kulturę TVPHistpria godz 21
Banderia 1410 -widowisko historyczne spektakl z Zamku malborskiego TVP 1 godz. 22,25.
Piatek 16 lipca
Receptury klasztorne. Kapelusze po krzyżacku Czyli Grunwald kulinarny. TVPHistoria godz 10,15 / niestety, ale Pucka zasadzę niech ogląda.

sobota 17 lipca
TRANSMISJA inscenizacji na Polach Grunwaldu :!:
TVPHistoria godz 14. :!:

Może kto co znajdzie dla siebie, a i z Szanownych Gospodarzem będzie o czym popyszczyć :D

Last Viking - 6 Lipca 2010, 11:26

Dzięki dalambercie :P
Postaram się coś z tego obejrzeć, ale oczywiście większość na TVP Historia, której nie mam :evil:
Widać jednak, że media się trochę za Grunwald wzięły, ale i tak uważam, że jak na taką rocznicę, takiego wydarzenia to trochę za mało.
Polecam wywiad we wczorajszej Gazecie Wyborczej (kupuję w poniedziałki tylko dla dodatku sport i praca :wink: ) z dr Michałem Bogackim z Zakładu Historii Wojskowej Instytutu Historii Uniwersytetu w Poznaniu. Wywiad nosił tytuł "Zbroja w cenie dobrego samochodu" i choć to wszystko można przeczytać w pracach Nadolskiego i nnych naszych badaczy, mówił o rzeczach nie znanych szerszemu gronu odbiorców. O wojnie jako o stałym przedsięwzięciu dochodowym dla rycerstwa, o nowoczesnym uzbrojeniu Polaków pod Grunwaldem, o lichwiarzach, o kosztach wypraw.
Szkoda, że tak mało jest o tym w mediach telewizyjnych. Za to pokazuje się krzyżackiego mistrza plotącego pierdoły :twisted:

Hubert - 6 Lipca 2010, 11:38

Last Viking napisał/a
Szkoda, że tak mało jest o tym w mediach telewizyjnych. Za to pokazuje się krzyżackiego mistrza plotącego *beep* :twisted:


Może potrzebuje powtórki z rozrywki? :twisted:

dalambert - 6 Lipca 2010, 11:42

Last Viking napisał/a
ale oczywiście większość na TVP Historia, której nie mam

To naprawdę przykre :( jeden z programów TVP który naprawde jest "misyjny" i niejednokrotnie wart oglądania, sądzę , ze może jeszcze coś się pojawi, a Rekonstrukcję Grunwaldzką" w sobotę to być może obszerniej TVN24 i Wiadomosci Polsatu zrelacjonują, ja tam 17 od godz.14 twardo oglądam, acz rekonstrukacja w Tv to zupełnie co innego niż na polu bitwy :(

RD - 6 Lipca 2010, 12:27

dalambert napisał/a
acz rekonstrukacja w Tv to zupełnie co innego niż na polu bitwy

Diametralnie. W dodatu w takiej realcji TV nie pokazują miejsc, w których dzieje się coś ciekawego tylko widoczki, jakie przypadły do gustu realizatorowi.

savikol - 6 Lipca 2010, 14:19

Vikingu, zgodnie z tym artykułem, przedstawiając krzyżaków w negatywnym świetle siejesz komunistyczną propagandę.
Ładnie to tak?
Oczerniasz państwo krzyżackie zupełnie jak Tolkien oczerniał Mordor, krainę dobrobytu, łagodności i rozwijającej się gospodarki, niosącą płomień oświaty we wszystkie rejony Śródziemia.
Krzyżacy przynieśli nam podstawowe wzorce zachodniej cywilizacji (polityczne mordy, zdrady, przekupstwa, terror), gdzie my byśmy byli gdyby nie oni? A ty piszesz tylko o tym jacy to oni byli nie fajni. I teraz Wielki Mistrz Bruno Plater przyjeżdża do Polski i musi oczami świecić.
;P:

Last Viking - 6 Lipca 2010, 14:43

Tego artykułu nie czytałem jeszcze.
Wygląda na to savikol że faktycznie tak jest. Jak nic zostanie mi przyszyta łata propagandysty na miarę Tolkiena. Zatem ty i inni strzeszcie się, żebyście nie podzielili mego losu i uważajcie o czym piszecie. :wink:

Słyszałem, że chcą mi zakazać odwiedzin w państwach niemieckojęzycznych, ale nie za bardzo się tym przejmuję, bo niedługo w Niemczech i Austrii będzie się po turecku rozmawiać :mrgreen:

A tak na poważnie. Może należałoby przypomnieć panu prof. historykowi Zakonu z Uniwersytetu w Bonn, oraz wszystkim innym "miłośnikom zakonu", że wynalazkiem Krzyżaków był również swoisty holocaust (wymordowanie plemienia Pomeran) i wysiedlenia (plemię Jaćwingów) i nie darmo porównywani byli do faszystów. :evil:

Hubert - 6 Lipca 2010, 15:32

Ciekawe, czy spadkobierca Saurona wytoczył przeciw Tolkienowi proces o zniesławienie.
Tobie, Vikingu, też dobrze radzę sprawdzić skrzynkę pocztową.

PS. poczytajcie komentarze pod artykułem. Potem autorka tekstu będzie się mogła bronić jako 'ostatnia sprawiedliwa i bezstronna' :mrgreen:

dalambert - 7 Lipca 2010, 09:43

Spoko Panowie, porobię sobie za diabła adwokata,
To było średniowiecze - wieki XII< XIV -mord i podbój był metoda działania wszystkich i to od biblijnej strożytności, toż cały naród mógł zostać przesiedlony do egipskiej niewoli, a jak zniej wylazł to zjął się odbijaniem obiecanej ziemi za pomocą masowych mordów, najazdów i ludobójstwa/ w dzisiejszym rozumieniu/. Oczywiście jednostowa ilosć pomordowachych była mniejsza niż holokaust, ale procentowo kto wie.
A ileż narodow zostało wymordowanych przez Rzymian / Ile miast branych szturmem "dla przykladu" zostało wymordowanych w całości.
A u nas? Wzajemne napaści Litwinów , Polaków czy wspomnianych Jacwingów to co? Byly to wizyty przy dźwiekach lutni w celu braterskiego wypicia pyfka?
Toż Jagiełło przy ślubie z Jadwigą ,ilu to Polskich niewolnikow wypuścil z litewskiej niewoli ? Czyż nie zwracal przy tej okazji zrabowanej ze ŚwietegoKrzyża relikwii ?
Metoty dzialania Krzyżakow nie odbiegały od ówczesnych "europejskich standardów moralnych" ;P:
Natomiast cholery byly niewiarygodnie skuteczne, zdyscyplinowane i zorganizowane, więc i nie dziwota, że pruskie choragwie pod Grunwalden, za wielkiego ducha do walki za "pruskich Panów" nie miały ?
Nikt nie lubi silnej centralnej władzy, a co gorsza jeszcze skutecznie egzekwującej takie ufierdliwośći jak podatki, dziesięciny, podymne, pogłówne, czopowe itd.
Ten brak milości do silnej wladzy pięknie się u nas w następnych wiekach rozwinął w I Rzeczypospolitą i byl powodem jej kompromitującego upadku, nie jedynym , ale jakże ważkim :mrgreen:

Last Viking - 7 Lipca 2010, 11:01

To prawda dalambercie, że mordy i podboje istniały od niepamiętnych czasów. Przywołałeś tutaj biblijny Kanaan i jego podbój przez plemiona hebrajczyków (swoją drogą mam rozgrzebaną powieść na ten temat i ponownie zabieram się za nią od sierpnia, gdy tylko skończę zbiór krzyżackich opowiadań :wink: ). Zauważ jednak jak zdobycie Jerycho i cały podbój przedstawiony jest w Księdze Jazuego, jako coś koniecznego, coś danego od Jahwe. Ciekawe jak postrzegali to Kananejczycy, którzy mieli swoich własnych bogów? (Baal – bóg urodzaju, przerobiony przez Izraelitów na demonicznego Belzebuba i Asztarte – bogini miłości i płodności przerobiona na jakąś wielką nierządnicę pożerającą własne dzieci :evil: ). Jednakże współczesny świat opiera się na chrześcijaństwie wywodzącym się z judaizmu i ich prawda zwyciężyła. :mrgreen:

Oczywiście, w średniowieczu Litwini z Polakami „darli koty”, a księże Witold wielki obrońca Żmudzi w 1409, kilka lat wcześniej z Krzyżakami sam najeżdżał ich osady i pomagał panom pruskim stawiać warownie. Wszystko jest względne.
Jednakże Krzyżacy dokonywali mordów na niespotykaną skalę (bunty na Żmudzi jakoś nigdy nie były przeciw Litwinom i Polakom, a zawsze przeciw zakonowi), dopuszczali się okrucieństw o jakich polscy rycerze nawet by nie pomyśleli (chociaż świętymi też nie byli).
Ale porównywanie „drobnych zatargów” pomiędzy Litwinami i Polakami do eksterminacji Prus i krzyżackich rejz na Żmudź i Litwę, to tak jak porównywać pierwsze obozy koncentracyjne stworzone przez Juliusza Cezara z obozami hitlerowskimi. :roll:

Każdy naród buduje swoją tożsamość na historii, a historię mamy wspaniałą i trzeba o niej mówić, a nie kajać się, sypać głowę popiołem za jakieś niewielkie bądź nawet wyimaginowane winy. Popatrzmy na Niemców, za to wszystko co robili ich przodkowie przez wieki powinni w szatach pokutnych od rana do nocy chodzić, a po nocach w celach dokonywać samobiczowania. :mrgreen:
Ale tak nie jest. Z dumą chełpią się wszystkim czym tylko mogą, a niewygodne dla nich fakty przemilczają, lub odwracają kota ogonem. Jeśli w Polsce nadal będą miały miejsce takie incydenty, gdzie jakiś .... przyjeżdża do naszego kraju i wyzywa Sienkiewicza i Forda o propagandystów, to naród to łyknie, bo Polacy mają jakiś dziwny rys masochistyczny w swoim charakterze, a za 50 lat na lekcjach historii dzieciaki będą się uczyć, że to Jagiełło najechał ziemie pruskie (wszak to on z wojskiem ruszył na Malbork) zapominając, że wcześniej Krzyżacy dokonali rzezi na ziemi dobrzyńskiej.
Już teraz można znaleźć informacje (nawet na wikipedii), że bitwa pod Płowcami to remis ze wskazaniem na Krzyżaków. :shock:

RD - 7 Lipca 2010, 16:32

Krzyżacy niczym nie odbiegali od władców innych państw, to oczywiste dla każdego, kto liznął historii :evil: . Bo - jak powszechnie wiadomo - wszędzie w Europie za sycenie miodu nagradzano chłopa śmiercią, a jego chałupę palono, żeby rodzina mogła się ogrzać. I takie tam...
rybieudka - 14 Lipca 2010, 12:16

Przeczytałem Drogę i bardzo mi się podobała. I faktycznie zadziałała jak dobre narzędzie marketingowe, bo już się zacząłem rozglądać za jakimiś luźnymi środkami finansowymi, które mógłbym spożytkować na nabycie Twojej trylogii :)

Mam tylko pytanie: czy jest to opowiadanie zupełnie odrębne od cyklu, czy też wykorzystuje jakieś fragmenty tekstu z powieści? Bo jak sie domyślam "setting" jest ten sam (swoja drogą wielce intrygujący).

A tak już zupełnie na marginesie muszę przyznać, zę fantastycznie mi się czytało Drogę po zwiedzaniu zamku w Malborku, siedząc w pokoju z pięknym widokiem na tenże. Ot, uroki wakacji :)

W każdym razie tu też przyznam punkcik

dalambert - 14 Lipca 2010, 12:44

rybieudka napisał/a
bo już się zacząłem rozglądać za jakimiś luźnymi środkami finansowymi, które mógłbym spożytkować na nabycie Twojej trylogii

Ty się sprężaj bo to jest prawie nie do dostania, ja ostatniego tomu to ostatnie sztukie wykupiłem w mojej księgarni faworytnej.

rybieudka - 14 Lipca 2010, 12:54

Wczoraj będąc przejazdem w Poznaniu widziałem w empiku wszystkie trzy, więc może się uda. Na allegro można jeszcze nabyć komplet, ale niestety gotówki brak po wyjeździe wakacyjnym :(
dalambert - 14 Lipca 2010, 12:57

rybieudka, ja zbierałem na raty , więc moze dlatego .Ale MAM :D
Last Viking - 14 Lipca 2010, 14:11

rybieudka napisał/a
Przeczytałem Drogę i bardzo mi się podobała.


Bardzo mnie to cieszy. :mrgreen:
Gorąco zapraszam do przeczytania całej trylogii.

rybieudka napisał/a
Mam tylko pytanie: czy jest to opowiadanie zupełnie odrębne od cyklu, czy też wykorzystuje jakieś fragmenty tekstu z powieści?


Opowiadanie nie jest częścią powieści, chociaż oczywiście do „Gniewnego pomruku burzy” nawiązuje. „Droga” jest epizodem, dopowiedzeniem jak zresztą wszystkie opowiadania krzyżackie, które mam nadzieję, że ukażą się w zbiorze, który za miesiąc składam do wydawnictwa. :P
W opowiadaniu „Droga” bitwa grunwaldzka jest opisana na jednej stronie, w III tomie, poświęciłem jej cały rozdział. W cyklu krzyżackim (II i III tom) jest również wątek rycerza z Łabędziem w herbie, który w opowiadaniu jest jeno wspomniany.
Sama postać Wernera von Tettingena w „Gniewnym pomruku burzy” jest przywołana zaledwie dwukrotnie i postanowiłem to zmienić, bowiem z punktu widzenia historycznego von Tettingen jest intrygujący – szczególnie jego szaleństwo. :wink:

Jedynym fragmentem wykorzystanym zarówno w opowiadaniu jak i „Gniewnym pomruku burzy” jest scena narady w refektarzu toruńskiego zamku, gdzie Werner zarzuca tchórzostwo komturowi z Gniewu. Jednakże scena nie jest dosłownie przepisana lecz zmodyfikowana na potrzeby opowiadania. Ciekawostką może być fakt, że według Długosza taka rozmowa faktycznie istniała i można ją znaleźć w kronikach. :)

rybieudka napisał/a
A tak już zupełnie na marginesie muszę przyznać, zę fantastycznie mi się czytało Drogę po zwiedzaniu zamku w Malborku, siedząc w pokoju z pięknym widokiem na tenże. Ot, uroki wakacji


To proponuję zwiedzanie malborskiego zamku raz jeszcze po przeczytaniu krzyżackiej trylogii. :wink:
Wówczas oprócz murów, komnat, gablot zwrócisz uwagę na dodatkowe, zupełnie abstrakcyjne szczegóły: wnęka we wschodniej ścianie zamku w której stała 8 metrowa figura Madonny a w „Delikatnym uderzeniu pioruna” odgrywająca wielką rolę, komnata wielkich mistrzów pod którą tętni czakram mocy (swoją drogą skubani wiedzieli, gdzie wybudować zamek i swoje komnaty – polecam przytulić się do ściany od zewnątrz, też działa :D ), kula z bombardy po zamachu w ścianie letniego refektarza i studnia na dziedzińcu zamku wysokiego, gdzie dokonało się to co się miało dokonać...

dalambert napisał/a
Ty się sprężaj bo to jest prawie nie do dostania, ja ostatniego tomu to ostatnie sztukie wykupiłem w mojej księgarni faworytnej.


Niestety tak to bywa. :(
Polityki Empików zupełnie nie rozumiem. :evil:
W trójmieście nigdy jeszcze nie spotkałem 3 tomów razem. Jednego dnia jest tylko I tom, następnego III, a za dwa dni II.
Ale na tym etapie już nic nie zależy od autora i już dawno przestałem się tym przejmować.

Matrim - 15 Lipca 2010, 12:49

Zapytam najlepiej poinformowanego pisarza w temacie: tata mnie dziś zapytał czy została wydana jakaś porządna publikacja w związku z 600-leciem Bitwy wiadomej. Bo ma Kuczyńskiego z 1960 roku, wydanego z okazji rocznicy nr 550 i by wypadało mieć coś na kolejną okrągłą ;)
Last Viking - 15 Lipca 2010, 13:03

Na 99% żadna tak publikacja badawczo-historyczna w formie książkowej na 600-lecie bitwy pod Grunwaldem nie miała miejsca.
Oczywiście widziałem w księgarniach albumy o temtyce Grunwald-Matejko, Krzyżacy Sienkiewicza-Matejko, krzyżackie zamki itp. ale żadna nie jest jakimś naukowym opracowaniem.

Ostatnią pozycją jest Witold Mikołajczak - "Grunwald 1410 Krok od klęski" z 2007 roku, wydana przez Replikę, ale jest to dość kontrowersyjna pozycja (szczególnie dla konserwatywnych historyków), aczkolwiek z dwoma faktami autora musiałem się zgodzić :wink: Dotyczy miejsca śmierci wielkiego mistrza i trochę innego układu chorągwi na prawym skrzydle (dotyczy ustawienia pułków smoleńskich). Niestety, reszta hipotez autora mnie nie przekonała. Ale warto przeczytac jako ciekawostkę i na pewno inny punkt widzenia.

Hmm... właśnie o tej porze 600 lat temu do boju ruszyły polskie chorągwie. :D

Bogurodzica dziewica, Bogiem sławiena Maryja,
U twego syna Gospodzina matko zwolena Maryja!
Zyszczy nam, spuści nam!
Kyrieleison!

Twego dziela Krzciciela, bożycze,
Usłysz głosy, napełń myśli człowiecze.
Słysz modlitwę, jąż nosimy,
A dać raczy, jegoż prosimy:
A na świecie zbożny pobyt,
Po żywocie rajski przebyt.
Kyrieleison!


Jagiełło za swojego panowania ustanowił dzień 15 lipca świętem narodowym, a rocznicę bitwy obchodzono we wszystkich kościołach Królestwa! To było pierwsze w Polsce święto narodowe. Szkoda, że już nie jest. Ale za to mamy takie narodowe święta: Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego, Narodowy Dzień Pamięci Poznańskiego Czerwca 1956...
A gdzie wielkie wiktorie? :evil:

Matrim - 15 Lipca 2010, 13:07

Last Viking, dzięki :!:
dalambert - 15 Lipca 2010, 13:09

Last Viking napisał/a
A gdzie wielkie wiktorie?
15 sierpnie / dzien Wojska Polskiego/ i manta jakie bolszewicy w 1920 dostali . Coś sie jednak zdarza, ale obecnie przy nowym Otwarciu I Historycznym POjednaniu może już nie wypada się chwalić ;P:
Last Viking - 15 Lipca 2010, 13:13

Aha... jeśli zaś chodzi o najlepsze, współczesne opracowanie (ponieważ dzieło Kuczyńskiego jest genialne, niemal biblia, ale i on ni znał wszystkich faktów, oraz wyników badań z wykopalisk) to polecam:

Andrzej Nadolski – „Grunwald 1410”, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2003

Jeśli chodzi o przebieg bitwy pod Grunwaldem to pisząc "Gniewny pomruk burzy" opierałem się w głównej mierze na Nadolskim. :P

dalambert
No racja, rocznica bitwy warszawskiej też jest świętem i jak najbardziej zasłużone. Nie zmienia to jednak faktu, że większość naszych świąt to epizody martyrologiczne :|

Agi - 15 Lipca 2010, 13:32

dalambert napisał/a
Coś sie jednak zdarza, ale obecnie przy nowym Otwarciu I Historycznym POjednaniu może już nie wypada się chwalić

dalambert, wątek polityczny jest w Ciszy wyborczej i wystarczy.

Adon - 15 Lipca 2010, 13:34

Już tu kiedyś o tym, Darku, pisaliśmy - tego nas nauczono: świętować porażki. Świętowanie zwycięstw było niepopularne, bo a) zwykle były to zwycięstwa niepoprawne politycznie, b) jeszcze byśmy uwierzyli w nasze siły. I tak zostało. Zamiast pamiętać o tych, co oddali życie za różne sprawy, ale świętować zwycięstwa, nie pamiętamy o triumfach, albo je umniejszamy, i rozdrapujemy wiecznie rany wielkimi świętami. Nie tak powinno być.
I jeszcze gdy jakiś autor fantastyczny ośmieli się napisać jakąś alternatywną historię, gdzie Polska jest potęgą, to często gęsto bywa wyszydzany. Bo my jesteśmy nauczeni dobrze, kto może być mocarstwem i kto świętuje zwycięstwa. Szkoda.

Rafał - 15 Lipca 2010, 13:37

Last Viking, przetrawiłem sobie krzyżacką całość i mam kilka przemyśleń:
- trzeba będzie kupować i czytać cokolwiek napiszesz, bo w pisanie wkładasz bardzo dużo pracy i to podoba misie.
- nie bardzo mogłem się identyfikować z bohaterami, chyba trzeba do nich coś dołożyć, albo ująć, nie wiem na czym to polega, ale jest tak, że z pewnymi bohaterami od razu czujesz się za pan brat i choćby byli nawet wk..wiający na maxa to zawiązuje się jakaś więź pomiędzy bohaterem, a czytelnikiem, a czasem jest to po prostu obcy facet, który przeżywa niesamowite przygody i zdobywa piękną kobietę, ale jest to ktoś obcy, nie swój. Czasami perypetie jednych śledzi się z zapartym tchem, a czasem nie. Może jakiś wariat, jakiś nawet Zagłoba, albo inny Kali mógłby przemknąć czasem po kartach?

Last Viking - 15 Lipca 2010, 14:05

Adon napisał/a
Już tu kiedyś o tym, Darku, pisaliśmy - tego nas nauczono: świętować porażki.

Rozmawialiśmy i w dniu takim jak dziś, ponownie nasuwają się pytania, o naszą narodową mentalność. Jaką przyszłość ma naród, który wyżej ceni sobie ceni klęski niźli wiktorie? Na porażkach się uczymy, to prawda, ale to zwycięstwa dają nam pewność siebie, poczucie siły i sprawstwa.

Przejrzałem sobie dzisiaj artykuły na Onet.pl i jest kilka w związku z rocznicą. Ale jest o tym jak wyglądał naprawdę Jagiełło, co stało się z mieczami (u mnie to można znaleźć w przypisach - swoją drogą niezła historia i można pokusić się o zneletryzowanie tego :wink: ), o dwóch Polakach służących obecnie zakonowi i temu podobne. Próżno szukać informacji o tym, że zwycięstwo w wielkiej wojnie otworzyło okres świetności naszego państwa na najbliższe 300 lat.
Szkoda, że nie ma takich analiz historyków. :?

Rafał napisał/a
trzeba będzie kupować i czytać cokolwiek napiszesz, bo w pisanie wkładasz bardzo dużo pracy i to podoba misie

Dzięki :mrgreen:

Rafał napisał/a
nie bardzo mogłem się identyfikować z bohaterami

Z tym to bywa różnie. Myślę, że to po prostu kwestia indywidualnych upodobań.
Aczkolwiek wiem, że niektórzy moi bohaterowie są posągowi, rzekłbym nawet patetyczni, bo z założenia tacy mieli być. To w końcu, oprócz dobrej rozrywki, miał być epos i pean na cześć naszych rycerzy. A może dlatego, że przelałem na papier mój idealizm, uwielbienie patosu, albowiem bliższa mi wizja rycerza bez wady i skazy, niźli warhoła. :wink:
Więcej "nieokreśloności" włożyłem w postacie drugo i trzecio planowe, bowiem z założenia one miały być bardziej ludzkie.

Rafał napisał/a
Może jakiś wariat, jakiś nawet Zagłoba, albo inny Kali mógłby przemknąć czasem po kartach?

Kto wie, kto wie? :wink:
W cyklu krzyżackim nie było miejsca na taką postać, bowiem tu był podział na tych którzy służą spaczeniu i tych którzy z tym walczą. Można nawet rzec, w dużym uproszczeniu, że na dobro i zło (choć w żadnej z powieści tych słów nie użyłem, a moi bohaterowie też mają swoje za uszami).
Jeśli trylogia się dobrze sprzeda, to być może w następnym roku usiądę do pracy nad powieścią dziejącą się trzy lata po wydarzeniach z trylogii - podczas wojny głodowej. Założenie będzie zupełnie inne, spaczenie wszak zostało pokonane (choć na ostatniej stronie trylogii pozostawiłem furtkę) i być może głównym bohaterem będzie rycerz służący jakiejś Emanacji pośrodku Drzewa Życia, co stawia go w pozycji bohatera... nazwijmy go neutralnego. :wink: A takiemu można dodać nieco więcej szaleństwa. :P

Na razie jednak potrzebuję odpoczynku od średniowiecza.

agrafek - 15 Lipca 2010, 14:08

Odnośnie bohaterów - skoro już o tym mowa - mnie najbardziej "bolało", że chciałbym poczytać więcej u Vikinga o tej barwnej ekipie zabijaków, jaką tworzyli polscy rycerze, występujący w powieściach nieco w tle.

PS. A Nadolskiego można przeczytać TUTAJ

Last Viking - 15 Lipca 2010, 14:17

A to zapraszam do opowiadań:
Piąta pora roku - ukaże się niebawem w antologii "Jeszcze nie zgineła", gdzie jest właśnie o nich i misji w Bośni w 1408.
Biała Róża - o porwaniu Elżbiety Warsz, przez Tomasza Kalskiego, który do pomocy wziął sobie niezłych awanturników :D Opowiadanie wejdzie w skład zbioru, który właśnie kończę.
Kismet - o Piotrze des Ruaux, bo słyszałem że wielu czytelników polubiło tą postać. O tym dlaczego znalazł się na Żmudzi. Też w zbiorze krzyżackich opowiadań.

Agi - 15 Lipca 2010, 18:16

Gniewny pomruk burzy przeczytany, Droga, która jest znakomitym uzupełnieniem dla powieści, też.
Wrażenia ze wszech miar pozytywne.
Bardzo lubię książki historyczne, a szczególnie takie, w których autor rzetelnie podchodzi do tematu i epoki, Tobie się to udało w stu procentach. :bravo
Po zapowiedziane opowiadania na pewno sięgnę, bo polubiłam bohaterów i chętnie pobędę z nimi dłużej.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group