Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - e-booki, kto się na tym zna.
dzejes - 22 Sierpnia 2012, 23:07
W samym tekście znajdziesz informacje, że w Europie książki w oprawie broszurowej był wydawane wcześniej. Jednak to nie w Polsce, ani w Wielkiej Brytanii ta "rewolucja" odpaliła, tylko w USA. I o tym jest podlinkowany tekst, w którym nie ma ani słowa o tym, kto był pierwszy.
O rozmiarze tej rewolucji natomiast niech świadczy fakt, że Pocket Books we wrześniu 1944 roku mieli na koncie już sto milionów sprzedanych egzemplarzy. Więc chyba dość spora była ta rewolucja.
Martva - 1 Września 2012, 15:41
Mam czytnik od tygodnia i jaaa, jakie to jest fajne urządzenie. Byłam dość sceptyczna wobec samej idei, bo miałam wbite do główki że jednak czytanie z ekranu to czytanie z ekranu i jest niefajne z założenia, ale jednak ekran ekranowi nierówny
Bałam się też że obsługa mnie przerośnie, bo ja jestem atechniczna, ale się udało. Ba, okazało się nawet że to cudo potrafi się połączyć z siecią (ale poza wlezieniem na Wikipedię bądź Google nie umiem już zrobić nic dalej, znaczy z Googlem nie umiem). Pewnie umie jeszcze inne rzeczy i kiedyś je odkryję. Przynajmniej część.
Dobrze się z tego czyta w komunikacji miejskiej, bo wymaga mniej miejsca i odpada problem przewracania stron zębami i łokciem. Aczkolwiek mam oczywiście schiza że ukradną. Ale coraz mniejszego.
Gustaw G.Garuga - 1 Września 2012, 17:07
Martva napisał/a | mam oczywiście schiza że ukradną |
Nie chowaj czytnika do etui, daj mu się porysować, nabrać charakteru, potem podklej taśmą malarską - i po strachu!
Martva - 1 Września 2012, 17:13
Nie mam etui, noszę go w kartonowym pudełku w którym go dostałam
Ale oklejenie jakąś taśmą to jest myśl.
Ixolite - 1 Września 2012, 20:24
A jaki to czytnik?
Martva - 1 Września 2012, 20:39
Onyx Boox i62 Espresso, jeśli to Ci coś mówi (mnie niezbyt, jestem totalnym laikiem w kwestii gadżetów). Jest czarny, prostokątny i ma dotykowy ekran i to jest wszystko co mogę o nim powiedzieć
Fidel-F2 - 3 Września 2012, 09:53
Są różne wersje kindla 3 i 4. Czy w praktyce są jakieś znaczące różnice w korzystaniu? Wygoda użytkowania, jakość ekranu, itp. Ma ktoś jakieś doświadczenia porównawcze?
dzejes - 3 Września 2012, 10:24
Znaczące różnice są między wersją:
- dotykową
- z klawiaturą
- najprostszą, z kilkoma przyciskami
Cyferki? Nie ogarniam do końca.
Ludzie, którzy kupili dotykową nie wyobrażają sobie przesiadki na klawiaturę i odwrotnie. Więc to chyba kwestia nauczenia obsługi i wdrukowania pewnych zachowań. Dla mnie teraz przewrócenie kartki w ebooku to muśnięcie ekranu, dla kogoś z klawiaturowym - kliknięcie na przycisk. Ekran jest identyczny, wielkość jest identyczna.
Polecam jednak dotykowy ( ), bo to jest technologia przyszłości i raczej tak będą wyglądały czytniki, więc dobrze przyzwyczajać się do czegoś, co będzie standardem.
Wersja najprostsza jest najprostsza i nie miałem jej w rękach.
Fidel-F2 - 3 Września 2012, 11:12
Czyli radzisz Kindle Touch. Z 'dotykowością' nie mam problemu, już trzeci telefon mam z ekranem dotykowym i bardzo mi to pasi.
dzięki
gorbash - 3 Września 2012, 11:19
Na podstawie
dzejes napisał/a | Ludzie, którzy kupili dotykową nie wyobrażają sobie przesiadki na klawiaturę i odwrotnie. Więc to chyba kwestia nauczenia obsługi i wdrukowania pewnych zachowań. |
Ja mam z klawiatura. Nie brudzi sie / rysuje ekran od paluchów na Touch'u?
Anonymous - 3 Września 2012, 12:16
Pięknie to wyglądało, jak dzejes oglądał Kindelka joe cool (z klawiaturą) i co chwilę dziabał ekran paluchem. Przyzwyczajenie jest naprawdę silne.
Fidel-F2 - 3 Września 2012, 13:56
ja tak mam gdy czasem muszę użyć jakiegoś telefonu 'niedotykowego'
dzejes, Miria, a jak z tymi paluchami?
joe_cool - 3 Września 2012, 14:28
Ja generalnie nie lubię ekranów dotykowych - albo mi się nie wciska to co trzeba, albo przypadkiem wciskam coś uchem/policzkiem (to w telefonie), albo muszę kilka razy klepać w ten gupi ekran, zanim zareaguje, albo przypadkiem coś wciskam palcami, jak źle złapię Z klawiaturą czuję się zdecydowanie lepiej.
Tutaj: http://swiatczytnikow.pl/...-keyboard-i-dx/ jest fajne prównanie różnych wersji.
dzejes - 3 Września 2012, 14:57
Z paluchami jest ok, iPhone zdecydowanie bardziej się paprze, niż czytnik. Po pierwsze to nie jest tablet, gdzie paluchami ciapasz non-stop, po drugie ekran nie jest błyszczący, gdzie każdą smugę widać natychmiast. To w ogóle nie jest ekran, to jest nawet jakby lekko szorstkie.
A to, co napisała joe_cool potwierdza moją teorię o przyzwyczajeniu do pierwszego urządzenia.
Fidel-F2 - 3 Września 2012, 15:23
znaczy smugi są ale [Tobie] nie przeszkadzają, tak? czy właściwości ekranu czynią smugi niewidocznymi?
Anonymous - 3 Września 2012, 15:29
Ja ich nie widzę. Ale już muszę sobie powiększać literki na ekranie, więc wiesz.
Fidel-F2 - 3 Września 2012, 16:11
Jakieś opinie, rady i sugestie dotyczące pokrowców, z lampką, natryskiem?
dzejes - 3 Września 2012, 16:18
Dokupiłem silikonowy, taki jak na telefony, bo sam Kindle jest dość śliski jak dla mnie. Okładka - nie sprawdzałem. Co do lampki, to podobno jest dość słaba i raczej nie zastąpi światła. Trochę jakby czytać ksiązkę z kołdrą na głowie i latarką w zębach.
Iscariote - 3 Września 2012, 16:18
Fidel-F2, zamawiasz z amazonu?
Fidel-F2 - 3 Września 2012, 16:22
Iscariote, raczej nie.
dzejes - 3 Września 2012, 16:23
Faktycznie - ważna uwaga. Jeśli kupujesz w Amazonie, to okładkę kup osobno, bo ci doliczą VAT i od okładki.
gorbash - 3 Września 2012, 16:31
Ja mam jakąś chińską okładkę ze skaju z allegro. Kosztowała ze 30pln a spełnia bardzo dobrze swoją role.
Fidel-F2 - 3 Września 2012, 16:32
takie coś?
http://allegro.pl/nowy-po...2582474223.html
joe_cool - 3 Września 2012, 16:50
Ja kupiłam okładkę na niemieckim ebayu, z kosztem przesyłki do Polski wyszło coś koło 6,50 EUR. O taką o: http://www.ebay.com/itm/2...#ht_2083wt_1139 Jeszcze nie wiem, czy dobra, bo kupiłam w weekend i jeszcze nie doszła.
A, i wyskoczyło mi w wynikach wyszukiwania, jak szukałam na polskiej wersji.
gorbash - 3 Września 2012, 17:02
Fidel-F2, tak. Tylko u mnie trochę inny krój jest, żeby się do klawiatury można było dobrać.
dzejes - 3 Września 2012, 17:40
Jeśli kupować z Amazona - to brytyjskiego. Dobierasz coś i coś i jeszcze coś innego, robi się powyżej 25 funtów i przesyłka kurierem do domu za darmo.
xan4 - 3 Września 2012, 19:03
Ja też mam coś podobnego jak gorbash i chyba faktycznie 30 zł coś kosztowała. Sprawdza się jak najbardziej.
Czarny - 3 Września 2012, 19:49
Pytałem ostatnio joe_cool czemu lepiej z ameryki a nie z UK. Różnica podobno jest w 3G - dla większości może pomijalna sprawa. Kupowany w ameryce ma 3G na cały świat, a w UK tylko na Europę. Tylko przekazuję czego sam się dowiedziałem - nie daję za to głowy.
Ixolite - 3 Września 2012, 20:10
Te firmowe okładki Kindlowe są jednak o niebo lepsze od etui zewnętrznych firm - zdecydowanie nie żałujemy dodatkowego wydatku. Przede wszystkim są małe, po drugie solidnie trzymają się samego czytnika. No i chyba najbardziej estetyczne z tego co widzieliśmy.
Co do dotykowego/niedotykowego - nowe są sprzedawane wyłącznie w wersji bez klawiatury - jedyne co mi przeszkadza w wersji niedotykowej (bo takie posiadamy) to upierdliwość wpisywania różnych rzeczy. Z kolei w niedotykowym brak jest fizycznych przycisków do zmiany strony, czego szczerze mówiąc zupełnie nie rozumiem, bo to jednak duża wygoda - można w łatwy sposób przerzucać strony trzymając czytnik jedną ręką.
Witchma - 3 Września 2012, 21:15
A to można już z UK sobie kindla kupić? Bo kiedy ja kupowałam, to mi wyświetlało, że produkt jest niedostępny w moim kraju i musiałam z US.
|
|
|