To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

Martva - 13 Lutego 2010, 10:54

Raczej nie, smalec zostawiam sikorkom ;)
ketyow - 14 Lutego 2010, 15:13

Smalec... mmm... Nie posiadam, obiad na szybko - hotdogi. Przy okazji nikomu nie polecam keczupu Kotlin "Ziołowy / Do pizzy". Tragedia w smaku, zawsze jadłem Włocławek, jedno odstępstwo z ciekawości i taki zawód...
mBiko - 14 Lutego 2010, 15:59

Dlatego rzadko zmieniam zestaw dodatków. Obowiązuje żelazny zestaw trzech rodzajów musztardy i dwóch keczupu, sporadycznie jakieś eksperymenty, lub dodatki na specjalne okazje.
ihan - 14 Lutego 2010, 16:08

Hmm, a to dziwne, bo Kotlin i Pudliszki uważam za najlepsze keczupy na rynku, ale tego z ziołami jeszcze nie próbowałam.
ketyow - 14 Lutego 2010, 16:25

ihan, pudliszki kiedyś kupowałem, ciężko mi określić ich smak, ale jedzie mi ten kotlin koncentratem takim. Nędza, no ale każdy ma swój gust.
merula - 14 Lutego 2010, 18:58

Jadłam wczoraj chlebek ze smalczykiem i narobiłam sobie smaka, a tu brak produktów do powtórki. buu...
Lynx - 14 Lutego 2010, 20:00

Kapucha z grzybami czyli bigos bez mięska.
dalambert - 14 Lutego 2010, 20:41

Golonka peklowana pieczona z buraczkami i ziem. tlucz. - bardzo zacne :)
ketyow - 14 Lutego 2010, 20:42

Lynx, bez mięsa? To moim zdaniem równie dobrze mogło kapusty nie być, taki z tego bigos ;) ;P:
Fidel-F2 - 14 Lutego 2010, 21:47

ketyow napisał/a
Przy okazji nikomu nie polecam keczupu Kotlin Ziołowy / Do pizzy.
jak dla mnie bardzo przyzwoity, kiedyś Kotlin był najlepszym keczupem pod słońcem jednakowoż wyłącznie ten ze słoików, w plastikowych butelkach tracił wyraz, później firma została kupiona przez jakiś koncern i wydaje się, że straciła na smaku, swoją drogą dawo Kotlina w słoikach nie widziałem, ale może w moim sklepie po prostu nie ma, wie ktoś czy słoikowe jeszcze istnieją?

Lynx napisał/a
Kapucha z grzybami czyli bigos bez mięska.
ketyow napisał/a
To moim zdaniem równie dobrze mogło kapusty nie być, taki z tego bigos
rzeczywiście to nie bigos ale kapusta z grzybami mojej teściowej to poezja
hrabek - 15 Lutego 2010, 09:54

Fidel: istnieją. Miałem właśnie pisać o tym, że najlepszy ketchup to Kotlin ze słoika, ale mnie ubiegłeś.
Martva - 15 Lutego 2010, 14:37

Wczoraj upiekłam marchwiaka i dla odmiany wraz z marchewką rozdrobniłam trochę puszkowego ananasa (dałam mniej cukru, ale i tak wyszło słodsze niż zwykle). Poza cynamonem dałam tez trochę goździków i czegoś co chyba jest mielonym zielem angielskim. Mniam.

Do reszty wycisnęłam pomarańczę. Uwielbiam marchewkę z pomarańczą, chyba jedna z moich ulubionych surówek.

Lynx - 15 Lutego 2010, 21:59

ketyow, właśnie dlatego nazywa się to kapuchą z grzybami. :)
Martva - 16 Lutego 2010, 21:36

Moja mama wraca jutro do domu po operacji woreczka i w najbliższym czasie będę musiała ja karmić głównie ryżem z jabłkami i warzywnymi przecieranymi zupkami oraz kisielem. Żadnych sensownych przypraw. Chyba będziemy nieszczęśliwe.
Martva - 17 Lutego 2010, 16:42

Przecierana zupa jarzynowa.

W ogóle zła jestem strasznie, zalecenia diety wyglądają jak przedruk ze starego wydania Kuchni Polskiej, uwzględniają dziwne rzeczy a nie piszą a powszednich. Poszukałam w sieci, wszędzie słowo w słowo to samo, mam nadzieję ze źródło z którego zżynali było rozsądne :|

Fidel-F2 - 17 Lutego 2010, 17:11

ciacho Fidela wyjęte z pieca
Pako - 17 Lutego 2010, 20:07

Hmm, dziś jadłem jakieś pseudo paluszki rybne czy coś, z sosem szpinakowym. Znaczy sos ów sosu nie przypominał, był to raczej po prostu pokrojony szpinak położony na rybie i wraz z nią opanierowany.
I jest dziwnie, bo miałem dziwne wrażenie, że szpinak cuchnie. Miałem problem zmusić się do pierwszego kęsa, bo mi to po prostu śmierdziało.
Ale w smaku - dobre. Nie wyśmienite, ale czego sie spodziewać po mrożonce, ale bardzo zjadliwe.

illianna - 18 Lutego 2010, 09:51

jogurt truskawkowy, jogurt morelowy, jogurt do picia, na śniadanie, obiad, kolację, czasem jajko ;P:
czyli dieta antybiotykowa

Ozzborn - 18 Lutego 2010, 10:02

Jako, że staruszkowie przytargali z gór wór oscypków, na śniadanko grzanki z szynką (bo nie ma boczku) i łoscypkiem - z patelni. Z żurawiną oczywiście.
Pucek - 18 Lutego 2010, 10:03

Dżem z borówek hameryckich. Z jogurtem bałkańskim rewelacja.
Fidel-F2 - 18 Lutego 2010, 13:03

Ozzborn napisał/a
Jako, że staruszkowie przytargali z gór wór oscypków, na śniadanko grzanki z szynką (bo nie ma boczku) i łoscypkiem - z patelni. Z żurawiną oczywiście.
i już Cię lubię

a ja za chwilę podaję spagetti z tuńczyka

Zgaga - 18 Lutego 2010, 14:47

Hmmm... Śledzia!
W sosie jogurtowym.
Chcę...
Mniam...

Fidel-F2 - 19 Lutego 2010, 08:59

jajecznica na kiełbasie z oscypkiem i majonezem, mniam
Albion - 19 Lutego 2010, 09:20

Kanapki z własnoręcznie uwędzoną szynką i domowym chlebem... mniam :mrgreen:
Pucek - 19 Lutego 2010, 09:50

Domowy chlebek kukurydziany z białym serkiem z Garwolina. Najprostszy zestaw.
Ozzborn - 19 Lutego 2010, 15:33

Cytat
jajecznica na kiełbasie z oscypkiem i majonezem, mniam

O to ciekawie brzmi... muszę sprawdzić czy ostało się jeszcze trochę oscypka.

Ja dziś wreszcie zaryzykowałem w chińczyku kalmary w cieście. Całkiem zjadliwe, ale nie powaliły mnie na kolana - i jeszcze pani nie dała sosu do torby... zapomniała, a pewnie z pikantnym sosikiem bytły by o niebo lepsze... :roll:

nureczka - 19 Lutego 2010, 15:52

Młody wyjechał. Koniec z gotowaniem obiadków. Tryumfalny powrót kanapek i chińskich zupek.
ketyow - 19 Lutego 2010, 16:14

nureczka, może jeszcze na studia wracasz? ;P:
nureczka - 19 Lutego 2010, 16:22

Tylko jako wyjątkowo wredny wykładowca.
Podczas krótkiego okresu kariery akademickiej zasłynęłam z tego, że uwaliłam na zaliczeniu osobistego męża. :twisted:

ketyow - 19 Lutego 2010, 16:56

Kobiety :roll:

My za to sobie wzajemnie obiecujemy, że jak czyjeś dzieci na nas trafią, jeśli kogoś poniesie na wykładanie, to żyć nie damy :mrgreen:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group