To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

Sandman - 20 Kwietnia 2011, 13:41

Polecam jeszcze Bułyczowa Przełęcz i Osadę. Jeśli dobrze pamiętam są wydane w jednej książce.
Iscariote - 20 Kwietnia 2011, 15:44

Co do Bułyczowa, Agent faktycznie przeciętny, Guślar prześwietny. A mnie jeszcze podobały się Przełęcz i Osada. Chociaż czytałem kilka lat temu, więc możliwe, że to był mój młodzieńczy zachwyt tylko. W wolnej chwili sobie przypomnę bo mam chyba Utwory Wybrane z wydawnictwa Współpraca gdzieś w domu. :)
Chal-Chenet - 20 Kwietnia 2011, 18:34

Jeffrey Ford - Fizjonomika
Spodziewałem się więcej, powieść ledwie dosyć dobra. Nie wciągnął mnie specjalnie świat ani przedstawiana historia. Owszem, przemyślenia odnośnie kondycji człowieka i do czego może doprowadzić ślepa wiara w nieodpowiednie ideały, dają nieco do myślenia, jednakże nie podnosi to oceny w sposób znaczący.
Nie jestem, najwidoczniej, targetem nurtu New Weird.
6/10

nureczka - 20 Kwietnia 2011, 20:30

Rafał napisał/a
Tyle, że świat dobrze nam znany z lat nawet jeszcze 80-tych może być już dla poniektórych czystą fantazją.

E tam, e tam. Takie "Nie drażnić czarownika" (chyba tak to będzie po polsku) jest przeboskie zawsze i wszędzie.

Lowenna - 20 Kwietnia 2011, 22:00

Dzięki wszystkim za uwagi w sprawie Bułyczowa. Dam mu jeszcze szansę :D
xan4 - 21 Kwietnia 2011, 21:13

Genesis - Bernard Beckett - dobra rzecz, nie za długa, coś ponad 200 stron rozstrzelonym drukiem. Trochę rozprawki filozoficznej, trochę odpowiedzi na Asimova, trochę przemyśleń na temat przyszłości ludzkości. Dobra rzecz, polecam.
shenra - 21 Kwietnia 2011, 21:20

Dębski Serce Teściowej.
xan4 - 23 Kwietnia 2011, 21:23

Pokalanie Piotr Czerwiński


Facet rocznik 72, ważna informacja. Świetna książka, rewelacyjna, dawno już mnie nic tak nie rzuciło na ziemię.
Tak jakby opis pokolenia, tak mi bliski. Wprawdzie autor jest cztery lata młodszy ode mnie, w '91 roku nie zdawałem matury, ale zaliczałem trzeci zawód, ale miałem, mam podobne odczucia co do niektórych rzeczy. Oczywiście nie jestem z W-wy, nie wypiłem nawet 10% alkoholu wymienionego w książce, a jednak mimo to jest mi bardzo bliska.
Trochę "hłaskowata" co w moim wypadku jest komplementem.
Uwielbiam książki, po przeczytaniu których żyję z nią, żyję w niej. Z reguły mi się to nie zdarza, tutaj się udało.

Opis życia trzydziestuparolatka, od początku do teraz, w maraźmie, w niszy, w niemocy, w głupocie. Trochę nie moje zakończenie, nie będę zdradzał, ale nie pasuje do książki, do ksiązki, którą sobie wymyśliłem.

Bardzo polecam, zwłaszcza tym z pokolenia, nawet jestem ciekaw Waszego odbioru, co wy na to?

illianna - 26 Kwietnia 2011, 08:54

xan4, brzmi interesująco, może się skuszę :)

a u mnie Omerta Puzo, ostatnia niedokończona powieść, kończyła ją żona z notatek, ale i tak świetna, próbowałam też czytać kryminał Alienista, ale zbyt pokręcony nawet jak dla mnie :|

Stormbringer - 27 Kwietnia 2011, 11:19

Pokalanie jest bardzo dobre, też polecam. Ostra, szczera książka.

A u mnie ostatnio Fałszywy trop Mankella, czyli kolejna odsłona przygód Wallandera. Fajne i wciągające. Tych książek nie da się czytać powoli. :)

ilcattivo13 - 29 Kwietnia 2011, 17:15

Orbitowski & Urbaniuk "Pies i Klecha: Tancerz". Baaardzo nierówno napisana książka, a w porównaniu do "Przeciw wszystkim" wyraźnie słabsza. zaczynam mieć wrażenie, że Pies i Klecha sprawdzają się tylko w opowiadaniach. 6,5/10. Głównie za Paryż, Stambuł i Cnotę, bo reszta ssie.

"Polowanie na Icarusa" T. Zahna. Dla mnie to esefowy odpowiednik książek Higginsa czy też MacLeana. Czyta się równie dobrze. 8,5/10

V.M.Manfredi - "Spartanin", "Ostatni legion". Leżały, leżały, aż się doczekały. Pierwsza dużo lepsza od drugiej. Widać, że pisał facet, który zna się na starożytnej historii. Tyle, że w "Ostatnim legionie" zbyt poszedł w infantylizm i telenowele. Dlatego pierwszej daję 7,5/10, drugiej 5/10.

Taselchof - 29 Kwietnia 2011, 17:21

Ostatni rejs Fevre Dream Martina ciekawie pokazany świat i klimat dorzeczy Missisipi i życia na parowcach w XIX wiecznych Stanach Zjednoczonych. Sama fabuła jednak nie zaskakuje, ot niby jeszcze jedna historia z wampirami w tle, jakich ostatnio się namnożyło, aczkolwiek o niebo mimo wszystko od nich lepsza :)
xan4 - 29 Kwietnia 2011, 20:04

Antologia Jeszcze nie zginęła Tuzy ze stajni FS, a antologia taka sobie, niby nic rewelacyjnego, właściwie nie można wskazać słabego ogniwa, ale i nic ostro wyróżnić.

Na okładce mamy: Tu nie ma złych opowiadań! Zgadza się, jest parę dobrych, reszta poprawnych.

Godne wyróżnienia: najlepsze - 1989 - Jacka Komudy (nie przypuszczałem, że kiedykolwiek to napiszę), oraz Grabarz i ogrodniczka Andrzeja W. Sawickiego, Czarna dorożka Adam Przechrzty, Duchy w maszynach Anny Kańtoch, Piąta pora roku Dariusza Domagalskiego.

mBiko - 30 Kwietnia 2011, 09:35

Właśnie zauważyłem, że już półtora miesiąca nie chwaliłem się moimi lekturami, co oczywiście nie znaczy, że nic w tym czasie nie czytałem. Powiem więcej, trochę tego było, dlatego postaram się w najbliższych dniach napisać chociaż parę słów o każdej z książek.
ilcattivo13 - 30 Kwietnia 2011, 13:43

William King "Anioły Śmierci". Bardzo dobre fantasy z militarnym zacięciem. Do tego pełnokrwiści bohaterowie, ciekawa fabuła, spora dawka humoru (nie wiem dlaczego, ale zacząłem się utożsamiać z Barbarzyńcą :roll: ) i ciekawie zbudowane uniwersum. I to wszystko już w pierwszym tomie cyklu. Łał :D 8,5/10

Właśnie sobie przypomniałem, że ten pan ponosi całkowitą odpowiedzialność za czyny Gotreka Gurnissona i Felixa Jaegera... Hmmm... No to chyba już wiem, dlaczego coraz częściej określenie "dobry pisarz" i nazwisko "King" kojarzą mi się tylko wtedy, gdy przed "Kingiem" stoi "William" :roll:

Virgo C. - 1 Maj 2011, 15:25

Piknik na skaju drogi Strugacckich
Wstyd, że dopiero teraz :oops: Ale jakoś nigdy w bibliotece nie było, a okładka growa mnie przez długi czas skutecznie odstraszała. Ale w końcu nabyłem, przeczytałem i nie żałuję. Ilością pomysłów i idei, które bracia umieścili w książce można by spokojnie obsypać znacznie większą ilość (znacznie grubszych) książek, a każda by pewnie literacko i koncepcyjnie trzymała wysoki poziom. Jak to dobrze, że Piknik... nie powstał kilka lat temu. Do tego mocno romantyczne spojrzenie na Stalkerów (nie dziwota, że gra ma tylu wyznawców) oraz niejednoznaczną końcówkę, by móc powiedzieć, że Piknik... to zdecydowanie jedna z najlepszych (o ile nie najlepsza) powieść w dorobku Strugacckich.

Na ziemi niczyjej A. Brzezińskiej i G. Wiśniewskiego
Znakomity zbiorek, zawierający trzy minipowieści, każda opowiadająca o tym samym, a jednak kompletnie inna. Oniryczna Chwała ogrodów, naturalistyczny Śpiew nad otchłanią oraz horror Ziemia niczyja. Jakkolwiek wszyscy pieją z zachwytu nad tym pierwszym, tak najbardziej mnie on wymęczył. Dzieci nie mam, więc ciężko mi było wczuć się w trudną sytuację bohaterów. Za to co innego Śpiew nad otchłanią - świetnie poprowadzona narracja, wiarygodny bohater i, jak sadzę, wierne oddanie warunków panujących na okręcie w czasie walk. Najsłabiej ze zbioru wypada chyba ostatnia powieść - horror, ale jakoś mało horrorowaty :roll:

Czerwona maska G. Mastertona
Masterton na stare lata pisze coraz gorzej, i niestety ta książka jest tego przykładem. Niby połączenie thrillera i horroru, a nie potrafi nawet zaciekawić na dłużej. Dodatkowo dość długo się rozkręca, a wczucie się w historię utrudniają mocno infantylne dialogi. I chociaż przyznaje, pomysł na to kim jest tytułowy bohater był pierwszorzędny. Jednak wykonanie zawiodło.

nureczka - 1 Maj 2011, 16:41

Virgo C., pewnie podpadnę, ale Fiałkowski był tam pierwszy. "Wróble galaktyki" to 1963, a "Piknik" 1972. Nie zarzucam broń Boże Strugackim plagiatu, tylko tak wspominam, w myśl zasady "cudze chwalicie".
A teraz podpadnę do końca. Jest to jeden z nielicznych przypadków, gdy ekranizacja przemówiła do mnie bardziej niż książka. Tarkowski wyciągnął z "Pikniku" to, co zrobiło na mnie największe wrażenie i najbardziej skłoniło do refleksji.

Virgo C. - 1 Maj 2011, 17:01

Ekranizacja przede mną. Słyszałem już tak skrajnie różne opinie, że sam chciałbym się przekonać jak to jest. A bez znajomości książki nie chciałem podchodzić.
Za polecankę Wróbli... dziękuje, na pewno się zainteresuję. Okazja pewnie będzie niedługo, u rodziców jest Kosmodrom Fiałkowskiego, a jak podaje Fantasta.pl opowiadanie wchodzi w skład zbioru :)

Ziuta - 1 Maj 2011, 17:06

Fiałkowski był pierwszy, fakt, ale Wróble galaktyki to taka literatura rakietowa. Rach ciach ciach, dzielni kosmonauci i pointa. A Strugaccy to jednak literatura.
Kruk Siwy - 1 Maj 2011, 17:07

Bzdura.
Znaczy to stwierdzenie.

nureczka - 1 Maj 2011, 17:13

"Wróble galaktyki" przeczytał raz, w 1979 i do tej pory pamiętam przesłanie. Jeśli nie to jest wyróżnikiem literatury, to co?

A co do Tarkowskiego, to rozumiem obiekcje. Tarkowski wielki reżyserem był, ale autorami dzieł ekranizowanych specjalnie się nie przejmował. Z "Pikniku" wyjął tak naprawdę jeden wątek lub raczej problem moralny (nie będę spojlerować) i rozwinął go do rozmiaru pełnometrażowego filmu.

hijo - 1 Maj 2011, 22:30

Niedawno przeczytałem po raz chyba 7 czy 8 całe Kroniki Diuny Franka Herberta i poprawiłem dwoma tomami wieńczącymi cykl napisanymi przez Briana Herberta i Kevina J. Andersona. Jak na razie Kroniki ani odrobinę mi się nie znudziły, ale co do "wielkiego" finału nie jestem przekonany, czy jest taki wielki. Stylu Franka Brian i Kevin nie mieli zamiaru kopiować (tak przynajmniej twierdzą), ale nie wiem czy wyszło to im na dobre. Miło było się dowiedzieć jak to wszystko miało się zakończyć, ale odnoszę wrażenie, że te dwie książki są tylko przepisanymi notatkami, na podstawie kórych, rzekomo powstały.
Martva - 2 Maj 2011, 11:11

Skończyłam Palimpsest. Opowieści sieroty się mi bardziej, ale i tak dobre.
Magnis - 2 Maj 2011, 19:50

Sanyuutei Enchoo Dziwna historia o upiorach z latarnią w krztałcie piwonii - powieść przedstawiająca kulturę dalekiego wschodu i ich zwyczaje.Znajdziemy w niej również trochę grozy ( wierzenia japońskie, z których autor zaczerpnął ).Czyta się wspaniale i w cale nie nudzi, ale potrafi bardzo wciągnąć w historie.Ocena 10/10.

edit :

Po namyśle daje ocenę 10/10 bo lekturę wspominam jak najbardziej pozytywnie :D .

ketyow - 3 Maj 2011, 22:58

Księga Sądu Ostatecznego Connie Willis. Z tego wszystkiego, aż Dżumę sobie z domu przywiozłem i może do niej siądę, tak mi się spodobało. Rewelacja. No i nie wiem czy znowu czytać Diunę jak miałem w planach, czy może jeszcze najpierw Przejście do dokładki z cyku Connie Willis.
Romek P. - 4 Maj 2011, 10:59

Martin - Pieśń Ognia i Lodu, całość :)
Bardzo mi się, chociaż ilość dryfów przekracza wszelkie pojęcie. Jednak zdecydowanie - obok bardzo odmiennych Kaya i Le Guin - to najlepsza fantasy, z jaką się spotkałem. Ten facet regularnie na przemian mnie zachwycał i wkurzał. Ale też jako jeden z niewielu sprawił, że te postacie żyły w mojej głowie, przejmowałem się ich losami.
Magii jest sporo - za dużo :) a będzie jeszcze więcej, na moje wyczucie...
Mam też smętną refleksję, że nie ma cudów, nie zmieści się w siedmiu zaplanowanych tomach, chyba że sporo wątków nie ma żadnego znaczenia dla całości - ale w to nie wierzę. Obawiam się, że nie doczekamy końca... :)
Niemniej, dołączam do grona wielbicieli tej sagi, ament :)
PS. Dla mnie wszystkie tomy były ciekawe, choć z różnych powodów.

nureczka - 4 Maj 2011, 11:05

ketyow napisał/a
czy może jeszcze najpierw Przejście do dokładki z cyku Connie Willis

W moim odczuciu (prywatnym i subiektywnym) "Księga" wyprzedza o trzy długości całą resztą twórczości Connie Willis.
"Przejście" czytało mi sie nieźle, ale rozczarowało mnie ostatnie 10 stron.

Adon - 4 Maj 2011, 11:13

ketyow, "Ksiega..." byla swietna, a "Dzuma" to jedna z najlepszych ksiazek jakie czytalem.
Magnis - 4 Maj 2011, 12:08

Miroslaw Żamboch Mroczny zbawiciel
Książka gdzie autor serwuje nam jak zwykle dużo walk, fruwających kończyn i szybką akcję.Książka czysto rozrywkowa, ale fajnie się czyta.Ocena 7/10.

feralny por. - 4 Maj 2011, 22:39

Maciej Guzek Trzeci Świat - czyta się nieźle, ale trochę rozczarowuje. Sporo błędów na poziomie redakcji, a fabuła przewidywalna.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group