Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy
fealoce - 20 Grudnia 2011, 21:17
merula - 20 Grudnia 2011, 21:45
Przy wspólnym obiedzie rozmawiają katolik, protestant, muzułmanin i żyd.
Katolik:
- Jestem tak bogaty, że zamierzam kupić CitiBank.
Protestant:
- Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.
Muzułmanin:
- Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft
Zapadła cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd. Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek. Następnie popatrzył na pozostałych biesiadników i mówi:
- A ja nie sprzedaję.
fealoce - 20 Grudnia 2011, 22:29
Fidel-F2 - 24 Grudnia 2011, 00:35
beznadziejny ale co tam
Jak sie nazywa Rumun z płytą w tyłku?
CD-Rom
baranek - 24 Grudnia 2011, 00:39
Fidel-F2, Cygan chyba?
Fidel-F2 - 24 Grudnia 2011, 00:58
baranek, a czy to ważne? przy tym kalibrze gatunkowym dowcipu?
Chal-Chenet - 24 Grudnia 2011, 08:24
Pozostając w temacie:
- Dzisiaj do mojego sklepu weszła grupka Cyganów.
- Ukradli coś?
- Nie, k***a, zostawili mi garniec ze złotem.
aniol - 2 Stycznia 2012, 13:37
- co lata nocami po świecie i robi "óóóóóóóóóóó" ?
- dusza dyslektyka
merula - 3 Stycznia 2012, 23:56
merula - 4 Stycznia 2012, 19:40
Jaki sprzęt alpinistyczny dostał Jezus na urodziny?
Od patriarchów czekany.
Dunadan - 4 Stycznia 2012, 22:07
merula, nie kumam, a chciałbym bo moje klimaty
dalambert - 4 Stycznia 2012, 22:11
Dunadan, Kolędę sobie prześpiewaj to skumasz
ed.lit.
Ice - 4 Stycznia 2012, 22:12
Dunadan napisał/a | merula, nie kumam, a chciałbym bo moje klimaty |
Pójdźmy wszyscy do stajenki- kolęda taka.
Dunadan - 4 Stycznia 2012, 22:23
mega
Tomcich - 6 Stycznia 2012, 13:11
Patrząc na avik Agi
Skrzyżowano żółwia z bolidem Formuły 1. Wyszedł Onet.pl - tak samo powolny i oklejony reklamami.
A skoro już tu jestem to garść innych:
INTERNACJONALISTYCZNY
- Rabbi, ty jesteś znany ze swojej mądrości! Podpowiedz, jak my, Żydzi, mamy się zachowywać, aby prowadzić spokojne życie wśród innych narodów?
- Jak w autobusie.
Następnego dnia:
- Rabbi, cały dzień jeździliśmy autobusami, ale nie rozumiemy, co chciałeś nam powiedzieć.
- Przecież tam jest wszystko napisane. Z jednej strony ''NIE OPIERAĆ SIĘ'' a z drugiej - ''NIE WYCHYLAĆ SIĘ''.
MUZYCZNY
Godzina 19:10. Ekipa terrorystów zajmuje Galerię Mokotów.
Godzina 19:14. Jednemu z terrorystów dzwoni telefon. Melodia - ''12 groszy''.
Godzina 19:20. Kazik obezwładnia terrorystów i wręcza im pozew do sądu za publiczne odtwarzanie jego utworu bez zezwolenia.
MIŁOSNY
- Córuś, zakochałaś się? 5 łyżek cukru wsypałaś...
- Lubię słodką herbatę.
- Wsypałaś 5 łyżek STOŁOWYCH!
- Lubię BARDZO słodką herbatę...
- To czemu wsypałaś ten cukier do zupy?
SEZONOWY
Mam dla ciebie propozycję: dwa tygodnie w łóżku. Tylko ty i ja. Co ty na to?
Twoja grypa.
PO 22:00
- Wiera, dlaczego ty sobie nie ogolisz bobra?!
- Anton, przy twojej pensji to jedyne futro, na jakie mogę sobie pozwolić.
merula - 11 Stycznia 2012, 22:34
seria głupich
Jak sprawić żeby połowy były większe?
Należy zatrudnić więcej rybaków.
*
Co się stanie, gdy dwóch morderców wpadnie do morza?
FALA ZBRODNI
*
Czemu łąka jest mokra?
bo polana
*
Jaką herbatę najlepiej wypic po zachodzie słońca?
Sagę Zmierzch
*
Jaki jest najlepszy czas na prezent?
Present perfect
*
Dlaczego kobiety mają chudsze ręce od mężczyzn?
Bo płyn do naczyń świetnie usuwa tłuszcz.
*
Co swędzi ser?
Swędzą Gouda.
*
Jak nazywa się kierowca, który wszystkiego się boi?
Niedzielny kierowca
*
Wycieńczony wędrowiec czołga się przez pustynię. W pewnym momencie odnajduje butelkę, przykrytą piaskiem. Butelka jest, niestety, pusta. Po chwili jednak wyskakuje z niej dżin i mówi tak:
- Hej, jestem dżinem! Spełnię Twoje wszystkie życzenia.
- Chcę do domu! Do Chicago!
- Dobrze, idziemy! - powiedział dżin, biorąc wędrowca pod rękę
- Ale ja chcę szybko!
- No to biegniemy!
*
Jak się nazywa 1/2 Niemca?
Szkopuł
*
Jak się nazywa osoba która ma wszystkie telefony ?
Allfons
*
Jak się nazywa fioletowy dom po hiszpansku?
Violetta Villas
*
Dlaczego Indianom jest zimno?
Bo Kolumb ich odkrył
*
- Duże zielone i jak spadnie z drzewa może zabić?
- Stół bilardowy.
*
Co kupuje Arab w McDonaldzie?
Szejka
*
Jak się nazywa miesiąc, który ma tylko jedną literę?
Maj
*
Dlaczego kurka nie potrafi latać?
Bo jest grzybem
*
W samolotu wyskakuje trzech spadochroniarzy.
Pierwszy waży 60kg, drugi 80kg, a trzeci 100kg.
Kto był pierwszy na ziemi?
Adam i Ewa
*
Jaki jest najsłodszy pies na świecie?
Cukier Pudel.
*
Jak się nazwa zmotoryzowana miesiączka?
motocykl
*
Dlaczego taboret ma depresję?
Bo nie ma oparcia
*
Jak nazywa się grecki Bóg który dał ludziom słońce?
Sandał.
*
Co robi elegancko odziany młodzieniec na przystanku autobusowym?
Czeka na autobus.
*
Dokąd po śmierci poszedł Franz Kafka?
Do Coffee Heaven.
*
Dlaczego nie należy kruszyć viagry?
Bo grozi to stwardnieniem rozsianym.
Ziemniak - 11 Stycznia 2012, 23:10
Włamywacz skarży się koledze:
- Ale miałem pecha. Wczoraj włamałem się do domu prawnika, a on mnie nakrył. Powiedział, żebym zmykał i więcej się nie pokazywał.
- No to jednak miałeś szczęście!
- Szczęście? Policzył sobie 300zł za poradę!
*
Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno
*
Pszczółka zdziwiła się , że komar został adwokatem, a komar odparł: zawsze byłem pasożytem i krwiopijcą....wystarczyło dokupić teczkę....
*
Prawnicy nigdy nie powinni zadawać pytań babciom z Mississippi, jeśli naprawdę nie są gotowi na odpowiedź.
Podczas procesu, w małym miasteczku na południu stanu, pełnomocnik prokuratora wezwał swojego pierwszego świadka - starszą kobietę.
Zbliżył się do niej i zapytał: "Pani Jones, czy pani mnie zna?".
Kobieta odpowiedziała:
"Tak, znam pana, panie Williams. Znam pana odkąd pan był małym chłopcem i szczerze, był pan dla mnie wielkim rozczarowaniem. Pan kłamie, zdradza żonę, manipuluje ludźmi i obgaduje ich za ich plecami. Myśli pan, że jest wielkim paniczem, jednak nie potrafi sobie zdać sprawy z tego, że nigdy nie będzie nikim więcej, niż marnym gryzipiórkiem. Tak, znam Pana."
Prawnik był zamurowany. Nie wiedząc co więcej począć, wskazał na drugą stronę sali, pytając: "Pani Jones, czy zna pani pełnomocnika obrony?
Kobieta znów rozpoczęła tyradę:
"Tak, również znam pana Bradleya odkąd był młodzieńcem. Jest leniwym bigotem z problemem alkoholowym. Nie potrafi zbudować normalnego związku z kimkolwiek a jego kancelaria prawna jest jedną z najgorszych w całym stanie. Nie wspominając już o tym, że zdradzał swoją żonę z trzema różnymi kobietami. Jedną z nich była pana żona. Tak, znam go."
Pełnomocnik obrony zamarł.
Sędzia poprosił obu pełnomocników do swej ławy i, stonowanym, cichym głosem, powiedział:
"Jeśli którykolwiek z was idiotów spyta ją czy mnie zna, wyślę was obu na krzesło elektryczne."
Godzilla - 11 Stycznia 2012, 23:17
Czym się różni przejechany prawnik od przejechanej żmii?
Przed żmiją są ślady hamowania.
Po czym poznać, że prawnik kłamie?
Po tym, że porusza ustami.
merula - 11 Stycznia 2012, 23:18
co to jest 500 prawników na dnie morza?
dobry początek.
Ziemniak - 11 Stycznia 2012, 23:25
W miasteczku na prowincji młody człowiek stoi przed dylematem wyboru zawodu. Jego ojciec szanowany adwokat naciska aby syn poszedł w jego ślady. Syn nie bardzo się kwapi więc składa ojcu propozycję, że posiedzi w jego kancelarii i popatrzy na czym polega zawód jego ojca.
Ojciec z radością przystaje i jeszcze tego samego dnia przyjmuje nowego klienta. Jest nim podstarzały rolnik o ogorzałej twarzy, ubrany w ubranie robocze i mający spracowane dłonie.
- Całe życie pracowałem na gospodarstwie swojego sąsiada. Dzierżawiłem od niego nieodpłatnie pole i krowy. Dochowałem się 15 sztuk. Teraz sąsiad zmarł, a jego syn Jan Kowalski chce mi te krowy odebrać.
- Dobrze. Wystarczy mi Pańskich wyjaśnień, podejmuję się tej sprawy. Proszę się nie martwić o krowy.
Następnego dnia do kancelarii wchodzi młody człowiek elegancko ubrany.
- Witam. Nazywam się Jan Kowalski. Odziedziczyłem po ojcu gospodarkę wraz z inwentarzem, ale rolnik, który się nim opiekował nie chce mi oddać krów, a przecież te krowy były ojca i jadły trawę na jego polu.
- Dobrze. Wystarczy mi Pańskich wyjaśnień, podejmuję się tej sprawy. Proszę się nie martwić o krowy.
Po wyjściu Kowalskiego syn nieśmiało odzywa się do ojca.
- Nie rozumiem... dlaczego powiedziałeś im obu, że nie muszą się martwić o krowy?
- Nie muszą... bo te krowy w efekcie będą nasze
*
U prawnika:
-Jaką opłatę muszę wnieść, żeby otrzymać od pana fachową poradę?
-1000 złotych za trzy zagadnienia.
-Hm, to troszeczkę drogo, nie uważa pan?
-No może troszeczkę. A jakie jest pańskie trzecie pytanie?
*
Dwaj prawnicy wchodzą do baru, zamawiają kawę. Kelner przynosi im kawę
na co oni wyciągają z teczek kanapki i zaczynają je zajadać. Kelner na
to krzyczy:
- Ej, panowie - nie możecie tu jeść swoich kanapek!
Prawnicy wzruszyli ramionami ... i zamienili się kanapkami.
Chal-Chenet - 13 Stycznia 2012, 19:31
merula napisał/a | co to jest 500 prawników na dnie morza?
dobry początek. |
Znałem z murzynami.
Tomcich - 13 Stycznia 2012, 19:40
Żeby przerwać łańcuszek prawniczych
Rabinowicz dzwoni do drzwi. Otwiera pięcioletni chłopak.
- Icek, mama w domu?
- Tak, w domu.
- Masz tu cukierka. A tata w domu?
- Tak, w domu.
- To oddawaj cukierka.
***
W 1272 r. Arabowie wynaleźli prezerwatywę, używając do tego celu koziego jelita.
W 1873 Brytyjczycy udoskonalili ten pomysł, wyciągając najpierw jelito z kozy...
Jak ta nauka idzie do przodu...
***
- Nawet sobie nie wyobrażasz, Stasiek, jakie to cudowne uczucie obudzić się na umięśnionej, włochatej piersi ukochanego mężczyzny!!!
- Iza... Ja szczerze, bardzo wierzę w to, że nigdy się tego nie dowiem i nie doświadczę...
***
- Co tam, Malwina, nowego?
- W ciąży jestem.
- O ja pierdziu! To już piąte?
- Tak.
- Kto ojcem?
- Jak to kto? Zenon. Jak całej czwórki...
- Wyjdziesz za niego wreszcie?
- Nie.
- Czemu?!
- Nie podoba mi się.
***
U seksuologa:
- Panie doktorze, niepokoi mnie mój wielki apetyt na seks...
- W czym się objawia?
- Każdego dnia kocham się z żoną dwa razy.
- To nic niepokojącego. Jest pan młody, tak bywa...
- Ale z kochanką też dymam się każdego dnia dwa razy!
- Oooo... i to jest niepokojące. Po prostu musi się pan wziąć w garść!
- Biorę. Dwa razy dziennie.
Ziemniak - 14 Stycznia 2012, 16:59
Rafał - 24 Stycznia 2012, 08:20
- Radio Erewań, a czy poseł może pocałować posłankę?
- tak, może, ale tylko w PISie!
fealoce - 25 Stycznia 2012, 21:13
Cytat | HOW DO YOU DECIDE WHO TO MARRY?
written by kids
1. You got to find somebody who likes the same stuff. Like, if you like sports, she should like it that you like sports, and she should keep the chips and dip coming.
-- Alan, age 10
2. WHAT IS THE RIGHT AGE TO GET MARRIED?
Twenty-three is the best age because you know the person FOREVER by then.
-- Camille, age 10
3. HOW CAN A STRANGER TELL IF TWO PEOPLE ARE MARRIED?
You might have to guess, based on whether they seem to be yelling at the same kids.
-- Derrick, age 8
4. WHAT DO YOU THINK YOUR MOM AND DAD HAVE IN COMMON?
Both don't want any more kids.
-- Lori, age 8
5. WHAT DO MOST PEOPLE DO ON A DATE?
-Dates are for having fun, and people should use them to get to know each other. Even boys have something to say if you listen long enough.
-- Lynnette, age 8
-On the first date, they just tell each other lies and that usually gets them interested enough to go for a second date.
-- Martin, age 10
6.. WHEN IS IT OKAY TO KISS SOMEONE?
-When they're rich.
-- Pam, age 7
-The law says you have to be eighteen, so I wouldn't want to mess with that.
- - Curt, age 7
-The rule goes like this: If you kiss someone, then you should marry them and have kids with them. It's the right thing to do.
- - Howard, age 8
7. IS IT BETTER TO BE SINGLE OR MARRIED?
It's better for girls to be single but not for boys. Boys need someone to clean up after them.
-- Anita, age 9
8. HOW WOULD THE WORLD BE DIFFERENT IF PEOPLE DIDN'T GET MARRIED?
There sure would be a lot of kids to explain, wouldn't there?
-- Kelvin, age 8 |
Memento - 25 Stycznia 2012, 22:52
Pewnie już trochę nieświeże, ale co tam.
- Opowiedzieć ci dowcip?
- ACTA
Fidel-F2 - 25 Stycznia 2012, 23:18
http://demotywatory.pl/36...stans-do-siebie
Ice - 26 Stycznia 2012, 09:30
W temacie ACTA:
http://kwejk.pl/obrazek/8...9sa,i,acta.html
dzejes - 26 Stycznia 2012, 09:45
Ło Jezu, było to niemal równie śmieszne, co ten obrazek z Korwinem, szachami i podpisem "Szach i mat, *beep* lewacka kurwo"
Nie bycie prawakiem w Polsce to jednak kwestia smaku.
Fidel-F2 - 26 Stycznia 2012, 09:51
dzejes, ale indorki Ci się podobają, co?
|
|
|