dalambert - 22 Stycznia 2010, 14:51 Agi, wysoce prawdopodobne, ze jak dotrę z pracy do domciu to jakieś pulpeta wykręcę 
Fidel-F2 - 22 Stycznia 2010, 15:05 pieczony kurczak faszerowany bio - 22 Stycznia 2010, 19:59 Swojszczyzna od dwóch różnych producentów. Czasem chrzanią. Teraz nie wiedząc o sobie nawzajem się spisali - kiełbaski, szyneczki, boczusie, salcesonik i kaszanka - szczyt cywilizacji. Dlatego neandertalczycy musieli odejść, bo nie mieli takich pyszności w komorze. Zgaga - 24 Stycznia 2010, 12:22 Żołądki kurczacze duszone z cebulą i suszonymi grzybami, z dużą ilością pieprzu. Pycha. dalambert - 24 Stycznia 2010, 12:25 lekkie zimowe śniadanko czyli miseczka FLAKÓW z bułką na ostro / flaki nie bułka/ 
Kruk Siwy - 24 Stycznia 2010, 12:28 W maszynce dojrzewa chlebek pszeniczno-żytni ze słonecznikiem i czarnuszką. Poród przewidziany za jakieś dwie godziny. Agi - 24 Stycznia 2010, 12:45 Zrazy po nelsońsku, duszą się. Pucek - 24 Stycznia 2010, 12:49 Kruku Samo zdrowie
Aczkolwiek z drugiej strony martwi mnie łatwość wykonania. I szybkość znikania produktu. Fidel-F2 - 24 Stycznia 2010, 12:55
Pucek - 24 Stycznia 2010, 13:03 Kiedyś zrobiłam żołądki a'la ślimaki, zn ugotowane, stosowne przyprawy i zapieczone z serkiem klasycznie w muszelkach. Rodowite francuzy się dały nabrać! Zgaga - 24 Stycznia 2010, 13:33 Pucek, zdrowie, zdrowie, ale dobry, sprawdzony przepis na flaki poproszę. Akurat dobre flaki zdarzyło mi się jeść tylko parę razy w życiu. Żeby było smieszniej, najlepsze przygotowane były przez człowieka pochodzącego z Zairu. dalambert - 24 Stycznia 2010, 13:43 Zgaga, hmmm, no kupujemy mrożone flaki krojone / 14 zł/ u "Kurczaka" na krytym bazarku przy rondzie Wiatraczna. Wrzucamy do gara - zalewamy wodą i zagotowujemy, wodę odlewamy i zalewamy rosołkiem pozostałym z szyj indyczych czy inny korpusów kurzęcych gotowanych na karmę dla Moniastego. Jak flaczki podmiękną / dobra godzina/ na masełko na patelnie wrzucamy utarte dwie marchwie, pietruszkę, pół selera i pora pokrojonego w półplasterki / cebula też moze być/ . Po ładnym podsmażeniu dokładamy do flaków i dalej dusimy / oczywiście ziele angielskie, liść laurowy obowiązkowe/. jak miękkie to dosalamy, pieprzymy, imbirek świeży tarty, papryka, MAJERANEK i do konsumpcji z bułką. Zgaga - 24 Stycznia 2010, 13:45 Do moich możliwości wykonawczych tylko Moniastego brakuje. Hmmm... 
Fidel-F2 - 24 Stycznia 2010, 14:03
Pucek - 24 Stycznia 2010, 14:03 Wersja bez Moniastego w tle: po odlaniu pierwszej wody wrzucamy kawałek wołowiny i dolewamy wody. Rosół sam się zrobi, bo i tak dość długo gotować trzeba. Reszta jw. A z mięska jakieś pulpety można, jakby się chciało bawić. Ooo. ihan - 24 Stycznia 2010, 14:22 U mnie się marchwi nie trze, tylko wrzuca pokrojoną w talarki. Cebuli i pora brak. Majeranek obowiązkowy. Agi - 25 Stycznia 2010, 20:43 Zrobiłam sobie kanapkę z domową kiełbasą ze słoika i duży kubek herbaty z cytryną. Qrcze, ależ to smaczne. dalambert - 26 Stycznia 2010, 09:04 Wykończyliśmy wczoraj flaczki! Czas poważnie podejść do BARANINKI 
Zgaga - 26 Stycznia 2010, 10:16 dalambert, zaczynam podejrzewać, że dorwaliście jednak tego barana, którego swego czasu Rafał proponował. 
lucek - 26 Stycznia 2010, 21:02 Czekolada, cola. Gorączka
Agi - 28 Stycznia 2010, 17:04 Łosoś na szpinaku i ziemniaki z masełkiem, dodatkowo warzywa z patelni. Bardzo kaloryczne. Virgo C. - 28 Stycznia 2010, 21:21 Podjadam pyszne ciasto o wdzięcznej nazwie Pijak. Pycha
Martva - 28 Stycznia 2010, 21:29 O, widzę że to należy do kategorii 'może być dobre ale ma za dużo warstw i jestem zbyt leniwa żeby sprawdzić czy jest dobre'
Lynx - 30 Stycznia 2010, 16:28 Zupa cebulowa. Podać z grzankami czy ryżem? Martva - 30 Stycznia 2010, 16:39 Zdecydowanie z grzankami, trochę żółtego sera nie zaszkodzi
Lynx - 30 Stycznia 2010, 16:40 podziekowała
lucek - 30 Stycznia 2010, 16:46 Dorszyk w panierce. ilcattivo13 - 30 Stycznia 2010, 20:18 kapuśniak na gęsinie. Niby super i w ogóle, ale po godzinie znów jestem głodny... merula - 2 Lutego 2010, 16:15 Lynx, cebulowa z grzankami dobra była
Zgaga - 2 Lutego 2010, 16:19 Zupom mówimy stanowcze nie. Taki co w sobie czerwonych buraków nie mają. |
||||||||||
