Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Anonymous - 18 Stycznia 2010, 15:22
Jeśli chodzi o surówki, to teraz zdecydowanie rządzi cykoria. Kombinacji mnóstwo, a każda się sprawdza, jak dotąd.
Wypróbowałam mieszankę z Lidla (dzięki Kruku), fajna ciabatta wyszła, tylko trochę za słona jak na mój gust. Ale tak minimalnie. Jak sprawdzałam ceny mieszanek na Allegro, to te z Lidla zdecydowanie się opłacają. I nie ma w nich dodatków typu E-coś tam. Zobaczymy, jak wyjdzie chleb pełnoziarnisty.
Kruk Siwy - 18 Stycznia 2010, 19:00
Fajnie jest taką ciabattę jeszcze ciepławą dać na stół. Towarzystwo sobie urywa po kawałku (broń boże kroi) i macza w dobrej (ale naprawdę dobrej) oliwie. Mnami! Winko do tego i niemal czuje się to słońce południa.
Kup chleb z papryką, chyba najlepszy z propozycji.
ilcattivo13 - 18 Stycznia 2010, 19:03
wczoraj duszone zrazy z indyka, zamiast kartofli gotowana fasola, a jako sałatka buraczki z czosnkiem. Dziś to samo. A teraz jestem jak Jowisz... Prawdziwy gazowy gigant
Kruk Siwy - 18 Stycznia 2010, 19:05
Ale twarde jądra... eee jądro masz?
Martva - 18 Stycznia 2010, 19:05
Nie wiem czy lubię cykorię, jako że cykoria lubi być gorzka, a ja gorzkich rzeczy nie lubię bardzo.
Z tym domowym pieczywem kusicie okrutnie, zdarzyło mi się kilka razy zrobić bułki, fajne wyszły, ale wyrabianie mnie odrzuca. Tylko gdzie ja bym maszynę postawiła?
Kruk Siwy - 18 Stycznia 2010, 19:07
Nieduża jest. Znaczy nie bardzo duża. Dasz radę.
ilcattivo13 - 18 Stycznia 2010, 19:22
Kruku - dobrze zacząłeś, mam dwa - nie dość, że twarde, to i ciężkie. I mają takie pole magnetyczne, że komórki zakłócam.
Kruk Siwy - 18 Stycznia 2010, 19:24
Byle na poziomie genomu zakłóceń nie było, o komórki mniejsza!
ilcattivo13 - 18 Stycznia 2010, 19:27
Mój genom jest ok. Przynajmniej się szybciej pisze, jak ma się cztery ręce.
Kruk Siwy - 18 Stycznia 2010, 19:29
Czwororęczny Alibaba. Jakbym to skądś znał.
A ontopicznie to dziś kujcak w pięciu smrodach. Zimno było a ja cały dzień na mieście, to i się złamałem.
ilcattivo13 - 18 Stycznia 2010, 19:32
I ile to miesięcy diety poszło się chlastać?
Kruk Siwy - 18 Stycznia 2010, 19:36
A kogo to obchodzi? Zresztą taki kujcak w porównaniu do tego co się działo w święta i sylwestra to głodowa dieta.
A nie wszystek utyłem, jednak jest lepiej niż w listopadzie zeszłego roku.
Anonymous - 18 Stycznia 2010, 19:52
Kruk Siwy napisał/a | Fajnie jest taką ciabattę jeszcze ciepławą dać na stół. Towarzystwo sobie urywa po kawałku (broń boże kroi) i macza w dobrej (ale naprawdę dobrej) oliwie. Mnami! Winko do tego i niemal czuje się to słońce południa.
Kup chleb z papryką, chyba najlepszy z propozycji. |
O! Co prawda ciabatta nie jest już ciepła, ale chyba sobie kolację w takiej wersji zapodam. Oliwa lekko posolona, może z kroplą octu balsamicznego? Gdzieś zagramanicą tak jadłam i bardzo to fajne było.
A chleba z papryką nie widziałam chyba. Były cztery rodzaje mieszanki, jest ich więcej?
Martva napisał/a | Nie wiem czy lubię cykorię, jako że cykoria lubi być gorzka, a ja gorzkich rzeczy nie lubię bardzo. |
Cykoria lubi być gorzka jak ma pozieleniałe listki. Dodatek cytryny pomaga na gorzkość też. Ostatnio udaje mi się jeść w wersji niegorzkiej prawie wyłącznie, może się dzejes zresztą w sprawie cykorii podzieli spostrzeżeniami.
Kruk Siwy - 18 Stycznia 2010, 19:53
Jest więcej. Ale konkretów nie pamiętam. Nureczka może powie, bo to ona zawsze wybiera.
Fidel-F2 - 18 Stycznia 2010, 22:03
Martva napisał/a | Sałacie ze śmietaną mówimy stanowcze nie, reszta brzmi fajnie. | ze śmietaną, jajkiem, solą, cukrem i octem, mniam
Zgaga - 19 Stycznia 2010, 12:23
Ziemniaczki zasmażane na masełku czosnkowym. Trochę chucham, ale pyszne było.
dalambert - 19 Stycznia 2010, 12:24
Pucek racuszki wczoraj zrobił - pycha
SithLady - 19 Stycznia 2010, 16:39
ilcattivo13 napisał/a | wczoraj duszone zrazy z indyka, zamiast kartofli gotowana fasola, a jako sałatka buraczki z czosnkiem. Dziś to samo. A teraz jestem jak Jowisz... Prawdziwy gazowy gigant |
Albo Władca Gromu. Chyba była kiedyś taka powieść Nortonki. Jeszcze w czasach "klubówek"
ilcattivo13 - 19 Stycznia 2010, 21:34
była, była. Później chyba też ją wydawali. Ale chyba jednak pozostanę przy "gazowym gigancie"
Zgaga - 20 Stycznia 2010, 08:34
A fasola w całości czy pure?
ilcattivo13 - 21 Stycznia 2010, 14:37
w całości - nienawidzę "pjure"
ihan - 22 Stycznia 2010, 12:49
Fidel-F2 napisał/a | Martva napisał/a | Sałacie ze śmietaną mówimy stanowcze nie, reszta brzmi fajnie. | ze śmietaną, jajkiem, solą, cukrem i octem, mniam |
Lepsza wersja jest: z dobrym olejem, czosnkiem, miodem, octem balsamicznym i musztardą (koniecznie w wersji> krem z gorczycy z miodem ankorpu). A poza tym zielona sałata w każdej możliwej wersji jest dooooobra.
dalambert - 22 Stycznia 2010, 13:09
Baraninka - to to chybać bedzie w mojej odmianie pilawu- będzie cudniewręcz popisowo
Jedenastka - 22 Stycznia 2010, 13:13
ihan napisał/a | Lepsza wersja jest: z dobrym olejem, czosnkiem, miodem, octem balsamicznym i musztardą (koniecznie w wersji> krem z gorczycy z miodem ankorpu). |
Z tych składników trzeba zrobić sos, czy tak? Kiedyś na kursie jogi jadłam sałatę z podobnym sosem, była pyszna. Dodane były jeszcze pomidorki koktailowe pokrojone na połówki.
Martva - 22 Stycznia 2010, 13:14
ihan napisał/a | z dobrym olejem, czosnkiem, miodem, octem balsamicznym i musztardą |
Z czymś takim to moja siostra jada nawet brukselkę, której normalnie nie lubi. Tylko musztardę wolimy ziarenkową, a miód niekoniecznie
ihan - 22 Stycznia 2010, 13:16
Miód super łamie smak z czosnkiem. Znam i takich co dają jeszcze keczup. Osobiście zaś dodaję zioła do sałatek kamisu, ale ja w ogóle Kamis lubię, a od kremu z gorczycy z miodem jestem uzależniona.
Martva - 22 Stycznia 2010, 13:20
A, bo to jest jedna z najfajniejszych musztard jakie są, bardzo lubię
dalambert - 22 Stycznia 2010, 14:29
e tam sałaciarstwo ...
Na ten klimacik Pucek zarządził FLAKI po warszawsku i to jest to!
A jutro baraninka
Agi - 22 Stycznia 2010, 14:39
dalambert napisał/a | Na ten klimacik Pucek zarządził FLAKI po warszawsku |
Z pulpetamy?
Dziś będą pierogi z mięsem.
Anonymous - 22 Stycznia 2010, 14:43
ihan napisał/a | Lepsza wersja jest: z dobrym olejem, czosnkiem, miodem, octem balsamicznym i musztardą (koniecznie w wersji> krem z gorczycy z miodem ankorpu) |
Tę wersję jadłam następnego dnia (ale bez miodu, spróbuję w przyszłości). Do sałaty wrzucam jakieś pestki słonecznika czy innej dyni i nic więcej nie trzeba.
Ale ziół do sałatek Kamisa to wybitnie nie znoszę.
A dziś dla odmiany kupne kopytka z sosem z torebki i kapusta kiszona bez modyfikacji. Nie chce mi się gotować.
|
|
|