Blogowanie na ekranie - Chata Nikitycza
Rafał - 26 Września 2006, 13:02
Wiem to, wiem, ale to już nie Polsza, a Priłukaszenkowa strana radnaja.
Dunadan - 26 Września 2006, 13:41
chyba rozumiem o co ci chodzi chyba ale we mnie ciagle nadzieja. Jestem jakis ostatnio ptymistyczny. Wydaje mi sie ze wszystko sie kiedys musi zmienic... kto wie, moze nawet wszyskto odwroci sie do gory nogami?
hjeniu - 26 Września 2006, 13:42
Chociaż kresy znam tylko z opowieści i książek, to mnie też nostalgia chwyciła. Do dna!
Dunadan - 26 Września 2006, 13:47
Ja kresy znam z opowiesci mojego kolegi... przyjaciela? no nie wazne w kazdm razie znajomego, ktory mieszka w miejscowosci Czeremcha, gdzies na koncu swiata... I z jednej wycieczki nad biebrze i jednej na Grabarke. Ale to wystarczy. Moze sie nie zakochalem ale nabralem szacunku dla tych rejonow, choc glownie ze wzgledu na nature, ale to moje zboczenie. Inny swiat.
mawete - 26 Września 2006, 14:36
Dun: przyjedź - pokażę Ci Kresy jakich nie widziałeś - paszport weź
mzm4ever - 26 Września 2006, 15:04
a czy ktoś pił wódkę z afganem rozpuszczonym :) - to jest dopiero strong :) jak mnie kolega uraczył to w "tawernie" umysł mój przez naście godzin raczył. tak się składa, że mam jeszcze przy sobie, więc zapraszam... zdrowie pięknych dam...
Rafał - 26 Września 2006, 15:06
A co je to afgan??? Taki kluk z brodą i turbanem?
hjeniu - 26 Września 2006, 15:10
I jak się afgana rozpuszcza, w kwasie solnym?
mzm4ever - 26 Września 2006, 15:10
widziałeś film "eurotrip" tam pili taką vódeczkę, a afgan to taki środek wysyłający w "odmienne stany świadomości" na bazie konopi :P
Rafał - 26 Września 2006, 15:16
Aaaaaa było od razu o afgance, a nie, że afgan. Fuj.
mawete - 26 Września 2006, 17:41
mzm4ever: o ile się nie mylę to piszesz o czymś co podpada pod paragraf (zapoznaj się z Tym)... i może zmień temat...
Aga - 26 Września 2006, 18:25
Widzę, że sporo tu osób z korzeniami na wschodzie. Ja mam podobnie. Moją rodzinę przesiedlili pod koniec wojny ze wschodu właśnie w okolice Pszczyny, a mama jest z Sosnowca. Więc taka ze mnie Ślązaczka, jak z koziej rzyci waltornia, cytując ASa Do dzisiaj kuzyn mojego stryjecznego dziadka (chyba nic nie pomyliłam...) mieszka na Ukrainie.
hjeniu - 26 Września 2006, 19:36
Aga, w mojej okolicy to nic nadzwyczajnego - może 2 - 3 rodziny pochodzą z terenów leżących w dzisiejszych granicach Polski, a reszta z za Buga
Rodion - 26 Września 2006, 20:10
Hymmm... Z kresami raczej nie mam nic wspólnego, a bimber piłem tak naprawdę tylko raz ( chyba? ). W każdym razie pamiętna ta impreza n której doszło do degustacji tego mlecznego w wyglądzie i niezbyt zachwycająco pachnącego trunku , zakończyła sie plama na suficie z sosu pomidorowego i ogólnym zapachem płynu z gaśnicy przeciwpożarowej w pokoju . O zabójczych spojrzeniach współlokatorów nie wspomnę.
mzm4ever - 26 Września 2006, 21:18
mawete: jeśli Cię uraziłem to przepraszam, stawiam kolejkę pysznego bimbru bez dodatków Tobie i reszcie kompanów :P
mawete - 27 Września 2006, 09:04
mzm4ever: no problem - takie zboczenie po prostu mam... a Twojego avatarka to już gdzieś widziałem...
mzm4ever - 27 Września 2006, 09:13
[b]mawete[/b], wiesz jak to mówią - "a imie me legion bo jest nas wielu" - pewno gdzieś już widziałeś
Czarny - 27 Września 2006, 09:55
Na tym forum jest user Formaldehyd (albo bardzo podobnie), który używa takiego samego.
mzm4ever - 27 Września 2006, 12:19
CZARNY: w takim razie jak wróce z pracy, poszukam sobie innego i zmienie, dzieki za info ze ktos juz taki ma
mzm4ever - 27 Września 2006, 12:28
zmieniłem - takiego nikt nie ma :) póki jeszcze klony po ulicy nie łażą :P
Kruk Siwy - 27 Września 2006, 12:34
Widziałem wczoraj takiego - w autobusie. Hm, na pewno nie byłeś klonowany?
mawete - 27 Września 2006, 12:53
A teraz to mi kogoś przypominasz... takiego jednego Wielkiego Wodza Space Wolwsów
mzm4ever - 27 Września 2006, 15:40
siostre mam - Owiecka Dolly, moze to ją widziałeś w autobusie :p
Kruk Siwy - 27 Września 2006, 15:50
Ale cemu nie becała? Zaraz bym poznał... że owieczka. Znaczy ten głęboki namysł na licu i wzrok zombie to rodzinne?
Bez obrazymzm4ever, mam nadzieję.
mawete - 29 Września 2006, 15:55
Piątek! Łoj bedzie dym...
hjeniu - 29 Września 2006, 19:51
No, a nie ma dymu bez ognia
mzm4ever - 29 Września 2006, 20:05
to wy sobie dymcie i ogniujta :)
ja musze jutro isc do pracy i pojutrze tez...
ale coz - live is hardcore and sometimes kopas w dupas :P
albo inaczej jak to mowią - ktoś musi pracować żeby inny mógł leniuchować
Dunadan - 29 Września 2006, 20:15
Tylko zawsze powstaje pytanie - czemu to JA musze pracowac ja szczerze nienawidzilem swojej robotki ale pracowealem jedna nadzieje - powrotem do domu tym pieniazkami ktore zwiekszaly swoja ilosc kazdego miesiaca
mzm4ever - 29 Września 2006, 20:25
[b]Dunadan[/b],: wychodzimy widac z takiego samego zalozenia - pracuje zeby byc, a nie jestem zeby pracowac
Dunadan - 29 Września 2006, 20:28
mzm4ever ale wiesz... fajnie jest czerpac przyjemnosc z pracy. I wierze ze to mozliwe. Nie wiem, moze dlatego ze jeszcze studiuje. Jak zwykle pozostaje sama wiara
|
|
|