Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane
Zagubiony - 16 Stycznia 2011, 13:45
Właśnie skończyłem "Mass Effect: Retribution" - obowiązkowa lektura dla fanów universum BioWare-u. Drew Karpyshyn sprawnie żongluje siłami polityczno-militarnymi galaktyki, zarówno w obrębie przestrzeni Cytadeli, jak i systemów Terminusa. Dobrze też radzi sobie z wątkami z poprzednich książek ("Revelation" oraz "Ascension") jak i obydwu, dotychczas ukazanych części gry. Książka pokazuje niektóre domyślne wybory, które zostaną przedstawione w ME3 (jeśli nie zaimportuje się save-ów z ME1 i ME2) oraz naprowadza, w kogo komandor Shepard może się zwrócić o pomoc w walce ze Żniwiarzami. Jak dla mnie za mało pierwszoplanowych postaci zginęło, ale to już są tylko moje subiektywne preferencje.
Dla mnie - wielkiego fana Mass Effect-ów - ta lektura była czystą przyjemnością, zdecydowanie polecam innym fanom.
The Reapers are out there somewhere. And they're comming."
Zgaga - 17 Stycznia 2011, 12:35
W. Herbaczyński W dawnych cukierniach i kawiarniach warszawskich
Żadna fantastyka, za to smaczne i klimatyczne.
dalambert - 17 Stycznia 2011, 12:38
Zgaga, czym się równa cukiernik z piekarzem?
Jak jubiler z brukarzem - obaj kamieniarze
To tam / cytacik z pamięci, więc może nie za ścisły/
ketyow - 17 Stycznia 2011, 13:13
Linia czasu Crichtona. Nie jest to najlepsza książka autora. Nieco lepsza od Andromedy, ale niknie przy Jurassic Parkach czy W Sieci. Choć to ja ogólnie nie przepadam za średniowieczem, może też dlatego mnie nie zachwyciła. Aczkolwiek nadal niezła i czyta się szybko. 4,5/6
Magnis - 17 Stycznia 2011, 18:53
Przeczytałem dwie powieści Jeffery Deavera Kolekcjoner kości i Tańczący trumiarz.Ciekawe thrillery, które mi się podobały i fajnie się je czytało .Każda powieść napisana na bardzo dobrym poziomie - ocena dla obu powieści 8/10. .
mBiko - 17 Stycznia 2011, 21:20
Pratchett - Łups! Z dużą przyjemnością przeczytałem kolejne przygody moich ulubionych strażników.
ilcattivo13 - 17 Stycznia 2011, 21:49
mBiko napisał/a | ...moich ulubionych strażników. |
ha! nie jestem sam
Matrim - 17 Stycznia 2011, 21:53
ilcattivo13, twój status wskazuje na to, że co innego lubisz
ilcattivo13 - 17 Stycznia 2011, 22:23
o, kurka Już nie Mort?
ketyow - 17 Stycznia 2011, 22:41
A ja dalej ze świnią, ech...
feralny por. - 17 Stycznia 2011, 22:45
ilcattivo13, może jeszcze będzie mort.
ilcattivo13 - 17 Stycznia 2011, 22:46
wypluj to feralny, wypluj
mBiko - 18 Stycznia 2011, 00:44
ilcattivo, czyż można nie lubić kogoś tak miłego, ciepłego i towarzyskiego jak Sam Vimes?
Zgaga - 18 Stycznia 2011, 08:15
Chyba dzięki Wam wpisałam sobie kolejną pozycję na długą listę rzeczy, które nie przeczytałam, ale może kiedyś.
dalambert - 18 Stycznia 2011, 13:18
Jacka Komudy - Krzyżacka zawierucha - niezła mikro opowieśc , może być początkiem niezłych opowieści, o ile Mistrz z twórczaścią się wyrobi, bo tematów ma sporo.
A ta rzecz to wyraźnie na chybcika pisana, ale jakiś początek jest.
ilcattivo13 - 18 Stycznia 2011, 13:33
mBiko, jeszcze "radosnego" i "pełnego optymizmu"
Zgaga - dużo tracisz. Świat Dysku Pratchetta, to jeden z najlepszych cykli fantastycznych.
Adon - 18 Stycznia 2011, 15:16
"Wybranka Kusziela" niezłe, ale... nadchodzącego czwartego tomu na pewno nie kupię. Po dobrym pierwszym tomie ten był zbyt irytujący. Wszystkie postaci ciągle spoglądały z rozbawieniem, a autorka zbyt zakochana jest w swoim głównym szwarccharakterze, żeby go uśmiercić i po namąceniu ile wlezie znów wymyka się sprawiedliwości. I to ciągłe och i ach nad tym, jaki ten szwarccharakter jest zaje*isty. Chyba zbyt babska to literatura dla mnie.
Zgaga - 18 Stycznia 2011, 16:00
ilcattivo13 napisał/a | Zgaga - dużo tracisz. Świat Dysku Pratchetta, to jeden z najlepszych cykli fantastycznych. |
Starość nie radość. Coś mi się dzisiaj pozajączkowało i zamiast wypowiedzi w wątku dopiero nabyte odnośnie Waszych pochwał dla Connie Willis Nie licząc psa; wrzuciłam tutaj.
A Pratchetta Świat dysku mam mniej więcej na bieżąco. Pracuje ze mną maniaczka cyklu, tak więc zdobywam bez większego wysiłku z mojej strony.
mBiko - 18 Stycznia 2011, 19:48
Willis szczerze polecam, warto moim zdaniem znaleźć trochę czasu dla tej książki.
ilcattivo13 - 18 Stycznia 2011, 20:16
Zgaga napisał/a | A Pratchetta Świat dysku mam mniej więcej na bieżąco. |
ufff... przywracasz mi wiarę w ludzkość
ketyow - 20 Stycznia 2011, 00:42
Connie Willis Przewodnik stada. Nieco kobieca, ale bardzo dobra książka, dająca nowe spojrzenie na świat nauki, poruszająca teorię chaosu i zmuszająca do spojrzenia na otaczający nas świat mód i trendów z nieco innej perspektywy. 5/6
Jutro muszę się uczyć na koło a obie Nie licząc psa dziś przyszły... ech
Arya - 20 Stycznia 2011, 18:54
Krzyżacka zawierucha Komudy. Nie najgorsze, ale niezbyt mi podeszło. 5/10
ketyow - 20 Stycznia 2011, 21:19
Zacząłem Ślimaka na zboczu, póki co to się w ogóle nic kupy nie trzyma, a jeszcze poczytałem opinie na necie typu "nie mam pojęcia o czym była ta książka", no i nie wiem czy mi się chce.
ilcattivo13 - 20 Stycznia 2011, 22:30
"Wrota Piekieł" (księga 1 i 2) Webera i Evans za mną. Dobra powieść. I jeszcze lepszy początek cyklu. 7/10
Ciekawe ile w tym Webera, a ile Evans
ketyow - 21 Stycznia 2011, 14:04
Matko, czy wszystkie książki Strugackich są takie "na siłę inne", jak filmy Lyncha? Czy ja po prostu zacząłem od niewłaściwej? Wstyd przyznać, ale z nimi dopiero przygodę zaczynam i chcę w końcu Piknik przeczytać, ale jeśli to tak ma wyglądać to jestem przerażony. Będę próbował ją na raty przeczytać. Tymczasem Trzech panów w łodce, nie licząc psa - bardzo mi się podoba, może to nie jest poczucie humoru przy którym wybucha się gwałtownym śmiechem (a mogłaby być, gdyby zastosowano normalne dialogi, a nie w większości wypadków "na co on odpowiedział, że cośtam"), ale trafia w moje i to jest ważne.
Witchma - 21 Stycznia 2011, 14:07
Myślałam, że w pociągu machnę To nie jest kraj dla starych ludzi. Dobrnęłam do połowy. Po pierwsze: tak żenująco beznadziejnych dialogów dawno nie czytałam. Możliwe, że częściowo jest to wina tłumacza (i redaktora, który najwyraźniej w ogóle przespał całą lekturę), ale na pewno nie całkowicie. Po drugie: chaos zarówno na poziomie fabularnym, jak i psychologicznym (ale to może ja kiepsko radzę sobie z ludźmi). Po trzecie: najlepsze fragmenty to zapiski szeryfa na początku każdego z rozdziałów, a chyba nie o to chodziło. Zastanawiam się, czy warto poświęcić czas na dokończenie tej lektury.
Fidel-F2 - 21 Stycznia 2011, 22:15
Czerwony kawalerzysta - Iwan Jakuszyn Wspomnienia jak to na Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej bywało. Wydawca zachwala '...kreśli także niezafałszowany i wolny od propagandy obraz codziennego życi w Armi Czerwonej'. A *beep* tam. W tej książce ACz. to (jak na istniejące warunki i czasy) armia świetnie zorganizowana, zdyscyplinowana, bohaterska, szlachetna, pełna poświęceń i kulturalna. Ucieszył mnie fragment gdzie autor mówie, że jeśli chodzi o gwałty to on nigdy nie zarejestrował ani jednego, coś tam słyszał ale to musiały być rzadkie wypadki. Jak to w armii, zdarza sie. Inny sympatyczny moment to wspomnienie jak to wszytkie polskie panenki miały za najwyższy honor zalecać sie do oficera radzeieckiego i trudno było domagać się cieplejszego przyjęcia niż to z jakim ACz spotkała sie w Polsce (oczywiście Polska zaczynała się gdzieś koło Białegostoku). Opis walk i przygód wojennych czasami ciekawy.
Polacy na Śródziemnomorskim teatrze wojny 1939-1944 - Zbigniew Damski Takie rzeczy łykam jak beletrystykę, mimo że historia w kółko ta sama. Autor skupia się głównie na polskich akcentach morskich, mniej uwagi poświęcając oddziałom lądowym i lotnictwu. Ładnie to wszystko przedstawione i umiejscowione w szerszej ramie.
Ziuta - 21 Stycznia 2011, 22:54
ketyow napisał/a | Matko, czy wszystkie książki Strugackich są takie na siłę inne, jak filmy Lyncha |
Nie. Lepiej weź się za Piknik, Przenicowany świat (najlepiej nowe wydanie, bo wersje wydane za komuny były rozmaicie cenzurowane), Konie akcji "Arka", czy Poniedziałek zaczyna się w sobotę. To absolutnie "normalne" książki. Pot nich będziesz mógł się zabrać za ekstrawagancje. Piknik na skraju drogi i Przenicowany świat możesz po lekturze skonfrontować z filmami
Witchma napisał/a | Myślałam, że w pociągu machnę To nie jest kraj dla starych ludzi. Dobrnęłam do połowy. Po pierwsze: tak żenująco beznadziejnych dialogów dawno nie czytałam. Możliwe, że częściowo jest to wina tłumacza |
To jest wina tłumacza. Gość zarżnął tę książkę. Sama obecność myślników w dialogach powinna byc ostrzeżeniem. Zawsze możesz przeczytać inne książki McCarthy'ego. Drogę mam za przereklamowaną, a polecam Dziecię Boże i Krwawy południk.
Witchma - 21 Stycznia 2011, 23:13
Ziuta napisał/a | To jest wina tłumacza. Gość zarżnął tę książkę |
Albo wina wydawcy, któremu się spieszyło... Może sobie film obejrzę i dowiem się, jak się kończy
terebka - 22 Stycznia 2011, 07:35
Z tych przeczytanych przeze mnie książek McCarthy'ego w tłumaczeniu maczał paluchy koleś nazwiskiem Sudół. mogę tylko przypuszczać, że nie starał się psuć, bo książki wywarły na mnie ogromne wrażenie. "Droga" to tak na początek, bardzo prosta historyjka. W sam raz by zaznajomić się z tym autorem. "Krwawy południk" jest już naprawdę dla wytrwałych. I tych, których nie odrzuca dosłowność i okrucieństwo.
|
|
|