Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane
merula - 10 Stycznia 2011, 13:05
mam nadzieję, że niezbyt długo i nie w częściach
dalambert - 10 Stycznia 2011, 13:06
merula, ej nadziejo matko nasza
Martva - 10 Stycznia 2011, 14:09
'Śmierć bogów. Księga Hagena' - Nik Pierumow. Bez zachwytu.
baranek - 10 Stycznia 2011, 14:23
"Rock-Mann, czyli jak nie zostałem saksofonistą" - zachwyt pełen.
Chal-Chenet - 10 Stycznia 2011, 18:59
Jacek Piekara - Ja Inkwizytor: Dotyk Zła
Gorsze od pierwszego tomu, ale mimo to, wciąż dobra rozrywka, którą czyta się szybko, a jeszcze szybciej zapomina. Między innymi dlatego lubię tę serię i lubię sobie ją od czasu do czasu przypominać.
Richard Bachman vel Stephen King - Blaze
Nadspodziewanie dobra. Z prostej historyjki o porwaniu autor wycisnął w sumie dosyć dużo, można nawet powiedzieć, że momentami chwyta za serce.
Fajnie przedstawiony główny bohater, mimo, że przestępca, to jednak to jemu się w trakcie akcji kibicuje. Nie jest to może żadne novum, ale King potrafi tak sprawnie napisać podobne rzeczy, że czyta się je z niekłamaną przyjemnością.
Jarosław Grzędowicz - Pan Lodowego Ogrodu Tom 3
W końcu się wziąłem za ten tom, nie wiem czemu tak go do tej pory omijałem. Cykl utrzymuje bardzo wysoki poziom. Dzięki świetnemu stylowi autora, powieść czyta się rewelacyjnie. Niektóre recenzje mówią o zbyt długim rozkręcaniu się akcji, ja niczego takiego nie odnotowałem, w moim odczuciu wszystko toczy się w odpowiednim tempie. Bardzo dobra rzecz.
Z niecierpliwością czekam na tom nr 4.
mBiko - 10 Stycznia 2011, 22:22
Święta i zwolnienie przyczyniły się do poprawy moich statystyk czytelniczych. Ostatnio:
Erikson- Przypływ nocy
Kossakowska - Burzowe kocię
- Czas mgieł
Błotny - Wergeld królów
illianna - 10 Stycznia 2011, 22:41
Zeszły rok zamknął się liczbą 75 przeczytanych książek (myślałam, że uda się więcej, ale nie), a ten to się zacząć nie może, na razie i tak jestem niezła, bo czytam prasę drukowaną i internetową, odpisuję na maile, zaglądam na forum i facebooka, jak pamiętam inne mamy w mojej sytuacji, to nie jestem taka ostatnia
edit :lit
dalambert - 11 Stycznia 2011, 11:16
Radosław Sikora - Z dziejów husarii - przystepnie napisane, bez przekłamań, dobrze udokumentowane - WARTO
Rafał - 11 Stycznia 2011, 11:37
A ja sobie czytam Wiedźmina, nie zestarzał się za nadto skubaniec, wyłapałem kilka wpadek typu pies pawłowa, zaczyna mnie to bawić i niestety jest to zboczenie wywołane przebywaniem na tym forum
Arya - 11 Stycznia 2011, 17:42
Merrick Anne Rice
Wytrzymałam pierwsze pięćdziesiąt stron. Zdecydowanie nie dla mnie. Po inne książki tej autorki nie zamierzam sięgać.
mBiko - 11 Stycznia 2011, 20:14
illianna, zazdraszczam.
ailiS - 12 Stycznia 2011, 19:57
Neil Gaiman" Koralina"
Martva - 12 Stycznia 2011, 20:12
Zaczęłam 'Opowieści sieroty' i padłam na kolana od pierwszych stron. Mrrrr. Ale chyba nie wykorzystam niektórych pomysłów które wcześniej miałam
ketyow - 12 Stycznia 2011, 20:16
2/3 Kantyczki za mną i jestem zawiedziony. Póki co nie dam więcej niż 4,5/6, ale nie oczekuję przełomu w trzeciej części. Po wszystkim co słyszałem spodziewałem się czegoś innego jednak. Samego klimatu pustkowi tyle co kot napłakał.
gorbash - 12 Stycznia 2011, 20:25
Martva napisał/a | Zaczęłam 'Opowieści sieroty' i padłam na kolana od pierwszych stron. Mrrrr. |
Znaczy się dobre? A jak z przystępnością biorąc pod uwagę że to UW?
Martva - 12 Stycznia 2011, 21:11
Hmmm, czytałam z tej serii (w kolejności od najgorzej ocenianego przez mój prostacki gust)
-Viriconium (nuda, bełkot, ogólnie be),
-Podziemia Veniss (całkiem, całkiem),
-Światło (hmm, na pewno lepsze niż Viriconium, miało swoje niezłe momenty),
-Akwafortę (całkiem ciekawa, chociaż miałam momenty znudzenia całością),
-Rzekę bogów (całkiem mniam)
No dobra, przy środkowych pozycjach miałam problem z kolejnością
Opowieści sieroty to poezja. Nie jest to IMHO język nieprzystępny, nieprzystępny język kojarzy mi się z Viriconium, gdzie autor (być może z udziałem tłumacza i redaktora, nie wiem) robił ze zdaniami takie rzeczy, że nie dało się zrozumieć o co w nich chodzi A tu jest... ładnie. Epitety i porównania, a nie bałagan. Nie ma gdzieś w sieci jakiegoś fragmentu puszczonego przez wydawnictwo/sklep jako zachęcacz?
EDIT: http://paradoks.net.pl/read/10776
Niektórym przeszkadza szkatułkowość, historie w historiach. Mnie nie.
gorbash - 12 Stycznia 2011, 21:30
Dzięki.
ilcattivo13 - 12 Stycznia 2011, 21:47
ketyow - post-apo, to nie tylko Mad Maxy i Fallouty IMHO "Kantyczka..." bardzo dobrą książką jest i zdecydowanie jedną z najmądrzejszych książek spośród wszystkich pisanych P-A.
****************************************************
"Rafa trzech szkieletów" - wreszcie się za ten tomik wziąłem i nie żałuję. Kilka z opowiadań okazało się dość przeciętnych ("Leiningen kontra mrówki", "Dziennik okrętowy Gwiazdy Wieczornej", "Pim i Puh", "Bambusowa pułapka"), ale reszta... po prostu pychotka
Gdybym musiał, to podzieliłbym te opowiadanka na trzy grupy: człowiek kontra przeciwności losu i własne słabości, opowieści niesamowite a'la Poe i historie żeglarskie. Jest tu i tekst z okolic post-apo ("Ptaki" D. du Maurier, na podstawie których pan H zrobił genialny dreszczowiec), jest western ("Nazywali go Koniem" Dorothy M. Johnson - tu też powstała genialna ekranizacja z Richardem Harrisem w roli głównej), jest horror ("Rafa Trzech Szkieletów" pana Toudouze), jest thriller z polowaniem w roli głównej ("Niebezpieczna gra" imć Connella), jest walka o przetrwanie w obliczu katastrofy i nie tylko ("Ciężka próba" MacDonalda i "Ten czwarty" Russella), itd...
Ale spośród wszystkich wybijają się dwa opowiadania. "Akcja" Charlesa Edwarda Montague, to przepiękna, lekko filozoficzna opowieść o przełamywaniu własnych słabości - o tym, że nigdy nie wolno się poddawać, bo w chwilach najgorszego załamania to sam człowiek jest swoim najgorszym wrogiem i że życie może wyciągnąć do człowieka rękę w najmniej spodziewanym momencie. I zdecydowanie jedne z najbardziej przewrotnych opowiadań, jakie kiedykolwiek czytałem - "Kapitan z Ullswatera" Morley'a Robertsa - gdzie pisarz tak umiejętnie manipuluje odczuciami i uczuciami czytelnika, powodując ich zmiany o 180' dosłownie co akapit, że gdy przychodzi puenta, to po prostu pada się na kolana. Genialny tekst.
Te opowiadania zdecydowanie warte są przeczytania. A "Kapitana..." , obowiązkowo "przepisywałbym w recepcie" wszystkim początkującym pisarzom.
Jak dla mnie, ten tomik to był antykwaryczny strzał 2010 roku - ogólnie daję 8/10, a dwa ostatnie wymienione przeze mnie teksty mają po 10/10.
Kruku - raz jeszcze dzięki za zwrócenie uwagi na ten tomik
Kruk Siwy - 12 Stycznia 2011, 21:50
Teraz już rozumiesz dlaczego poczytuję sobie te opowiadanka przynajmniej raz w roku, qurde, egzemplarz mi się rozpada.
Fidel-F2 - 12 Stycznia 2011, 22:00
Ojciec Chrzestny - Mario Puzo nie będę się rozpisywał, fajna rzecz, gdyby nie fakt, że wielokrotnie oglądałem filmy, cięzko było by się oderwać.
Trans-Atlantyk Gombrowicz Książeczka ma 90 stron raptem. Nie przebiłem sie dalej niż do trzydziestej i odstawiłem na półkę. Gombrowicz nie zachwyca.
ilcattivo13 - 12 Stycznia 2011, 22:00
Kruku - mój też, a dopiero raz przeczytałem A nie ma się co dziwić, jest starszy ode mnie o 10 lat
Swoją drogą, mam już jeden tomik opowiadań, którym się zaczytuję co jakiś czas - "W tył zwrot pani Lot" Ephraima Kishona i "Rafa..." od wczoraj dołączyła do niego
ketyow - 12 Stycznia 2011, 22:50
Fidel-F2 napisał/a | było by |
Fidel-F2 - 12 Stycznia 2011, 23:01
dzięki ketyow
Adon - 12 Stycznia 2011, 23:02
Camus "Dżuma". Nadal miażdży. Genialna książka.
ketyow - 13 Stycznia 2011, 00:55
Trzecia część mocno odrobiła. Gdybym miał oceniać oddzielnie, to pierwsza 4.5, druga 4, a trzecia 5.5 - jako całości dam Kantyczce 5/6.
Magnis - 13 Stycznia 2011, 15:06
Czarny anioł Mastertona - mocny i brutalny horror.Kiedyś już czytałem i ponowna lektura potwierdziła tylko moje pozytywne odczucia .
qbard - 13 Stycznia 2011, 22:54
Tibor Dery Niki historia pewnego psa. Powieść dla miłośników psów która powoduje wybuchy śmiechu i wzrusza do łez. Napisana w 1955r. oddaje trudny klimat lat pięćdziesiątych na Węgrzech zarówno dla psów jak i dla ludzi. Świetne.
mBiko - 13 Stycznia 2011, 23:16
Eriksona "Łowcy kości", czyli kolejna wizyta w zakręconym świecie Imperium Malazańskiego.
rybieudka - 14 Stycznia 2011, 00:39
Smoki krasnoludzkich podziemi Weis i Hickmana - dostałem do recenzji bo niby kiedyś tam, dawno temu czytałem trochę książek spod znaku Smoczej Francy, pardon, Lancy. No i niestety takie cuś mi sie napatoczyło... to, ze przebrnąłem przez pierwsze 250 stron to jakiś cud. Kolejne 250 jeszcze do przeżycia, ale kto nie odłoży książki zanim tu dotrze ten niewątpliwie jest odważny i wytrwały. Nie tykajcie tego, chyba że ktoś ma mocne nerwy. Więcej szczegółów poszło w recenzji na Fantaście.
Arya - 15 Stycznia 2011, 20:27
Najważniejszy dzień 111394 roku Eugeniusza Dębskiego
Fajne, 8/10.
|
|
|