To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

lucek - 29 Listopada 2009, 19:40

Agi, z całym szacunkiem ośmielę się nie zgodzić. Uczą nas tego w piosence i w przepisie :-)


l.

Agi - 29 Listopada 2009, 19:53

lucek, trudno nie zgodzić się z Tobą. :)
O takim zastosowaniu piwa nie pomyślałam w ferworze powstrzymywanie Waszego offtopa. :mrgreen:

lucek - 1 Grudnia 2009, 21:28

Ha. Kugel (koszerny, bez mięsa), upieczony. Wyszedł smaczny i radość w domu :-)


l.

Godzilla - 1 Grudnia 2009, 21:39

Nie jestem fachowcem, ale mięso jak najbardziej może być koszerne - nie wieprzowe, ze specjalnie ubitego zwierzęcia, oczyszczone z żył i ścięgien. I koniecznie przyrządzane absolutnie oddzielnie od wszystkiego co pochodzi z mleka (masło, śmietana itd). Kugla nigdy nie robiłam. Kiedyś spróbuję, bo mam przepisy i fajnie wyglądają.
Martva - 1 Grudnia 2009, 21:46

lucek, a co w nim jest, w takim kugelu/kuglu?
lucek - 1 Grudnia 2009, 21:47

Tak, mięso może być koszerne, ale użyłem mleka, więc mięso odpadało. Skrót myślowy ;-)

Edit: martva: w kuglu są ziemniaki, cebula, jajko, mąka, mleko, sól, pieprz. Piecze się wszystko czas jakiś (odpowiedni) w piekarniku (w temperaturze właściwej). I jest dobre.

l.

Martva - 1 Grudnia 2009, 22:02

Hmm, nie brzmi jak 'zdecydowanie lubię' ani 'zdecydowanie nie lubię' (chociaż to mleko...), brzmi jak 'nie mam pojęcia czy lubię'.
Zgaga - 2 Grudnia 2009, 07:51

Większość "zapiekanek" ziemniaczanych jest pyszna, tak więc proponowany kugel może być smaczny. A mleko zapewne po to, aby po odciśnięciu ziemniaków za suchy nie był.
Agi - 3 Grudnia 2009, 20:10

Kupiłam dziś dwie gorzkie czekolady z orzechami, Wedla i Alpen Gold.
Ta druga bardziej mi smakuje, jest klasycznie gorzka tylko z dodatkiem całych orzechów laskowych, wedlowska ma dodatkowo kawałeczki suszonych jabłek i cynamon, jest trochę dziwna w smaku, a przede wszystkim za słodka.

ilcattivo13 - 3 Grudnia 2009, 20:21

z tanich czekolad, AG gorzka z orzechami jest najsmaczniejsza. Howgh.
corpse bride - 3 Grudnia 2009, 20:33

fenkuł! (brzmi prawie jak fekał). kupiłam dziś piękną bulwę (wiem, że to łodyga, wiem) i robię do łososia, na którego jeszcze poluje m. sałatkę z rzeczonego fenkuła i cytrusów (wszystkich dostępnych). zobaczymy.

aaaaa, i siostra przywiozła mi od mamy uszka z grzybami, chyba już robi na wigilię, zjadłam z czerwonym barszczem i czuję radość w brzusiu. ach, wigilia!

Pucek - 3 Grudnia 2009, 20:34

Wedlowska gorzka bez dodatków, a orzeszki luzem, znowu włoskie. No i dobrze :)
Agi - 3 Grudnia 2009, 20:39

Z gorzkich czekolad najbardziej smakuje mi Klasyczna gorzka Goplany. Czekolady wyżej opisane, a szczególnie gorzką Alpen Gold z orzechami testuję za namową mBiko. :)
corpse bride - 3 Grudnia 2009, 20:42

ja zawsze kupowałam wedla i czasem lindt. spróbuję innych next time.
lucek - 3 Grudnia 2009, 22:08

Jeśli gorzka - to tylko Żołądkowa. Jako rasowy samiec, czekoladę jem tylko słodką :-P
A tak a propos gorzkich i alkoholi - czy ktoś pił kalmusówkę?


l.

Ziuta - 3 Grudnia 2009, 22:13

Gorzką żołądkową pić? U mnie w domu służy wyłącznie jako lekarstwo na ból brzucha. Zresztą jest nie tyle gorzka, co słodka.
lucek - 3 Grudnia 2009, 22:43

O, proszę Pana. To ja Panu, przy najbliższej sprzyjającej, pokażę, jeśli Pan ciekaw, Panie Ziuta. Żołądkowa Gorzka to nasz skarb narodowy i dziedzictwo wielkie (Słowianie to naród wybitnie fungofilny - a Żołądkowa barwiona jest trującymi grzybami, hłe hłe).


l.

mBiko - 4 Grudnia 2009, 00:05

Agi, cieszy mnie, że zdecydowałaś się porobić przez chwilę za królika doświadczalnego, a jeszcze bardziej, że próba zakończyła się powodzeniem.
Jedenastka - 4 Grudnia 2009, 17:20

Jak miło przeczytać, że mBiko zaproponował coś Agi, ona to testuje a on się z tego cieszy :D . Jakiś zalążek komunikacji... :wink: .
lucek, co to jest kalmusówka?

Agi - 4 Grudnia 2009, 17:55

Jedenastka napisał/a
Jak miło przeczytać, że mBiko zaproponował coś Agi, ona to testuje a on się z tego cieszy . Jakiś zalążek komunikacji... .

Jedenastka, czy Ty się dobrze czujesz? :shock: Chyba za krótko jesteś na Forum i dlatego na podstawie strzępka informacji formułujesz wnioski nie mające związku z rzeczywistością.

Jedenastka - 4 Grudnia 2009, 17:58

Agi, dobrze się czuję, dziękuję za zainteresowanie :D .
Nie wszystko jest takie groźne lub podejrzane jak czasem się wydaje...
A rzeczywistość to pojęcie względne, zwłaszcza na tym forum :wink: .

Martva - 4 Grudnia 2009, 17:58

Jedenastka napisał/a
Jakiś zalążek komunikacji...


Kto wie, może nawet kiedyś spotkają się w realu. :roll:

Powinnam iść robić serowe ciasteczka. Żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce...

Agi - 4 Grudnia 2009, 18:00

Martva napisał/a
Kto wie, może nawet kiedyś spotkają się w realu.

Martva, policzymy ile razy widziałam się z mBiko, a nawet wspólnie konsumowaliśmy to i owo, żeby było zgodnie z tematem wątku? :mrgreen:

Kruk Siwy - 4 Grudnia 2009, 18:03

Liczyć i uświadamiać!
Taka tu panuje moda!

Martva - 4 Grudnia 2009, 18:07

Agi, policzcie ;) bo ja nie wiem :)
Agi - 4 Grudnia 2009, 18:11

Kolejny dzień zajmuję się świnią, w postaci mięsa, oczywiście.
Driver wpadł na pomysł nabycia drogą kupna połowy świniaka. Przedwczoraj segregowałam i pakowałam mięso do zamrażarki, wczoraj przetapiałam smalec i gotowałam słoiki z kiełbasą, a dziś muszę uporządkować resztę, czyli zrobić drążek do kiełbasy, która pachnie w całym domu, aż ślinka cieknie. Na trzy miesiące mam z głowy wizyty w sklepie mięsnym. Szynki na razie zamrożone, będą peklowane i wędzone przed świętami.

Martva napisał/a
Agi, policzcie bo ja nie wiem

Co najmniej trzy: Warszawa, Łódź i Katowice. :wink:

Kruk Siwy - 4 Grudnia 2009, 18:20

Agi napisał/a
gotowałam słoiki z kiełbasą
to znaczy? Gotowe kiełbasy w słoikach?
Agi - 4 Grudnia 2009, 18:25

Kruk Siwy napisał/a
to znaczy? Gotowe kiełbasy w słoikach?

Nie, kiełbasa po zrobieniu może być upchana do osłonek, albo do słoików, które później należy zamknąć i długo pasteryzować.
Uwielbiam taką kiełbasę ze słoika. Kilka słoików pasztetówki też zawekowałam, mówiąc po poznańsku.

nureczka - 4 Grudnia 2009, 18:26

Kruk Siwy napisał/a
Agi napisał/a
gotowałam słoiki z kiełbasą
to znaczy? Gotowe kiełbasy w słoikach?

Mój tata robił salceson i kaszankę w słoikach, to czemu by nie kiełbasę?

Kruk Siwy - 4 Grudnia 2009, 18:38

Bo kiełbasa to takie coś długie wypchane farszem. A tu rozumiem sam farsz. Może być ciekawe ale to nie kiełbasa!


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group