Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Martva - 26 Listopada 2009, 14:42
Jedenastka napisał/a | Trochę mnie zemdliło po lekturze |
Po lekturze czego?
Agi - 26 Listopada 2009, 19:29
Tworzę Balladę o kapuście.
Pucek - 26 Listopada 2009, 19:40
Agi, czyli bigosik ?
Agi - 26 Listopada 2009, 20:03
Bigosik, duuuuuuuża porcja.
I jeszcze schab nadziewany suszonymi śliwkami (z własnego ogrodu), a obficie majerankiem posypany. Jutro będę tfurczyć ciasto czekoladowe z wiśniami, znaczy goście jadą.
merula - 26 Listopada 2009, 20:23
mnie też jutro kuchnia wchłonie
cóż, Andrzejki....
ilcattivo13 - 26 Listopada 2009, 20:25
Rosół z wioskowego cikina Na ostro I sam cikin Po posiłku zostały tylko kostki i trochę warzyw (seler i pietruszka) na dnie gara
EDIT: a teraz zagryzam orzechami laskowymi. Mam przed sobą całą miskę i będę szamał do samego końca. Mojego lub ich
Pucek - 26 Listopada 2009, 21:04
Chyba się zabiorę za michę włoskich orzechów. Też niezłe, zresztą jak się nie ma laskowych, to się lubi co się ma... I trochę czerwonego wina. Ooo.
ilcattivo13 - 26 Listopada 2009, 21:20
Pucek - a ja nie mogę włoskich. Nie znoszę ich zapachu, o smaku nie wspominając.
A jak szukasz laskowych, to znajdź jakąś pobliską hurtownię owocowo-warzywną. Z reguły można w nich kupić na kilogramy - wczoraj mama kupiła worek (10kg) włoskich (sobie) i 3 kg laskowych (dla mła). Ceny, tak o ~40% tańsze niż w supermarketach (o sklepach osiedlowych nie wspominając).
Godzilla - 26 Listopada 2009, 21:27
Włoskie lubię średnio, z jednym wyjątkiem - takich świeżych prosto z drzewa, z których ściąga się skórkę i chrupie sam środeczek. To jest przepyszne.
A na arabistyce zasmakowałam w migdałach i pestkach dyni, prażonych na patelni z solą. Bardzo dawno tego nie robiłam, ale świetne jest.
ilcattivo13 - 26 Listopada 2009, 21:41
w sumie, to jest jeden wyjątek, kiedy zjem orzechy włoskie ze smakiem. Jak jest nimi posypane ciasto o nazwie "snikers". Wtedy ich smak łączy się z masą krówkową/toffi i zaczyna się robić pysznie.
merula - 26 Listopada 2009, 21:43
Ja natomiast tesknię za prażonymi chyba w wapnie/popiele pestkami moreli. Wieki tego nie jadłam, a pyszne.
nureczka - 27 Listopada 2009, 09:31
ilcattivo13 napisał/a | w sumie, to jest jeden wyjątek, kiedy zjem orzechy włoskie ze smakiem. Jak jest nimi posypane ciasto o nazwie snikers. Wtedy ich smak łączy się z masą krówkową/toffi i zaczyna się robić pysznie. |
To jest moje koronne ciasto.
Pucek - 27 Listopada 2009, 11:02
Ja lubię też brazylijskie i nerkowce, ale... mniej lubię ich cenę
Tak w zasadzie to orzechy* i migdały są dobrym lekarstwem na jesienne marudzenia i depresje. Mają dużo magnezu i trochę innych pożytecznych różności. Kawa i herbata owszem pobudzają organizm, ale magnez wypłukują skutecznie i w sumie robi się niedobór.
Tak że teraz garstka orzechów dziennie by się przydała.
______
tylko nie ziemne, bo to krewniaki fasoli! Inny skład.
Agi - 27 Listopada 2009, 11:10
Wolę gorzką czekoladę.
nureczka - 27 Listopada 2009, 11:21
Agi napisał/a | Wolę gorzką czekoladę. |
A ja czekoladę z orzechami. Bomba magnezowa
Pucek - 27 Listopada 2009, 11:42
Ba! A jaka smaczna!
mBiko - 27 Listopada 2009, 12:44
Ja sobie zdetonowałem całą tabliczkę wczoraj wieczorem.
Jedenastka - 27 Listopada 2009, 12:57
Agi napisał/a | Wolę gorzką czekoladę. |
Ja ostatnio też. Jeżeli jem jakąkolwiek.
Moja sąsiadka jest w ciąży i woli mleczną albo białą... patrzę na nią z podziwem gdy je.
lucek - 27 Listopada 2009, 18:25
Kolejna edycja marchewkołaka. Zabiorę go na Balcon, na który wychodzę za kfil parę. Jedna nowa zasada - im więcej pieprzu w cieście, tym ciasto lepsze. Ha.
l.
mad - 27 Listopada 2009, 19:53
Agi napisał/a | Wolę gorzką czekoladę. |
Popieram. Doznania smakowe są nieporównywalnie wyższe. Właściwie toleruję wszystko, co gorzkie oprócz - niestety - kawy. Nie potrafię przekonac się do kawy bez cukru, a tyle razy próbowałem. Może znacie jakiś sposób?
Agi - 27 Listopada 2009, 20:27
Zagryzaj gorzką czekoladą, to znakomite połączenie.
Czekoladę z orzechami też lubię, pod warunkiem, że jest gorzka, a to się rzadko trafia.
nureczka - 27 Listopada 2009, 20:31
mad napisał/a | Właściwie toleruję wszystko, co gorzkie oprócz - niestety - kawy. Nie potrafię przekonac się do kawy bez cukru, a tyle razy próbowałem. Może znacie jakiś sposób? |
To akurat odwrotnie niż ja. Toleruję wszystko słodkie, za wyjątkiem kawy i herbaty. Też próbowałam się przyzwyczaić, bo czasem dostaję napój posłodzony "z przydziału", ale nie wchodzi.
Jak to dziwnie ze smakami bywa.
SithLady - 27 Listopada 2009, 20:55
Otworzyłam dziś Studentską gorzką z orzechami (uchowała się od wakacji)
dzejes - 27 Listopada 2009, 21:04
Chleb razowy na zakwasie, z maślanką i słonecznikiem. Ojj jaki dobry.
Kruk Siwy - 27 Listopada 2009, 21:27
Miłego panowania z wysokości tronu dzejes, !
ilcattivo13 - 27 Listopada 2009, 22:22
jeszcze odnośnie orzechów - jak ktoś nie lubi ryb, to powinien jeść dużo orzechów (laskowe, włoskie lub migdały).
*************
A dziś była zupa z dyni. Dynia ważyła 7 kg, zupy wyszedł pełen gar, a teraz mama go umyła, bo gdzieś ta zupa znikła
mad - 27 Listopada 2009, 22:23
Zastanawiam się, czy jeszcze coś przekąsić... Dzisiaj mam na koncie jeden obfity posiłek łączony, hm, to trochę mało.
ilcattivo13 - 27 Listopada 2009, 22:43
co masz zrobić jutro zrób dzisiaj...
mBiko - 27 Listopada 2009, 23:12
Agi, jakiś czas temu Alpen Gold wprowadziło gorzką odmianę swojej czekolady Nussbeisser. Nie jadłem, ale może warto spróbować.
Agi - 27 Listopada 2009, 23:19
mBiko dzięki, poszukam.
|
|
|