Fidel-F2 - 20 Stycznia 2008, 20:16 ihan, ja z lasu jestem, mnie wilki niestraszne mawete - 24 Stycznia 2008, 13:25
a nie z bagien? 
savikol - 19 Maj 2008, 09:43 Dokonał żywota Magazyn Fantastyczny. Cześć jego pamięci! blog Roberta Zaręby Widocznie prawa rynku okazały się bezlitosne. Podziękowania dla Roberta za kilkanaście numerów i za to, że mu się chciało. Kruk Siwy - 19 Maj 2008, 09:47 R.I.P! Witchma - 19 Maj 2008, 10:14 no cóż... life is brutal ihan - 22 Maj 2008, 12:17 Smutne bardzo. Bo numer 12 właśnie czytam i w zasadzie mogę skomplementować. Łukasz Śmigiel - 16 Czerwca 2008, 20:54 Temat postu: cliffhanger Jeszcze nie ma co świec palić. MF się reaktywował, zmienia nieco wkład i format. Do końca roku raczej nie ma co się o niego martwić. Numer 13 zapowiadany jest na koniec lipca, numer 14 trafi do druku we wrześniu. Działalność faktycznie zawiesiło za to Czachopismo, istoty nocy przebąkują jednak coś o tym, że topór nie został zakopany, więc może za jakiś czas wrócą. ihan - 16 Czerwca 2008, 21:04 Ooo, to dobre wieści. To znaczy jak chodzi o MF. A niezorientowanych zachęcam do lektury NF, Kelly Link awansuje na interesującą autorkę, jak zakupię i przeczytam opowiadania zdecyduję czy znajdzie się na szczycie obok Chianga. Dla chętnych zobaczyć jak można zakończeniem mistrzowsko zepsuć interesujące opowiadanie Tim Pratta Nieziemskie sny. I bardzo przyzwoity, trzymający się konwencji Zbigniew Wojnarowski z Lalą Świstak. Reszty jeszcze nie doczytałam, ale nawet gdyby była kiepska to i tak w sumie fajny numer. Łukasz Śmigiel - 25 Czerwca 2008, 11:54 Temat postu: dziennikarsko Dla wszystkich zainteresowanych - nakłady pism. W tym podsumowaniu niestety przyuważyłem tylko NF. http://www.wirtualnemedia...08_-_raport.htm gorat - 25 Czerwca 2008, 12:02 *beep*, gdzie Reset czy ŚGK - 90 tysięcy sprzedaży to jest coś 
Łukasz Śmigiel - 25 Czerwca 2008, 12:32 Mnie fascynują np. takie tytuły jak: "Mój Kucyk Pony" - 50tys egz.  Albo świat butów  Aż trudno uwierzyć, że nie można zebrać np. kilku tysięcy fanów grozy do kupy  Dziwny jest teeeeee...n świaaaa...t 
NURS - 25 Czerwca 2008, 12:44 Dziwni są ludzie, którzy uważają, że ten świat i ch zauważy, jak tylko usiądą w tłumie 
Łukasz Śmigiel - 25 Czerwca 2008, 12:50 Kupuje człowiek SFFIH, kupuje MFa i jeszcze czegoś brak, kiedyś chociaż MiM wypełniał niszę albo Fenix, a dziś zamiast tego moje starsze rodzeństwo kupuje Men's Health i Logo:-) Crap - jak mawia Hellboy
savikol - 25 Czerwca 2008, 13:00 Bardzo ciekawe zestawienie. Zawsze mnie irytowało, że w Ępikach stawiają fantastykę razem z Wróżką. Kto te bzdury kupuje? Toż to policzek w twarz. Fantastyka obok jakiejś numerologii, czy innej astrologii. Niszowa gazetka dla żałosnej grupki wariatów. A tu się okazuje, że jest zgoła odwrotnie.
Łukasz Śmigiel - 25 Czerwca 2008, 13:08 Temat postu: sick and tired Wróżce prawie dorównują "Zabawy i Marzenia z Barbie" Chociaż tytuł tego ostatniego niebezpiecznie ociera się o tytuły rozbieranej prasy dla panów
Ziuta - 25 Czerwca 2008, 13:14 Dziwna sprawa. Nigdy nie widziałem, by ktoś czytał Wróżkę. SF czy NF – owszem. Na uczelni, na przystanku tramwajowym – ludzie to kupuja i się nie wstydzą. A Wróżkę czyta się w nocy pod kołdrą przy latarce. Łukasz Śmigiel - 25 Czerwca 2008, 13:17 No to jeszcze jedno mordercze zestawienie Ni ma złudzeń
http://www.wirtualnemedia...taja_Polacy.htm Navajero - 25 Czerwca 2008, 13:53
Wróżbiarstwo nie jest niszowe, to potężny biznes Może trza się wziąć za stawianie tarota jako wróżka Charlotta?
savikol - 25 Czerwca 2008, 14:12 A rzeczywiście, żarty żartami, ale jak się zastanowić, to znam kilka dziewczyn przyznających się do wizyt u wróżki. Pomijając żonę mojego kumpla (klasyczną dziunię, miłośniczkę Grocholi i piosenek Wilków), to pozostałe znane mi klientki wróżek są dziewczynami ze ścisłym, wyższym wykształceniem. Jedna nawet jest naukowcem! U mnie w robocie jest z kolei koleżanka zajmująca się hobbistycznie chiromancją. Traktuje to całkowicie poważnie. Można się zatem pokusić o wniosek, że czytelniczkami Wróżki są głównie kobitki. Jakby spojrzeć na nakład takiego Świata Kobiety, to nie ma co się dziwić, że Wróżka schodzi z nieomal stutysięcznym nakładem. Może rzeczywiście się przebranżowić? Smarować horoskopy, pisać instrukcje warzenia eliksirów odmładzających ze śmiechu konia i oddechu żaby, procedury rzucania uroków, spędzania płodów i podsuwania świń nie lubianej koleżance z pracy? Duże pole do popisu dla energicznego twórcy fantastyki 
Kruk Siwy - 25 Czerwca 2008, 14:14 Powodzienia chłopie. Ja na chiromancję to w młodości wczesnej i póżnej głównie laski rwałem. Żadna mi nie odmiówiła hihihi rączki. Hubert - 25 Czerwca 2008, 18:54
Madame Navajero radzi...
Navajero - 25 Czerwca 2008, 19:00 Ty się chłopie nie nabijaj, bo ja w ramach studiowania systemów wróżebnych zapoznałem się z tarotem i umiem wróżyć lepiej niż niejedna gazetowa czy telewizyjna madame 
dzejes - 26 Czerwca 2008, 17:46 To podrzuć numery Lotto. Bo jak rozumiem sam już wielokorotnie wygrałeś i zabezpieczyłeś przyszłość sobie i swoim potomkom na pięć pokoleń do przodu. Navajero - 26 Czerwca 2008, 17:55 Nie, tylko raz miałem piątkę, ale bez tarota Ale na brunetkę wieczorową porą mogę Ci kiedyś powróżyć
dzejes - 26 Czerwca 2008, 18:12 Ok, tylko kto założy perukę? Navajero - 26 Czerwca 2008, 18:15 Przecież nie ja
Agi - 26 Czerwca 2008, 19:06 Offtop, aż trzeszczy!!! Hubert - 26 Czerwca 2008, 21:39 Temat postu: Re: cliffhanger
Oooo, dobra wiadomość. Aż dziw (albo i nie...), że przeoczyłem. Zawsze to jeszcze jedno miejsce, gdzie można z czymś uderzać.
Swoją drogą, można by założyć temat o wróżbiarstwie. Agi - 27 Czerwca 2008, 10:19
Temat zakłada pomysłodawca. Łukasz Śmigiel - 30 Czerwca 2008, 09:28 Temat postu: 13 Jest już okładka 13 MFa: http://robertzareba.blogspot.com/ |
||||||||||||||||||
