To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Konwenty, te fandomowe i te forumowe - Towarzyskie Spotkanie Fantastów

Anonymous - 2 Sierpnia 2006, 20:14

Ixolite, bedziemy Cię pilnie wypatrywać. :mrgreen:
Nattfiarill - 2 Sierpnia 2006, 20:22

No to być może i ja się pojawię. Zaistniaqła taka możliwość. Ale jeśli nawet, to na godzinkę góra...
Anonymous - 2 Sierpnia 2006, 20:44

Zapraszamy! :)
Lu - 2 Sierpnia 2006, 21:18

Ixiolite, jak ładnie się prezentujesz na tle forum :)

(uwielbiam dwuznaczności ;) )

Pako - 2 Sierpnia 2006, 21:56

Ixolite - trzecie zdjęcie mnie przeraziło... mucha co łaziła po monitorze zdekapitowała na moich oczach.... na twoich zresztą też ;)
Ale nie martw się, ja całe roje os przenoszę, starczy że się w okolicy pojawię a już królowa ewakuację ogłasza ;)

Ixolite - 2 Sierpnia 2006, 22:42

Emm... Pako? Nic-a-nic nie zrozumialem, z tego co napisales. Kompletnie :mrgreen:
Pako - 2 Sierpnia 2006, 22:47

Może to i lepiej ;)
Czasem muszę uzewnętrznić moją artystyczną naturę. A Ty się teraz pozasatnawiaj, co autor miał na mysli :mrgreen:

Anonymous - 2 Sierpnia 2006, 22:51

Pako:
Cytat
mucha co łaziła po monitorze zdekapitowała na moich oczach


Hę? :shock:

Kruk Siwy - 2 Sierpnia 2006, 22:56

Pako, kogo zdekapitowała mucha? Nadzywczaj ciekawy jestem, bo to chyba pierwszy taki przypadek od początku Wszechświata.
Opisz tę akcję, koniecznie. I nie szczędź drastycznych detali.

dareko - 2 Sierpnia 2006, 23:13

Ja odnioslem wrazenie, ze mucha zdekapitowala sie sama :shock:
Pako - 3 Sierpnia 2006, 08:37

Rytualne harakiri, czy jak się to tam pisze ;)
Wybaczcie mi, jak już mówiłem, kazdemu genialnemu umysłowi czasem odbija, musi się rozum wyszaleć. U mnie przebiega to w sposób tak niekontrolowany, że sam nie wiem czasem, co chciałem napisać ;)

A poza tym - jak ktoś nie dostał muchą w oko tak, że mu się aż zaświeciło, to nie wie, żę mucha zabić może ;)

Kruk Siwy - 3 Sierpnia 2006, 08:41

Dostałem muchą w oko. Taką co to zamiast krawata się nosi. Hihihi. Na jednym ze ślubów to było. Chęć żeniaczki przeszła mi na długie lata...
hrabek - 3 Sierpnia 2006, 08:41

Mucha to zabic moze co najwyzej sie. Np przez dekapitacje, co slusznie zauwazyles :)
Pako - 3 Sierpnia 2006, 08:45

No to Kruku wiesz co mam na myśli ;)
Ale ale... ty już po żeniaczce jesteś i tak? Czyli w końcu chęć wróciła ;) Nie jest źle :)
A count jak zawsze madrze gada :mrgreen:

hrabek - 3 Sierpnia 2006, 08:49

Nie, Kruk dopiero w przyszlym roku z tego co wiem. W tym roku ja :D
Kruk Siwy - 3 Sierpnia 2006, 08:56

count, plotkarz!! hihihi
dareko - 3 Sierpnia 2006, 09:02

count, czy twoj avatarek to wyraz przerazenia zblizajaca sie ceremonia? ;)
BTW, gratulacje! :)

hrabek - 3 Sierpnia 2006, 09:08

Kruk: myslalem, ze cieszysz sie i chcesz, zeby wszyscy o tym wiedzieli ;)
dareko: dziekuje, avatarek jest dowodem na to, jak wyglada czlowiek po 3 tygodniach w Danii w samotnosci.

Kruk Siwy - 3 Sierpnia 2006, 09:09

count, radość ma jest ogromna. Ale czy chcę żeby wszyscy wiedzieli... hm.
Pako - 3 Sierpnia 2006, 09:14

Hyhy :)

Ale jeszcze raz pora uściślić pewne informacje, pewnych rzeczy się dowiedzieć.
Pakon będize miał miejsce nad Zalewem Rybnickim, w domku przy ulicy Rudzkiej 26 (jeśli dobrze numer pamiętam). Mapkę dojazdową się postaramy załatwić, a jak nie to przynajmniej opis drogi zrobić dokładny. W ostateczności można się zapytać ludzi: Gdzie tu na zalew rybnicki, na ulicę Rudzką? Przecież się nie wstydzicie ;) Ale postaramy się wszystko dograć tak, żeby nikt się nie musiał błąkać. Prosiłbym więc o podanie mniej więcej godzin przyjazdu na Pakon (rozdład jazdy pociagów pkp jest w sieci, jak samochodami to też jakoś tak względnie uściślić, ale nie musi to być sztywna godzina, tylko orientacyjnie).
Co do samochodów - ktoś planuje zmotoryzowanie przyjechać? Wiem, że NURS i Romek w bagażniku. Reszta tylko transport zbiorowy, czy ktoś ma swoją machinę szosową? Mile widziany jakiś motor 8) (lubię motory :P )
Domek - jest wpłacona zaliczka, a jest nas tyle osób, że jak się poskładamy, to cena domku nie będzie bardzo duża. Dodatkowo: jeśli nie wysadzimy domku w powietrze (Romek! Trzymaj łapy przy sobie :mrgreen: ), nie zniszczymy nic w środku i ogólnie zostawimy go w stanie takim, w jakim go zastaniemy, to część kosztów zostanie nam zwrócona jako kaucja. Prosi się więc o nie używanie na terenie domku środków wybuchowych o sile większej niż petardy pikolo (semtex i c4 surowo zakazane! ;) ). Palacze też proszeni są o uwagę - domek jest drewniany, nie chcemy go z dymem puścić. Nie żebym miał was ludzie kochani za jakichś wariatów, piromanów czy Bóg wie kogo jeszcze. Ale wiecie jak to jest: strzeżonego Pan Bóg strzeże, innymi słowy wolę powiedziec teraz :)
Żarcie - jakieś przekąski w postaci chipsów czy czegoś takiego postaramy się zorganizować. Tak samo jakąś wodę mineralną czy cuś. Wszelkie napoje wyskokowe każdy kupuje własnym sumptem, nie stać nas na to, żeby zrobić imprezę taką, jaka by nam się marzyła, także trzeba się jakoś ograniczać :) Sklepy w Rybniku są, po drodze jest hmarket Real, w razie potrzeby można wstąpić. A teraz konkretnie do żarcia. Kupujecie każdy sam cos na grilla, przywozicie ze sobą kiełbaskę itp, czy też my mamy dokonać niezbędnych zakupów, a wy dorzucicie się groszem? Decyzja należy do was :)

No i po zakończeniu domkowej części pakonu, co będzie miał najpóźniej miejsce 13 lipca, tj. niedziela, o godzinie 10:00 czasu letniego w Polsce, udajemy się na przechadzkę gdzieś, możemy opsiedzieć nad wodą, żeby potem odprowadzić tych, którzy zmierzają na stację pkp w kierunku własnego domu (polecam wcześniejsze sprawdzenie odjazdów pociagów!). Ale potem zostaje Kruk na pewno. Kto jeszcze planuje przedłużyć swój pobyt w naszych skromnych śląskich progach? I gdzie? Pole namiotowe niedaleko miejsca, gdzie są domki? A może okolice mojego domu, gidze warunki są trochę bardziej leśne, ale darmowe? Decyzja należy do was :)

O czymś zapomniałem? Pytać się :)

dareko - 3 Sierpnia 2006, 09:14

A jednak to prawda! No to teraz juz wszyscy wiedza Kruku, chcesz czy nie :) Tobie rowniez gratuluje! :)
Wiedźma - 3 Sierpnia 2006, 09:37

Ja przypomne, że kto chce w domku nocować, żeby zabrał własny spiwór ze sobą :) Po przyjezdnych z Warszawy i Krakowa, podjadę na dworzec w Rybniku (mile widziane byłoby, gdyby osoby z jednej miejscowoci umówily się więc na jeden pociag), z Nursem (i Romkiem) umówię się w jakims miejscu wjazdowym do Rybnika i popilotuje (tylko zapowiadam, że od tego miejsca pojadziemy góra 80 km/h, bo moje autko więcej nie wyciąga).
Domek jest przy klubie zeglarskim "Nawa". O strojach kąpielowych wspomniałam, płytach z muzyczką tez.
Rano - jest sprzątanie domku :mrgreen:
My będziemy go sprzątac przed impreza. :)
Bo domek jest kategorii 13 :mrgreen:

Pako - 3 Sierpnia 2006, 09:40

Aha.. byłbym zaopmniał: śpiwory ze sobą weźcie i karimaty jak macie :) Bo spać gdzieś trzeba :) Chyba, że ktoś nei zamierza spać :)

Edit:
Wiedźma mnie ubiegła, widać czary ;)

NURS - 3 Sierpnia 2006, 09:54

Ja z Romkiem w bagażniku przyjedę w sobotę, pewnie jakimś wczesnym popołudniem.
Pako - 3 Sierpnia 2006, 09:56

Ok, dobrze wiedzieć :)
Kruk Siwy - 3 Sierpnia 2006, 10:30

dareko, dzięki.

Pako, postaram się dojechać w godzinach południowych w sobotę 12 tego. Uściślę oczywiście jak sprawdzę pociągi. Wolałbym, żebyście założyli za mnie kasę i kupili co trzeba. Okrutnie nie chce mi się wozić żarła. Piwo nabędę na miejsu. Innych alkoholi nie zamierza trenować. Jadę wypocząć i poznać fajnych ludzi a nie leżeć na ciężkim kacu.

count, czyli z namiotem spoko. Bez pośpiechu. Pierwsza noc i tak w domku.

Acha, wszyscy! Przygotować koszulki! Dracena jak sądzę już przebiera łapkami, żeby nanieść na nie wróźby Wiedźmy.

Wiedźma - 3 Sierpnia 2006, 10:45

Cytat
NURS napisał/a
Ja z Romkiem w bagażniku przyjedę w sobotę, pewnie jakimś wczesnym popołudniem.


Proponuję jednak w bagażniku inne produkty :) bardziej przydatne do grilla, a Romek niech pełni funkcje pilota, bo zna te tereny :) Chyba że zwyczajowo ma poslużyc za przekąskę grillową :mrgreen:

Wiedźma - 3 Sierpnia 2006, 10:50

Jak ktoś ma swój ulubiony kubek z kotkiem, rybką, wielorybkiem niech zabierze ze sobą, bo będą tylko plastikowe.
NURS może przyjechać w swojej urodzinowej koszulce :D Romek też :D
A pozostali chętni niech sie zdeklarują, bo szablon napisów trzeba przygotować wcześniej. No i koszulka własna, choćby ciasna :D

Orbitoski - 3 Sierpnia 2006, 11:12

My z Urbaniukiem postaramy się stawić razerm z Romkiem i Nursem. Ale to nie w naszych rękach. Aktualnie jesteśmy z porucznikiem Enką i księdzem Gilem w Sulejchowie, kawałek od Krakowa i nie wyjedziemy, dopóki pewna zagadka nie zostanie rozwiązana.
NURS - 3 Sierpnia 2006, 11:29

to sie zgadamy jakoś skoro w ten sam czas ruszamy.
W ramach wkladu firmowego przywiozę zagryche na grilla (Romek niby chudy, ale delikatny jest, bedzie co ogryzac przy ognisku :-)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group