Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy
Witchma - 12 Lutego 2011, 23:11
Fidel, nie chcę Ci psuć radości, ale akurat to chyba nie był dowcip
Agi - 12 Lutego 2011, 23:11
Jedenastka napisał/a | Może byś wrzuciła te dowcipy z książeczki? |
Właśnie skończyłam lepić i gotować setkę pierogów i nie chce mi się nic robić.
Godzilla - 12 Lutego 2011, 23:14
Rozmawia dwóch studentów Akademii Muzycznej. Jeden mówi:
- Wiesz, u nas w akademiku chłopak wyskoczył z dziesiątego piętra.
- No coś ty. A wiadomo jaki był motyw?
- Żadnego nie było! W całkowitej ciszy o ziemię je*nął.
Jedenastka - 12 Lutego 2011, 23:15
Banalne - żydowskie:
- Co to jest - okrągłe i nie lubi Żydów?
- Cały Świat
Fidel-F2 - 12 Lutego 2011, 23:16
A czy różni się wagon węgla od wagonu Żydów?
Jedenastka - 12 Lutego 2011, 23:17
Dawaj, dawaj!
Fidel-F2 - 12 Lutego 2011, 23:20
A czym rózni się wagon piasku od wagonu Żydów?
Godzilla - 12 Lutego 2011, 23:20
Coraz tu zabawniej.
Jedenastka - 12 Lutego 2011, 23:21
No nie wiem, Fidelu. Powiedz. Tylko dowcipnie
Fidel-F2 - 12 Lutego 2011, 23:22
Jedenastka, to są zagadki a nie dowcipy.
Witchma - 12 Lutego 2011, 23:23
Fidel, touché
Ps. Dziękuję, że nie wstawiłeś odpowiedzi
Jedenastka - 12 Lutego 2011, 23:23
Żydowska wdowa wspomina zmarłego męża: Ach, wspaniały mężczyzna, braki w wielkości nadrabiał szybkością.
baranek - 13 Lutego 2011, 07:26
Rozmowa księdza z chasydem:
- Wy, Żydzi, to dziwny naród. Nie wierzycie w zmartwychwstanie Chrystusa, a wierzycie, że wasz rabin-cudotwórca na chustce do nosa staw przepłynął...
- No tak, ale to jest prawda!!!
Icek dostał wyrok półtora roku do odsiadki. Jako że w jego mieście nie było więzienia, spakował swój tobołek i zasmucony idzie na stację kolejową. Po drodze spotyka znajomego:
- Gdzie idziesz, Icek?
- Idę jechać siedzieć...
Jedenastka - 13 Lutego 2011, 07:40
baranku, bo to prawda jest.
Podsumowując - wklejam link z krótką notką o humorze żydowskim (i nie tylko ) - życząc niedzieli w atmosferze zgodnej z własnym umysłem i poczuciem humoru.
http://www.hatikvah.pl/in...id=91&Itemid=45
ketyow - 13 Lutego 2011, 13:43
Ok 11, uratowałaś honor tego tematu, bo już myślałem, że tu umrę z nudów
Chal-Chenet - 16 Lutego 2011, 17:23
Żyła sobie dziewczyna.
Miała rzadkie, tłuste włosy, dużego zeza, wielki nos, cienkie usta, szerokie ramiona, chude ręce, małe piersi, duży brzuch i krzywe, owłosione nogi.
Można ją było nazwać nieładną dziewczyną, gdyby nie jej uśmiech...
Uśmiech robił z niej kajmana.
feralny por. - 16 Lutego 2011, 18:23
Niemiecka specjalna komórka od zadań paranormalnych miała za zadanie znaleźć sposób na uratowanie odwołanej operacji Seelówe. W swych poszukiwaniach dowiedzieli się, że powinni zdobyć laskę Mojżesza, która to potrafiłaby sprawić, że rozstąpiłyby się fale Kanału LaManche i inwazja na Wielką Brytanię byłaby już łatwizną. Odnaleziono osobę, która znała miejsce jej składowania: starego rabina. Prowadzą go do dowódcy jednostki i pytają: gdzie jest ta laska?
A stary Żyd mówi: Imperial War Museum, London.
Agi - 16 Lutego 2011, 18:24
feralny por., świetne!
rybieudka - 17 Lutego 2011, 00:15
Dooobre, a swoją drogą feralny por. napisał/a | Imperial War Museum, London. | REWELACYJNE miejsce:) Strasznie żałuję, ze miałem tylko 4 godziny n a pozwiedzanie go, bo bym tam mógł zniknąć na parę dni
Adon - 17 Lutego 2011, 02:41
Też o tym pomyślałem. Swoją drogą mam fajne zdjęcie z orłem z Reichstagu.
fealoce - 17 Lutego 2011, 07:49
feralny por. napisał/a | Niemiecka specjalna komórka od zadań paranormalnych miała za zadanie znaleźć sposób na uratowanie odwołanej operacji Seelówe. W swych poszukiwaniach dowiedzieli się, że powinni zdobyć laskę Mojżesza, która to potrafiłaby sprawić, że rozstąpiłyby się fale Kanału LaManche i inwazja na Wielką Brytanię byłaby już łatwizną. Odnaleziono osobę, która znała miejsce jej składowania: starego rabina. Prowadzą go do dowódcy jednostki i pytają: gdzie jest ta laska?
A stary Żyd mówi: Imperial War Museum, London. |
piękne!
Jotha - 17 Lutego 2011, 12:33
Meksykańska pomoc domowa chciała otrzymać podwyżkę i żona była bardzo niezadowolona z tego powodu - zdecydowała się z nią o tym porozmawiać.
Zapytała: Mario, dlaczego chcesz otrzymać podwyżkę?
Maria: Więc Seniora, są trzy powody dlaczego chcę otrzymać podwyżkę. Po pierwsze, prasuję dużo lepiej niż Pani.
Żona: Kto powiedział że prasujesz lepiej ode mnie?
Maria: Pani mąż.
Żona: Oh.
Maria: Po drugie, jestem od Pani o wiele lepszą kucharką.
Żona: Nonsens! kto powiedział że gotujesz lepiej ode mnie?
Maria: Pani mąż.
Żona: Oh.
Maria: Po trzecie, jestem lepszą kochanką od Pani...
Żona (nieźle wkurzona): i to powiedział mój mąż?
Maria: Nie, Seniora, ogrodnik.
Żona: To ile chcesz tej podwyżki?
dalambert - 17 Lutego 2011, 12:42
No to przypomne bp. Horacego Safrina.
Do łódzkiego potentata Brodzkiego zgłasza się młody człowiek i oświadcza:
- Panie Brodzki mam dla pana znakomity interes! Obaj zarobimy po 300 000 rubli!
- Nu, nu 300 000 ładna sumka ,nu?
- Oświadczył Pan, Panie Brodzki, ze daje pan w posagu swojej córce 600 000 rubli.
Ja ją wezmę z posagiem 300 000.
Godzilla - 21 Lutego 2011, 13:49
Wraca "dres" z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział:
- Wiesz, Jolka, idę, patrzę, a tu k... wielki plac! Patrzę na lewo... O**ujałem! Patrzę przed siebie... k*** mać! Patrzę na prawo... ja p**rdolę!
Jolka zaczyna płakać...
Dres pyta:
- Jolka, co się stało?
Ta odpowiada:
- Boże, jak tam musi być pięknie...
Hubert - 21 Lutego 2011, 21:30
Godzilla, chyba było, nie wiem, czy sam tego nie wrzucałem...
Godzilla - 22 Lutego 2011, 08:52
Może i tak.
dalambert - 22 Lutego 2011, 09:17
Sosnechristo, co się czepiasz, dowcip zacny i co gorza prawdziwy Dreptałem sobie w okolicach ronda Wiatracza na Grochowie, przedemną szła trójka młodych / dwa samce i samiczka/ wyjątkowo ożywiona konwersacja właściwie składała się z wypowiadanego w różnych intonacjach jednego słowa "qurva" i co ciekawsze oni się doskonale rozumieli
Godzilla - 22 Lutego 2011, 09:27
Inna wersja, marynarska:
-Dopłynęliśmy k*** do brzegu, idziemy k*** pooglądać zabytki, jemy k*** kolację na wieży Eifla, podrywamy k*** panienki na placu Pigalle, mówię wam, takie k*** laski chodziły. I wiecie co się k*** okazało, że to k*** są te... panienki lekkich obyczajów.
Czy było, nie wiem
Arya - 22 Lutego 2011, 18:25
Godzilla napisał/a | I wiecie co się k*** okazało, że to k*** są te... panienki lekkich obyczajów. |
Chal-Chenet - 22 Lutego 2011, 20:38
Kiedy wybudowano Tesco w Świebodzinie ?
5 lat przed Chrystusem.
***
Pewnego dnia jeden mężczyzna wracając z pracy znalazł starą lampę. Zabrał ją do domu i postanowił ją wyczyścić. Potarł ją trzy razy, a tu nagle z lampy wyskakuje dżinn i z uśmiechem oznajmia:
-Od lat bylem uwięziony w tej lampie, w zamian za to, że mnie uwolniłeś spełnię twoje życzenie.
Mężczyzna chwilę pomyślał i mówi:
-Chciałbym w końcu dowiedzieć się jak to jest być bardzo, ale to baaardzo bogatym.
-Załatwione!
Dżinn znika, pukanie do drzwi. Mężczyzna otwiera, patrzy, a tam szejk w białej szacie, na szyi 0,5 kg złota, na palcach sygnety, w ręce szklanka z drinkiem, obok niego lokaj, wokół 10 skąpo ubranych, tańczących kobiet, patrzy na mężczyznę i mówi:
-Człowieku... zaje.biście.
***
Dziewczyna do partnera przytulającego się w tańcu:
- Chyba niedługo umrzesz...
- Co za pomysł?! Czemu tak myślisz?
- Czuję twój koniec....
|
|
|