Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy
Witchma - 8 Lutego 2011, 17:36
gorbash, wizja wiewiórek wymiata
fealoce - 8 Lutego 2011, 17:47
Fidel-F2 napisał/a | na sąsiednim forum było |
No cóż, nie mam szczęścia
Magnis - 10 Lutego 2011, 14:27
Facet łapie stopa, zatrzymuje się TIR z wieeelką naczepą, facet wsiada, jadą... Po kilkunastu kilometrach TIR zaczyna zwalniać, silnik wyje, kierowca redukuje biegi a samochód traci siłę i zatrzymuje się, kierowcaĂ wyjmuje spod siedzenia bejsbola, wyskakuje z auta i nawala dookoła w plandekę. Autostopowicz zrobił oczy jak 5 złoty, ale widzi, że kierowca wkurwiony, więc o nic nie pyta, bo jeszcze dostanie tym bejsbolem.Ă Ruszają, jadą dalej, po kilkunastu kilometrach sytuacja powtarza się, zatrzymują się, kierowca ponownie sięga po bejsbola, ale autostopowicz nie wytrzymuje z ciekawości i pyta, co jest grane, a kierowca na to:
- Wiesz pan wiozę 30 ton kanarków, samochód ma ładowność 20 ton, więc nie ma ch*ja - połowa musi latać!
Matrim - 11 Lutego 2011, 11:33
Przypomniało mi się, na wszelki wypadek wrzucam w spoiler.
Najzabawniejszy dowcip świata:
czterdziescidwa - 11 Lutego 2011, 11:46
Magnis napisał/a | Facet łapie stopa, zatrzymuje się TIR z wieeelką naczepą, facet wsiada, jadą... Po kilkunastu kilometrach TIR zaczyna zwalniać, silnik wyje, kierowca redukuje biegi a samochód traci siłę i zatrzymuje się, kierowcaĂ wyjmuje spod siedzenia bejsbola, wyskakuje z auta i nawala dookoła w plandekę. Autostopowicz zrobił oczy jak 5 złoty, ale widzi, że kierowca wkurwiony, więc o nic nie pyta, bo jeszcze dostanie tym bejsbolem.Ă Ruszają, jadą dalej, po kilkunastu kilometrach sytuacja powtarza się, zatrzymują się, kierowca ponownie sięga po bejsbola, ale autostopowicz nie wytrzymuje z ciekawości i pyta, co jest grane, a kierowca na to:
- Wiesz pan wiozę 30 ton kanarków, samochód ma ładowność 20 ton, więc nie ma ch*ja - połowa musi latać! |
Wydaje mi się, że to by nie zadziałało... Chyba że to były by jakieś sportowe kanarki, kanarki GTX
ketyow - 11 Lutego 2011, 15:58
W Unii Europejskiej wkrótce....(?????)
- [klient] Halo! Czy to pizzeria H....?...
- [operator]:Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o
pański numer EURO PESEL?
- [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
- [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EURO PESEL?
- [k]: Mój EURO PESEL, tak.... już ..chwileczkę...to
jest:2165052031412341123221854332223.
- [o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej14, a
pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to
54356326, a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan
dzwoni?
- [k]: Co? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje ?
- [o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana.
- [k]: (wzdychając) A... Tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą Pizzę Samo
Mięcho.
- [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
- [k]: Co pan ma na myśli?
- [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan
za wysokie ciśnienie I ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu.Twój
Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.
- [k]: Cholera. To co pan proponuje?
- [o]: Może pan spróbować naszej nisko tłuszczowej Pizzy Sojowej. Z
pewnością panu zasmakuje.
- [k]: Czemu pan sądzi, że MI to zasmakuje?
- [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne";z
biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem.
- [k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty
kredytowej.
- [o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, Bo przekroczył
pan limit na koncie karty kredytowej.
- [k]: No to skoczę do banku TU obok I przyniosę gotówkę zanim wasz
kierowca dostarczy pizzę.
- [o]: Pańskie konto czekowe również jest już wyczerpane.
- [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową.Jak
długo to zajmie?
- [o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo
zamówień.Chyba, że jeśli chce pan jechać Po gotówkę, to Po drodze Sam
pan podjedzie Po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może
być ryzykowne.
- [k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?!
- [o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana z pierwszą wpłatą na samochód. Ale
motocykl ma pan już spłacony.
- [k]: k.... !!!!!!!!!
- [o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie
policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za opowiedzenie nietolerancyjnego
dowcipu o nekrofilach.
- [k]: (Milczenie)
- [o]: Czy chce pan coś jeszcze ?
- [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
- [o]: Przykro Mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli
cukrzykom....
Zgaga - 11 Lutego 2011, 18:02
Natrafiłam na reklamę nowej książki: Księgi humoru kościelnego:
Przychodzi ksiądz do sklepu:
Chciałbym jakieś bardzo trudne puzzle.
Może być pustynia, 500 części?
To zrobię w 10 minut. Coś trudniejszego.
Nasz najtrudniejszy zestaw to niebo nocą 2500 części.
Naprawdę nie macie trudniejszego?
Niech ksiądz idzie do piekarni po bułkę tartą i poskłada sobie z niej rogalik.
baranek - 11 Lutego 2011, 18:09
Zgaga, ale dlaczego ksiądz?
Zgaga - 11 Lutego 2011, 18:18
Bo tak im w książce pasowało, a poza tym tematyka:
40 dni na pustyni
wniebowstąpienie
odwrotność rozmnożenia chleba
Godzilla - 11 Lutego 2011, 18:23
Ostatni taki zbiorek dowcipów, jaki do nas do domu trafił (dawno temu), to książeczka z dowcipami żydowskimi. Widać, że stare, uzbierane przez zapaleńca, bardzo fajne. Parę razy uśmiałam się do łez.
Tego, co zalega witryny w kioskach, strach brać do ręki. Raz czy drugi zajrzałam i się zniesmaczyłam, to mi wystarczy.
Agi - 11 Lutego 2011, 18:25
Godzilla napisał/a | Ostatni taki zbiorek dowcipów, jaki do nas do domu trafił (dawno temu), to książeczka z dowcipami żydowskimi. |
Przed laty kupiłam "Przy szabasowych świecach", świetne dowcipy.
Godzilla - 11 Lutego 2011, 18:26
To mogło być to samo.
baranek - 11 Lutego 2011, 18:47
Agi, 'przy szabasowych świecach' - chyba najinteligentniejsze dowcipy jakie znam. przynajmniej na ile potrafię ocenić.
xan4 - 11 Lutego 2011, 18:53
2 tomy były, prznajmniej ja mam wersję w dwóch tomach, fajne kawały
czterdziescidwa - 11 Lutego 2011, 19:01
Zgaga napisał/a | Natrafiłam na reklamę nowej książki: Księgi humoru kościelnego:
|
To nie z książki, ale zasłyszany:
W niektórych kościołach są takie konfesjonały, że i ksiądz i grzesznik mają soje zamykane budki. Jak drzwi są zamknięte po stronie "grzesznika", to ksiądz wie, że ktoś chce poświntu... wyspowiadać się.
Pewien ksiądz zauważył takie zamknięte drzwiczki. Wszedł do swojej części, odmówił paciorek i czeka na wyznanie grzechów. Ale z drugiej strony ani słowa, tylko dźwięki jakby ktoś ciężary podnosił. Ksiądz czeka, czeka, myśli astmatyk jakiś, albo się jąka? Ale tam nic tylko te dźwięki.
W końcu ucichły, ale też nikt nic nie mówi. Ksiądz się zaczął denerwować, że mu pacjent zszedł w czasie operacji, ale zajrzeć jakoś nie wypada.
Zapukał.
nic.
Zapukał znowu.
nic
W końcu walną kilka razy piąchą i...
Jak się grzesznik nie wydarł, ksiądz aż podskoczył
- I co się kur... dobijasz! Tu też nie ma papieru!
baranek - 11 Lutego 2011, 19:01
i niejaki Horacy Safrin, zdaje się to spisał.
Godzilla - 11 Lutego 2011, 19:08
No widzicie, gdzie jest drugie takie forum, że rzuci się w eter wzmiankę o jakiejś książeczce, co to kiedyś, dawno... no wiecie... i od razu kilka osób dokładnie przypomni, co to było.
Agi - 11 Lutego 2011, 19:34
Z tej książeczki (mam zresztą obie części), na szybko i z pamięci żydowskie przekleństwo, jak dla mnie cudne: "Obyś był jak rzodkiewka, rósł głową w dół i żeby cię robaczki obgryzały"
Później wykopię z półki to kilka celniejszych wrzucę.
Chal-Chenet - 12 Lutego 2011, 17:19
Tomka ugryzł pająk... Jest człowiekiem-pająkiem.
Krzyśka ugryzł nietoperz... Jest człowiekiem-nietoperzem.
Anię ugryzł grzechotnik... Jest martwa.
***
Po czym poznać, ze Ibisz jedzie na rowerze?
Ma światełko ustawione na siebie.
***
CNN News: Luksemburg rozpoczął wycofywanie swego żołnierza z Iraku.
***
Wczoraj śmialiśmy się z dziadkiem do utraty tchu. Dziadek wygrał.
***
- Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.
- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark.
- I co zrobiliście??
- Spaghetti.
***
- Dlaczego dworzec w Bydgoszczy nie jest osrany przez gołębie?
- Bo tam nawet srać się nie chce.
***
Czym się różni kibic Legii od materaca?
Po materacu nie skacze się w butach.
Jedenastka - 12 Lutego 2011, 22:36
Agi napisał/a | żydowskie przekleństwo, jak dla mnie cudne: Obyś był jak rzodkiewka, rósł głową w dół i żeby cię robaczki obgryzały | O ile mi wiadomo, przekleństwo nie jest dowcipem.
Martva - 12 Lutego 2011, 22:39
Jedenastka, Ty sobie teraz robisz jaja, czy tak masz na poważnie...?
Jedenastka - 12 Lutego 2011, 22:40
Mam tak na poważnie. Znam trochę żydowskich dowcipów.
Witchma - 12 Lutego 2011, 22:41
Kwestia załapania rzeczonego dowcipu...
Jedenastka - 12 Lutego 2011, 22:42
Żydowski humor nie jest jednoznaczny.
Martva - 12 Lutego 2011, 22:42
Jedenastka napisał/a | Mam tak na poważnie |
A, to współczuję.
Jedenastka - 12 Lutego 2011, 22:43
Dzięki Martva, ale nie potrzebuję.
Agi - 12 Lutego 2011, 23:05
Jedenastka napisał/a | Agi napisał/a | żydowskie przekleństwo, jak dla mnie cudne: Obyś był jak rzodkiewka, rósł głową w dół i żeby cię robaczki obgryzały | O ile mi wiadomo, przekleństwo nie jest dowcipem. |
To akurat jest tak absurdalne, że traktuję je jako dowcip.
Przykro mi, że amputowali Ci poczucie humoru.
Martva - 12 Lutego 2011, 23:07
Agi napisał/a | amputowali Ci poczucie humoru |
A wiesz że dokładnie ten zwrot mi chodził po głowie? Jednak wielkie umysły myślą podobnie ^^
Jedenastka - 12 Lutego 2011, 23:08
Agi napisał/a | Przykro mi, że amputowali Ci poczucie humoru. |
Mi nie jest przykro.
Może byś wrzuciła te dowcipy z książeczki?
Fidel-F2 - 12 Lutego 2011, 23:10
Jedenastka napisał/a | Agi napisał/a:
Przykro mi, że amputowali Ci poczucie humoru.
Mi nie jest przykro. |
|
|
|