Autostopem przez galaktykę - MUSICIE TO ZOBACZYĆ !!!
Anonymous - 12 Grudnia 2008, 18:31
Nadal mnie to nie dziwi, ci cytowani przeze mnie powyżej mają po 12 lat i uczą się angielskiego od pierwszej klasy. W dodatku oceny mają tez niezłe, bo czym innym jest znajomość słówek czy umiejętność rozwiązania zadania na teście np. dotyczącego stopniowania przymiotników, a czym innym swobodne używanie języka i zastosowanie reguł i słówek w praktyce - na ogół jest tak, że dziecko świetnie zna regułę stosowania czasu, dajmy na to, Present Simple, i zrobi zadanie bezbłędnie, ale w swobodnej wypowiedzi polegnie kompletnie. Mnie cieszy, że oni w ogóle próbują posługiwać się tym co umieją w tego typu komunikacji, nie blokują się i nie boją, a błędy to część procesu uczenia się. Ważne, żeby nie bali się ich robić. No co, chyba rozumiesz, o co chodzi w pocztówce? Czyli wiadomość została przekazana, to najważniejsze, a błędów stopniowo będzie coraz mniej.
I wierz mi, że mnóstwo dorosłych po takim czasie nauki nie jest o wiele lepsza.
ilcattivo13 - 12 Grudnia 2008, 18:50
no niby tak, ale ja się uczyłem angielskiego w podstawówce przez 1 rok (moim podstawowym był russkij jazyk) , na "wpół-darmowym" kursie zorganizowanym przez jakieś stowarzyszenie, w sali było więcej dzieci niż w normalnej klasie (w mojej klasie było 34-36 osób), uczyliśmy się z książek o kotkach i pieskach (coś jak elementarz do klasy pierwszej). Ale nikt z mojej grupy po tym roku nie miał problemów ze słówkami ani budową zdań w podstawowych czasach.
Dlatego ja byłem i jestem załamany poziomem wiedzy mojego bratanka. I zastanawiam się, czy to nie jest wina nauczyciela albo "systemu".
A jeszcze jedno - on tę pocztówkę "robił na podstawie" pocztówki "do nauczyciela" z podręcznika. Wszystkie zdania przez niego użyte znalazłem na sąsiednich stronach. Głupi głąb nawet nie umiał przepisać porządnie...
Anonymous - 12 Grudnia 2008, 19:09
No to trochę zmienia postać rzeczy, ale czy jesteś pewien, że nikt z Twojego rocznika nie miał wspomnianych problemów? E, nie wierzę. Z perspektywy dziecka to trochę inaczej wygląda.
Ciągnąc offtopa, mam wrażenie, że większość dzieci ma ogromny problem z samodzielnością. Oczekują, że wszystko będzie podane na talerzu. Do upojenia można powtarzać "nie pamiętasz słówka, masz słowniczek na końcu, nie wiesz, co wstawić, popatrz na przykład". Nic z tego. Problemy z przepisywaniem, z próbą choćby kojarzenia faktów, totalne lenistwo umysłowe. Może to moja wina, w każdym razie nie wiem, co z tym zrobić. I widzę, że wszyscy znani mi nauczyciele mają ten sam problem i podobne rezultaty. Aczkolwiek, muszę się pochwalić, moi uczniowie na ogół wypadają całkiem nieźle na testach porównawczych i w konkursach.
Ale będę upierać się, że najgorszym, co może się stać, jest zablokowanie ucznia - żeby bał się używać języka w obawie przed popełnieniem błędu. Niesamowite, jak w pierwszej klasie mogę opowiadać historyjkę po angielsku. Wiem, ze dzieci nie znają 3/4 słów, ale one potrafią przyjmować całość, odczytują gesty, intonację, patrzą na obrazki i w zupełnie naturalny sposób łapią sens, rozumieją. Później ta umiejętność zanika i trzeba uważać, żeby uczeń nie przestał widzieć w języku czegoś żywego a nie tylko zbioru regułek i słówek.
Sandman - 12 Grudnia 2008, 19:38
Moja znajoma chodziła do 5 letniego liceum w którym językiem nauczania był j. francuski. Pierwszy rok wiadomo 8h dziennie 5 dni w tygodniu tylko francuski, żeby np na matmie czy chemii jak będą wykładać w tym języku cokolwiek zrozumieć. Po zakończeniu 1 klasy mieli 2 miesięczny obóz językowy we Francji. Pierwsze wyjście do sklepu - kolejka, kumpela chce kupić bagietkę, zastanawia się całą drogę do kasy jakiego zaimka użyć, jaka końcówka itp. W końcu podeszła do ekspedientki, pokazała paluchem na bagietkę, uniosła kciuk do góry, że ma być jedna i tak kupiła pieczywo na śniadanie.
Pako - 12 Grudnia 2008, 19:47
http://www.youtube.com/watch?v=4pXfHLUlZf4
Ale ostrzegam... lekko specyficzne (zboczone? Obleśne? Nie wiem, ale muza fajna )
ilcattivo13 - 12 Grudnia 2008, 19:55
Miria - pewnie to wszystko wina tego, że ja się uczyłem w innych czasach. Gdy "nie było" dysleksji i innych takich wynalazków, i kiedy nie podchodzono do ucznia psychologicznie, tylko "pałologicznie"
Sandman - a co powiesz jak mi się kiedyś w Arcachon zachciało lodów pistacjowych, i nie mogłem pokazać palcem które to, bo to były lody z automatu, a cennik wisiał daleko od lady. Koniec końców kupiłem i ludzie z kolejki prawie wcale mnie nie zlinczowali, ale to były moje pierwsze i ostatnie lody kupione przeze mnie na obczyźnie
Fidel-F2 - 13 Grudnia 2008, 06:21
Pako, dlaczego musimy to oglądać?
Pako - 13 Grudnia 2008, 08:31
Bo akurat ten temat miałem otwarty, bo akurat uznałem, że jest warte posłuchania, bo tak.
Fidel-F2 - 13 Grudnia 2008, 09:15
przykro mi
feralny por. - 13 Grudnia 2008, 13:56
Rewelacyjny cover
http://pl.youtube.com/watch?v=yJkpNOZgTPc
A na deser:
http://pl.youtube.com/watch?v=-Qv59VhMY0Y
i last but not least:
http://pl.youtube.com/wat...feature=related
merula - 13 Grudnia 2008, 15:41
cover bardzo mi sie podobał
feralny por. - 13 Grudnia 2008, 15:51
Bardzo mnie to cieszy.
Znalazłem taki oto kawałek:
http://uk.youtube.com/wat...feature=related
I naszła mnie smutna refleksja, że na co dzień jesteśmy bombardowani badziewiem z pod znaku Dody i innych "gwiazd", a naprawdę wartościowych i ciekawych rzeczy trzeba szukać w trudzie i znoju
merula - 13 Grudnia 2008, 15:58
ale jakiego smaku dzięki temu nabierają
illianna - 13 Grudnia 2008, 16:41
feralny por., rewelka
xan4 - 13 Grudnia 2008, 16:57
feralny por., Born in PRL i Zmęczony - rewelacja
JacAr - 13 Grudnia 2008, 17:52
feralny por. napisał/a | Bardzo mnie to cieszy.
Znalazłem taki oto kawałek:
http://uk.youtube.com/wat...feature=related
I naszła mnie smutna refleksja, że na co dzień jesteśmy bombardowani badziewiem z pod znaku Dody i innych gwiazd, a naprawdę wartościowych i ciekawych rzeczy trzeba szukać w trudzie i znoju |
ferpor, dlatego są właśnie wartościowe i ciekawe.
na tym to polega.
Pozdr.
Ja
feralny por. - 13 Grudnia 2008, 18:42
Być może, być może, a jednak, kiedy stoję w korku, albo wlokę się w "pociągu" TIRów, wolałbym usłyszeć coś takiego:
http://pl.youtube.com/watch?v=47tjUn1b9lA
albo:
http://pl.youtube.com/watch?v=-X0aGQg_NZ4
Niż najnowszy "przebój" Feela.
xan4, illianna, cieszę się, że wam się podobało.
Iwan - 13 Grudnia 2008, 22:59
Born in PRL świetne a przy niektórych zdjęciach to łezka się w oku zakręciła
mBiko - 14 Grudnia 2008, 00:00
I was born in the P.R.L. A co do obrazków to pamiętam to wszystko, no może poza piwem poznańskim, które do Łodzi nie docierało i plakatem z Bierutem, bo to jednak nie moje czasy.
Godzilla - 14 Grudnia 2008, 17:45
http://pl.youtube.com/res...PaS0mmEs&page=2
Pamiętacie? a jak nie pamiętacie, to sobie zobaczcie.
Agi - 14 Grudnia 2008, 18:54
pamiętam, bawił mnie do łez
Godzilla - 14 Grudnia 2008, 18:58
Teraz moje dzieci nie mogą się od tego odkleić. Oraz od Muppet Show:
http://www.youtube.com/watch?v=ynjIoymWHvU
Fidel-F2 - 14 Grudnia 2008, 19:47
Godzilla, wielkie dzięki, nie dalej jak wczoraj zastanawiałem się jak tego ludka znaleźć
Dunadan - 14 Grudnia 2008, 21:38
Godzilla, Muppety są nieśmiertelne Ale to po prostu miażdży:
http://pl.youtube.com/wat...feature=related
Iwan - 14 Grudnia 2008, 23:19
no i ŚWINIE W KOSMOSIE w końcu to s-f
a liniowego ludka pamiętam, tylko w jakim programie to puszczali?
Ziemniak - 15 Grudnia 2008, 00:07
W jednym z dwóch Na jedynce przed telerankiem o ile dobrze pamiętam.
Iwan - 15 Grudnia 2008, 00:10
Ziemniak napisał/a | W jednym z dwóch |
tyle to wiem, wielkiego wyboru nie było , mi się wydawało że to puszczali w trakcie jakiegoś programu
xan4 - 15 Grudnia 2008, 08:17
Iwan, Antena to chyba była, z programami na przyszły tydzień.
Godzilla - 15 Grudnia 2008, 09:26
W Muppetach było więcej fantastyki, nawet kiedyś Swine Trek pożenili ze Star Wars, Luke Skywalker występował z robotami i Wookiem, Miss Piggy była księżniczką. To też jest do znalezienia.
merula - 15 Grudnia 2008, 19:50
Godzilla, ja bym nie znalazła, u mnie to się nazywało pajum padum
a puszczali to w "Piątku z Pankracym"
|
|
|