Blogowanie na ekranie - Wheels of Fire 
						
												 Kai - 16 Lipca 2011, 20:20
  Matrim, nawet nie pytam. Zgłosiłam BHP, zgłosiłam do administracji, co jeszcze mogę? Ostrożnie chodzić   
												 Matrim - 16 Lipca 2011, 20:28
  Czekać, aż Wykonawcy każą naprawić schody w ramach gwarancji. O ile była.
												 Kai - 16 Lipca 2011, 20:58
  Matrim, w cuda wierzysz?
 
OMG, napisałam do kumpla, z którym jesteśmy "close as thieves". Zrobił prawko, będzie miał pracę - szaleję ze szczęścia...
 
 
...no dobra, może wyjaśnię, gość jest po operacji nowotworu przewodu pokarmowego, dzieciak 20+ lat, jedzenie w pozycji leżącej, te sprawy i nareszcie ktoś mu dał szansę  
												 nimfa bagienna - 16 Lipca 2011, 21:04
  Zuch chłopak.    
 
Maleńka uwaga: żeby dostać szansę, trzeba o nią wystąpić. Podziwiam w gościu to, że nie leży jak kłoda, nie użala się nad sobą, tylko działa.
												 Matrim - 16 Lipca 2011, 21:07
 
 | Kai napisał/a |  | Matrim, w cuda wierzysz? |   
 
Wiesz, jak do naszej firmy zgłaszają się z naprawą gwarancyjną na moście to nie ma zmiłuj, robić trzeba za własne pieniądze. Dlatego robimy tak, żeby podobne wypadki się nie zdarzały   
 
 
Nie wiem w jakim trybie "Twoje" schody naprawiano, ale na pewno jakieś kwity na to są. Oj, pożyjemy - zobaczymy   
 
 
I gratulacje dla kolegi!  
												 Kai - 17 Lipca 2011, 04:57
  Nimfo, tym bardziej, że mam porównanie z drugim, zdrowym jak byk, ale wiecznie oglądającym się na innych, pracę też mu kolega znalazł, podanie drugi kolega napisał i tak dalej.
 
 
Matrim, wierzę, tak być powinno, ale te schody nie należą do nas, tylko do miasta, a chodzimy po nich tylko my, więc miastu wisi. A kupienie ich nie wchodzi w grę.
												 nimfa bagienna - 17 Lipca 2011, 09:29
  Może koledzy będą też za niego pracowali, kto wie?  
												 Kai - 17 Lipca 2011, 11:42
  Swoją drogą ludzie są dziwni. Nikt nie żąda oddania się duszą i ciałem za przysługę, ale kazać coś sobie załatwiać, prosić kolejnych ludzi o przysługi a potem się na nich wypiąć, to jakby...
 
 
Dlatego podziwiam tych, którzy niczego od nikogo nie chcą, choćby było naprawdę źle.
												 Kai - 17 Lipca 2011, 18:50
  Bardzo brzydko było, z blokowaniem komunikatorów i wyłączeniem telefonu.
 
Niektórzy nie umieją docenić niczego....
												 Kai - 17 Lipca 2011, 19:21
  Chal-Chenet, wszystko, co mogę, to ciepło o Was myśleć. Nie ma sprawiedliwości.
												 Kai - 23 Lipca 2011, 16:50
  Chyba se siądę i poryczę ze szczęścia.
 
Całkiem nieoczekiwanie duże, tłuste tłumaczenie. Do tej pory 150 stron, 60 w drodze. 
 
Zwrot z US.
 
Po raz pierwszy od 5 lat nie mam żadnych zaległych płatności, no, poza Cyfrą, z której rachunek dostałam 22 z terminem na 18     
 
Jako jedyna żywicielka... czuję się usatysfakcjonowana!  I jeszcze mi starczy na Kindla!
												 Agi - 23 Lipca 2011, 16:55
  Porycz sobie. Lepiej ryczeć ze szczęścia.
												 Kai - 23 Lipca 2011, 17:06
  Agi, nienawidzę ryczeć, to dla mnie oznaka słabości, ale teraz... normalnie łzy się same cisną. Tyle chwil, kiedy każdą złotówkę obracałam po 3 razy. Dosłownie. I ci wszyscy ludzie, którzy mi pomogli. 
 
Damianowi postawię metaxę. A inni? Zobaczę.
 
 
Facet jest niesamowity. Potrzebujesz lodówki, pożyczę Ci ile chcesz. Sam wie, co to bieda i nie zapomniał do teraz. Tyle że ja tego nie znoszę. Owszem, kiedy była sytuacja zdrowotna w rodzinie, ale lodówka? Nieee, cieszę się że ją mam z własnych środków. I zero długów.
 
 
Okropnie, nie?
												 Agi - 23 Lipca 2011, 17:21
 
 | Kai napisał/a |  | Okropnie, nie? |   
 
Fajne, nie okropne! Cieszę się z Tobą.  
												 Kai - 23 Lipca 2011, 17:33
  Agi, ściskam gorąco, mam nadzieję, że wreszcie się poznamy osobiście  
												 Godzilla - 23 Lipca 2011, 18:02
  Kai, gratulacje. Aż Ci zazdroszczę tej radości.
												 Kai - 23 Lipca 2011, 19:14
  A teraz niech się śmieją ci, którzy chcą....
 
 
http://www.youtube.com/watch?v=Mab2u_A_x7Y
 
 
To przez tę hiszpańszczyznę, ale ta piosenka... moja młodość   
 
 
http://www.youtube.com/watch?v=WJgjusUvPn0
 
 
:)
												 Agi - 23 Lipca 2011, 20:26
  Tej piosenki słuchałam z płyty obracającej się na talerzu gramofonu z prędkością 78 obrotów na minutę. 
 
Darzę ją dużym sentymentem.
												 Kai - 24 Lipca 2011, 06:53
  Mmmm, też ją znam i lubię. 
 
 
Z naszych czasów nie trawiłam tylko Skaldów. Nie wiem dlaczego. A po dzisiejszej nocy dodatkowo ich znienawidziłam, po po 3 kilka razy uciszałam sąsiadów, którzy ich słuchali na przemian z discopolową rąbanką.
 
 
Była jeszcze taka piosenka "Dookoła noc się stała" ale jakoś nie umiem jej znaleźć, pewnie miała inny tytuł.
												 Agi - 24 Lipca 2011, 09:15
  Znam tę piosenkę to Łucja Prus, dla Ciebie.   
 
 
Pod śliwką  też bardzo lubię.
												 Kai - 24 Lipca 2011, 12:57
  Agi, dzięki    Uwielbiam ją.
 
 
http://www.youtube.com/wa...feature=related a tu jakoś Skaldów lubię...
 
 
Jeszcze coś, co lubiłam jako za gruba nastolatka w męskiej koszuli z krawatem   
 
 
 
Samotna fregata
												 Kai - 24 Lipca 2011, 14:03
  Ups, Kai świętuje   
 
 
http://www.youtube.com/wa...feature=related
												 Chal-Chenet - 24 Lipca 2011, 14:06
  Kai, super, cieszę się.  
												 Kai - 24 Lipca 2011, 14:22
  Chal-Chenet, ściskam Was. Moje święto to koniec z długami    Ciut zaprawione goryczą, ale i tak się bawię nieźle.
												 Agi - 24 Lipca 2011, 14:48
 
 | Kai napisał/a |  | http://www.youtube.com/wa...feature=related a tu jakoś Skaldów lubię...  |   
 
Skaldów lubię ogólnie, zwłaszcza ich stare piosenki.
												 Kai - 24 Lipca 2011, 18:38
  Zaraz będzie UWAGA! z Sipińską    Ładnie wygląda.
												 Kai - 31 Lipca 2011, 12:11
  Mój sprzęt AGD chyba jakimś cudem wie, że może odejść na emeryturę. 
 
 
Piekarniczek jest powiązany drutem, ale już sobie zamówiłam zamiennik    za to z mikrofali wczoraj odszedł w środku ogromny bąbel emalii - oczywiście już się nie nadaje do użycia i zastanawiam się, czy aby na pewno potrzebuję tej kuchenki? Gotuję w MV bardzo mało, więcej rozmrażam, ale ostatnio nauczyłam się pamiętać, żeby rzucić to, co do rozmrożenia, na koszyczek i do obiadu z reguły jest ok.
												 hijo - 31 Lipca 2011, 13:43
  Kai, jakoś mnie tak naszło po przejrzeniu twoich postów    z okazji Twojego święta Ja Stawiam
												 Kai - 31 Lipca 2011, 13:44
  OMG nawet nie zauważyłam    ale bardzo dziękuję  
												 Kai - 1 Sierpnia 2011, 18:25
  Bogowie, jak ciężko być matką!
 
Najchętniej walnęłabym Rejtana "NIGDZIE NIE JEDZIESZ" ale jasna Anielka, facet ma 18 lat skończone i niech się uczy życia. Pokażę mu, jak machać rzęsami, żeby dostać się do gniazdka i podładować telefon. I 5 zł za prysznic to nie fortuna, mój cacuś (codziennie pełny prysznic z myciem głowy) będzie musiał się dostosować. 
 
 
OMG ktoś mnie wesprze? Niech on sobie jedzie na ten Woodstock, to jedyny czas, kiedy można zaszaleć, potem jest już tylko bryndza.
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |