Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - David Weber: cykl o Honor Harrington
gorat - 11 Września 2008, 00:00
Drogi staruszku, zapraszam do karczmy, tam z przyjemnością dasz się po staropolsku obić, nie?
Adanedhel - 11 Września 2008, 08:52
goracie drogi, to piechota Xięstwa Warszawskiego zjawiła się, to ona bije, a nie jest bita
dalambert - 11 Września 2008, 22:46
Owca.von.Kozic, Niech zyje 5ppXW i w naszym Unimersum Honorciowym masz stopień Sierżant Mayor Królewskiego Korpusu Marines Witamy w klubie, a następne do przeczytania jest oczywiście "Honor Królowej", ale i w zbiory opowiadań można polecieć bo tam są rownież sprawy w powieściach wspominane jako wypadki z przeszlości.
Owca.von.Kozic - 11 Września 2008, 23:10
thx, już się z Adanedhelem zgadujemy w materii zapożyczenia rzeczonej literatury
p.s. Waszmości, jeśli już to 3-ci Pułk XW, 5ty się jeno byczył w Głogowie a potem Danzigu, a i Możajska nie był oglądał
Adanedhel - 12 Września 2008, 08:42
Owca, i zostałeś Gunny. Jakby co Dalambert mianował się sam admirałem, ja jestem komodorem. Reszta to majtki. Zdegradowaliśmy ich za brak inicjatywy
Kiążki mogę nawet dzisiaj dostarczyć. O drazu kilka, jak będzie trzeba. Robię tu za chodzącą biblioteczkę serii.
dalambert - 12 Września 2008, 17:27
Owca.von.Kozic napisał/a | 3-ci Pułk XW, | pardon leciałem z pamięci nie historii, a pamieć owa z racji wieku i sklerozą bywa obciążona
Wesole jest życie staruszka hej
Owca.von.Kozic - 13 Września 2008, 01:16
..tu biuścik zachwyci, tam nóżka...
Toż i Waść dobrze wiesz, że bynajmniej nie z czepliwości jeno przywiązania do munduru uwagę zwróciłem...
dalambert - 13 Września 2008, 20:13
Owca.von.Kozic, ależ i ja pretensyj nie mam, a jak się wzrok gorszym zrobi to kobitki faktycznie ładnieją
Daj link Gunny do strony pułku co by się już nikt nie mylił hej
gorat - 13 Września 2008, 22:37
Panowie, u Honor służyliście czy jak? Ze starości się pomerdało czy nazwy tematu niedowidzicie?!?
Adanedhel - 14 Września 2008, 08:50
gorat, a co, mam z Dalambertem grać w dwa ognie? Poza nami (i Owcą teraz, ale on jest naszym świeżym nabytkiem) nikt tu chyba nie zagląda.
Adashi - 14 Września 2008, 09:12
To ja coś napiszę, co możecie powiedzieć o tomie "Wojna Honor"
dalambert - 14 Września 2008, 11:11
Po tlu latach pisania moze sie i gorsza pozycja, szczególnie tasiemcowe intrygi dyplomatyczne i wewnątrz rządowe w Haven i Mancitore, wogóle tytuł jest mylący wojan to tam dopiero sie zaczyna na nowo, ale wojna Honor faktycznie trwa przez całe 1000 stron. W sumie na 3 i zadługie o jakieś 300 kartek.
Ale zpraszam do wypowiedzi hej
Adashi - 14 Września 2008, 11:23
A dzięki dalambercie, bo miałem w ręku i nawet chciałem nabyć. Ktoś coś jeszcze dorzuci?
Adanedhel - 14 Września 2008, 11:37
Co jeszcze mogę dodać? "Popioły zwycięstwa" i "Wojna Honor" to dwie części przejściowe, łączące pierwszą i drugą wojnę. Przy okazji Weber odnajduje się w trochę nowej rzeczywistości, gdzie Honor jest już nie kapitanem, czy pierwszym z brzegu admirałem, a ważną postacią w polityce i całej flocie. W "Wojnie Honor" trochę średnio to wychodzi, zwłaszcza wątki... melodramatyczne, ale pod koniec (znaczy w drugim tomie) jest już znacznie lepiej. Ogółem nadchodzące po polsku "Za wszelką cenę" jest znacznie lepsze.
Przy okazji. W American Bookstore można "War of Honor" kupić w jednym tomie za 25 złotych, a nie w dwóch po 35 każdy...
Owca.von.Kozic - 14 Września 2008, 19:20
A ja, zamiast dbać o karierę naukową, przeputałem dwa dni nad "Honorem Królowej".
Dobre, mocne, krwiste! Choć po "Basilisku" brakowało mi nieco tego perfekcyjnego w dramaturgii opisu pracy załogi w warunkach bojowych.
Za to przeogromne za kilku "porządnych" i wzorcowych oficerów, podoficerów i szeregowych Ludowej Floty - klimat jak z "Polowania..." czy "K-19", Thielman i Yu to niemal uosobienia adm. Kuzniecova
Honor jest, z przeproszeniem Pań, jak bagno... wciąga do diaska! (a ja tu powinienem mgra pisać!!)
gorat - 14 Września 2008, 20:13
Adanedhel: o Honor pisać możecie i powinniście - zwracałem się do tych kombatantów, co im się na wynurzenia zebrało, wyobraż no sobie!
Owca.von.Kozic - 14 Września 2008, 20:22
widzisz gorat, po trzech latach służby frontowej, kilkukrotnym obijaniu gęby kolbą, opalaniu bokobrodów z panewki i inszych takich tam, o pocięciu sobie reki nie wspominając, mam tak jakby osobisty stosunek do RMC
Adanedhel - 15 Września 2008, 14:50
Owca.von.Kozic napisał/a | A ja, zamiast dbać o karierę naukową, przeputałem dwa dni nad Honorem Królowej. |
Tylko niech potem nie będzie na mnie!
Owca.von.Kozic - 16 Września 2008, 01:58
Nie troskaj się! Tyle tylko, ze jakoś zaniedługo będę potrzebił kolejnej dostawy - "Kwestia Honoru" na rozkładzie... a wolę serią lecieć niż na imponderabilia w "Wiecej niz Honor" odbijać
Adanedhel - 16 Września 2008, 09:07
Już? "Kwestia honoru". Nieźle. Ale "Więcej niż Honor" warto przeczytać. To dobre opowiadania są, rozwijające kilka wątków, a dodatkowo Webera opis świata masz.
Trzeba będzie jakoś się umówić. Jutro powinienem być w Paradoxie, mogę przytargać nowy zestaw. W czwartek być może też tam zawitam
Owca.von.Kozic - 16 Września 2008, 11:22
ok, daj znaka o której, to jest szansa, ze jedną (ale JEDNĄ!) partyjkę scrabble`a rozegramy...
Adanedhel - 16 Września 2008, 11:39
Jutro około 17? Jak zwykle w Paradoxie. Ma się zebrać kilka osób, w tym nasz admirał.
Owca.von.Kozic - 16 Września 2008, 12:55
Ku chwale Królowej! God save the Queen!
Adanedhel - 16 Września 2008, 14:51
Ło bosz! Stworzyłem potfffora!
Kruk Siwy - 16 Września 2008, 14:54
Właśnie przecież o to chodzi, dr Frankenstein jak mniemam?
Adanedhel - 16 Września 2008, 15:03
Ty poczekaj. Niedługo dojdzie do tworzenia grupy (re?)konstrukcji Honorverse.
Owca.von.Kozic - 16 Września 2008, 20:03
można pomyśleć, można... gdzieś widziałem fotki z 'reko' Gwiezdnych Wojen, więc czemu nie RMMC?
dalambert - 16 Września 2008, 20:12
RMN hej
Adanedhel - 16 Września 2008, 20:48
Owca w RMMC, Ty w służbie liniowej RMN, ja w wywiadzie floty, taki byłby podział, o!
Owca.von.Kozic - 16 Września 2008, 21:18
Potrzeba jeszcze tylko chętnych do robienia Marynarki Ludowej...
|
|
|