To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy

gorbash - 19 Grudnia 2010, 15:12

gorbash, :bravo :mrgreen:
baranek - 19 Grudnia 2010, 16:12

wszyscy :bravo :mrgreen:
Magnis - 19 Grudnia 2010, 16:57

Wszyscy :bravo :mrgreen:
gorat - 19 Grudnia 2010, 17:14

:mrgreen: :bravo

Spammmmmmerzy! 8)

Agi - 19 Grudnia 2010, 17:21

A ja już się cieszyłam, że tyle nowych dowcipów przybyło. :mrgreen:
Arya - 19 Grudnia 2010, 18:11

Wszyscy :mrgreen: :bravo
dzejes - 20 Grudnia 2010, 08:16

ADAM MAŁYSZ!!!111
baranek - 20 Grudnia 2010, 08:19

dzejes, :?:
Jedenastka - 20 Grudnia 2010, 09:41

baranek napisał/a
dzejes, :?:

Herbatka :?:

http://www.wykop.pl/link/...lamuje-herbate/

ketyow - 22 Grudnia 2010, 20:02

O kur*a... :mrgreen:
baranek - 22 Grudnia 2010, 20:30

eeee..... toż to przecież nie pierwsza jego reklama. praca, jak praca. i tak dobrze, że się za czajniczek nie przebrał.
ketyow - 22 Grudnia 2010, 22:37

Nie był to bynajmniej komentarz do reklamy, a do poprzednich wypowiedzi w tym temacie ;P:
hrabek - 23 Grudnia 2010, 11:12

A teraz niech ktoś szybciutko zapoda dowcip.

A zresztą sam dam dobry przykład:

Dyrektor w Berlińskiej szkole wybrał się na wizytację. Wziął dziennik i wyczytuje:
- Mustafa El Ekhzeri.
- Obecny!
- Ahmed El Kabul.
- Obecny!
- Kadir Sel Ohlmi.
- Obecny!
- Mohammed Endahrha.
- Obecny!
- Mi Cha El Mai Er!
Cisza...
- Mi Cha El Mai Er! - powtarza i nadal nikt się nie odzywa.
- Mi Cha El Mai Er!!!
Z otatniego rzędu podnosi się chłopaczek:
- To chyba ja, ale nazywam się Michael Maier!

ketyow - 23 Grudnia 2010, 11:42

Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, że w końcu zabłądził.
Chodzi więc po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tyłu w
ramię. Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany,
wkurwiony, piana z pyska mu leci, i mówi:
- Co tu robisz?
- Zgubiłem się - odpowiada facet
- Ale czego się ku*wa tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź.
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże.... - mówi gość.
- No to ku*wa ja usłyszałem. Pomogło ci?

ilcattivo13 - 23 Grudnia 2010, 12:32

Po trzech próbach szukania nie znalazło, więc wklejam chyba jako pierwszy:

Podróż sentymentalna:
Dziennikarze sportowi - cytaty

1. Biegnie Smolarek lewą stroną, po prawej puszcza Bąka
2. Adam Małysz skoczył 125 metrów. Czy Janne Ahonen go przeleci?
3. Jadą! Całym peletonem. Kierownica obok kierownicy, pedał obok
pedała
4. Trener Włoch rozkłada ręce, trzymając się za głowę
5. Nawet nie pseudokibiców a bandytów, bo tak trzeba nazwać tych
dżentelmenów
6.Zawodnicy są tak zaangażowani w walkę, jak aktorki filmów
porno w dialogi - Jerzy Kulej.
7.Mecz zaczyna się za 15 minut, a wynik ciągle jest ten sam
8.Podczas meczu piłkarskiego nad stadion opada gęsta mgła. Jak
państwo widzą, zawodników już nie widać!
9.Ta radość jest niesamowita. Ludzie się bawią, tańczą się
- Tomaszewski
10.Kibiców szwedzkich nie ma zbyt dużo, ale za to nie grzeszą
urodą - Andrzej Zydorowicz
11. Dostałem sygnał z Warszawy, że mają już państwo obraz,więc
możemy spokojnie we dwójkę oglądać mecz
12. Pani Szewińska nie jest już tak świeża w kroku, jak dawniej
13. Mówię państwu, to jest naprawdę niezwykła dziewczyna. Dwie
ostatnie noce spędziła poza wioską
14. Na trybunach nie ma żony Michała Bąkiewicza. Może dlatego,
że nie jest żonaty
15. Zawodniczka nawiązała łączność z koniem
16. Siatkarze plażowi są często samotni, bo nie mają czasu na
założenie rodziny. Ale są za to bardzo rodzinni
17. Obrona Mike coraz bardziej śmierdzi. Jak dworcowa knajpa
18. Polak walczy z Murzynem - to ten w czerwonych spodenkach
19. Szurkowski, cudowne dziecko dwóch pedałów
20. Na stadionie nikt nie siedzi, nikt nie stoi -wszyscy stoją
21. Nogi piłkarzy są ciężkie jak z waty.
22. Można to wyczytać z wyrazu twarzy konia, gdy jest zbliżenie
23.Teraz widać, ile kręci się tu dziwnych owadów podobnych do
nietoperzy.
24. Jeśli Tyson podniesie się po tym ciosie, to będzie
największy cud od zmartwychwstania Łazarza

baranek - 23 Grudnia 2010, 12:40

http://www.youtube.com/watch?v=x41bMJ_zx_8
przypomniało mi się jak grali w Toruniu i Szpakowski był z nimi na scenie. i kawałek komentarza wstawił po solówce.

dalambert - 23 Grudnia 2010, 12:42

ilcattivo13, :D :bravo
Witchma - 23 Grudnia 2010, 12:43

ilcattivo13 napisał/a
Polak walczy z Murzynem - to ten w czerwonych spodenkach


Poprawność polityczna posunięta do granic absurdu? :lol:

Hubert - 23 Grudnia 2010, 13:13

Impreza w bloku. Rozlega się pukanie do drzwi. Ziutek podchodzi, żeby otworzyć.
- Kto tam?
- Policja!
- Nie zamawialiśmy policji, tylko dziwki.
- Sąsiedzi dzwonili...
- Sąsiedzi zamawiali, to niech sąsiedzi ruchają.

ilcattivo13 - 23 Grudnia 2010, 13:19

Hrabio, w tym miesiącu już było :mrgreen:
Hubert - 23 Grudnia 2010, 13:21

ilcattivo13, oż Tyyyy, przegapiłem. :(
ilcattivo13 - 23 Grudnia 2010, 13:36

"siem zdaza kazdemu" :wink:
Hubert - 26 Grudnia 2010, 11:55

Troszkie szowinistyczny, ale poza tym - mam nadzieję, że nie było...

W tramwaju dwóch białych pobiło Murzyna. Policjant przesłuchuje uczestników.Pierwszy opowiada poszkodowany: Panie władzo, stoję sobie w tramwaju jakieś kilka minut, a tu nagle dostałem po gębie. A po chwili rzucił się jeszcze ten drugi!! No dobrze - mówi policjant - zaraz przesłucham tych panów. Po czym zwraca się do tego, który pierwszy zadał cios Panie, co pan?? Tak bić bez powodu?? Wcale nie bez powodu!! No to niech pan opowiada! No więc - zaczyna biały - stoję sobie spokojnie w tramwaju. Nagle na przystanku wchodzi Murzyn i staje mi na nogę. Myślę sobie zejdzie zapewne. Ale mija minuta, dwie... No to, z zegarkiem w ręku, po upływie trzeciej minuty go walnąłem. A czemu rzucił się też ten drugi facet, to nie mam pojęcia! Dobrze, to w takim razie jego też przesłuchamy - odpowiada policjant i zwraca się do ostatniego uczestnika zajścia - Co pan nam powie? Panie! - zaczyna podekscytowany - Patrzę, stoi biały, a koło niego Murzyn. Ten biały co chwila patrzy na zegarek, jakby na coś czekał. Aż tu nagle jak tego Murzyna nie zdzielił, to ja żem myślał, że się w całej Polsce zaczęło...

ketyow - 26 Grudnia 2010, 12:42

Bogaty biały facet gdzieś w jakiejś czarnej dzielnicy pędzi samochodem. Nagle łup, wpadł w poślizg i staranował grupkę małych murzynków, czekających na autobus do szkoły. Zjawia się policjant, też biały, patrzy na gościa i mówi:
- No dobrze, proszę mi powiedzieć z jaką prędkością te małe czarnuchy przypie*doliły w pański samochód?


I autentyczna sytuacja z warszawskiego tramwaju mi się przypomniała. Na tyłach tramwaju stoi sobie starsza babcia, po wejściu skasowała bilet i od tamtej pory kurczowo ściska go w palcach. Parę przystanków dalej wsiada murzyn. Moherowa babcia patrzy na niego spode łba, aż w końcu nie wytrzymuje i zaczyna go obrażać - że to hołota, że bandyci się zjechali do naszego kraju, że Bóg ją pokarał i sprowadził do kraju takie paskudztwo, że pewno z kradzieży żyje i inne teksty. Murzyn stoi i pewnie nieco przyzwyczajony milczy i ignoruje. Na jednym z przystanków wpadają kanary. Murzyn wyrywa babci bilet, wkłada go do ust i połyka. Babcia w szoku, a kanary powoli zbliżają się w ich kierunku. W końcu docierają, proszą o bilety, murzyn wyciąga swoją kartę, a babcia na pytanie, gdzie jest jej bilet, cienkim głosem:
- Murzyn zjadł.

Tłum buchnął śmiechem, ludzie zaczęli bić brawo, a oczywiście kanar: "taaak, oczywiście, pani pozwoli z nami" :mrgreen:

Agi - 26 Grudnia 2010, 12:59

ketyow, przy drugim popłakałam się ze śmiechu! :mrgreen:
shenra - 26 Grudnia 2010, 13:01

ketyow, gdzieś to już słyszałam. :wink:
feralny por. - 26 Grudnia 2010, 13:03

ketyow, ta "autentyczna" sytuacja, to chyba we wszystkich tramwajach w Polsce miała miejsce. Tak samo jak ta z gumą do żucia przyklejoną do czoła mamusi bezstresowo wychowywanego malca.
aniol - 26 Grudnia 2010, 13:10

taaa, albo w mowieniu do kasownika "na dworzec poprosze" :wink:
gorbash - 26 Grudnia 2010, 13:23

Pojadę klasykiem: "Nieprawdziwe, ale śmieszne!"
ketyow - 26 Grudnia 2010, 13:34

No nie wiem, na pewno gdzieś to już słyszeliście? Mi opowiedziała koleżanka, twierdząc że sama przy tym była i słyszałem to tylko raz i od niej, więc uznałem, że to nie jest urban legend.

EDIT
Faktycznie, udało mi się to znaleźć w necie. Ale akurat, jest to na tyle prawdopodobne, że może faktycznie kiedyś miało miejsce i się rozeszło.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group