Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Jedenastka - 28 Października 2009, 15:57
Musze kupić taki moździerz. Na pewno się przyda. Używam do czosnku wszystko, co go odpowiednio miażdży.
hrabek - 28 Października 2009, 16:02
Phi, a Ikea. No chyba, że się mieszka na Pomorzu Zachodnim, gdzie Ikea jeszcze się nie wybudowała. No i po co mam samemu robić masło, skoro to z lurpaka ma idealne dla mnie proporcje smakowe?
Godzilla - 28 Października 2009, 16:06
Bu, brak Ikei. Chyba że przy okazji następnej Skofy? Czasem sprzedają gdzie indziej, ale nie wiem za jakie pieniądze. Lubię ten moździerz, bo jest kulisty od środka i nie ma kantów, gdzie czosnek mógłby się sprytnie ukryć, a wajcha jest solidna i dobrze miażdży. U rodziców jest taki mosiężny, ale znacznie gorzej zaprojektowany.
Jedenastka - 28 Października 2009, 16:10
Godzilla napisał/a | Lubię ten moździerz, bo jest kulisty od środka i nie ma kantów, gdzie czosnek mógłby się sprytnie ukryć, a wajcha jest solidna i dobrze miażdży. |
Solidny moździerz... Oj, boli !!!
Virgo C. - 28 Października 2009, 16:20
A ile taki moździerz kosztuje?
Kruk Siwy - 28 Października 2009, 16:25
Mniej niż haubica. To pewna. A do czosnku to wystarczy stary dobry zgniatacz za trzy złote na każdym bazarku.
Ozzborn - 28 Października 2009, 16:47
Ja takoż robię. kawałek masła do maselniczki - do tego ze 2 ząbki (lub więcej -zależy jak leży ) z wyciskarki, jakieś ziołowości i memlam nożem - izii
Godzilla - 28 Października 2009, 16:51
Coś takiego:
http://www.ikea.com/pl/pl...oducts/10100419
Chyba mniej niż haubica. A pewnych rzeczy zgniataczem nie zrobisz.
Anonymous - 28 Października 2009, 17:00
Jak nie ma Ikei, to jest Allegro.
corpse bride - 28 Października 2009, 17:03
ja mam moździeż, który znalazłam w domu, taki stary, mosiężny. może wystarczy poszukać w zakamarkach, a nuż coś tam jest po dziadkach.
Virgo C. - 28 Października 2009, 17:06
Kruk Siwy napisał/a | A do czosnku to wystarczy stary dobry zgniatacz za trzy złote na każdym bazarku. |
Ale ja z tych dziwnych ludzi, którzy jak chcą kupić kufel do piwa tu szukają cynowego
Kruk Siwy - 28 Października 2009, 17:09
Bo w takim mniej smakuje?
A serio to moździerz w kuchni przydatny jest. Ale nie zawsze konieczny.
Virgo C. - 28 Października 2009, 17:17
Bo szklany z napisem Warka się znudził
Kruk Siwy - 28 Października 2009, 17:19
Miałem piękne fajansowe, wytłaczane we wzory. Potłukłem. Przy piwie oczywiście.
Virgo C. - 28 Października 2009, 17:21
Miałem podobny, siostra do niego wrzątku nalała i przy próbie zabrania w herbaty zrobionej w takim kubku dno postanowiło zostać na kuchennym blacie. Bywa.
Jedenastka - 29 Października 2009, 08:02
Podoba mi się. Gdy będę w IKEA to kupię.
On tylko do czosnku się nadaje?
Fidel-F2 - 29 Października 2009, 08:50
wyłącznie do czosnku, zresztą, na etykietce jest napisane
illianna - 29 Października 2009, 09:16
Fidel-F2, spadłam z krzesła
nureczka - 29 Października 2009, 09:26
Może toto przesiąka zapachem? Tłuczona wanilia z nutą czosnkową byłaby kontrowersyjna.
illianna - 29 Października 2009, 09:28
nureczka, może, ale w takim razie naleśniki smażone na tej samej patelni co czosnek, by wanaiały, a nie waniają, myślę, że nie powinno przesiąkać, w końcu to nie drewno
Ozzborn - 29 Października 2009, 09:29
Fidel-F2,
Godzilla - 29 Października 2009, 09:41
Kamień wygląda na marmur. Albo cóś takiego. Zapach nie wsiąka - albo mam aż tak kiepski węch. To zresztą nie jest wykluczone. A robiłam w nim różne różności, łącznie z vinaigrette i tłuczeniem ziela angielskiego.
corpse bride - 29 Października 2009, 14:10
wczoraj ugotowałam zupę z wieprza i kiszonej kapusty. wyszła przednia. przypuszczam, że sekretem jest dobry wieprz (użyłam boczku) i szczypta kardamonu.
kiedy m. wrócił i powiedziałam mu, co ugotowałam powiedział: tego się po tobie nie spodziewałem
Martva - 29 Października 2009, 14:19
Jak z boczku może wyjść przednia zupa?
Fidel-F2 - 29 Października 2009, 14:20
Martva, zwyczajnie mało wiesz o kuchni
Agi - 29 Października 2009, 14:20
corpse bride, kapuśniak na żeberkach wieprzowych, to jest dopiero klasyka. Biorę kilogram żeberek na pół kilograma kausty.
ilcattivo13 - 29 Października 2009, 14:21
nie ma to jak kapuśniak na boczku. Tylko trzeba dobrze wyważyć proporcje boczku surowego i wędzonego.
Virgo C. - 29 Października 2009, 14:21
Zalewajka z boczkiem, mniam mniam i dawno nie jadłem, trzeba będzie zrobić w weekend
corpse bride - 29 Października 2009, 14:22
tylko jeśli grupa docelowa lubi boczek jest przednia w swojej boczności.
Martva - 29 Października 2009, 14:23
Fidel-F2, raczej o fizyce. To był taki dowcip. Wiesz, przód. Przednia zupa. Z boczku. A teraz się śmiejemy.
|
|
|