Powrót z gwiazd - Koty, psy i inni pierzasto-futrzaści ulubieńcy.
ihan - 19 Września 2012, 10:25
To znaczy ja m.in. z tego powodu wolę psa, bo trudno testować ileś tam modeli kotów dla znalezienia wyjątku.
Fidel-F2 - 19 Września 2012, 10:28
Ziemniak - 19 Września 2012, 11:32
ihan napisał/a | że da się koty nauczyć żeby nie łaziły po meblach kuchni, po stole |
Podobno działa smarowanie skórką pomarańczy, jak przetestuję to dam znać.
Kruk Siwy - 19 Września 2012, 11:34
Taki kot w trakcie będzie się holernie wyrywał. Kot o zapachu pomarańczy... mniam!
Ziemniak - 19 Września 2012, 11:36
Można jeszcze spróbować szpikowania goździkami, ale to bardziej na mole działa
Kruk Siwy - 19 Września 2012, 11:37
W mola to chyba trudno trafić takim goździkiem. W kota łatwiej. Jeszcze by trzeba mimo wszystko soli i pieprzu.
Fidel-F2 - 19 Września 2012, 11:41
Trzeba by od razu cały bukiet, to powinno ułatwić sprawę.
Matrim - 19 Września 2012, 12:06
ketyow, oduczyć się da wszystkiego, tylko wymaga to wstąpienia na drogę Wojownika Nocy. Przyda się cierpliwość, opanowanie, skupienie, grube wygłuszające skarpety i najlepiej jeszcze maskujący przyodziewek, żeby się wtopić w tło. Potrzebna też przynęta, czyli gotowy posiłek z herbatką. I Broń, czyli spryskiwacz do kwiatów.
Wystawiasz Przynętę i czekasz aż pojawi się Cel. Pozwalasz mu podejść, powąchać, ale gdy tylko przymierzy się do pierwszego kęsu, błyskawicznie (i BEZ wojowniczego okrzyku "Kiaj!") pryskasz mu prosto w nos i oczka. Na wyjątkowo trudne przypadku może być konieczne powtórzenie Operacji.
fealoce - 19 Września 2012, 13:36
A potem już tylko czekasz na straszną zemstę
Matrim - 19 Września 2012, 14:36
fealoce, a to już jest inna kwestia Powiedzmy - Wyższy Poziom.
Ale jeśli Plan zostanie przeprowadzony prawidłowo, to Cel się nie zorientuje, w które kapcie należy... się mścić.
merula - 19 Września 2012, 14:41
nie demonizowałabym aż tak kotów. są wyuczalne, ale wymaga to sporo pracy i zacięcia.
Witchma - 19 Września 2012, 16:44
To ja mam albo kontakt z dziwnymi kotami albo jakieś wyjątkowe podejście. Moje koty nie chodzą po firankach ani meblach (typu stół, bo jak sobie na szafkę w przedpokoju kot wskoczy, to nic mi do tego). Nie drapią mebli. Nie sikają do kapci. Nie kradną jedzenia. I nie przypominam sobie jakiejś szczególnej tresury.
dzejes - 19 Września 2012, 17:00
Witchma napisał/a | I nie przypominam sobie jakiejś szczególnej tresury. |
Na tym polega dobra tresura - tresowany jej nie zauważa.
Witchma - 19 Września 2012, 17:22
Najważniejsze, że działa - nie chodzę po stołach i nie drapię mebli.
ihan - 20 Września 2012, 18:05
A na odwrót, to znaczy czy drapiesz stół?
|Gdyby tak było, to mocno pocieszające jednak, że da się.
Witchma - 20 Września 2012, 18:06
ihan, jak mnie bardzo zdenerwuje...
Godzilla - 20 Września 2012, 22:11
A ja sobie właśnie siedzę kolejną godzinę nad tekstem, i w tej chwili sięgam do klawiatury przez kotę, która ułożyła mi się na biurku, grzbietem wpychając mi się w brzuch a łepek trzymając na dłoni jak na poduszce. Wcale jej nie przeszkadza, że piszę. Kiedy tylko przestaję pisać, czuję wyraźnie jak kocica relaksuje się, a wtedy łepek robi się ciężki
fealoce - 20 Września 2012, 22:18
Witchma, po prostu masz szczęście do kotów
charande - 20 Września 2012, 22:24
Cytat | A ja sobie właśnie siedzę kolejną godzinę nad tekstem, i w tej chwili sięgam do klawiatury przez kotę |
Och mru, moja też potrafi się tak układać i przytulać łebek do stukającej na klawiaturze ręki!!
Co do chodzenia po meblach - nasza łazi, ale generalnie nie pakuje ZBYT natrętnie pyska do cudzego jedzenia. Sporadycznie potrafi się dobrać do czegoś naprawdę kuszącego (ryby się przy niej spokojnie nie zje)
Witchma - 21 Września 2012, 08:03
fealoce, przede wszystkim nie oczekuję, że będą psami, jak wiele osób. Może po prostu to doceniają
fealoce - 21 Września 2012, 11:24
To jedna sprawa. Druga, to że koty, podobnie jak ludzie, mają różne charaktery.
Mój kot był np absolutnie nieprzewidywalny: w jednej chwili przychodził do człowieka się łasić, a w następnej wgryzał się wszystkimi zębami i pazurami
Ale trzeba przyznać, że jedzenia nie kradł (może dlatego, że dostawał naprawdę dużo i dobrego) ani po firankach nie łaził (może dlatego,że był zbyt ciężki)
Witchma - 23 Września 2012, 22:02
Pierwsze, co Duś zrobił po przeprowadzce, to naostrzenie sobie pazurków na nowym drapaczku, a potem nawet zwiedził jedną z półek. Mądre zwierzę, chce żyć
Pucek - 24 Września 2012, 22:12
Niedaleko działki rezydują kruki (bynajmniej nie siwe), od dobrych paru lat. Na działkach nie grasują, ale latają nad nimi regularnie. Wczoraj jeden przewiosłował dostojnie nad łąką a koło niego latała z krzykiem sójka. Kruk się zupełnie nie przejmował upierdliwym wrzaskulcem.
Niezła okazja docenienia wielkości ptaszyska w proporcji do całkiem sporej sójki.
Agi - 24 Września 2012, 22:30
W mojej okolicy też gniazduje para kruków, widzę je na popołudniowych spacerach.
Pucek - 24 Września 2012, 22:48
Kidyś jeden się wykazał znajomością obcych języków. Przeleciał pokrzykując raz po raz "ko ko ko - kok"
Agi - 24 Września 2012, 22:51
Przywoływał jedzonko?
charande - 28 Września 2012, 09:44
Tak gdzieś zabalowałyśmy, że od wczoraj kulejemy dość solidnie na przednią łapę.
Wetka obmacała i pozginała wszystkie stawy, popatrzyła na utykającego kota i stwierdziła, że to raczej tylko stłuczenie, dała zastrzyk przeciwbólowy i zaordynowała 3 dni szlabanu na wychodzenie z domu.
Teraz kocica, zamiast przyjść na śniadanie albo iść spać po emocjach wizyty w klinice, siedzi i patrzy na drzwi wyjściowe.
merula - 1 Października 2012, 14:06
mamy w domu przedstawienie p.t "Zakochany kundel". pieso nie je, nie śpi, piszczy i nie może sobie znaleźć miejsca. ech, ta miłość
i dwa obrazki z cyklu "ciężkie jest życie psa".
czeszemy sie:
wygonili psa na posłanko:
jarekblotny - 1 Października 2012, 17:58
Kilka kolejnych krótkich filmów z moimi kotami w rolach głównych:
http://www.youtube.com/wa...-o&feature=plcp
http://www.youtube.com/wa...Xk&feature=plcp
http://www.youtube.com/wa...Sw&feature=plcp
Generalnie da się z nimi wytrzymać.
Witchma - 1 Października 2012, 18:07
Jarku, masz cudowne kiziaki
|
|
|