Powrót z gwiazd - Koty, psy i inni pierzasto-futrzaści ulubieńcy.
nureczka - 24 Sierpnia 2012, 21:47
Agi, bez nich nic by z układania nie wyszło.
Agi - 24 Sierpnia 2012, 22:02
Tak właśnie myślałam. Sprytne bestyjki, podrap ich ode mnie za uszkami.
ihan - 24 Sierpnia 2012, 22:12
Wróciliśmy po 10 miesiącach do starej stajni i Śmierdziel bez problemu sam trafił do swojego boksu. Zaskoczył mnie. Bardzo.
merula - 25 Sierpnia 2012, 12:53
Przedstawiam wam Fado. Wygląda na to, że jakiś czas z nami pomieszka.
Kruk Siwy - 25 Sierpnia 2012, 13:20
Fado jest w porzo. Ale ty zdaje się za zwierzatkami nie bałdzo?
merula - 25 Sierpnia 2012, 13:22
ja bałdzo. małżonek mniej, ale stwierdził, że to moja "zabawka" i się wtrącał nie będzie o ile chłopak nie będzie próbował go wygryźć ze stanowiska albo zabić alergenami.
no i o ile nie będzie niemiły dla młodych.
Matrim - 25 Sierpnia 2012, 20:35
Jakie fajne psisko. I ile sierści do czesania
merula, to wyżłowaty jakiś, czy "rasa europejska"?
merula - 25 Sierpnia 2012, 21:37
Matrim, wbrew pozorom sierści nie jest tak dużo, choć czesać trzeba.
a on taki wyżłowato-sznaucerowaty. czyli podrasowany cundellburry.
Pucek - 26 Sierpnia 2012, 14:19
Fajny zwierzak
A z sierścią Fado wcale nie będzie tak źle - włos setera ponoć można znaleźć nawet w świeżo otwartej puszce piwa. Co jestem skłonna potwierdzić.
Ziemniak - 26 Sierpnia 2012, 14:38
Może mi ktoś polecić dobrego weterynarza w Krakowie?
Martva - 26 Sierpnia 2012, 16:46
Chodzimy do Radwana, ale miałbyś straszny kawał drogi (przyjmuje przy Królowej Jadwigi).
nureczka - 26 Sierpnia 2012, 21:10
Wyścigi mopsów w Hamburg (na 80 m, doping w formie pasztetówki albo serdelka nie nie tylko pozwolone, wręcz mile widziane). Jedna pani mówi, że mops to też człowiek, tylko w innej postaci, jeden pan, że swoje życie się dostosuje do swego mopsa).
Tyle zrozumiałam - język Goethego i Schillera nie jest moją mocną stroną.
http://www.stern.de/panor...ed-1884503.html
Lynx - 27 Sierpnia 2012, 00:12
merula, opowiedz nam jego historę Fajny
Rafał - 28 Sierpnia 2012, 09:34
Głupota ludzka nie ma granic, w/g pewnej baby jej kury zabiły konia: http://www.tvsudecka.pl/4...ony_pradem.html
Fidel-F2 - 2 Września 2012, 11:18
http://paczto.pl/pacz/566
dalambert - 2 Września 2012, 11:27
Fidel-F2, zdjęcie urocze, ale czy to mopsy same tak się ustawiły, czy jednak fotoszop je załatwił
Fidel-F2 - 2 Września 2012, 11:27
nie wnikam
Matrim - 4 Września 2012, 10:38
Dilma gdzieś zaginęła Jak przedwczoraj wieczorem wypuściłem oba na dwór, tak wczoraj do południa tylko Lipton się pojawił. Niepokojące to, bo zwykle to on znikał (lub jego znikali sąsiedzi), a ona trzymała się domu. Na dodatek zawsze była ostrożna, do obcych się nie łasiła. Tyle dobrego, że na okolicznych drogach brak śladów gwałtownego zejścia. Może gdzieś wlazła i ktoś ją zamknął przypadkiem.
nureczka - 4 Września 2012, 12:54
Matrim, trzymam kciuki. Wszystko będzie dobrze.
Memento - 4 Września 2012, 15:41
Kurczak, Matrim, też trzymam kciuki żeby się znalazła.
A zieleniejąco-rosnącymi ulubieńcami też można się tu pochwalić? Edward Wielopaszczęki, moja muchołówka.
Fidel-F2 - 4 Września 2012, 15:59
i coś łapie?
Memento - 4 Września 2012, 16:04
Ba. Internetów nie ma, żeby sprawdzić? linka
Fidel-F2 - 4 Września 2012, 16:05
ja pytam czy twoja łapie
Memento - 4 Września 2012, 16:08
Każda łapie. ;]
Fidel-F2 - 4 Września 2012, 16:11
nie wiem, nigdy nie miałem
Memento - 4 Września 2012, 19:18
Właśnie pomogłem Edkowi złapać pająka, co się plątał po balkonie. Nie miałem pod ręką aparatu, ale wyglądało to dość podobnie jak na tym filmie pod linką.
ihan - 4 Września 2012, 23:03
A jak długo twój Edward jest u ciebie? Bo ze wszystkimi owadożerami problem, że potrzebują dużą wilgotność i zwykle ich żywot u amatorów krótki jest.
Memento - 4 Września 2012, 23:42
Dokładnie trzy miesiące. (: Znam wymagania glebowe i klimatyczne, przeryłem kilkanaście blogów i stron, obejrzałem ze trzy tuziny filmików-poradników na youtube w dniu, gdy przyniosłem roślinkę do domu. A z zawodu jestem ogrodnikiem, więc nie do końca ze mnie taki amator. Kwiatostan już obcięty i pocięty na sadzonki.
ihan - 5 Września 2012, 11:27
Z rosiczkami i innymi owadożerami mam doświadczenie tylko w hodowli in vitro. Rosną jak szalone.
tullia - 5 Września 2012, 12:51
U nas też taka paskuda na parapecie stoi. Najbardziej lubię jak to zimuje w lodówce ;]
|
|
|