Ludzie z tamtej strony świata - Darek Domagalski
Hubert - 2 Czerwca 2010, 18:55
... zapomniałeś dodać, że pełniłeś rolę kaskadera/menedżera/kompozytora/scenografa, oraz oczywiście konsultanta ds. efektów specjalnych.
Agi - 2 Czerwca 2010, 18:55
RD, no brawo!
RD - 2 Czerwca 2010, 19:00
A nie, Sosnechristo, kompozytorem właśnie nie. Wzięliśmy po prostu parę kawałków z mało znanych, niszowych i studyjnych produkcji, żeby je trochę podpromować. Trzeba pomagać uzdolnionym, choć skazanym na bytowanie gdzieś na obrzeżach kina filmowcom.
Hubert - 2 Czerwca 2010, 19:10
RD,
Podziel się jakimś 'making of...'
RD - 2 Czerwca 2010, 19:12
Na razie osaczam Autora. A jak już podpiszemy kotrakt, osobiście przerobię historię o panu Dagobercie tak, aby pasowała do standardów wielkiego kina.
EDIT: Ale dosyć już offtopu, bo się gospodarz wątku gotów zdenerwować i z umowy produkcyjnej nici.
Last Viking - 2 Czerwca 2010, 20:48
Zostawić was samych na chwilę, a narobicie iście tureckiej hucpy
To rozumiem
Teraz skoro już RD się wygadał mogę zdradzić kilka szczegółów tej wiekopomnej ekranizacji krzyżackiego cyklu.
A więc będzie to koprodukcja turecko-islandzka, gdzie turecka ekspresyjność zderzy się z islandzkim pesymizmem i chłodem. Dzięki temu uwypuklimy konflikt pomiędzy polskimi rycerzami tańczącymi w rajtuzach na Wawelu do muzyki disco-polo, a krzyżackimi zakonnikami odzianymi koniecznie w pełne zbroje płytowe i wsadzanymi na wierzchowce przy pomocy dźwigów, których obsługa śpiewa arie z Wagnera, tudzież piosenki zespołu Rammstein.
Dagoberta z Saint-Amand będzie grał najpopularniejszy turecki aktor: Cüneyt Arkin (na koncie ma ponad 300 filmów ) tak, tak, ten sam co w Tureckich Gwiezdnych Wojnach (ten bez zęba na przedzie), zaś do roli Aine, zgłaszała swój akces Julianne Moora, Nicole Kidman i Kate Winslet, ale żadna z nich nie zrobiła na RD odpowiedniego wrażenia ( a wiadomo, że to on jako główny koordynator przedsięwzięcia o wszystkim decyduje ).
Tak więc rude niewiasty serdecznie zapraszamy na casting
Oczywiście w filmie nie może zabraknąć scen pełnych patosu, podniosłych, patriotycznych, wszak będzie o bitwie pod Grunwaldem, więc pojawią się niezłomne hufce... Białorusinów
Hubert - 2 Czerwca 2010, 21:03
Last Viking napisał/a | Tak więc rude niewiasty serdecznie zapraszamy na casting |
Mam taką jedną fajną koleżankę, może liczyć na specjalne względy?
Last Viking napisał/a | tak, tak, ten sam co w Tureckich Gwiezdnych Wojnach (ten bez zęba na przedzie) |
W piosence Kultu było o dziewczynie bez zęba na przedzie. Czyżby od czasu Tureckich Gwiezdnych Wojen... Chryste Panie, czyżby on zmienił płeć?
RD - 2 Czerwca 2010, 21:04
Wiemy już, kto zagra Aine. Na casting zgłosił się Tom Cruise, a on potrafi zagrać wszystko. Zastanawiam się, czy nie obsadzić go także w roli Powały. Albo Ulryka von Jungingena. Zobaczymy. Może wcieli się także w dwa nagie miecze oraz kulę armatnią, która wylądowała w letnim refektarzu podczas oblężenia Malborka.
Hubert - 2 Czerwca 2010, 21:17
RD napisał/a | Może wcieli się także w dwa nagie miecze oraz kulę armatnią, która wylądowała w letnim refektarzu podczas oblężenia Malborka. |
W jednym z wywiadów Deląg przebąkiwał, że całe życie marzył o takiej roli.
EDIT:
RD napisał/a | Albo Ulryka von Jungingena |
Do tej roli polecam Madonnę i jej pancerny biustonosz.
Last Viking - 2 Czerwca 2010, 21:22
Sosnechristo napisał/a | Mam taką jedną fajną koleżankę, może liczyć na specjalne względy? |
Niech przyśle portfolio
A oczy, jakiego koloru ma oczy, bo zielone muszą być.
Hmm... gorzej będzie ze znalezieniem aktorki do roli Elżbiety Warsz (słynne porwanie w 1411 roku), o której właśnie piszę. Ona w opowiadaniu ma oczy bursztynowe o niemalże złotym zabarwieniu
RD napisał/a | Na casting zgłosił się Tom Cruise, a on potrafi zagrać wszystko |
Taaa... on nawet zagra całą wielką chorągiew krakowską.
RD napisał/a | Zastanawiam się, czy nie obsadzić go także w roli Powały. |
Ależ skąd! Powała z Taczowa jest już obasadzony. Przecież wszyscy widzieliśmy zdjęcia Pudziana we zbroi
RD napisał/a | Może wcieli się także w dwa nagie miecze oraz kulę armatnią, która wylądowała w letnim refektarzu podczas oblężenia Malborka. |
...albo w cukierki anyżowe, które tak chętnie zajadał Ulryk von Jungingen.
Parafrazując skecz kabaretu Ani-mru-mru:
- Ale landryny zagrały!
Swoją drogą stwierdziłem ostatnio, że w społeczeństwie mała jest wiedza o owym słynnym zamachu z kulą armatnią. A szkoda, bo gdy w Europie parano się skrytobójstwem, używano sztyletów, trucizn i innych wymyślnych sposobów na pozbawienie życia ludzi będących u szczytu władzy, Polacy mieli w tym względzie iście ułańska fantazję
Zainteresowanych odsyłam do Gniewnego pomruku burzy, premiera już w piątek
Hubert - 2 Czerwca 2010, 21:28
Last Viking napisał/a | Ależ skąd! Powała z Taczowa jest już obasadzony. Przecież wszyscy widzieliśmy zdjęcia Pudziana we zbroi |
Powała przepasany Złotym Pasem Polsatu.
Last Viking napisał/a | Taaa... on nawet zagra całą chorągiew krakowską. |
A co z nieustraszoną chorągwią Białoruską, której rumaki mają 5 wstecznych biegów i jeden przedni?
RD - 2 Czerwca 2010, 21:35
Chorągiew Białoruską zagram osobiście. Z kolei Viking ma zagrać chorągiew Świętego Jerzego. A konkretnie obie chorągwie Świętego Jerzego.
Last Viking - 2 Czerwca 2010, 21:40
Jak to obie?
Mam toczyć wewnętrzną walkę, wszak chorągwie po przeciwnych stronach się biły.
Twórczy dialog wewnętrzny pisarza to rozumiem, ale zaraz bitwa
Hubert - 2 Czerwca 2010, 21:42
A jaką rolę przewidzieliście dla mnie, bo już zapomniałem w ferworze poszukiwania odpowiedniej Rudej?
RD - 2 Czerwca 2010, 21:52
Vikingu
Nie grymaś. Widziałeś, jak to zrobiuł Gollum? No! Przy okazji film nabierze nieoczekiwanej głębi.
Sosnechristo
Jak przyprowadzisz na casting jakąś rudwłosą z zielonymi oczami ładniejszą od Toma C., to pomyślimy o roli dla Ciebie.
Last Viking - 2 Czerwca 2010, 21:52
Sosnechristo napisał/a | A jaką rolę przewidzieliście dla mnie, bo już zapomniałem w ferworze poszukiwania odpowiedniej Rudej? |
Wybieraj pomiędzy Doliną Wielkiego Strumienia, a Łodwigowem, wszak to wdzięczna nazwa
Możesz się pokusić o bardziej ambitną rolę i spróbować zagrać witoldowe hufce, ale do tej roli trzeba mieć żelazną kondycję, żeby ganiać w te i nazad po całym grunwaldzkim polu. Ale to oni umyślili sobie, że najpierw uciekną, a potem wrócą poganiani przekleństwami Witolda.
RD napisał/a | Nie grymaś. Widziałeś, jak to zrobiuł Gollum? No! Przy okazji film nabierze nieoczekiwanej głębi. |
Ale mogę tego nie przeżyć
Takie rozdarcie emocjonalne niczym z filmów von Tiera i jak jazda bez kapoka na zjeźdżalni w Aqua Parku
Hubert - 2 Czerwca 2010, 21:58
Last Viking, że niby nie dam rady wziąć obu ról jednocześnie?
Mogę zagrać też most pontonowy, bez uszczerbku na swych pozostałych kwestiach!
Lynx - 2 Czerwca 2010, 22:05
Sosnechristo, do mostu pontonowego to ci chyba nieco walorów brakuje...
RD - 2 Czerwca 2010, 22:05
Last Viking napisał/a | Takie rozdarcie emocjonalne niczym z filmów von Tiera i jak jazda bez kapoka na zjeźdżalni w Aqua Parku |
Sztuka wymaga poświęceń. Twardy bądź! Wierzę w Ciebie.
Hubert - 2 Czerwca 2010, 22:06
Lynx, Szyc dał sobie radę jako Silny w Wojnie polsko-ruskiej, to ja sobie dam radę jako most pontonowy, Łodwigowo oraz hufce Witolda. Też pójdę na siłownię i zgolę wszystkie włosy z głowy
Lynx - 2 Czerwca 2010, 22:12
<rotfl>
Last Viking - 2 Czerwca 2010, 22:14
Sosnechristo napisał/a | Szyc dał sobie radę jako Silny w Wojnie polsko-ruskiej, to ja sobie dam radę jako most pontonowy, Łodwigowo oraz hufce Witolda. |
I co jeszcze? Może Dżalal ad Dina, całą Złotą Ordę wraz z haremem?
RD napisał/a | Sztuka wymaga poświęceń. Twardy bądź! |
A będę
Jak Tommy Lee Jones w "Ściganym"
Hubert - 2 Czerwca 2010, 22:18
Last Viking napisał/a |
I co jeszcze? Może Dżalal ad Dina, całą Złotą Ordę wraz z haremem |
Zagrałbym, ale harem jest rolą poniżej moich oczekiwań. Mogę zagrać w haremie, z haremem... Z oczywistych względów odpada też rola eunuchów.
RD - 3 Czerwca 2010, 08:52
Sosnechristo napisał/a | sobie dam radę jako most pontonowy, Łodwigowo oraz hufce Witolda. Też pójdę na siłownię i zgolę wszystkie włosy z głowy |
Zagranie hufców Witolda nie wymaga chodzenia na siłownię....
Cytat | harem jest rolą poniżej moich oczekiwań |
Wybaczam Ci, bo nie wiesz, co mówisz.
Cytat | Z oczywistych względów odpada też rola eunuchów |
Z jakich to względów oczywistych? Oj, drogi kolego, widzę, że nęci Cię tylko tania i łatwa popularność, ale żeby pocierpieć dla sztuki to już nie... Nieładnie. Bierz przykład z Vikinga, który zamierza podążyć ku samozagładzie, by wzbogacić naszą piękną opowieść.
Hubert - 3 Czerwca 2010, 09:57
RD napisał/a |
Zagranie hufców Witolda nie wymaga chodzenia na siłownię.... |
Ale już zagranie mostu pontonowego - owszem.
RD napisał/a |
Z jakich to względów oczywistych? Oj, drogi kolego, widzę, że nęci Cię tylko tania i łatwa popularność, ale żeby pocierpieć dla sztuki to już nie... Nieładnie. Bierz przykład z Vikinga, który zamierza podążyć ku samozagładzie, by wzbogacić naszą piękną opowieść. |
Role, które odrzucam, są dla mnie za małym wyzwaniem.
Cierpienie, rozdarcie na planie, zmierzanie do samozagłady, ha! Wyobraź więc sobie, co ja mam grając na raz dwóch braci Mroczków w pewnym znanym skądinąd serialu telewizji publicznej. A czasem wcielam się też w trzeciego To dopiero jest wyzwanie, tu muszę popisać się ekspresją i oddać jedną, jedyną miną tyle różnych emocji.
Last Viking - 3 Czerwca 2010, 10:43
Przeprowadzałem sam ze sobą terapię grupową, ze wszystkimi moimi osobowościami więc i dwie wrogie chorągwie mogę zagrać. Tylko, że w dialogach na przemian raz słowo czeskie, raz niemieckie będę wstawiał.
Przez tą całą waszą gadaninę, śnił mi się Grunwald, co skutecznie przepłoszyło sukuba (dodam, że ruda sukuba była ). Podeszła do łóżka, jak to sukuby mają w zwyczaju kołysząc zalotnie biodrami, ale gdy zobaczyła dymek snu wyświetlany nad moją głową, uniosła lekko brew, prychnęła lekceważąco i odeszła.
A ja pozostałem na placu boju przebijając się przez krzyżackie hufce. Dopadłem Ulryka von Jungingena, wpychając się przed Mszczyja ze Skrzyńska herbu Łabędź, co on skwitował krótkim przekleństwem, którego tutaj z cenzuralnych przyczyn nie przytoczę i zacząłem wielkiego mistrza nadziakiem okładać.
Nagle zorientowałem się, że walę głowicą w jego durny łeb, a on nic. Jakbym w ścianę uderzał. Zacząłem rozważać symbolikę snu, przywołując prace Fromma i Junga, ale w tym właśnie momencie się obudziłem. Okazało się, że sąsiad w ścianę młotkiem wali.
W święto na remont mu się zebrało.
Teraz zastanawiam się czy odwiedzić go z tasakiem piechoty, mieczem samurajskim, czy toporem?
Dla tych wszystkich, którzy jeszcze mają jakieś wątpliwości czy kupić cykl krzyżacki, ten filmik was przekona. Aha, nie słuchajcie tego co mówię (przed kamerą każdy zapomina języka w gębie) a skupcie się na osobowości i uroku osobistym autora.
KRZYŻACKI CYKL
RD - 3 Czerwca 2010, 10:52
Last Viking napisał/a | A ja pozostałem na placu boju przebijając się przez krzyżackie hufce. Dopadłem Ulryka von Jungingena, wpychając się przed Mszczyja ze Skrzyńska herbu Łabędź, co on skwitował krótkim przekleństwem, którego tutaj z cenzuralnych przyczyn nie przytoczę i zacząłem wielkiego mistrza nadziakiem okładać. |
Cóż za sen. mam go zinterpretować według Freuda? E, lepiej chyba nie... Nie chciałbyś w każdym razie
Hubert - 3 Czerwca 2010, 10:53
RD, dajesz, dajesz!
RD - 3 Czerwca 2010, 10:55
Jakie dajesz, jakie dajesz To nie ja mam zagrać harem, przypominam Ci delikatnie
Last Viking - 3 Czerwca 2010, 11:14
Nawet nie chcę wiedzieć co Freud by o tym powiedział
Dlatego wolę interpretacje Fromma, jakąś ucieczkę od wolności, zmaganie się z własną tożsamością poprzez nieudany akt zabicia wielkiego mistrza zakonu, który jest tutaj symbolem narzuconych form religijnych, zachowań społecznych. Cóż, pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Głową muru nie przebiję.
Tylko nieliczni posiadają wielkie talenty, nawet takie, które pozwalają zagrać cały harem
|
|
|