To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - r+z=ż czyli wątek lingwistyczny

Agi - 8 Marca 2010, 11:26

Ambioryks napisał/a
A co to znaczy dej? Bo pierwszy raz słyszę.

To samo co "daj", tylko gwarowo. Często słyszę tę fromę u poznaniaków.

Martva - 8 Marca 2010, 11:32

I wychodzi na to że żadnego Krakusa chyba nie słyszałam :|
merula - 8 Marca 2010, 11:34

albo jesteś z tym tak osłuchana, ze już nie zauważasz.
jeszcze w Krakowie nie jest to tak nagminne, ale w podkrakowskich wsiach bardzo.

Martva - 8 Marca 2010, 11:38

Nigdy nie słyszałam 'dej'. Ale rzeczywiście, w podkrakowskich wsiach bywam raczej rzadko.
Gustaw G.Garuga - 8 Marca 2010, 14:54

Cytat
Język to twór żywy, zmienia się (na lepsze czy gorsze - to już zależnie od oceny danej osoby), a gdy przestanie się zmieniać, to wymiera (jak w pewnym momencie łacina). I tego zatrzymać się nie da.

Piękne słowa, ale nie mówimy o naturalnej ewolucji języka, tylko o wprowadzanych odgórnie decyzjach. O tych decyzjach można dyskutować. Zresztą nawet do naturalnej ewolucji języka można mieć zastrzeżenia - ujednolicenia "poszłam" i "poszedłem" chyba uniknąć się nie da, choć wielu walczy z tym zażarcie. Ambioryks nie jest wymarzonym partnerem do dyskusji, ale to nie znaczy, że opowiada same banialuki.

Co zaś do Gruzyjczyków, to kiedyś mówiło się Koreanie oraz Angielczycy. No i cóż? Chyba tylko tyle, że dzięki temu łatwiej się archaizuje literaturę :mrgreen:

terebka - 8 Marca 2010, 16:02

Ja wcale nie twierdzę, że Ambioryks opowiada banialuki. Tylko jego ton jest bezsensownie kategoryczny w sprawie, której nie ruszy na piędź. Wszystko płynie, świat pędzi jak zwariowany i akurat w tym zgadzam się z magdą2em - zatrzymasz się i już cię nie ma. Język ewoluuje, próbując jakoś nadążyć. Mnie też nie muszą się podobać nowinki, ale walczyć z odgórnymi decyzjami z pewnością nie będę. To, co jest nowe i dziwne teraz, za pięćdziesiąt lat stanie się anachronizmem i zostanie wyparte przez coś kolejnego. Czy akurat okres międzywojenny był w tym taki doskonały? Nie wiem. Nie zgłębiałem tego tematu. Do Ambioryksa nic nie mam, ale autorytetem dla mnie nie jest. W przeciwieństwie do Miodka czy Bralczyka. Jeżeli Miodek, czy Bralczyk, mówią mi z ekranu telewizora, że jest git, to dla mnie kończy temat. A na wywlekanie tego, czy owego i tworzenie na siłę problemów przez Ambioryksów tego Świata, uważam za cokolwiek śmieszne.
Ellaine - 8 Marca 2010, 16:12

Agi napisał/a
To samo co daj, tylko gwarowo. Często słyszę tę fromę u poznaniaków.

Ślązacy też tak mówią, jak to jest w piosence:
"Dzióbka dej, dzióbka dej, moja roztomiło."
(czas przeszły: dołech (jo żech doł), dołeś (ty żeś doł), on doł/ ona doła/ ono doło, myśmy doli, wyście doli, oni doli, one doły, czas teraźniejszy: jo doje, ty dojesz, on/ona/ono doje, wy dojecie, my dojemy, oni dojom/ czas przyszły: jo dom, ty dosz, on/ona/ono do, wy docie, my domy, oni/one dodzom. tryb rozkazujący: Dej! Dejcie! / No, jakoś tak by to wyglądało w śląskiej odmianie, chyba... nie jestem pewna, jo żech je ino krojcok(, abo basztard), bo mój fater je spode Lublina)

khamenei napisał/a
A ja zauważyłem odwrotną tendencję, ludzie mówią bynajmniej w miejsce przynajmniej

Sami widzicie, co to za fenomen, napisałam odwrotnie... myślałam dobrze, a źle napisałam. xD

Gustaw G.Garuga - 9 Marca 2010, 00:11

terebka napisał/a
Język ewoluuje, próbując jakoś nadążyć. Mnie też nie muszą się podobać nowinki, ale walczyć z odgórnymi decyzjami z pewnością nie będę.

Da liegt der Hund begraben. Ja widzę różnicę między naturalną ewolucją języka, kiedy ludzie zaczynają inaczej mówić, a odgórnymi decyzjami, kiedy językoznawcy dekretują, że od dziś mówi się czy pisze tak a nie inaczej. Niektóre takie decyzje mogą być i są arbitralne, mylne itd.

mBiko - 9 Marca 2010, 20:52

A propos sztucznych manipulacji językiem, pamiętacie zwis męski elegancki, wsuwki męskie luzem czy podgardle dziecięce?
Ambioryks - 9 Marca 2010, 21:02

mBiko napisał/a
sztucznych manipulacji językiem

Domena zwłaszcza lat 70. Wtedy udziwnień nazewniczych było najwięcej. Pisał o tym m.in. Wiesław Kot w książce "Polskie dekady 1950-1990".
Miotła jako "zamiatacz płaski" itd.
mBiko napisał/a
zwis męski

Nazwa sugerująca mężczyznom impotencję. :P
mBiko napisał/a
wsuwki męskie luzem

Sprzeczność sama w sobie. :P Wsuwki męskie raczej nie są luzem. :mrgreen: Inaczej nie byłyby wsuwkami.
mBiko napisał/a
podgardle dziecięce?

Podgardle to taka część ciała, jeśli się nie mylę.

Agi - 9 Marca 2010, 21:11

Ambioryks, te dziwne nazwy oznaczały po prostu:
1. Krawat
2. Papucie, albo laczki (jak kto woli)
3. Śliniak

feralny por. - 9 Marca 2010, 21:14

Agi napisał/a
Papucie, albo laczki
Albo ciapy :mrgreen:
Ambioryks - 9 Marca 2010, 21:15

Agi, wiem (tylko o tym określeniu papci nie słyszałem, ale się domyśliłem). Po prostu, podałem swoje skojarzenia związane z tymi nazwami. Stwierdziłem, że te nazwy są o tyle absurdalne, że wywołują frywolne skojarzenia. Co tylko podkreśla ich śmieszność i nietrafioność.
mBiko - 9 Marca 2010, 21:19

Ambioryks, nie bardzo rozumiem Twoją wypowiedź. Dziwisz się? Zachwycasz? A może próbujesz zracjonalizować?

Bo jak dla Twój post wygląda jak spam, tyle że wysokiej klasy.

Ambioryks - 9 Marca 2010, 21:21

mBiko, nie, po prostu wyjaśniam Agnieszce, dlaczego napisałem to, co napisałem - bo odniosłem wrażenie, że ona nie wiem, ze ja wiedziałem, co oznaczają te PRL-owskie (gierkowskie) określenia.
Nie wiem, czym niby miałbym się tu zachwycać.

Z mojej strony EOT.

shenra - 9 Marca 2010, 21:23

Ambioryks napisał/a
wyjaśniam Agnieszce
błąd :mrgreen:
Ambioryks - 9 Marca 2010, 21:24

shenra, dlaczego błąd? Bo Agi jako mod nie lubi, by jej cokolwiek wyjaśniać?
merula - 9 Marca 2010, 21:25

Ambioryks, Agi, to nie Agnieszka.
Ambioryks - 9 Marca 2010, 21:27

merula napisał/a
Agi, to nie Agnieszka.

Zwykle podpisuje się jako Agnieszka. Więc teraz to już sam nie wiem.
Nick Agi chyba jest nieodmienny. Więc jak mam pisać, by dało się odmienić?

P.S. Cholera, znowu offtop. Może by tak założyć w innym dziale osobny temat o wyjaśnianiu wątpliwości i w ogóle kwestie dotyczących użytkowników.

Fidel-F2 - 9 Marca 2010, 21:27

Ambioryks napisał/a
po prostu wyjaśniam Agnieszce
prześliczne

Ambioryks napisał/a
Zwykle podpisuje się jako Agnieszka
nigdy nie podpisuje się jako Agnieszka
shenra - 9 Marca 2010, 21:29

Ambioryks napisał/a
Zwykle podpisuje się jako Agnieszka. Więc teraz to już sam nie wiem.
Ciekawe.
Ambioryks napisał/a
Więc jak mam pisać, by dało się odmienić?
"Agi" nie styka? :shock:
Ambioryks napisał/a
Może by tak założyć w innym dziale osobny temat o wyjaśnianiu wątpliwości i w ogóle kwestie dotyczących użytkowników.
Już raz wyjaśniała :D
Ambioryks - 9 Marca 2010, 21:32

Dobra, w takim razie wyjaśniałem Agi, dlaczego napisałem to, co napisałem. Koniec tematu. Małe nieporozumienie, i tyle.
mBiko - 9 Marca 2010, 21:32

Ambioryks, po pierwsze mój post dotyczył Twojej pierwszej wypowiedzi. Druga rozwiała moje wątpliwości.

Po drugie, gdzie, na Wielki Intergalaktyczny Słownik, Agi podpisywała się jako Agnieszka?

Ambioryks - 9 Marca 2010, 21:33

mBiko napisał/a
gdzie, na Wielki Intergalaktyczny Słownik, Agi podpisywała się jako Agnieszka?

Na PW. Przynajmniej do mnie. Nie wiem, jak podpisywała się w PW do innych.

Jedenastka - 9 Marca 2010, 21:37

Ambioryks napisał/a
Małe nieporozumienie, i tyle.

No jasne :D . Fajne. Jak chcesz, możesz mi wyjaśniać to co chciałeś Agi bo chociaż nie podpisuję się Agnieszka to tak właśnie mam na imię.

A jak ma Agi możesz się dowiedzieć w tym temacie:
http://www.science-fictio...?t=1303&start=0

Fidel-F2 - 9 Marca 2010, 21:38

Ambioryks napisał/a
Na PW. Przynajmniej do mnie. Nie wiem, jak podpisywała się w PW do innych.
nie wiedziałem, że Agi jest tak przebiegle perfidna
mBiko - 9 Marca 2010, 21:45

A ja coś przeczuwałem Fidelu.
RD - 9 Marca 2010, 21:53

Dalibyście już człowiekowi spokój. Nic złego przecież nie zrobił.
Agi - 9 Marca 2010, 21:53

LUDZIE! RATUNKU!
Nie ma ciekawszych tematów niż dywagacje na temat mojego nicka i imienia?
Kończąc offtopa oświadczam uroczyście, że nigdy i nigdzie nie używałam imienia Agnieszka, które chociaż śliczne, nie jest moim imieniem.
Tak, mam na imię Jadwiga, na drugie Anna. Czy ktoś chce się jeszcze czegoś dowiedzieć na mój temat?
Nie, nie... to było pytanie retoryczne.

dalambert - 9 Marca 2010, 22:18

Santa Hedwigo Szlonsko módl się za nim bo nie wie co czyni, a dużo czyni :shock:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group