Planeta małp - Co nas cieszy
Martva - 27 Czerwca 2009, 12:51
Ale duszno jest i tak, i wszędzie pełno potopionych dżdżownic. Biedactwa
Anonymous - 27 Czerwca 2009, 21:00
W fajnym sklepie dzis bylam. Nazywal sie The Cat Gallery. Wszystko, ale to wszystko w koty, od recznikow poczynajac, na dziurkaczach konczac. Szkoda, ze mialam za malo czasu, zeby sobie poogladac, ale zdazylam kupic siostrze etui na okulary i karty do gry oraz pare znaczkow do przyczepiania dla siebie. Chce taki sklep w Polsce.
Witchma - 27 Czerwca 2009, 21:12
Miria, iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii. Podobny sklep już jest w Warszawie, a przynajmniej miał być - na wystawie kotów w Łodzi mieli stoisko.
Anonymous - 27 Czerwca 2009, 21:30
Cos tam funcjonuje w necie, ale niewiele maja rzeczy w ofercie i drogo. Musze obczaic ten warszawski.
Witchma - 27 Czerwca 2009, 21:35
Miria, kupiłam od nich śliczne podkładki pod kubki. A mieli różne rzeczy - poszewki na poduszki, futerały na okulary, piórniki, kosmetyczki, fartuszki i takie tam Poszukam adresu, może już strona ruszyła (wcześniej podawali tylko adres mailowy).
Godzilla - 27 Czerwca 2009, 23:10
hardgirl123, nietoperze fajne są. Takie małe, uszate, z mordką pluszowego misia Widziałam kiedyś takiego z bliska
Skończyłam kolejną serwetkę
Zaczęłam kombinować z koronkami palestyńskimi, nawet dość równe oczka mi wychodzą, choć chyba trochę za duże.
Ratuję zaplamione spodenki córeczki, wyszywam na nich kwiatki. Dzieciaki patrzą zachwycone. Fajne zajęcie, i wreszcie zużyję trochę zapasu muliny z szafki.
A na dodatek kupiłam kilka motków kolorowego kordonka i koraliki, zobaczę co mi z tego wyjdzie. Pewnie w najbliższym czasie namotam na czółenko i coś wydłubię. Kolczyki? Ozdobę do włosów? Zastanawiam się.
Kupiłam sobie parę świetnych książek o różnych robótkach. Ech, jak ja dawno nie bawiłam się w plątanie nici. Mniam.
ilcattivo13 - 28 Czerwca 2009, 00:10
drożeją fajki
Ziemniak - 28 Czerwca 2009, 00:13
Bardzo śmieszne
ilcattivo13 - 28 Czerwca 2009, 00:14
mnie tam od takich wiadomości serce roście
illianna - 28 Czerwca 2009, 09:47
Godzilla, prosimy o zdjęcia rękodzieł , ja też lubię podziergać, ale o palestyńskich koronkach niestety nie mam pojęcia
cieszy mnie perspektywa leżenia bykiem pól dnia na mojej ulubionej kanapie i nic-nie-musienia oprócz rzeczy przyjemnych: książka, film
hardgirl123 - 28 Czerwca 2009, 09:51
cieszy mnie, że jest chłodniej
Ozzborn - 28 Czerwca 2009, 13:33
Cieszy mnie, że to już kolejna duża po której nie mam kaca
Martva - 29 Czerwca 2009, 11:27
Podejrzanie dobry dzień. Chciałam się wycofać z jednej galerii, to w zeszłym tygodniu miałam stamtąd dwa zamówienia, a teraz rezerwację. Umówiłam się na dzisiaj z klientką i znalazłam jej kolczyki których szukałam od kilku dni. I w ogóle.
merula - 29 Czerwca 2009, 16:17
mam nieco mieszane uczucia, ale co tam, chyba mimo wszystko mnie to cieszy.
po kilkuletnich bojach, molestowaniu psychicznym i innych takich ostatnio ślubny zadeklarował, że weźmiemy szczeniaka od znajomej. jest jednak kilka ale.
po pierwsze - to jeszcze nieprędko
po drugie - to york
ale co tam , wreszcie jakaś żywina w domu nastanie.
Kruk Siwy - 29 Czerwca 2009, 16:18
Ciiiicho!
Bo mi nureczka żyć nie da!
dalambert - 29 Czerwca 2009, 16:29
merula napisał/a | po drugie - to york | litości - to wy się na psa czy chodowlę szczura decydujecie ?
Witchma - 29 Czerwca 2009, 16:32
merula, tylko nie york, ja Ci dobrze radzę...
Piech - 29 Czerwca 2009, 16:40
merula napisał/a | po drugie - to york |
W mojej okolicy jest ich kilka: samce, to szczekające szczurki, za to suczki są przyjazne i całkiem sympatyczne.
Rafał - 29 Czerwca 2009, 16:59
O ja cię nie mogę, ale dlaczego szczuropsa? Zobaczysz, jeszcze jastrząb ci go upoluje co często bywa.
Adashi - 29 Czerwca 2009, 19:06
merula, nie przejmuj się nimi, to zamaskowani miłośnicy rasy chihuahua
ihan - 29 Czerwca 2009, 19:52
Piech napisał/a | W mojej okolicy jest ich kilka: samce, to szczekające szczurki, za to suczki są przyjazne i całkiem sympatyczne. |
Ha, ha, ha, suczki równie szczekające i bojące się wszystkiego. merula, wspieram cie, jakoś przeżyjesz, yorki nie żyją wiecznie. Szczerze, yorki to najgłupsze, najbardziej strachliwe i ujadliwe psy jakie znam. Suka kuzynki, chyba już pisałam, biegnąc na ogrodzonym terenie wpadła w coś - drzewo lub taczki i wybiła sobie dwa dolne zęby w tym kieł. Skończyło się wizytą u weterynarza. Ale fakt, nie znam wszystkich możliwych ras świata. Ale jeśli będziesz skazana na yorka wybierz te większe, bo miniaturki i szpetniejsze i mają większe problemy ze zdrowiem. Jeszcze jedno: yorki to psy potrzebujące ogromnej ilości ruchu, więc branie ich do bloku z założeniem spacerków w koszyczku, na rączkach to kompletne nieporozumienie. Natomiast agility jak najbardziej. I przygotuj się, że pies będzie bał się wszystkiego, kapci w przedpokoju, suszącego się ręcznika, cienia na balkonie. Jeszcze raz, dużo siły ci życzę.
Godzilla - 29 Czerwca 2009, 20:09
Znam tylko jednego yorka, suczkę. Straszna pieszczocha, wiatrak z języka, takie małe, zwariowane i łaszące się do wszystkich. Bliższych szczegółów nie znam, to nie ja ją hoduję.
dzejes - 29 Czerwca 2009, 20:24
ihan napisał/a | Piech napisał/a | W mojej okolicy jest ich kilka: samce, to szczekające szczurki, za to suczki są przyjazne i całkiem sympatyczne. |
Ha, ha, ha, suczki równie szczekające i bojące się wszystkiego.
|
York to pies, jak każdy inny i jak go sobie wychowamy, to takiego mamy.
[quote="ihan"]
Ale fakt, nie znam wszystkich możliwych ras świata. Ale jeśli będziesz skazana na yorka wybierz te większe, bo miniaturki i szpetniejsze i mają większe problemy ze zdrowiem.
Nie ma yorków-miniatur.
Witchma - 29 Czerwca 2009, 20:24
dzejes napisał/a | York to pies |
Bzdura!
dzejes - 29 Czerwca 2009, 20:26
York to pies, który u zarania rasy zastępował koty w tępieniu gryzoni. Nie jego wina, że z tego pełnego temperamentu (jak to terrier) zwierzaka robi się żywe maskotki.
merula - 29 Czerwca 2009, 21:24
dzejes, są miniaturki, podobno są w trzech rozmiarach.
sama dzisiaj widziałąm wyraźnie różniące się wielkością egzemplarze, a widziałam tez jeszcze większe.
a to, ze york to terier i temperamentny pies to wiem.
będzie od małego w domu to się go wychowa. i wybierze odpowiedni charkterologicznie egzemplarz z miotu.
dzejes - 29 Czerwca 2009, 21:28
merula napisał/a | dzejes, są miniaturki, podobno są w trzech rozmiarach.
|
W siedemnastu.
mawete - 29 Czerwca 2009, 21:53
dobry numer mnie cieszy
hardgirl123 - 29 Czerwca 2009, 22:35
spacer i niezła akcja mojej kumpeli mnie cieszy*:>
* akcja o charakerze "masz kotek jaja"
Ozzborn - 30 Czerwca 2009, 00:15
Mam wyniki CEWów czyli matur 2:
polski rozszerzony 86%
angielski rozszerzony 96%
Najbardziej cieszy, że chyba mam szansę na filologię arabską dzienną ale to się jeszcze okaże.
Za moich czasów matury były trudniejsze
edytka dokopałem się do progów z zeszłego roku na arabską było 168... wygląda na to, że ja mam 182 Oby niż demograficzny potwierdził, a popyt na arabów nie zwiększył
|
|
|