Powrót z gwiazd - Znalezione w sieci.
Dunadan - 1 Stycznia 2012, 22:22
feralny por., genialne warto zobaczyć inne filmy tego gościa, np. "Lalkarza" - robi niezłą robotę.
aniol - 2 Stycznia 2012, 11:25
czy gdyby na twoje miasto zrzucono Fatboya, przezylbys?
a gdyby byla to Carbomba?
http://www.wouldisurviveanuke.com/
Dunadan - 2 Stycznia 2012, 11:50
aniol, mocne. Ciekawe w sumie, mało która bomba jest w stanie sięgnąć Urysnowa. Czytałem gdzieś że promień zniszczeń 'Cara' to jakieś 100km...
feralny por. - 2 Stycznia 2012, 12:51
Dunadan, a co rozumiesz przez promień działania?
Fidel-F2 - 2 Stycznia 2012, 12:55
dalambert - 2 Stycznia 2012, 12:57
feralny por., Moze od epicentrum / czyli żużel i popiół/ do "o qrva ale pieprzło!"
Dunadan - 2 Stycznia 2012, 13:01
feralny por. napisał/a | Dunadan, a co rozumiesz przez promień działania? |
Pisałem o promieniu zniszczeń. Rozum sobie co chcesz :] np. śmierć 'wroga', tak w ciągu powiedzmy kilku godzin.
feralny por. - 2 Stycznia 2012, 13:05
No właśnie o to mi chodzi w zależności od tego co będzie po "np." ten promień będzie różny.
Dunadan napisał/a | śmierć 'wroga', tak w ciągu powiedzmy kilku godzin. | Jakiegoś konkretnego, wszystkich, połowy, tych co byli na powietrzu, czy niezależnie od miejsca przebywania?
Dunadan - 2 Stycznia 2012, 13:25
feralny por., matko, nie wiem... taki sam sens ma ta mapka. Po prost gdzieś tam czytałem, że ludzie w poparzenia 3-ego stopnia będąc nawet 100km od epicentrum wybuchu. Poparzenia od wybuchu, żeby nie było
aniol - 2 Stycznia 2012, 13:32
no to zmiana klimatu
taki sobie zabawny filmik
http://www.wiocha.pl/373172,Talent_czy_wiocha
feralny por. - 2 Stycznia 2012, 13:32
Czyli chodzi o strefę rażenia promieniowania cieplnego, które nie dość, że jest tylko jednym z czynników rażenia bomby, to jeszcze stosunkowo łatwo się przednim chronić. I to co przeczytałeś dotyczy ludzia bezpośrednio wystawionego na działanie wybuchu.
ilcattivo13 - 2 Stycznia 2012, 18:21
feralny por. napisał/a | Bogdan i Krystyna momentami wymiatają. |
nie zgadzam się. Absolutną gwiazdą jest asystent reżysera - w "scence" z dowcipami Drugie miejsce ma lewe oko Czerwonego Kapturka. Trzecie jej poczucie humoru
Farin - 2 Stycznia 2012, 18:46
Iscariote napisał/a | Świetne, świetne, świetne Trafiłeś w mój gust. | Polecam resztę ich nagrań. Szczególnie to w klimatach Star Wars :]
fealoce - 3 Stycznia 2012, 18:41
Wpiszcie sobie w pasku adresu firefoxa
Słowik - 3 Stycznia 2012, 20:38
Spróbuj ponownie.
aniol - 4 Stycznia 2012, 10:15
troche obrzydliwe wiec wrazliwsi niech sobie odpuszcza
http://wiadomosci.wp.pl/t...1dadb&_ticrsn=5
ale mam pytania dwa po przeczytaniu tego tekstu
a) czy rzeczywiscie owa mysz mogla trafic do puszki? od stony technicznej pytam - czy wogole jest to wykonalne?
b) co takiego jest w owym napoju ze mialaby sie rozpuscic?
Dunadan - 4 Stycznia 2012, 11:11
aniol napisał/a | co takiego jest w owym napoju ze mialaby sie rozpuscic? |
Kwas fosforowy jeśli to cola/pepsi.
charande - 4 Stycznia 2012, 11:23
Eee, gdyby z tym rozpuszczaniem to była prawda, mordercy rozpuszczaliby zwłoki w beczkach z coca-colą Słyszałam, że kość kurczęca wsadzona do coli ulega odwapnieniu i zmienia się w galaretkę, ale cała mysz, ze skórą, z mięskiem? Raczej zakonserwowałaby się jak w marynacie
Dunadan - 4 Stycznia 2012, 12:01
charande, jak taka mysz postoi z pół roku w coli... a kwas fosforowy tam jest, przeczytaj sobie skład inna kwestia to jego stężenie. Ale wiele osób zna colowy patent na odrdzewiacz, jak nie ma prawdziwego pod ręką
charande - 4 Stycznia 2012, 12:25
Wiem, że w coli jest kwas fosforowy i że jest w stanie rozpuścić mineralne składniki kości, natomiast nie jestem pewna jego wpływu na całą resztę myszy przy tak małym stężeniu. Stężenie kwasu octowego w marynatach jest ciut większe, a owoce, warzywa i grzyby jakoś się nie rozpuszczają... Wiem, że fosforowy jest silniejszym kwasem, ale kluczowe jest pH, a nie wydaje mi się, żeby pH coca-coli było niższe niż pH zalewy do marynat.
BTW w jakiejś książce kucharskiej widziałam przepis na szynkę gotowaną w coca-coli
Edit: Co do odrdzewiania - ale co innego rozpuścić tlenek żelaza, a co innego białko i tłuszcz. Octem mogę sobie odkamienić czajnik, a jak zjem ogórka w occie, to mi przełyku nie uszkodzi
Dunadan - 4 Stycznia 2012, 12:58
charande, proponuję sprawdzić empirycznie czy kwas fosforowy (pytanie jeszcze który?) rozpuści mysz
charande - 4 Stycznia 2012, 15:08
Ciało człowieka można rozpuścić, ale w beczce ze stężonym kwasem siarkowym... Niejaki John George Haigh pozbywał się w ten sposób zwłok ludzi, których zamordował.
Coś mi mówi, że diabeł tkwi w stężeniu i ilości kwasu. Coca-cola jest tak rozcieńczonym roztworem tegoż, że nie obiecywałabym sobie za wiele. Już sok z cytryny jest bardziej kwaśny
Dunadan - 4 Stycznia 2012, 15:10
charande, na reakcje ma też czas wpływ i temperatura :] Haigh używał stężonego kwasu bo musiał się pozbyć od razu. Mysz mogła sobie i rok leżeć. Gdybamy teraz. Jak wrócę do domu kupię butelkę coli, wrzucę tam kawałek mięsa i za miesiąc zobaczymy co z tego wyjdzie, ok? :]
Ice - 4 Stycznia 2012, 17:42
Dunadan napisał/a | Ale wiele osób zna colowy patent na odrdzewiacz, jak nie ma prawdziwego pod ręką |
To jest urban legend, sprawdzałem.
ilcattivo13 - 4 Stycznia 2012, 18:48
Nawet Pogromcy Mitów obalili "zwłoko-rozpuszczalność" i "odrdzewialność" coli.
Druga sprawa, że mało kiedy puszki z colą mogłyby leżeć w automacie rok. Zwłaszcza w automacie postawionym w zakładzie pracy.
charande - 4 Stycznia 2012, 19:58
Dunadan, sprawdź, sama jestem ciekawa Imho wynikiem eksperymentu będzie zaśmierdnięte mięso w zaśmierdniętej coli
Moim zdaniem stężenie kwasu fosforowego w tej coli jest tak maleńkie, że i po dwóch latach myszki nie ruszy Mówimy o myszy w temperaturze pokojowej albo wręcz schłodzonej w lodówce. Jakby ją gotować w coli przez długi czas, to pewnie by się w końcu rozpadła, ale wtedy kluczowa będzie temperatura a nie pH (mały kawałek mięsa, długo gotowany, też się rozpada) i mięso rozpadnie się na cząstki, a nie rozpuści.
Chemię organiczną i nieorganiczną miałam na studiach - fakt, było to dawno temu Wg "Ćwiczeń z biochemii" kwaśną hydrolizę białka (sproszkowanego) przeprowadza się w 5,5M HCl i w 110 st. C przez 24 h. Dużo wyższe stężenie kwasu i temperatura.
Fidel-F2 - 4 Stycznia 2012, 21:09
ilcattivo13 napisał/a | Nawet Pogromcy Mitów obalili zwłoko-rozpuszczalność i odrdzewialność coli. | Pogromcy mitów to dyletanci
Iscariote - 4 Stycznia 2012, 21:20
Fidel-F2 napisał/a | Pogromcy mitów to dyletanci | Mają rude dziewcze w programie. Więcej mi nie trzeba.
ilcattivo13 - 4 Stycznia 2012, 21:54
Iscariote napisał/a | Mają rude dziewcze w programie. Więcej mi nie trzeba. |
+1
i nie jest anorektycznie chuda
Agi - 5 Stycznia 2012, 11:59
Część kulinarną przeniosłam do Kaszanki....
|
|
|