To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński

Ageres - 20 Listopada 2006, 00:41

Cytat

Nie, stary to niemożliwe. To tak jakbyś, sorry chciał mnie koniecznie zobaczyć bez majtek. Niby nic a jakoś wstyd. Nie prezentuję nikomu swych niedorobionych, kalekich dzieci. Autor też ma prawo do pewnej intymności. Nespa?

Racja święta...
Ale cóż zrobić, jak od jakiś 11 lat ma się wciąż w pamięci:
"Nie ugnę się - pomyślał Agnar. - To dopiero początek".
nie ja wymyśliłem takie zakończenie, które jest zarazem początkiem :)
Trza było myśleć zawczasu Kruku Siwy :wink:
a teraz jeszcze wiem, że jednak bohaterowie żyją gdzieś i wciąż walczą....
ehh, a ja myślałem, że Sen to dopiero preludium tego co ma nastąpić w Cesarstwie, szkoda ... coś się kończy, coś zaczyna

wielkie dzięki za poświęcony czas i życzę powodzenia
Ageres
(AgnarYves) :)

ps. czekałem tyle lat to i poczekam następne, a narazie "zadowolę się" "Wyjątkowo Wredną Ceremonią" :) , i oczywiście życzę sobie i Autorowi natchnienia....

Kruk Siwy - 20 Listopada 2006, 09:22

Toś mnie chłopie załatwił moralnie. Słowo skauta, zajrzę do tej ramoty. A - jak Ci wpadnie w ręce komiks pt. Rycerze Ziem Jałowych to patrz uważnie. Poznasz losy Yvesa po tym jak wjechał na cienki lód jeziora Dank...
hrabek - 20 Listopada 2006, 11:00

Kruku, przeczytalem wlasnie Wyjatkowo Wredna Ceremonie. Zbior opowiadan, z ktorych pierwsze znalem na penwo, a byc moze i jeszcze jakies z lamow SF. Nie pomne, ale to bez znaczenia. Zbior czytalo sie "im dalej, tym lepiej". Kazde kolejne opowiadanie bylo lepsze od poprzedniego, a dwa ostatnie sa rewelacyjne. Tak sie sklada, ze to akurat te dwa, w ktorych nie ma Moncka. Ciekawe, prawda?

Czy to co pisales kilka postow wyzej o planach na ten rok, to uzupelnienie czasem jednego z opowiadan z numeru, w ktorym dopisane jest gwiazdka, ze to wstep do powiesci? Czy to o tej powiesci mowiles?

Zdecydowanie czekam na powiesc. Opowiadania sa swietne! Spedzilem bardzo mile chwile czytajac twoja lekture. Dzieki!

Pako - 20 Listopada 2006, 11:07

Kolejny zachwycony opowiadaniami niemonckowymi :mrgreen: To tak jak u mnie, ostatnie lepsze niż monckowe, chociaż i grabarskie bardzo fajne :)
Kruk Siwy - 20 Listopada 2006, 11:09

count, dzięki. Naprawdę zdanie czytelnika, który nie ma powodu mi kadzić wiele dla mnie znaczy.
W tym roku zamierzam (jestem w trakcie)napisać opowiadanie dla Fabryki do ich nowej antologii. Potem chciałbym coś popełnić dla konkurencji SF ale mam zgryz bo powieść o grabarzu odłożona jakiś czas temu woła mnie już wielkim głosem. Tak, że prawdopodobnie z nowym rokiem siądę już "murem" do powieści.

mawete - 20 Listopada 2006, 14:39

Pierwszego stycznia o godz 0.01 zacznę Ci zawracać głowę powieścią :D
Kruk Siwy - 20 Listopada 2006, 14:42

count, rozumiesz już moją nieodwołałną decyzję o powrocie do pisania powieści?
Ostatnio sprawdziłem, z Lublina do Wawy jest zdecydowanie za blisko...

dareko - 20 Listopada 2006, 14:53

Kruku Siwy, w Wawie tez nie bedziesz bezpieczny :twisted:
Kruk Siwy - 20 Listopada 2006, 14:55

No właśnie o tym piszę...
hrabek - 20 Listopada 2006, 15:00

Kruku, rozumiem i bardzo mnie to cieszy. Nawet nie wiesz, jak bardzo :)
Kruk Siwy - 20 Listopada 2006, 15:02

A mnie jakoś mniej...
Ageres - 20 Listopada 2006, 20:48

Cytat
Toś mnie chłopie załatwił moralnie. Słowo skauta, zajrzę do tej ramoty.

miło by bylo :)
sam za jakiś czas postaram się przypomnieć :twisted:

Cytat

A - jak Ci wpadnie w ręce komiks pt. Rycerze Ziem Jałowych to patrz uważnie. Poznasz losy Yvesa po tym jak wjechał na cienki lód jeziora Dank...

wpadnie, wpadnie ... już na allegro wyśledziłem, że bywa

Anonymous - 20 Listopada 2006, 23:46

Kruku Siwy, dziękuję za spotkanie autorskie na Falkonie, za imprezkę też zresztą. Nie pamiętam tylko, za co mnie dusiłeś. :roll: Czyżbyś chciał mi odprawić ceremonię? Dobrze że się rozmyśliłeś. Pozdrawiam krisu
Kruk Siwy - 20 Listopada 2006, 23:49

To był tylko niekontrolowany wybuch pozytywnych uczuć. Jak to na Falkonie. Hehehe
hrabek - 21 Listopada 2006, 10:16

Kruk Siwy:
Cytat
dzięki. Naprawdę zdanie czytelnika, który nie ma powodu mi kadzić wiele dla mnie znaczy.


Jedna rzecz sobie uzmyslowilem. Ja mam powod, zeby ci kadzic. Chce, zebys machnal powiesc, ktora zwali mnie z nog. I to jak najszybciej. Do czego zreszta zobowiazales sie samemu sobie (sic!) piszac przypis w Wyjatkowo Wrednej Ceremonii. Ale poza tym to rzeczywiscie nie mam powodu :P

Anonymous - 23 Listopada 2006, 01:09

Kruku Siwy, u mnie będziesz bezpieczny. W piwnicy. I nie wyjdziesz z niej, dopóki nie napiszesz powieści, albo nie usłyszę: "I Oskara otrzymuje Steven Seagal" .
A wracając do "Wyjątkowo wrednej ceremonii", to muszę powiedzieć, że ostatnie dwa opowiadania zalatują mi Kresem. A już "Trzy razy szczęście" stylistycznie bardzo mi Jego opowieści przypomina. To nie jest zarzut o plagiat, co to, to nie. Są po prostu podobne do twórczości FWK.
No i sceny batalistyczne powinieneś trochę bardziej dopracować. Scena z wyrywaniem głazu, albo latające topory, hymm... :roll:

mawete - 23 Listopada 2006, 09:13

krisu: że ja tak delikatnie zapytam po raz kolejny (nie czekając na Kruka): co Ty pieprzysz :?: :shock: Kresa całego przeczytałem i nic mi nie zalatuje - wierz mi pierwszy bym mu CIACH zrobił....
Kruk Siwy - 23 Listopada 2006, 09:25

krisu, każda ponura, nastrojowa historia kojarzy Ci się z Kresem? Bo wiesz poza tym różni nas świat przedstawiony, sposób narrracji, sposób przedstawiania i prowadzenia postaci/bohaterów. Hm... w zasadzie wszystko.
A sceny batalistyczne... nie wiem czy zauważyłeś ale to literatura fantasy. Bohater, który wyrwał głaz nie dość, że wpadł w szał berserka to jeszcze został opanowany przez złe siły. Trochę spoileruję ale czytelnicy mi wybaczą. Jakby musiał przestawić Pałac Kultury to też by to uczynił.
Co widzisz złego w latających toporach? Tak walczyli Frankowie i w ten sposób wojując czyli miotając toporkami zatrzymali pochód Arabów w głąb Europy w VIII wieku (Bitwa pod Poitiers)

Anonymous - 23 Listopada 2006, 11:52

Kruk Siwy, mawete, ale o co chodzi? Przecież jestem grzeczny. Sprawę o której mówiliśmy na Falkonie już wyprostowałem. Druga strona nie czuje się już urażona, a finał tej sprawy będzie miał miejsce za parę dni na forum. Tyle mogę na razie zdradzić.
A jeżeli chodzi o te dwa ostatnie opowiadania Kruka Siwego, to trochę zmęczony byłem, powinienem zaczekać do rana z pisaniem. Ale ja zawsze kieruję się emocjami podczas czytania tekstu i oceny, dlatego kiepski ze mnie recenzent. Nie dzielę go na kawałeczki, tylko odbieram całym swoim jestestwem. Znacie moją niechęć do prozy FWK. Ale "Prawo sępów" przeczytałem, bo to dobry tekst. Więcej jednak Jego książek nie zamierzam czytać, ile razy można sobie żyły otwierać. :roll: To tyle tytułem wstępu. Czemu skojarzyły mi się te teksty z FWK? I u Ciebie Tomku, i u Feliksa, są przedwieczne siły, pierwotne niewytłumaczalne moce. Czyli ponura, zamierzchła przeszłość, dająca znać o sobie w momencie rozgrywania się akcji tekstu. Są postacie nierealne,magiczne jak Beatrix, Margot czy Vyana u Kruka, przyobleczone w ludzką postać, które rządzą się prawami nieuchronnego przeznaczenia, na które czekają. No i wreszcie, Czarny Kotylion. Jest on tym w tekście Tomka, czym ciemna strona Szerni u Feliksa (czy jak tam było, ta zła strona znaczy się, też chyba wciągała ludzi).
No i tyle. Być może źle coś interpretuję, ale byłem ciekaw co powiecie na taką małą, tyci, tyci prowokację. Bo tak, to z mojej strony prowokacja. I mawete, nie pieprzę. Ktoś powie, że mu się te dwa kojarzą z innym tekstem fantasy, proszę bardzo. Bo fantasy jest tematem, gdzie dużo zostało już powiedziane, a potem powielone. Chyba jednak nie lubię klasycznej fantasy, jeżeli coś takiego istnieje. Dlatego tak bardzo podobały mi się opowiadania o Moncku. Bo było to coś nowego, świeżego. No ale poczekam na książkę. Ja też, wzorem mawete, 01.01. 2007 zaczynam przypominać Ci o książce. :twisted:

Nivak - 15 Grudnia 2006, 16:19

Przeczytałam zgodnie z groźbą Wyjątkowo wredną ceremonię, ale recenzji na razie nie wstawię (jeszcze jej nie napisałam ), bo mam zamiar taki, żeby wzięła ona udział w konkursie na forum NF. Znaczy to, że pojawi się jakoś tak w okolicach 08.01.2007

Tak tylko piszę, żeby wątpliwości nie było, że książki wbrew swoim słowom nie przeczytałam

Kruk Siwy - 15 Grudnia 2006, 16:23

O rany! Znaczy recenzja nader barwną będzie i złośliwą... Fajnie! (aczkolwiek trochę łydki mi drżą...).
Nivak - 15 Grudnia 2006, 16:29

Moje recenzje książek nie są złośliwe, ale jeśli chcesz, to da się w twoim przypadku zrobić wyjątek
Kruk Siwy - 15 Grudnia 2006, 16:34

Złośliwość jest jedną z oznak inteligencji. Zrób co możesz żeby to udowodnić hihihi.
Uprzejmie tylko proszę nie pisz wzorem KTLa, że mam brudne skarpetki i jedzie mi z ust...

Nivak - 15 Grudnia 2006, 16:40

Mierząc inteligencję tą miarą, to j jestem strasznie inteligentna, ale z tym walczę
Kruk Siwy - 15 Grudnia 2006, 16:48

Z wrodzoną inteligencją? Nie da się... ale próbuj, próbuj. A - i czekam na dokończenie relacji z Falkonu... kuleżanka się obcyndala.
Nivak - 15 Grudnia 2006, 17:00

Nie, ja mam dużo czasu, a z pamięci i tak mi nic nie ucieknie Tak to już jest, że nic nie ucieka

Poza tym z tego co widzę, to w trójkę robiliśmy zupełnie inne rzeczy niż inni ludkowie, którzy byli na Falkonie i pochodzą z tego forum i forum NF

Anonymous - 15 Grudnia 2006, 19:28

Tym bardziej jesteśmy ciekawi, co robiliście w trójkę. :wink:
Nivak - 16 Grudnia 2006, 10:44

A to bądźcie
Anonymous - 16 Grudnia 2006, 16:44

Nivak. Na pewno nam nie opowiesz. Wymiękniesz. Stchórzysz. Jestem pewien. Wcale mi nie zależy. Phi!
mawete - 17 Grudnia 2006, 19:03

krisu: piłeś coś? :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group