To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Koty, psy i inni pierzasto-futrzaści ulubieńcy.

Kai - 12 Kwietnia 2012, 15:44

Miria, urodziły się dwa miesiące temu. Każdy inny :)
fealoce - 12 Kwietnia 2012, 19:19

merula napisał/a
chcielibyście, żeby wasze były takie sprytne?
http://img1.demotywatoryf...Ituriel_500.jpg


Kotki mojego brata to potrafiły. nie umiały tylko niestety zamykać ;)

charande - 13 Kwietnia 2012, 00:07

Moja kiedyś otworzyła zamrażarkę, żeby dać do zrozumienia, że prosi o rybkę na śniadanie :) Poza tym od lat otwiera wszystkie drzwi w mieszkaniu, skacząc i naciskając klamkę.
Kruk Siwy - 13 Kwietnia 2012, 00:22

Siostra wymieniła klamki na gałki. Odtąd może sypiać spokojnie.
fealoce - 13 Kwietnia 2012, 10:33

Kruku, no nie mów, że kocisko nie ustawia się teraz pod drzwiami i nie drze pyska, póki mu nie otworzyć... :mrgreen:
Kruk Siwy - 13 Kwietnia 2012, 10:43

Nie. Jest ich dwa tych kotów i poprostu zmieniły trasę galopady. No może coś tam miaukną ale nie urządzają sobie wyścigów w poprzek łóżka z krótkim postojem (polegiem) na twarzy...
ihan - 13 Kwietnia 2012, 10:57

Agi, Kama przepiękna.

Kai, żeby było konstruktywnie, spróbujcie rozeznać też sprawę szczepienia i odrobaczania. Są takie akcje bezpłatne (choc piszesz, że kasa nie jest problemem, to powinno ułatwić), myślę, że w każdej lecznicy powinno się uzyskać informacje. I bardzo, bardzo dobrze, że udało się wam zorganizować miejsce "stałe" dla psiaków.

Swoją drogą, ciekawe czy jest jakieś rozwiązanie szczepień w przypadku bezpańskich psów (bo w takim przypadku książeczka nie ma sensu), tzn. czy można by zakładać czipy i czy istnieje baza ogólnopolska z informacjami nie tylko o zwierzęciu (właściciel) ale i szczepieniach.

Agi - 13 Kwietnia 2012, 11:00

ihan napisał/a
Agi, Kama przepiękna.

W imieniu Kamy dziękuję.

dalambert - 13 Kwietnia 2012, 11:20

ihan napisał/a
tzn. czy można by zakładać czipy i czy istnieje baza ogólnopolska z informacjami nie tylko o zwierzęciu (właściciel) ale i szczepieniach.

buu, haha, właśnie się rypnęła cyfryzacja i "bazowanie" samochodów i inne próby stworzenia kompatybilnych ogółnopolskich baz danych policyjnych, a Ty Miła myślisz o bazie szczepionych psiaków.
Bedzie , owszem, w XXIII wieku :wink:

ihan - 13 Kwietnia 2012, 11:30

Ale właśnie dalambercie teraz obowiązkowo wszystkie konie, którym wystawiane są paszporty są czipowane i jest/powstaje baza, ale będą w niej tylko informacje o właścicielu, rodowodzie. To już problem PZHK, dla psów mógłby to prowadzić np. związek kynologiczny, zresztą przeciez musi byc baza czipowanych psów, bo inaczej czipowanie by nie miało sensu. I tylko idzie o to, żeby rekordy aktualizować o szczepienia.
dzejes - 13 Kwietnia 2012, 11:33

Problem w tym, że w ZKwP (inne są mikrusami w porównaniu z tym) jest zarejestrowanych może 5% psów w Polsce. A pewnie mniej.
ihan - 13 Kwietnia 2012, 12:07

Gdyby nawet było 5%, ale baza by zawierała informację o szczepieniach to i tak by było dobrze. W hipotetycznej sytuacji, ginie nam zaczipowany pies, zaszczepiony, ktoś kto go przygarnie nie będzie go np. szczepił po raz kolejny, bo będzie wiedział, że nie jest to niezbędne. Tym bardziej psy włóczące się, będzie wiadomo, że były szczepione.
dalambert - 13 Kwietnia 2012, 12:34

W psim zwiazku to był Moniasty / było nie było rodowodowiec/ ,ale jak nie zaliczył testów na "dzielność łowiecką" i przestał się liczyć jako ewentualny tatusś seterków angielskich, to i w zwiazku przestał być rejestrowany, a nam opłacanie składek odpadło, szczepiany jest co rok i przy tej okazji numerek do obróżki dostaje, a nie jakiegoś czipla :wink: :!:
ihan - 13 Kwietnia 2012, 12:38

Ale pies bezpański obróżki nie nosi. Pies, który zaginął, może zagubić też obróżkę ;)

I to mógłby być jeden z punktów programu wyborczego, rejestr psów szczepionych. Przy strachu przed wścieklizną, mógłby się spodobać wyborcom. Przy założeniu, że nie znajdą się przeciwnicy czipowania, zmuszania itp.

nureczka - 13 Kwietnia 2012, 12:39

dalambert, chipa może dostać każdy pies (np. w gminie Ochota za 1 zł). Zazwyczaj chipa dostają psy, którym wyrabia się paszport. Może to być najbardziej kundlasty kundel.
Godzilla - 13 Kwietnia 2012, 13:03

Naszą kicię zaczipowali za darmo, akcja jakaś wtedy była i nas namówili. Boję się kotu zakładać obrożę, odkąd zobaczyłam co zrobił mój Bury jak się jej próbował pozbyć. Może źle robię.
Anonymous - 13 Kwietnia 2012, 14:14

Dobrze robisz, obroże u kotów to kiepski pomysł, poza akrobacjami w celu pozbycia się (moja kiedyś włożyła łapę pod obrożę i mało jej sobie nie połamała) to koty mogą się zaczepić o coś i udusić po prostu. Niby są jakieś "bezpiecznie" zapięcia, ale nie testowałam.
Godzilla - 13 Kwietnia 2012, 14:23

Bury zrobił jeszcze lepiej: tak się próbował jej pozbyć, że wsadził pod nią dolną szczękę i dostał wariacji próbując się uwolnić. Mi też się to nie od razu udało. Obroża była niby przeciwpchelna.
Anonymous - 13 Kwietnia 2012, 14:33

Te przeciwpchelne są drażniące i chyba okropnie niesmaczne :wink: Krochmal kiedyś dała radę się polizać między łopatkami, gdzie miała zapuszczone krople przeciwko kleszczom i pchłom. O matko, co się działo, zapluła się straszliwie i parskała jak szalona. Na obrożach jest zdaje się podobna substancja więc się nie dziwię, że kot ześwirował. :twisted:
Godzilla - 13 Kwietnia 2012, 14:48

No, widok był nieziemski. Te łamańce, podskoki, no i wszystko z głową w dół, bo zakleszczona.

Inna scenka była, jak kocio dorwał do zabawy dużą szeleszczącą torbę. To znaczy jak myśmy szeleścili torbami na zakupy, to kot nieszczęśliwy uciekał pod łóżko, ale jak sam rozbawiony do takiej wskakiwał, to mu nie przeszkadzało. No i wskoczył tak, że mu się ucho zaczepiło na szyi, a cała wielka torba, pełna powietrza, sterczała nad grzbietem i szeleściła niemile przy każdym kroku. Biedny kotek dreptał małymi kroczkami: łapka - stop, łapka - stop, a torba straszyła... Zaraz go uwolniłam od tej okropności, ale uśmiałam się.

Anonymous - 13 Kwietnia 2012, 15:18

Moja wyobraźnie zadziałała i też się uśmiałam.
Kai - 13 Kwietnia 2012, 19:11

Godzilla napisał/a
Bury zrobił jeszcze lepiej: tak się próbował jej pozbyć, że wsadził pod nią dolną szczękę i dostał wariacji próbując się uwolnić. Mi też się to nie od razu udało. Obroża była niby przeciwpchelna.


Miałam to samo z Kotą, a miałam nadzieję zrezygnować z "kociałki" do weta.

merula - 13 Kwietnia 2012, 22:35

wciągnęła mnie ta gierka http://www.joemonster.org/gry/43494/Faerie_Alchemy
Godzilla - 14 Kwietnia 2012, 22:18

Bardzo mi się podobają zdjęcia z warszawskiego zoo. Konkretnie młodych zwierzątek. Na przykład relacja z ważenia tygrysów:

http://warszawa.gazeta.pl...534758.html?i=8

Witchma - 14 Kwietnia 2012, 22:37

Iiiiiiii... ja chcę tygryska :D
merula - 14 Kwietnia 2012, 22:38

a co Dakar na to?
Godzilla - 14 Kwietnia 2012, 22:41

Z początku miałby kumpla do zabawy, potem kumpel miałby Dakara do zabawy ;)
Kai - 14 Kwietnia 2012, 22:57

A w końcu kolację...
Witchma - 14 Kwietnia 2012, 23:25

Przesądy.
Kai - 15 Kwietnia 2012, 09:29

Dietetyczne :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group