Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński
xan4 - 11 Sierpnia 2012, 08:06
Dziwne to, jak do tej pory nie miałem problemu z tą drukarnią. U mnie egzemplarze też normalne, ale fakt, nie czytam, bo oczywiście czytałem wcześniej.
Muszę to sprawdzić, czy ktoś miał jeszcze takie problemy jak Rafał?
dalambert - 11 Sierpnia 2012, 10:04
xan4, U na wszystko w porządku, nic się nie sypie, a na AVANGAEDZIE nabyliśmy trzy sztuki / dla siebie i rodziny/ a wydanie "pufciopodobne" popieram
Rafał - 11 Sierpnia 2012, 11:02
xan4, to sie zaczęło po czwartym czytaniu, IMO miało prawo.
Lynx - 11 Sierpnia 2012, 20:48
Przeczytałam chwilami na bezdechu, chwilami wstrzymując oddech, a czasami z uśmiechem. wciągające, piękne, momentami straszne opowieści, ale... A właściwie to: chcę więcej!!!
hrabek - 13 Sierpnia 2012, 07:47
xan4 napisał/a | Muszę to sprawdzić, czy ktoś miał jeszcze takie problemy jak Rafał? |
Moja książka do mnie dotarła już z lekko "odłamaną" tylną okładką, w sensie że widzę klejenie. Jeszcze nie czytałem, więc podejrzewam, że do czwartego czytania może nie wytrwać.
Witchma - 13 Sierpnia 2012, 08:08
Aż sprawdziłam w swoim egzemplarzu i też okładka tylna odłazi.
Kruk Siwy - 13 Sierpnia 2012, 09:10
Hm, przykro słuchać. Może wiec rzeczywiście zaatakujcie xana o hardcovera "Opowieści"?
Może nie natentychmiast ale na przyszłe święta ? Dałoby radę wtedy nawet trochę opowieści wzbogacić.
Taselchof - 13 Sierpnia 2012, 10:13
Edycja kolekcjonerska z dodatkowym opowiadaniem prawie gratis Pisze się.
Agi - 13 Sierpnia 2012, 11:01
Kruk Siwy napisał/a | Hm, przykro słuchać. Może wiec rzeczywiście zaatakujcie xana o hardcovera Opowieści?
Może nie natentychmiast ale na przyszłe święta ? Dałoby radę wtedy nawet trochę opowieści wzbogacić. |
Myśl zacna, przy okazji ponowną korektę też można zrobić. xan, czuj się naciskany.
dalambert - 13 Sierpnia 2012, 11:05
Jestem ZA, ale obawiam się, ze aby myślećo wydaniach kolekcjonerskich trzeba dotychczasowy nakład sprzedać
Kruk Siwy - 13 Sierpnia 2012, 13:06
Niekoniecznie. Ale to już sprawa wydawcy.
Kruk Siwy - 17 Sierpnia 2012, 21:13
http://adanbareth.blogspot.com/
Takie coś znalazłem. Ciekawe, że autorka zwróciła uwagę na najmniej efektowny tekst zbioru. To pewne zaskoczenie.
Agi - 17 Sierpnia 2012, 21:32
Mnie Bułki też poruszyły, a 50 groszy wręcz wstrząsnęło mną.
Oszczędna forma podkreśla treść.
Interesująca recenzja, szkoda, że się autorce kolaż z kolarzem pomylił.
Kruk Siwy - 17 Sierpnia 2012, 21:35
Szybko jechała...?
Agi - 17 Sierpnia 2012, 21:40
Chyba tak szybko, że po drodze słownik ortograficzny jej wypadł.
Cytat | Na szczęście znajdziemy ludzi, dla których to Praga właśnie posiada jeszcze, jako jedyna, przedwojennego ducha, ukrytego gdzieś między kolarzem bilbordów, łuszczących się kamienic i zapijaczonych bram. |
Jakoś tak nie uchodzi krytykowi literackiemu orty sadzić.
Adon - 17 Sierpnia 2012, 23:07
Mnie ujęły zapijaczone bramy. Dobrze, że moja brama nie pije.
Fidel-F2 - 18 Sierpnia 2012, 08:34
Już poprawione.
dalambert - 18 Sierpnia 2012, 10:11
No jednak i ĘPiku można Kruka kupić . przynajmniej w tym w byłych Domach Centrum, polecam "salonik prasowy" na parterze, wprawdzie fantastyka tem siedzi pod schodami, ale JEST
Kruk Siwy - 19 Sierpnia 2012, 18:59
Tak mi przyszło do głowy, że ten utwór jest świetnym komentarzem do "Opowieści..."
http://www.youtube.com/watch?v=bHG7EZ7Lc8s
mBiko - 21 Sierpnia 2012, 00:02
Skończyłem.
A teraz muszę ochłonąć.
Kruk Siwy - 21 Sierpnia 2012, 15:39
Mam nadzieję, że stupor nie będzie trwał długo i że mBiko, nie obciąży mnie kosztami leczenia.
ihan - 23 Sierpnia 2012, 22:49
Tak mnie zastanawia a propos Opowieści praskich, co się stało z matką Chinola?
Kruk Siwy - 23 Sierpnia 2012, 22:56
Mieszka u siostry Chinola.
ihan - 23 Sierpnia 2012, 23:00
Aha. Dzięki, bo mnie męczyło.
edit: A Chinol miał siostrę, no popatrz. Byłam przekonana, że to miała być działka siostry matki, eh, jednak człowiek ma zawodna pamięć.
Kruk Siwy - 23 Sierpnia 2012, 23:01
Tylko to?
ihan - 23 Sierpnia 2012, 23:04
Nie. Ale postanowiłam w ramach wyprzedzania Nowego Roku (dzięki temu może szybciej przyjdzie następna wiosna i nie będzie zimy) nie być złośliwa.
Kruk Siwy - 23 Sierpnia 2012, 23:12
Ach nie przejmuj się. Bądź. Przywykłem.
Edit. No a jakbyś chciała się dowiedzieć co tam słychac u ojca Chinola, u jego babki i prawuja to też oczywiście służę danymi.
mBiko - 23 Sierpnia 2012, 23:23
Mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez leczenia.
Ochłonąć po lekturze „Opowieści” musiałem głównie ze względu na zawarty w nich olbrzymi ładunek emocjonalny. Mówiąc wprost, bezlitośnie walisz uczuciami po berecie. Na tyle mocno, że co mniej odporni mogą poczuć lekkie oszołomienie. Dla mnie jest to jedna z najmocniejszych stron tego zbioru, zaraz obok ciekawych fabuł i krwistych postaci. Co do tych ostatnich, to naprawdę udanym zabiegiem było ich przeplatanie w poszczególnych tekstach, dzięki temu zazębianiu cała książka zyskuje dodatkową jednorodność i spójność. Najbardziej chyba oderwane od całości „Ballady” paradoksalnie tą jednolitość potęgują, bardzo udatnie kontrapunktując dłuższe teksty. Nie mówiąc o tym, że po „Pięćdziesięciu groszach” i „Bułkach” ciarki na plecach mam do tej pory. Kolejnym atutem są rzetelnie oddane realia Pragi, z wyraźnie wyczuwalnym sentymentem, ale bez prób wybielenia czy ucywilizowania. Olbrzymią rolę gra oczywiście język, a scena odprawy u Majora z „Praskich wiedźm” jest jedną z moich ulubionych. Nie pokazujesz jakiegoś cukierkowego, wyidealizowanego świata ze wspomnień, a realny, czasem brutalny i często ponury, w który znakomicie wpisują się duchy, upiory i inne opisane przez Ciebie dziwy. Wyszedł z pod Twego pióra zbiór niezwykle ciekawy, a zarazem mroczny i tajemniczy, w którym znajdzie coś dla siebie zarówno amator wartkiej akcji, jak i osoba poszukująca refleksji. Nie ukrywam, że bardzo chętnie poczytałbym kiedyś jeszcze trochę takich tekstów, mam bowiem wrażenie, że nie do końca wykorzystałeś potencjał Pragi.
Na koniec jeszcze jedno małe spostrzeżenie, wspomniany wcześniej fragment spotkania u Majora dałem do przeczytania koleżance i tu pojawia się pewna wątpliwość. Nie potrafię stwierdzić, czy to ona jest dziwna, bo prawie nic z tego nie zrozumiała, czy może jednak to ja jestem nietypowy, bo nie miałem większych problemów ze zrozumieniem.
ihan - 23 Sierpnia 2012, 23:25
Do czego ty mnie namawiasz? Żebym się przyczyniła do przyjścia zimy? Wstydź się.
Wprowadzasz opowieść o Chinolu przemyśleniami onego, że Duda i reszta mogą mu matkę skroić, w ogóle się tą matką przejmuje chłop mocno. A potem temat matki znika jak kamfora to i zaczęło mnie to męczyć. Ojciec, prawuj, kuzynka siostry stryjecznej jego wnuka w opowiadaniu nie występują, to i mnie nie interesują. Sugerujesz, że powinni?
mBiko - 23 Sierpnia 2012, 23:31
losy pozostałej rodziny Chinola ujrzymy w drugiej części.
|
|
|