To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy

baranek - 17 Kwietnia 2010, 08:35

a bo mnie się skojarzyło jak przeczytałem to wyżej, a córka od czwartej nie śpi. a ja z nią.
Memento - 19 Kwietnia 2010, 00:53

Człowiek człowiekowi wilkiem, a zombi zombi zombi.
:lol:

ketyow - 22 Kwietnia 2010, 16:10

Dlaczego chirurg zakłada maseczkę przed operacją?
- Żeby go pacjent na ulicy nie rozpoznał.

Dlaczego chirurg operuje w gumowych rękawiczkach?
- Żeby nie zostawiać odcisków palców.

Trzej polscy chirurdzy chwalą się swoimi osiągnięciami. Pierwszy mówi:
- Niedawno przywieźli do mnie faceta z obciętą ręką. Przyszyłem ją i teraz jest wspaniałym pianistą!
- Mojego pacjenta - mówi drugi - przywieziono z obciętą nogą. Przyszyłem mu ją i po roku wygrał maraton w Nowym Jorku!
- To jeszcze nic - mówi trzeci. - Kiedyś jadąc samochodem byłem świadkiem strasznego wypadku po którym na jezdni został tylko koński zad i okulary. Obecnie efekt mojej pracy zasiada w naszym Sejmie.

Ordynator przed wyjściem do domu zagląda do pokoju asystentów i widzi, że wszyscy piją koniak.
- Co to panowie, alkohol w pracy?
- Panie ordynatorze, właśnie dowiedzieliśmy się, że siostra Mariola nie jest w ciąży.
- Nalejcie i mnie.

Przed operacją...
- Panie ordynatorze, czy będzie mnie pan osobiście operował???
- Tak, lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić, czy jeszcze coś pamiętam....

Facet przyszedł do szpitala:
- Proszę mnie wykastrować.
- Jest pan zupełnie pewien???
- Tak.
Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
- I jak, operacja się udała?
- Udała się. Ale czemu pan tak postąpił???
- Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie,...
- To może chciał się pan obrzezać???
- A co ja powiedziałem?!

- Dostaniesz, jak będziesz grzeczny - mówi chirurg przed operacja.
- Do kogo pan to mówi, doktorze? - pyta się pacjent.
- Do tego kota, który siedzi pod stołem.

Przychodzi facet do lekarza z sinym jednym jadrem.
- Panie doktorze, co mi jest?
Lekarz zbadał go i wydal diagnozę:
- To rak, trzeba jak najszybciej amputować.
Operacja odbyła się, jednak po niedługim czasie ten sam facet przychodzi do lekarza.
- Panie doktorze ja się boje mam sine drugie jądro i członka...
- No tak złośliwa odmiana trzeba natychmiast amputować.
Podobnie jakiś czas po wyjściu ze szpitala ten sam facet zgłasza się do lekarza:
- Panie doktorze, ja mam sine całe podbrzusze
Lekarz zbadał go dokładnie po czym powiedział:
- Mam dla pana dobra wiadomość, to nie rak to jeansy panu farbują...

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze urwało mi jądra, niech pan mi przeszczepi inne.
- No wie pan, mogę to zrobić, ale jest pewien problem, bo mamy w magazynie tylko dwa, jedno drewniane a drugie metalowe. Jeżeli panu tak bardzo zależy to możemy, na pana odpowiedzialność, je wszczepić.
- Dobrze lepsze takie niż żadne.
Lekarz zrobił operacje i kazał przyjść facetowi za 5 lat do kontroli.
Po pięciu latach:
- Zadowolony jest pan?
- Owszem mam nawet dwóch synów, jeden Pinokio a drugi Terminator.

Do wychodzącego z sali operacyjnej lekarza podbiega zdenerwowana żona pacjenta.
- I jak, panie doktorze, udała się operacja?
- Operacja? Myślałem, że to była sekcja zwłok.

W sali operacyjnej pielęgniarka zwraca się do lekarza:
- Panie doktorze, to już trzeci stół operacyjny, który pan zniszczył w tym miesiącu. Proszę nie ciąć tak głęboko.

Po jakiejś poważnej operacji żołądka przywieźli faceta do sali pooperacyjnej. Kiedy się ocknął, usłyszał, jak dwaj wspołleżący dzieła się swoimi doświadczeniami z poprzednich operacji:
"Kiedy mnie kroili po raz pierwszy, pielęgniarka zapomniała przed zaszyciem wyjąć mi z brzucha z pół kilo narzędzi. Kiedy się zorientowali, było za późno. Kiedy mnie znów pokroili, tym razem, żeby mnie uwolnić od tego złomu, lekarz, niechcący, zostawił w środku zapalniczkę."
Drugi na to: "To jeszcze nic, kiedy mnie ostatnio operowali, instrumentariuszce zginęły gdzieś okulary. Jak się okazało - były zaszyte we mnie."
I tak sobie opowiadają, a świeżo przywieziony delikwent blednie coraz bardziej. W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi chirurg, który przed chwila robił mu operacje: "Przepraszam Panów, czy któryś z Panów nie widział przypadkiem mojego parasola?"

Gwiazda Hollywood prosi o kolejny zabieg kosmetyczny. Chirurg godzi się na jeszcze jeden "lifting". Po operacji:
- Panie doktorze, nigdy nie miałam pieprzyka!
- To nie pieprzyk, to pępek. Gdybym miał podciągnąć pani skórę jeszcze raz, musiałaby się pani golić ...

hijo - 22 Kwietnia 2010, 16:55

baranek napisał/a
coś kliknąłem i jakaś dziwna strona mi się otwiera ciągle. i na tej stronie znalazłem takie *beep*, co nie daje mi spokoju. nie wiem, chyba tutaj wrzucę...

Cytat
Trzech gości w hotelu zadzwoniło po room servis i zamówiło dwie duże pizze. Delivery boy wkrótce je dostarczył razem z rachunkiem na $ 30,00. Każdy z gości dał mu banknot $10,00 i chłopak wyszedł. Na razie wszystko jasne. Kiedy delivery boy daje kasjerowi te $ 30,00, ten mówi mu, że zaszła pomyłka. Rachunek powinien być tylko na $ 25,00, a nie na $ 30,00. Kasjer daje chłopakowi pięć banknotów $1,00 i mówi mu żeby zaniósł je z powrotem trzem gościom, którzy zamówili pizzę. Na razie wszystko OK. W drodze do ich pokoju chłopak wpada na pewną myśl. Przecież oni nie dali mu napiwku, więc kalkulując iż i tak nie da się podzielić tych $ 5,00 na trzy równe części, on zatrzyma sobie $ 2,00 jako napiwek, a im zwróci $ 3,00. Jak dotąd wszystko all right. Chłopak puka do drzwi i jeden z gości otwiera. Chłopak wytłumaczył jaka zaszła pomyłka i daje mu $ 3,00 po czym odchodzi ze swoimi $ 2,00 napiwku w kieszeni.

Teraz zaczyna sie zabawa!
Wiemy, że $ 30 - $ 25 = $ 5 Co nie?
$ 5 - $ 3 = $ 2 Prawda? No to w czym jest problem? Wszystko się zgadza?

Niezupełnie. Odpowiedzcie na to:
Każdy z trójki gości dał początkowo $10,00.
Każdy dostał z powrotem $1,00 reszty. To oznacza, że każdy zapłacił $9,00 co pomnożone przez 3 daje $27,00.
Delivery boy (czyli chłopak) zatrzymał sobie $2,00 napiwku. $27,00 plus $2,00 równa się $29,00.

Gdzie do jasnej jest jeszcze jeden dolar?


baranek Znalazłeś tego dolara? (Kierat wolno się kręci więc go sobie poszukałem :) i znalazłem)

Fidel-F2 - 22 Kwietnia 2010, 17:28

ketyow, przegiąłeś, takiej kupy od stu lat tu nie było

hijo, ta łamigłówka ma prawdopodobnie parę tysięcy lat, a na forum była już wcześniej co najmniej raz

ketyow - 22 Kwietnia 2010, 18:35

Fidel-F2, dawałem już taką kupę kilkakrotnie, a z tymi stu latami dajmy na spokój, nie jestem jeszcze w wieku dalamberta :mrgreen:
Ozzborn - 22 Kwietnia 2010, 20:25

ketyow, ale takich sucharów to dawno nie było, śmiałem się z tego w podstawówce, nawiasem mówiąc taki jest też ich poziom śmiechawiczny :twisted:
ketyow - 22 Kwietnia 2010, 20:41

Ozzborn, teraz faktycznie jak patrzę, to nie wiem z czego się śmiałem, ale rano miałem przy nich niezły ubaw ;P:
baranek - 22 Kwietnia 2010, 20:43

hijo, żona mi znalazła. ja nie mam głowy do liczb.
Ozzborn, no po prostu miszcz świeżego i oryginalnego dowcipu się odezwał. ;P:

dostałem linka do kilku hardkorowych dowcipów. ale się boję linczu.

E: ketyow nie bierz do głowy. ja też trzeźwieję dopiero koło południa

terebka - 22 Kwietnia 2010, 20:55

baranek, dawaj tego hardcora. Nie lękaj się. Przetrwałeś dzieci, co chciały się w krwi baranka kąpać i dziwnie na cię spozierały. Czego się lękasz? Głowy Ci nie urwą. Najwyżej Cię zbanują. ;P:
Agi - 22 Kwietnia 2010, 21:28

terebka, czy Ty nie lubisz baranka :?: :mrgreen:
terebka - 23 Kwietnia 2010, 08:41

No wiesz, Agi 8)
Sandman - 23 Kwietnia 2010, 12:30

Podobno ostatnim życzeniem islandzkiej gospodarki było, aby jej prochy zostały rozsypane nad Europą..
-----------------------------------------------------
Zarząd PKP przyznał wulkanowi Eyjafjöll tytuł "Zasłużony dla kolejnictwa"

Agi - 23 Kwietnia 2010, 12:33

Sandman, zabiłeś mnie :mrgreen:
Witchma - 23 Kwietnia 2010, 13:48

:lol: :lol: :lol: :bravo
nimfa bagienna - 23 Kwietnia 2010, 14:29

Piękne. :mrgreen:
ilcattivo13 - 23 Kwietnia 2010, 20:59

:bravo Sandman :lol:

********************
Ostatnio mnie te dwa rozbroiły:


W rodzinie wilków urodził się mały wilczek. Tata wilk podchodzi do kołyski i mówi:
- Jakie masz ładne oczy. Jaką masz błyszczącą sierść, jakie masz duże nogi, jakie masz wielkie uszy... Oż ty, kur**, zającu jeden.


Ekstremalnie piękna babeczka rzuciła studia i postanowiła zostać bogata. Dość szybko znalazła sobie bogatego i napalonego siedemdziesięciopięcioletniego staruszka, planując zerżnąć go na śmierć zaraz podczas nocy poślubnej. Uroczystości ślubne i bankiet poszły doskonale, pomimo półwiecznej różnicy wieku. Podczas pierwszej nocy miesiąca miodowego rozebrała się i czekała rozkosznie w łóżku aż małżonek wyjdzie z łazienki.
Kiedy się pojawił, nie miał na sobie niczego za wyjątkiem kondoma skrywającego 30-centymetrową erekcję. Niósł ze sobą zatyczki do uszu, a na nosie miał klamrę do bielizny. Przestraszona że coś jest nie tak, zapytała:
- A po co ci te gadżety?!
Na to dziadek odpowiedział:
- Są dwie rzeczy których nie mogę znieść. Kobiecego krzyku oraz smrodu palonej gumy!

hijo - 23 Kwietnia 2010, 21:15

:bravo Sandman,
ilcattivo13 - 24 Kwietnia 2010, 11:49

Facet z kobietą baraszkują w łóżku. Nagle rozlega się pukanie do drzwi.
- To mój mąż! - krzyczy kobieta. Mężczyzna w panice wskakuje pod łóżko. Po chwili wychodzi stamtąd i mówi:
- Wiesz... chyba oboje mamy zszargane nerwy. Przecież to ja jestem twoim mężem.

Duke - 24 Kwietnia 2010, 13:36

jak było to przepraszam

Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:
- Wku*wia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle. Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź. Bo powiadam wam: kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Howgh.
Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nie poradzisz, w panice szarpie za ramię trzeciego.
- Ej, ku*wa, powiedz coś. Przecież my nie pedały, prawda?! No powiedz coś! Ryś!
- Ryszard.

Fidel-F2 - 24 Kwietnia 2010, 13:36

było jakieś dwadzieścia minut temu
feralny por. - 24 Kwietnia 2010, 19:20

Moja żona powiedziała do mnie:
- Mam dość twojego lenistwa, spakuj swoje walizki i wypie*****j.
Odpowiedziałem:
- Ty je spakuj!

ilcattivo13 - 24 Kwietnia 2010, 19:46

:lol:
terebka - 24 Kwietnia 2010, 20:39

Spakowała? :mrgreen:
Agi - 24 Kwietnia 2010, 20:41

Ja bym wyrzuciła niespakowane :mrgreen:
terebka - 24 Kwietnia 2010, 20:48

Ale i męża trza by było. Sam by nie wyszedł. Za leniwy. :D :mrgreen: ;P:
Agi - 24 Kwietnia 2010, 22:04

Wyszedł by po rzeczy, a ja myk drzwi na klucz. :mrgreen:
Jak to dobrze, że nie mam leniwego męża.

ketyow - 24 Kwietnia 2010, 23:02

Jak dobrze, że jestem zbyt leniwy na żonę :mrgreen:
Chal-Chenet - 25 Kwietnia 2010, 18:49

http://www.youtube.com/watch?v=sjejxVitQMc
Stare, ale jare.

feralny por. - 25 Kwietnia 2010, 22:07

Takie coś:
http://www.joemonster.org...he_Rising_Risen
Kilka scenek jest leciwych, ale kilka po prostu miażdży, polecam psa w samolocie i skok na banji.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group