To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

Rafał - 10 Czerwca 2009, 08:54

Martva napisał/a
Przepraszam, nie bardzo sobie wyobrażam jak namówić gwałciciela do użycia prezerwatywy
Jakoś chyba działa.
Martva napisał/a
I nie rozumiem dlaczego można się chronić przed AIDS otrzymanym w wyniku gwałtu, a nie można w małżeństwie.
To jest kwestia sumienia, ale technicznie przyjęło się informować o tym spowiednika który po upewnieniu się że taka sytuacja ma miejsce udziela dyspenzy na gumki. Była próba załatwienia tego w sposób masowy w pewnej diecezji w Hiszpanii - miejscowy biskup podał taką informację, ale po jakimś czasie wycofał się z tego i temat jest załatwiany nadal indywidualnie w konfesjonale.
Martva napisał/a
Właściwie to dlaczego Cię to bawi?
Bo jest zabawne.
Fidel-F2 - 10 Czerwca 2009, 09:02

Rafał napisał/a
W pewnych rejonach Afryki siostry zakonne są nagminnie gwałcone, co gorsza w tych samych rejonach panuje epidemia aids. Ofiara gwałtu powinna się bronić również przed aids i tyle
czyli
Cytat
znaczy, dla swoich mozna zasady nagiąć a reszta ma zdychać, ot niewzruszony moralny autorytet kościoła
nie mam pojęcia czemu pudło, przeciez wszystko się zgadza,
poza tym przecież z tego gwałtu moglo by się urodzić dziecko, nie maja prawa się przed tym zabezpieczać, podwójna hipokryzja

Rafał - 10 Czerwca 2009, 09:09

Fidel-F2 napisał/a
nie mam pojęcia
Wytłumaczę: nie popełnia grzechu ofiara przemocy - każda ofiara. Jaśniej już nie potrafię.
Fidel-F2 - 10 Czerwca 2009, 09:15

relatywizm

poza tym
Cytat
przecież z tego gwałtu moglo by się urodzić dziecko, nie maja prawa się przed tym zabezpieczać
czyli
Cytat
dla swoich mozna zasady nagiąć a reszta ma zdychać, ot niewzruszony moralny autorytet kościoła
czyli
Cytat
hipokryzja

Rafał napisał/a
Jaśniej już nie potrafię.
jasne, że nie potrafisz bo to głupie jest i się kupy nie trzyma
Rafał - 10 Czerwca 2009, 09:18

tu jest logika, ale musiałbym brnąć w definicję grzechu, kto i kiedy grzech zaciąga - powinni uczyć tego na religii w szkole - widać albo nie uczą, albo się nie chodziło.
Fidel-F2 - 10 Czerwca 2009, 09:25

jeśli to jest logika to chwała bogu, że mnie jej nikt nie nauczył
i naturanie, definicje można sobie tak ą stosowac do jakiej będzie nam wygodnie żyć
były juz takie rządy które obniżały bezrobocie stosując wygone definicje tego

czyli

Cytat
relatywizm


czyli

Cytat
hipokryzja


a poza tym co dziecko winne temu, że z grzechu czy bez grzechu?

czyli

Cytat
hipokryzja

Rafał - 10 Czerwca 2009, 10:19

A nie uwierają aby za mocno te klapki na oczach?
Fidel-F2 - 10 Czerwca 2009, 12:01

Rafał, nie ma potrzeby byś publicznie zadawał pytania sam sobie
Dabliu - 10 Czerwca 2009, 22:42

http://www.pardon.pl/arty...lakom_katolikom
Martva - 10 Czerwca 2009, 22:56

Rany, to lepsze niż pomysł nadania krakowskim Błoniom (takie duże pastwisko w centrum miasta, gdzie się imprezy robi) imienia Jana Pawła II i ogólnego uświęcenia tego miejsca.
Anonymous - 10 Czerwca 2009, 23:11

Z Wyborczej na ten sam temat.
No po prostu śmiech na sali, bo ja to inaczej skomentować? :roll:

Martva - 10 Czerwca 2009, 23:18

Rafał napisał/a
Wytłumaczę: nie popełnia grzechu ofiara przemocy - każda ofiara.


To moze skuteczniej by było dać tym zakonnicom dyspensę na użycie pistoletu?

A z Madonną, to po prostu ręce opadają.

Fidel-F2 - 11 Czerwca 2009, 06:55

no głupków nie sieją

Martva napisał/a
To moze skuteczniej by było dać tym zakonnicom dyspensę na użycie pistoletu?
Martva, Ty to masz łeb
mad - 12 Czerwca 2009, 20:24

Proponuję odwołać koncert Madonny i zorganizować w tym dniu festiwal metalowy.
Rafał - 12 Czerwca 2009, 22:53

Hm, Kat dawno nie koncertował... :wink:
dalambert - 12 Czerwca 2009, 23:33

Ciekawe ile Madonna zaplacila tym duriom co by jej taką reklamę zalatwili :mrgreen:
Agi - 12 Czerwca 2009, 23:39

dalambert, też o tym myślałam. :mrgreen:
Nie słucham Madonny i pewnie nawet nie wiedziałabym o koncercie, gdyby nie ta awantura wokół daty.
Ot, słoń, a sprawa polska.

dalambert - 12 Czerwca 2009, 23:48

Agi, jak Pan Bóg chce kogos ukarać to mu rozum obiera + mendia - tfu i durnoty :evil:
Fidel-F2 - 13 Czerwca 2009, 05:19

dalambert, to co mu ten PiS zawinił, że go tak ciągle karze?

NMSP

Adanedhel - 13 Czerwca 2009, 11:56

Slipknot, normalnie banda satanistów, koncertował w Warszawie we wtorek i nikt nie protestował. Muszą zmienić PR-owców na tych Madonny. Gdyby przenieśli na czwartek od razu mieliby reklamę.
mad - 13 Czerwca 2009, 15:46

Właściwie, gdyby się dobrze zastanowić, to Adanedhel ma rację. Wielu ludzi ma wtedy dłuższy weekend, nie byłoby problemów z dojazdami. To dobra pora na organizowanie koncertów, a jeszcze lepsza na organizowanie festiwali. Np. Metalmania jest tradycyjnie wczesną wiosną (nawet czasami na początku marca) i to w pewnym sensie stało się tradycją. Ciekawiej byłoby jednak umieścić festiwal w przedłużonym czerwcowymm weekendzie.
Chal-Chenet - 19 Czerwca 2009, 12:48

Co sądzicie o apostazji? Jest sens trzymania się krk, jeśli dana osoba nie ma z nim wspólnych poglądów na wiele spraw? A trzyma się go tylko przez tradycję i przez rodzinę. Będąc cały czas formalnie katolikiem, jest się przez nich reprezentowanym, a głos hierarchów kościoła, powinien pokazywać członkom stowarzyszenia drogę postępowania. Tylko jak się godzić na wiele krzywych spraw? A jeśli było już o tym pisane, byłbym wdzięczny za wskazanie miejsca.
Fidel-F2 - 19 Czerwca 2009, 13:05

Chal-Chenet, rzuc to w diabły, nomen omen
gudrun - 19 Czerwca 2009, 18:44

Chal-Chenet napisał/a
Jest sens trzymania się krk, jeśli dana osoba nie ma z nim wspólnych poglądów na wiele spraw?

Kompletnie nie ma sensu. Jednak apostazja jest tylko gestem, który i tak nie będzie miał wpływu na statystykę, nadal będzie 99% katolików w kraju, w którym tylko 45% ludzi faktycznie chodzi do kościoła. Możesz to zrobić dla własnej satysfakcji, ale głową muru nie rozbijesz.
Chal-Chenet napisał/a
Będąc cały czas formalnie katolikiem, jest się przez nich reprezentowanym, a głos hierarchów kościoła, powinien pokazywać członkom stowarzyszenia drogę postępowania.

To czy jesteś katolikiem czy nie jesteś nie zależy od biurokracji ale od Twojego przekonania i postępowania. Jeżeli nie podoba Ci się głos hierarchów, to za nim nie podążasz.

Ot, i rozwinęłam myśl Fidela.

Jorlanda - 24 Czerwca 2009, 00:39

Chal-Chenet napisał/a
Co sądzicie o apostazji? Jest sens trzymania się krk, jeśli dana osoba nie ma z nim wspólnych poglądów na wiele spraw? A trzyma się go tylko przez tradycję i przez rodzinę. Będąc cały czas formalnie katolikiem, jest się przez nich reprezentowanym, a głos hierarchów kościoła, powinien pokazywać członkom stowarzyszenia drogę postępowania. Tylko jak się godzić na wiele krzywych spraw? A jeśli było już o tym pisane, byłbym wdzięczny za wskazanie miejsca.


Dobrym sposobem na zachowanie wiary jest czytanie Nowego Testamentu i praktykowanie nauki JCH+ <Panie świeć nad Jego duszą>. Ale niektórzy mówią, że na dobre to nie wyszło Założycielowi, więc i wyznawcom nie wyjdzie. heh
Dobrze też poczytać ojców kościoła i żywoty świętych. Od razu raźniej na duszy. Chociaż z drugiej strony to jedno kazanie niedzielne potrafi tak człowieka wyprowadzić z równowagi, że... <nie godzi się opowiadać>.
Krzywych spraw jest sporo w każdej religii. Nie ma takiej wspólnoty na świecie, w której nie byłoby przegięć. Chociaż z drugiej strony bardzo spodobał mi się kiedyś fragment dokumentu Soboru Watykańskiego II (konkretnie Deklaracji o wolności religijnej). Każdy zobowiązany jest w sumieniu dążyć do poznania prawdy, a jeśli ją odnajdzie to powinien wiernie przy niej trwać. (Nie chce mi się teraz szukać dosłownego cytatu). Dla mnie powalająco proste. Dlatego nadal trwam na tej pokręconej czasem przez hierarchów drodze.
I dobrze jest mieć kontakt z Najwyższym. To sporo ułatwia.
Chociaż z drugiej strony są tacy, co nie wierzą w Jego istnienie...
Jak więc widzisz Chal-Chenet zawsze jest druga strona medalu. Ty decydujesz. :roll:

Dabliu - 24 Czerwca 2009, 22:11

Jorlanda napisał/a
JCH+


Co oznacza ten skrót?

Jorlanda napisał/a
I dobrze jest mieć kontakt z Najwyższym. To sporo ułatwia.


Mawiają, że to co łatwe, pochodzi od zła bądź do zła prowadzi.

Adashi - 24 Czerwca 2009, 22:21

Dabliu napisał/a
Co oznacza ten skrót?

Pewnie DżizasKrajst, plus oznacza wersję po upgrade :idea:

Jorlanda napisał/a
dobrze jest mieć kontakt z Najwyższym. To sporo ułatwia.

Podasz nr jego komórki, gdzieś zapodziałem :|

Jorlanda napisał/a
Chal-Chenet zawsze jest druga strona medalu. Ty decydujesz.

A może nie, może wszystko jest z góry przesądzone - przeznaczenie i te sprawy :roll:

Dabliu - 24 Czerwca 2009, 22:59

Adashi napisał/a
Dabliu napisał/a
Co oznacza ten skrót?

Pewnie DżizasKrajst, plus oznacza wersję po upgrade :idea:


No nie, bo przecież nie świeciłby nad własną duszą, zakładając że jakąś ma. Dlategoż właśnie mnie tenże skrót interesi.

dalambert - 25 Czerwca 2009, 10:50

Dabliu,
Adashi napisał/a
A może nie, może wszystko jest z góry przesądzone - przeznaczenie i te sprawy

Oj chłopcy, jak nie ateistyczne dowcipaski , to protestancka doktryna predestynacji - weźcie sie zdecydujcie :mrgreen:

dareko - 25 Czerwca 2009, 10:53

dalambert, ale jak? Tyle mozliwosci.... ciezko cos wybrac. Czym Ty sie kierowales przy wyborze religii?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group