Fidel-F2 - 12 Listopada 2011, 23:54 ok, może faktycznie intensywność napomnień kogoś w końcu wzruszy dzejes - 13 Listopada 2011, 12:10 Nie przeczytałeś nawet mojego linka, co oczywiście nie przeszkodziło ci w skomentowaniu. Wzdech. Zalinkowałem do bloga
miszczu. Godzilla - 13 Listopada 2011, 12:36 Czyli kłamstwo i podpucha. Smutne. Efekt będzie taki, że zignoruje się rzeczywiste prośby o pomoc. I jeszcze jedno - jak to mówią: "Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą d.upę". Niestety. Fidel-F2 - 14 Listopada 2011, 14:32
 zobaczyłem ten sam tekst i dalej nie chciało mi się czytać
merula - 14 Listopada 2011, 21:15 
ZNÓW NA ZEWNĄTRZ... Co ja jakiś trędowaty jestem?! ZNÓW W ŚRODKU... Co ja jakiś więzień jestem?! Witchma - 14 Listopada 2011, 21:44 O, ktoś Dusia pięknie podsumował  
Zgaga - 23 Listopada 2011, 09:16 http://bebzol.com/pl/Maly-spryciarz.39403.html Edit: Na życzenie Kruka opisuję: Sprytny kot, mądrzejszy od... Kruk Siwy - 23 Listopada 2011, 09:52 O link do kasacji! Nieopisany! Fu! Agi - 23 Listopada 2011, 10:03 Zgaga, rzadko u nas bywasz ostatnio, może Ci umknęło
Regulamin forum Zgaga - 23 Listopada 2011, 10:06 OKI. Poprawię się w przyszłości. merula - 25 Listopada 2011, 09:04 - Czy jak próbuję rozmawiać z kotem, to to jest paranoja? - Nie, paranoja jest wtedy, jak boisz się przy kocie coś chlapnąć. Martva - 25 Listopada 2011, 16:10 Sąsiadka zauważyła i pstryknęła, a ja się zachwyciłam i ukradłam zdjęcie: 
Agi - 25 Listopada 2011, 18:03 
To zdjęcie zrobiłam na cmentarzu we Lwowie. Przewodniczka opowiedziała nam historię związaną z nagrobkiem. Po pogrzebie właściciela psy, które towarzyszyły konduktowi zostały przy grobie do śmierci. Podobno ludzie przynosili im jedzenie i wodę, bo nie dały się stamtąd zabrać. Ziemniak - 26 Listopada 2011, 21:40 
dalambert - 26 Listopada 2011, 23:11 Ziemniak, nareszcie wiadomo skąd się biorą MOPSY  
ihan - 26 Listopada 2011, 23:13 Nie wiadomo, bo nie jest wyjaśniona kwestia ogona. Jak dotąd udowodniono tylko, że jamniki się hoduje pod wanną. Rafał - 30 Listopada 2011, 09:19 Ciekawy jestem na ile nowy kształt prawa zabraniającego odstrzeliwania zdziczałych psów przyczynił się do tego, że pewna kobieta została przez te psy rozszarpana. Agi - 30 Listopada 2011, 09:39 Rafał, tekst jest tendencyjny:
Zdaje się, że na razie nie ma dowodów, że to właśnie psy ją rozszarpały. A może to były wilki? Pucek - 30 Listopada 2011, 11:55 Tekst jest tendencyjny, śledztwo i sekcja dopiero będą, a dziennikarze już lepiej wiedzą. Po zakończeniu wiadomości wskakują inne doniesienia - dla mnie bardziej makabryczne jest że pijany kierowca rozjechał na przejściu dla pieszych dzieciaki i próbował zwiać (chwała świadkom że zadziałali). Ale to przecież tylko jeden z tysięcy podobnych wypadków
Człowiek to dopiero paskudne i niebezpieczne zwierzę 
Anonymous - 30 Listopada 2011, 20:29
To ci powiem, że się nie przyczynił, gdyż wchodzi w życie dopiero od pierwszego stycznia. Oj, zasmakowałeś w manipulacji, drogi Rafale, szkoda. Rafał - 1 Grudnia 2011, 13:09 Agi i Pucek no pewnie, że tekst jest tendencyjny. Ogólnie nasze media cierpią na brak rzetelnego dziennikarstwa, ale nawet z tendencyjnego materiału można wyłowić fakty. A te są czytelne. Miria, zazdroszczę Ci pewności siebie, ja mam obawy. nureczka - 1 Grudnia 2011, 13:47 Bezdomni często są narkomanami. Narkomani popełniają wiele przestępstw. Jak fakt zakazu odstrzału bezdomnych wpływa na wzrost przestępczości? Rafał - 1 Grudnia 2011, 13:52 nureczka, do upy takie porównanie, przecież nic się nie zmieniło w zakresie bezdomnych, a w przypadku dzikich psów jak najbardziej. Czekam jeszcze na komentarz podnoszący brak relacji między zakazem jazdy po pijanemu, a wypadkami drogowymi
nureczka - 1 Grudnia 2011, 14:03 Doprawdy? Po pierwsze, jak zauważyła Miria, prawo jeszcze nie zostało wprowadzone, więc nie mogło mieć wpływu na cokolwiek. Po drugie, obie konstrukcje myślowe są równie abstrakcyjne, bo postawione jest pytanie, jak nie istniejące prawo (bo dopóki nie działa, de facto nie istnieje) ma wpływ na cokolwiek. Po trzecie, sugerujesz żeby wprowadzić odstrzał bezdomnych i zobaczyć co się zmieni? A przechodząc do meritum: rozwiązywanie problemów metodą rozstrzeliwania żywych stworzeń (psów/kotów/bezdomnych/narkomanów/Żydów/i co tam jeszcze chcesz...) jest obrzydliwa. Łatwiej zastrzelić, niż zorganizować schronisko i zapewnić opiekę. Trzeba by się wysilić. Rafał - 1 Grudnia 2011, 14:07 Jestem za odstrzałem zdziczałych psów, jak najbardziej. Odłowienie ich jest nierealne, gdyby nawet było, to umieszczanie ich w schroniskach, które i tak są przeraźliwie niedofinansowane dobiłoby je jeszcze bardziej, chyba, że macie (wy, przeciwnicy odstrzału) na myśli trzymanie w nich zwierząt przez miesiąc, a potem ich usypianie. nureczka - 1 Grudnia 2011, 14:16
Niestety, ofiarami padają też psy wcale nie zdziczałe, tylko zwyczajnie zagubione. Podobnie rolnicy domagają się prawa do odstrzału dzików, bo im niszczą pola i wilków, bo robią szkody. Odstrzelić wszystkie zwierzaki i będzie po sprawie. Rafał - 1 Grudnia 2011, 15:27 Ja wiem, ale tutaj nie ma czystej recepty, a problem nabrzmiewa. W ogólnym rozrachunku, patrząc na interes ochrony przyrody i minimalizację ryzyka dla ludzi dzikie psy należy odstrzelić, bo las to nie jest miejsce dla nich, a na ich odławianie i utrzymywanie nie mamy czasu, ludzi i pieniędzy. Udając, że jest inaczej błądzimy. Anonymous - 1 Grudnia 2011, 15:53 Jakiej pewności mi zazdrościsz, Rafale? Bo wyraziłam jedynie taką, że prawo nie weszło w życie, i jak napisała Nureczka, nie mogło na nic wpłynąć. Skutki nowych przepisów będzie można zaobserwować dopiero za jakiś czas. Zalinkowałeś tendencyjny tekst, sugerując przy tym nieistniejące powiązanie z nowymi przepisami, w dodatku ubierając to w otoczkę pełnego troski pochylania się nad problemem. Myślę, że powinieneś jeszcze koniecznie wspomnieć o tym, jak ucierpią Nasze Dzieci i będziesz mógł ubiegać się o odznakę Mistrza Manipulacji. nureczka - 1 Grudnia 2011, 16:02 To ja sobie pozwolę przytoczyć fragmenty tekstu z listopadowego czasopisma "Mój pies". Uwaga, tylko dla ludzi o mocnych nerwach: Ubój bezpańskich psów to jedna z części przygotowań do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2012 na Ukrainie. [...] Zwierzęta są odławiane z ulicy i wkładane do mobilnego krematorium. Mówiąc wprost - wrzucane do rozgrzanego do 900 C pieca i palone żywcem Kolejny krok po odstrzałach. PS. Podałam źródło, gdyby ktoś chciał się upewnić, że nie wyrwałam wypowiedzi z kontekstu i nic nie przeinaczyłam. Martva - 1 Grudnia 2011, 16:39 Ja nie wierzę w myśliwych, jak potrafią pomylić żubra z dzikiem, to dzikiego psa ze zgubionym tym bardziej. |
||||||||||||||||||
