hijo - 19 Grudnia 2011, 22:13 Mam i ja  Stwór jeszcze nie wie co go czeka 
mawete - 19 Grudnia 2011, 23:31 Mam i ja  dziękuję za dedykację
hrabek - 20 Grudnia 2011, 08:19 Do mnie także dotarł, co jest o tyle zaskakujące, że miał przyjść razem z książką Grzegorza. Ale narzekać nie zamierzam. Komuś małemu się prezent powiększy. Mam nadzieję, że przypadnie do gustu. Wydanie rzeczywiście znakomite. Kruk Siwy - 20 Grudnia 2011, 08:36 No to miłe, że przed świętami do Was Pufcio dotarł. Mam nadzieję, ze dzieci i duzi ludzie, którzy nie czytają fantastyki i nie słyszeli nawet o forum SFFiH też potwora polubią. Rafał - 20 Grudnia 2011, 10:47 A mnie awizo dotarło. Ciekawe na co, bo jakieś takie nadżarte i wymemłane. 
dalambert - 20 Grudnia 2011, 10:52
Pwnie Puffeniko znowu głodny, szykuj jedzonko
ed.lt hrabek - 20 Grudnia 2011, 11:06 Moja żona pyta mnie co to do mnie przyszło. Patrzę na pieczątkę, jacyś księgowi. Dziwne. Otwieram, a w środku... Pufcio. Pokazuję żonie, tak żeby syn nie widział. - Co to? - Książka. Dla Konradka będzie. Żona ogląda kartki, ilustracje, dostrzega autografy rodziców Pufcia. - A skąd ją masz? - Kupiłem. - No ale skąd wiedziałeś, że coś takiego w ogóle istnieje? - Przeczytałem na forum, znam autora, widziałem, jak książka jest wydana, a że Konrad lubi opowieści o potworach, to może mu się spodoba. Patrzy na mnie, ale tak jakoś niepewnie. - To ten, co namiot kiedyś od nas pożyczył, jak byliśmy na Śląsku - dodaję. - Aha. A oddał chociaż? - No oddał, oddał. Tę książkę żonie swojej napisał, jak chciał ją pocieszyć, gdy w delegacji siedziała daleko od domu. - Widzisz? A ty co dla żony zrobiłeś? Ehh... Kruk Siwy - 20 Grudnia 2011, 11:10 Ehh... sytuacja była bez wyjścia, humorek u małżony dziś był nie ten, z pewnością. Już tam by znalazła sto innych powodów by ci szpilę wbić. No tak już jest. Nie zawsze pufnie. Witchma - 20 Grudnia 2011, 11:54 hrabek,
Rafał - 20 Grudnia 2011, 11:58 hrabek, no i co piszesz?
shenra - 20 Grudnia 2011, 12:03 hrabek, no to masz pozamiatane
hrabek - 20 Grudnia 2011, 12:05 czekajcie, wysłałem na konkurs, jak wygram samochód to może zmięknie
Rafał - 20 Grudnia 2011, 12:15
hrabek, ale będzie miał różową tapicerkę?
nureczka - 20 Grudnia 2011, 12:16
Konradka 
hrabek - 20 Grudnia 2011, 12:27 Konradka to już dawno. Ostatnio Igorka, a że mały przechodzi teraz przez ciężki okres (wiecie: je cycka, robi kupy i krzyczy), może i stąd ostatnio nienajlepsze samopoczucie. Jaką tapicerkę ma samochód to nie wiem, nie sprawdzałem, bo a nuż by mi się nie spodobała. No ale zawsze istnieje szansa, że nie wygram
nureczka - 20 Grudnia 2011, 12:45
Pomyś ile oszczędzisz na bezynie i ubezpieczniu
mBiko - 20 Grudnia 2011, 17:12 Może nie pokazywać jednak "Pufcia" Madelce? Na wszelki wypadek. mBiko - 20 Grudnia 2011, 20:41 Przykicał! Pod względem edytorskim mjut malina. shenra - 22 Grudnia 2011, 19:48 Mam Pufciona dla Młodej. Przytupał sobie dzisiaj. Szybkość wysyłki obłędna. Kruger - 23 Grudnia 2011, 11:23 O tak, błyskawiczna! A z innej beczki. Nabyłem sobie "Hurra! Niech żyje Polska, tom 2" w wersji kieszonkowej i przeczytałem opowiadanie "Cudowny wynalazek Pana Bella". Rewelacja, Kruku! IMHO, najlepsze opowiadanie w tomie. Świetny zabieg z Pragą i knajackimi klimatami - język, otoczenie. Naturalnie i wciągająco. I fabuła też fajna. Tylko.... co z tym Desantem? Kruk Siwy - 23 Grudnia 2011, 11:25 Wydawnictwo Almaz opublikuje komplecik opowiadań z Pragi, Szmulek znaczy w przyszłym roku. Czytać! Nie będę spoilerował. No i fajnie że się spodobało. Rafał - 23 Grudnia 2011, 11:38 Pufcio przytuptał, zaległ przy kominku i się rozpycha, bestia jedna. Dzięki bardzo rodzice! Żona tylko marudzi, że praskich nie przyniósł ze sobą i że kiedy będą, bo ten Bella bardzo jej się itd
Kruk Siwy - 23 Grudnia 2011, 11:41 Jak mówię, chyba koło maja 2012. Co prawda komp mi padł i część materiałów do ostatniego opowiadania szlag trafił ale jakoś zesztukuję. Witchma - 23 Grudnia 2011, 11:53 Kruku, mój komputer zachował się równie brzydko jakiś rok temu. Od tego czasu obsesyjnie robię kopie zapasowe wszystkich istotnych dokumentów (pomaga rewelacyjnie - komp przestał się psuć, pewnie jest na to jakieś prawo Murphy'ego). Kruk Siwy - 23 Grudnia 2011, 11:57 Ja generalnie staram się utrwalić najważniejsze, ale sporo linków, notatek, pomysłów poszło się .... bujać. Miałem ze dwadzieścia wersji powieści, ocalała ostatnia. No i tak. Ale płaci się za głuptę (słusznie) i za postęp (a tu już bym się spierał). Rafał - 23 Grudnia 2011, 12:06 E tam, rękopisy nie płoną, nawet te komputerowe, poszukaj jakiegoś Messera od dysków, może nawet znajdzie się kilku na tym forum. Kruk Siwy - 23 Grudnia 2011, 12:10 Rafał, będe próbował oczywiście. Ale po świętach, teraz barszczyki, sałatki i inne takie. Matko! Alkoholu w domu nie mam!!! ihan - 23 Grudnia 2011, 15:21 Do wszystkich, którzy radzą robić kopie. Nie wiem, może inni ludzie są doskonali, może, niewykluczone. Niestety, bywają i tacy jak ja, co jeśli kopia nie będzie się robiła automatycznie, nawet po największym nieszczęściu i przepadku pracy ważnej, będą pamiętać o robieniu owej kopii góra przez tydzień. Ot, w napływie paniki zdarza mi się czasem wrzucić sobie coś na pocztę. Peny są genialne, do czasu, gdy człowiek nie zacznie się gubić czy pracuje na twardym czy na penie, część ma poprawioną tu, część tam, i w tysiącach kopii się gubi. Nie wiem Kruku, do której grupy należysz, ale potrafię współczuć głęboko, bez aniemówiłamowania. Kruk Siwy - 23 Grudnia 2011, 23:59 Co tu mówić ihan, raczej więcej nas dzieli niż łączy, ale w tym temacie mamy tak samo. mawete - 25 Grudnia 2011, 21:16 Recenzja Pufcia' |
||||||||||||||
