Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
ihan - 19 Czerwca 2009, 16:06
Jak się robi placki z kefiru?
Anonymous - 19 Czerwca 2009, 16:12
Pako, mogę Ci przysłać przepis. Co do placków z kefiru, to też jestem ciekawa.
Pako - 19 Czerwca 2009, 16:16
E... no tego... bierze się kefir, bierze się mamę i po zmieszaniu otrzymuje się placki z kefiru
E:
żeby uszczegółowić - nie mieszamy mamy z kefirem dosłownie, a tylko zostawiamy sam na sam w pomieszczeiu z patelnią, olejem i innymi tajnymi składnikami na jakiś czas, aż zawołą, że placki upieczone
Kurczę, no zapytać bym musiał
Anonymous - 19 Czerwca 2009, 16:22
To się pofatyguj
Agi - 19 Czerwca 2009, 16:33
Mój przepis na "placki z kefiru":
dwa jajka, duże opakowanie (400 g) kefiru, szczypta soli, cukier do smaku, zmiksować.
Dodać mąkę do osiągnięcia konsystencji gęstej śmietany. Trochę gęściejsze, niż na naleśniki. Smażyć na oleju (tak, żeby pływały).
Do takiego ciasta można dodać pokrojone w plasterki jabłka, albo usmażyć bez dodatków i podawać np. z truskawkami, czy jagodami.
Pako - 19 Czerwca 2009, 16:39
O, dokładnie takie placki, właśnie miałem to samo napisać, jeno mniej szczegółowo i mniej fachowo Znać rękę mistrza
Zazwyczaj mama robiła je z drobno pokrojonymi lub startymi po prostu jabłkami, ale to jest nic w porównaniu z tym, co wychodzi, gdy jabłek się nie da, a całość poleje sosem z truskawek. Świetny obiad dla całej rodziny za śmieszne pieniądze
Anonymous - 19 Czerwca 2009, 16:50
Koniecznie muszę spróbować.
hjeniu - 19 Czerwca 2009, 17:26
Młode ziemniaczki, pieczony udka i sałata z rzodkiewką w śmietanie, wszystko z własnego (maminego) ogródka oprócz udek bo te z biedronki Objadłem się jak prosię i teraz leżę z piesą na kanapie i wzdychamy sobie z ukontentowania.
Agi - 19 Czerwca 2009, 17:28
hjeniu, wszelki duch...
Na kolację zrobię naleśniki ze szpinakiem.
Pako - 19 Czerwca 2009, 18:02
Nie ma to i tak jak swojski kurczak. Wielkie to jak kaczki, a jakie dobre! Właśnie się rozpoczął sezon będzie pyszność, świeży kurczaczek jutro na obiad, mniam.
A na kolację chlebek, pomidorek i cebulka, tyż dobrze, chociaż niezbyt sycąco Tego to się da jeść i jeść i jeść...
hjeniu - 19 Czerwca 2009, 18:28
Wiem, wiem ale hodowla kurczaków w bloku jest nieco kłopotliwa (smród jest straszny i za cholerę nie chcą się przyzwyczaić ) a z biedronkami takich kłopotów nie ma
Agi - 19 Czerwca 2009, 18:57
A ile udek z biedronki trzeba na jeden obiad?
hjeniu - 19 Czerwca 2009, 19:24
Na diecie jestem więc taki okrągły 1024 wystarcza Fakt przygotowanie trochę kłopotliwe ale za to wrażenia smakowe niezapomniane
ihan - 19 Czerwca 2009, 22:01
Do tych placków z kefiru Aginych (vel mamy Pako) można dodać sody albo proszku do pieczenia - fajniej rosną. I, dla ludzi nie lubiących owoców w innej formie jak surowa lub nie lubiących posiłków głównych na słodko polecam dodanie żółtego sera lub takie placki solo.
dzejes - 19 Czerwca 2009, 22:56
| Pako napisał/a | | Nie ma to i tak jak swojski kurczak. Wielkie to jak kaczki, a jakie dobre! |
Aż mi się kawał przypomniał:
- A u was PGRze to jak się uprawy udają?
- O! Udają się! I to jak! Żyto jak fasola! Fasola jak ziemniaki! Ziemniaki jak dynie!
- A szczurów nie macie?
- Pewnie, że mamy! Jak świniaki!
A w temacie - jesteście niedobrzy i okrutni.
ilcattivo13 - 19 Czerwca 2009, 23:13
na wczorajszą obiadokolację zrobiłem sobie pierogi z serem, z polewą truskawkowo-śmietanowo-miodową
Taselchof - 20 Czerwca 2009, 12:39
wykwintny obiad w MC Donaldsie
a wczoraj szparagi w szynce i nawet nawet niezłe
ilcattivo13 - 20 Czerwca 2009, 13:29
koperkowy gulash z Królika Bugs'a
dzejes - 21 Czerwca 2009, 13:19
W ramach zemsty za dręczenie kulinarnymi perwersjami!
Smacznego!
ilcattivo13 - 21 Czerwca 2009, 16:38
dzisiaj "zaduszony cikin"
Godzilla - 22 Czerwca 2009, 21:49
Kupiłam w Ikei kamienny moździerz. Jest ekstra. Takie sosy się robi że hej. Winegretka kręci się sama. Polecam.
ilcattivo13 - 22 Czerwca 2009, 22:03
ja mam taki duży wiekowy z mosiądzu. Świetny do robienia prochu
skończyłem wczorajszego cikina. Jakjuż nie było cikina, to zjadłem cały sos z brytfanny (zagryzając grahamkami posypanymi różnymi ziarnami) niebo w gębie i trzy kilo do przodu
na kolację makaron z truskawkami i na deser miska czereśni
Pucek - 22 Czerwca 2009, 22:10
Eksperyment: młoda kapusta duszona z czosnkiem, ziel. pietruszką, pieprz, masło (zestaw jak do winniczków) W ogóle nie smakowała kapustą. Zjeść się dało.
Ozzborn - 22 Czerwca 2009, 23:39
| ilcattivo13 napisał/a | | skończyłem wczorajszego cikina |
czy wykażę się dużą ignorancją jak zapytam co to ten cikin?
ilcattivo13 - 23 Czerwca 2009, 10:33
"cikin" to takie coś, co łazi po podwórku i je dokładnie użyźnia, źre to co mu się nawinie do dzioba, grzebie w ziemi pazurami i w dodatku robi jajek na kopy. A czasami też budzi o świcie ludzi. Tak jak ten w "Teleranku"
hrabek - 23 Czerwca 2009, 10:36
Znaczy budzi i znosi jajka? Cuda, panie, prawdziwe cuda!
Kruk Siwy - 23 Czerwca 2009, 10:36
AAAA! Chodziło o "czyken". Znaczy jak mawia mój znajomy Wietnamczyk patrząc na kota: kujcak!
ilcattivo13 - 23 Czerwca 2009, 10:46
hrabek - kupując ćwierci albo tuszkę, raczej trudno stwierdzić czy to był "yob" czy "girl"
dalambert - 23 Czerwca 2009, 10:46
| Kruk Siwy napisał/a | | Znaczy jak mawia mój znajomy Wietnamczyk patrząc na kota: kujcak! |
Znaczy kiziak mniamniam
Kruk Siwy - 23 Czerwca 2009, 10:47
Witchmaaa! Kotożercy w zagrodzie!
|
|
|