Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne
ihan - 31 Maj 2009, 11:13
Ojojoj, dalambercie. I podaj prosze cytaty osób, które uważają, że zabijanie kogokolwiek, bez względu na jego wyznania polityczne, wyznawaną wiarę, kolor skóry i rozmiar buta, kogo to nie rusza. Sprawdzimy sobie ilu wsród tych obojętnych na krzywdy innych osób jest na tym forum nie-fanatycznych-chrześcijan. Czekam z niecierpliwością na cytaty.
dalambert - 31 Maj 2009, 11:21
Ixolite, pierniczeniem jest odruchowe posługiwanie się fałszami przez kolejnych dyskutantow.
Inkwizyja = zbrodnie gigantycze,
a odsylanie tokujacego o setkach tysięcy stosów becwała do źródeł i tego co zostalo juz wykazane i na tym forum, w watku Inkwizycja jest bezcelowe, bo po chwili pojawia sie następny bubek z wypranym mózgiem i z wdrukowaną klamliwą wizją antykatolickich propagandystów we łabie.
To, że dziś morduje się chrześcjan - Indie, Afryka, Ameryaka łacińska jakoś was nie rusza, a dyrdymaly owszem.
Ihan zabijanie kogokolwiek niewątpliwie jest brzydkie, ale tu niejednokrotnie potępianie zabijania w ogóle sluży relatywizacji sprawy/ i to w niejednej dyskusjii/
Och! potępiamy wszlekie śmierci, więc co taką samą zbrodnią są mord w Katyniu i powiesznie hitlerowców skazanych w Norymberdze
Dabliu - 31 Maj 2009, 11:30
dalambert napisał/a | Dabliu napisał/a | Kilka tysięcy ofiar dziennie; bywało i tak | chyba mówisz o masowo mordowanych chrześcijanach |
Mówię o "procesach czarownic", krucjatach różnej maści itp.
[quote="dalambert"]jakoś tak sie sklada że zbrodnie "Świetlistego Szlaku" dziś popełniane na masową skale nikogo tu nie ruszaja
Zadam kłam temu nieuprawnionemu twierdzeniu - ruszają. Nawet bardzo.
Jak obserwuję różne dyskusje na różnych forach, zwykle najmniej wrażliwi na cudzą krzywdę bywają natomiast chrześcijanie. A to nie ruszają ich gwałty (że niby kobieta winna), a to kara śmierci (bo się należy), a to tortury (bo przecież na niewiernych) itd.
dalambert napisał/a | a wymysły o historycznych katolickich przewinach rajcują Was na co dzień |
Wymysły? Oj, dalambercie, dalambercie... Większość z nas jest w stanie zauważyć przewiny zarówno chrześcijan, jak i komunistów, bo normalni ludzie nie dzielą świata na chrześcijański i czerwony. Ty zaś nie potrafisz najwyraźniej przeskoczyć własnych uprzedzeń, wystawić nosa znad barykady i spojrzeć na zbrodnie ludzkości całościowo
Edit: żeby nie było - nie wspomniałem nic o inkwizycji.
ihan - 31 Maj 2009, 11:37
dalambert, przepraszam, ale to nauka KK mówi, że nie ma relatywizmu, że jakieś postępowanie jest grzechem i nie mają znaczenia okoliczności. Więc twój przykład, z zabijaniem, akurat ze względu na wyznawany brak relatywizmu jest kompletnie chybiony. Bo przy dyskusjach np. o aborcji twarda postawa jest prezentowana, a przy karze śmierci okazuje się, że to jednak zależy. I to chyba jednak KK powinien potępiać wszystkie śmierci, mając na uwadze dekalog. Może trochę konsekwencji by się przydało.
Rusza mnie krzywdzenie ludzi, więc zwyczajnie proszę abyś zaprzestał zrównywania nie-chrześcijan ze zezwierzęconymi osobnikami tylko patrzącymi jak by tu mordować i gwałcić na prawo i lewo. Jak ktoś jest nieczułym na krzywdy innych gnojem, to nim jest, niezależnie od tego jaka religię lub jej brak głosi.
Dabliu - 31 Maj 2009, 11:46
ihan napisał/a | dalambert, przepraszam, ale to nauka KK mówi, że nie ma relatywizmu, że jakieś postępowanie jest grzechem i nie mają znaczenia okoliczności. Więc twój przykład, z zabijaniem, akurat ze względu na wyznawany brak relatywizmu jest kompletnie chybiony. Bo przy dyskusjach np. o aborcji twarda postawa jest prezentowana, a przy karze śmierci okazuje się, że to jednak zależy. I to chyba jednak KK powinien potępiać wszystkie śmierci, mając na uwadze dekalog. Może trochę konsekwencji by się przydało. |
Ćśśś... dalambert już kiedyś "zabłysnął" brakiem wiedzy na temat najważniejszego chrześcijańskiego przykazania, nie żądaj więc od Niego konsekwencji w sprawach mniejszej wagi
dalambert - 31 Maj 2009, 11:54
ihan napisał/a | I to chyba jednak KK powinien potępiać wszystkie śmierci |
kościół POTĘPIA karę smierci to prim, secundo wierni od czasu do czasu sa wredni i uważają, ze typunia który z luboscią gwałci male dziewczynki i chłpoczyków na "koniec" zabawy dusząch i podrzynając gardziolka należy jednak odwiesić.
Coż wierni bywają bardziej pragmatyczni niż ortodoksja religijana, a zabijanie nie narodzonego dziecka z "wyroku" kochającej mamusi to chyba jednak nieco inna kategoria. ihan napisał/a | zwyczajnie proszę abyś zaprzestał zrównywania nie-chrześcijan ze zezwierzęconymi osobnikami tylko patrzącymi jak by tu mordować | Pszepraszam nie porównuje w czambuł niechrzścjan/ jezeli tak to odebralaś to przepraszam/ ale widzę urocza tendencję, co by przy każdej okazji wyskakiwać z "sztraszliwymi ofiarami krucjat, inkwizycji i w ogóle koscioła" przy kompletnym zapominaniu jak bylo naprawdę i olewaniu historycznych kontekstów./ patrz dyskusja o inkwizycji w stosownym wątku/
A tak się dzwnie sklada, ze dziś w świecie mordowani i prześladowani są chrzścijanie
od Chin, przez Indie Afryke po Ameryke Łacińską i co! i cisza! i zero potępienia choćby i na tym Forum, no chyba że ja sie wychylę.
Więc uprzedam - już na dziś sie wychylilem - bawcie sie dalej sami
Ixolite - 31 Maj 2009, 12:00
dalambert napisał/a | Ixolite, pierniczeniem jest odruchowe posługiwanie się fałszami przez kolejnych dyskutantow. |
Toć to jest dokładnie to co ty wyczyniasz. A że biednej inkwizycji się dostaje po łbie, cóż - taka karma. Prawdę powiedziawszy to współczesne sądy religijne występujące na przykład w fundamentalistycznym islamie są równie medialne.
Ale nie chcę się wypowiadać definitywnie, bo i wiedzę w tym zakresie mam ograniczoną.
Dabliu - 31 Maj 2009, 12:19
dalambert napisał/a | A tak się dzwnie sklada, ze dziś w świecie mordowani i prześladowani są chrzścijanie
od Chin, przez Indie Afryke po Ameryke Łacińską i co! i cisza! i zero potępienia choćby i na tym Forum, no chyba że ja sie wychylę. |
Pisałeś coś przed chwilą o "historycznym kontekście"?
Adashi - 31 Maj 2009, 12:23
Jorlanda napisał/a | czy jest szansa na Wasze kilka słów o ideach religijnych w SF i fantasy? PLIZ |
Proponuję, abyś założyła osobny wątek na ten temat
Jorlanda - 31 Maj 2009, 20:19
Rafał napisał/a | Co myślicie? |
Dawaj jako posta
Jorlanda - 31 Maj 2009, 22:12
Adashi napisał/a | Jorlanda napisał/a | czy jest szansa na Wasze kilka słów o ideach religijnych w SF i fantasy? PLIZ |
Proponuję, abyś założyła osobny wątek na ten temat |
Tak właśnie zrobię I mam nadzieję nie zobaczyć w nim tekstów kilku osób....
dalambert - 31 Maj 2009, 22:34
Jorlanda, wątku na razie nie ma, ale
Diuna Herberta - cały wyklad o tworzeniu się religii i upadku Boga żywego.
Belgariada, Mallorej - Eddings"a kosmogonia wszechswiata przy wielu bogach,
to tak z dwu końców bajki -
z resztą zdaje sie, ze fantazy potrzebuje bogów, bo cudami stoi, w space operach raczej autorzy obywają sie bez nich - sami sobie tworzą universa, a religie są traktowane marginalnie jako element polityki, co najwyzej.
Czekam na dalsze dywagacje.
Fidel-F2 - 31 Maj 2009, 22:44
dalambert napisał/a | chyba mówisz o masowo mordowanych chrześcijanach - rzym starożytny, czy dzisiejsze ofiary lewackich bandytów w Ameryce Łacińskiej - jakoś tak sie sklada że zbrodnie Świetlistego Szlaku dziś popełniane na masową skale nikogo tu nie ruszaja | to jest własnie jeden z elementów jakie religia wnosi do życia społecznego dalambert napisał/a | Ixolite, pierniczeniem jest odruchowe posługiwanie się fałszami przez kolejnych dyskutantow.
Inkwizyja = zbrodnie gigantycze | jeśli czytasz uważnie napisalem że w jesli chodzi o inkwizycję to 'mniejsza o rozmiary' wazne to ze chrzescijanie mordowali z powodów ideologicznych podobnie jak krucjaty
NURS - 31 Maj 2009, 22:49
dalambert napisał/a | [
z resztą zdaje sie, ze fantazy potrzebuje bogów, bo cudami stoi, w space operach raczej autorzy obywają sie bez nich - sami sobie tworzą universa, a religie są traktowane marginalnie jako element polityki, co najwyzej.
Czekam na dalsze dywagacje. |
mylisz się, np. w Lost Fleet ludzie wierzą w siłę wyższa, nazywają Żywym Światłem Gwiazd (wiem, poetycko, ale w jakiś sposób oddaje to obraz bezcielesnego bytu, który stoi za stworzeniem wszechświata) i modlą się do tego, nawet kaplice na swoich okrętach mają..
dalambert - 31 Maj 2009, 23:14
nie czytałem / niestety/ ale generalnie to w Sf / o ile w ogóle jeszcze można mowić o nauce, a nie fantazji/ bogowie nie są zbyt części/ nie religie funkcjonujące, bo te i owszem, ale to jak i w naszm swiecie- interwencji boskiej nie uświadczysz/
za to Fantazy całymi pęczkami bogow stoi - oto bez cudów nie ma tej bajki
baranek - 31 Maj 2009, 23:17
A taka, dla naprzykładu, książka: "Ciała, wiele ciał". I nie fantasy i praktycznie cała o religii. Dziwnej, ale jednak religii.
Fidel-F2 - 31 Maj 2009, 23:18
a Odyseja kosmiczna to pies?
dalambert - 31 Maj 2009, 23:38
Fidel-F2 napisał/a | Odyseja kosmiczna to pies? |
nie wielki tajemniczy kamień sprawczy - FAKT
Jorlanda - 1 Czerwca 2009, 00:18
dalambert napisał/a | Jorlanda, wątku na razie nie ma, ... |
Pracuję nad tym jak nad stworzeniem świata. Dajcie mi 6 dni
I dzięki za pierwsze opinie.
A nie sądzicie, że wiele wątków religijnych w fantasy jest ukrytych, podanych nie-wprost? Uczestniczyłam kiedyś w ciekawej dyskusji o tym, że w Conanie idee religijne ukryte są w postaci bohatera. Nie chodzi tylko o bogów i systemy religijne, ale też o wątki takie jak walka dobra ze złem, podróże inicjacyjne, sposoby w jakie bohaterowie radzą sobie z rzeczywistością...
Może w SF to właśnie tak to trzeba interpretować? "Zasłanianie" się maszynami i harmonią kosmosu opisanego językiem naukowym (mat-fiz) może być konstruowaniem nowej religijności literackich krain... Czyż nie?
Fidel-F2 - 1 Czerwca 2009, 00:22
weź sobie 12 bo jeszcze odwalisz taką samą fuszerkę
Jorlanda - 1 Czerwca 2009, 10:54
Fidel-F2 napisał/a | weź sobie 12 bo jeszcze odwalisz taką samą fuszerkę |
Ty mnie chyba nie lubisz. Ciekawe dlaczego?
Chociaż niektórzy psychologowie twierdzą, że czasem okazywanie komuś nieuzasadnionej niechęci jest formą dążenia do kontaktu.
W 12 dni świat stwarzali pomniejsi bogowie. Niektórym to różnie wychodziło, fakt. A ja biorę przykład z najlepszych.
Udało się dzięki pomocy Agi.
Zapraszam więc do tematu Idee religijne w fantastyce.
Fidel-F2 - 1 Czerwca 2009, 12:04
skad ten wniosek?
baranek - 1 Czerwca 2009, 15:35
bo ty nikogo nie lubisz
Agi - 1 Czerwca 2009, 15:39
Dryfujecie
NURS - 2 Czerwca 2009, 01:05
Jakby ktoś jeszcze pytal o przywileje wynikające z bycia osoba duchową:
http://wiadomosci.onet.pl...ie_lokalne.html
ciekawe, czy u nas ma szanse powstac podobny raport, jak ten z Irlandii, albo sytuacja z diecezji bostońskiej.
Od razu dodam, dla mnie to kolejny dowód na zaklamanie - człowiek, któremu powierza sie dzieci, mający je strzec przed takimi zdarzeniami, który zawiedzie, powinien byc dziesięc razy ostrzej karany. jak kradnący policjant. O co zakład, ze przeniosą go gdzie indziej, gdzie zacznie się to samo?
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2009, 06:25
baranek, Ciebie lubię, zwłaszcza z tym awatarem
NURS napisał/a | Jakby ktoś jeszcze pytal o przywileje wynikające z bycia osoba duchową: | ja tam bym mu zlamal kręgosłup gdzies w okolicach lordozy lędźwiowej i problem by się sam rozwiązał
NURS - 2 Czerwca 2009, 09:16
Nie przesadzaj, trzeba być lepszym od takich śmieci.
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2009, 09:23
pozwalanie na aktywności takich smieci czyni nas gorszymi, eliminacja zagrożenia z ich strony czyni nas lepszymi
NURS - 2 Czerwca 2009, 09:36
można po bożemu do kamieniołomów, okaleczanie ludzi, jakoś nie kojarzy mi się z czynieniem dobra.
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2009, 09:40
okaleczanie ludzi jest naganne, okaleczanie scierwa chwalebne
ale po co my znowu zaczynamy?
|
|
|