To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

dareko - 28 Maj 2009, 13:13

Czarny, a co w tym jest do wiary?
Nutzz - 28 Maj 2009, 13:21

A ja Wam powiem, że nawet by wiedzieć trzeba jednocześnie wierzyć. Bo skąd mamy niby wiedzieć że dana wiedza ( :roll: ) jest prawdziwa?
dareko - 28 Maj 2009, 13:24

Nutzz, jak rozumiem, tylko wierzysz w to ze istniejesz?
dalambert - 28 Maj 2009, 13:28

dareko, a jesteś pewien, że nie jesteś tylko programem komputerowym i nie stoisz gdzies na półce w jakims laboratorium ?
Nutzz - 28 Maj 2009, 13:28

Hmmm... tak. Nie mogę stwierdzić na 100% że istnieję, ewentualnie na 99,(9) %, tak samo jak to że 2 x 2 jest 4. Pozostały brakujący ułamek uzupełniam swoimi przekonaniami/wiarą/obojętne_jak_to_nazwiesz
Fidel-F2 - 28 Maj 2009, 13:29

a dlazego 0.1%? jak to wyliczyłeś?
Nutzz - 28 Maj 2009, 13:31

Taki skrót myślowy.
dareko - 28 Maj 2009, 13:39

Nutzz, acha, no jak sobie chcesz :)
Ja jednak pzostane przy rzeczywistosci i stwierdzam, ze wiem, ze istnieje. Wszelkich matrixow nie biore pod uwage tak samo, jak nie biore pod uwage mozliwosci, ze cegla klinkierka moze byc obca forma zycia. Bo przecie moze, nie?

Nutzz - 28 Maj 2009, 13:46

Jak najbardziej :wink:
Damian907 - 29 Maj 2009, 08:47

Rafał napisał/a
Damian907 napisał/a
osiąga absolutne poznanie rzeczwistości
Opowiedz o tym. Jak to się dzieje, co to znaczy absolutne, czy świadomość po tym procesie zna stany kwantowe wszystkich cząstek we Wszechświecie i czy znając aktualny stan rzeczywistości zna też jej stan w dowolnym odcinku czasu.


Cóż, nie jestem oświecony, jeszcze dość sporo mi brakuje do tego stanu (choć oczywiście pracuje nad sobą), jedną z cech umysłu w pełni oświeconego jest pełna wiedza o świecie, więc również znajomośc zagadnieć o których mowa.

Damian907 - 29 Maj 2009, 08:49

dareko napisał/a

Ja jednak pzostane przy rzeczywistosci i stwierdzam, ze wiem, ze istnieje.


Co istnieje? Czym jesteś? Co jest w Tobie trwałego?

Fidel-F2 - 29 Maj 2009, 08:50

jak już osiągniesz to daj znać, trzeba mi rady jakie numery w lotku skreślać
Rafał - 29 Maj 2009, 09:16

Damian907 napisał/a
jedną z cech umysłu w pełni oświeconego jest pełna wiedza o świecie, więc również znajomośc zagadnieć o których mowa.
Ale wiesz, że to jest niemożliwe? Prawa fizyki w naszym wszechświecie są inne niż ci się wydaje.
NURS - 29 Maj 2009, 10:03

Rafał napisał/a
Damian907 napisał/a
jedną z cech umysłu w pełni oświeconego jest pełna wiedza o świecie, więc również znajomośc zagadnieć o których mowa.
Ale wiesz, że to jest niemożliwe? Prawa fizyki w naszym wszechświecie są inne niż ci się wydaje.


Teoretycznie jest możliwe. to my, nieoświeceni, ich nie pojmujemy.
BTW czy idea Boga nie zakłada, ze on jest wszechwiedzący? czyli wie o tym wszystkim, co opisałeś?

Romek P. - 29 Maj 2009, 10:29

NURS napisał/a
BTW czy idea Boga nie zakłada, ze on jest wszechwiedzący? czyli wie o tym wszystkim, co opisałeś?


Gorzej: Bóg wie nawet, co nastąpi, więc wie nawet, jaka gra liczbowa zastąpi Lotto za lat dwadzieścia :)

Rafał - 29 Maj 2009, 10:38

NURS napisał/a
Teoretycznie jest możliwe. to my, nieoświeceni, ich nie pojmujemy.
Nie ma aktualnie takiej teorii. Wszystkie teorie bazują na nieoznaczoności, wydaje się pewnym, że nasz wszechświat stoi na nieoznaczoności. Heisenberg, Godel - ci goście zagwarantowali to matematyką.
NURS napisał/a
czy idea Boga nie zakłada, ze on jest wszechwiedzący? czyli wie o tym wszystkim, co opisałeś?
Dopuszczę na chwilę do głosu Heisenberga:
Heisenberg napisał/a
Pierwszy łyk z pucharu nauki, może uczynić ateistą, ale na dnie tego pucharu zawsze czeka Bóg.
Bardzo chciałbym klarownie, czysto i w prostych słowach wyłożyć myśl, ale mi się kiełbasi i pląta, obiecuję po weekendzie wrzucić tutaj tok rozumowania, a szanownych adwersarzy proszę o przygotowanie amunicji, będziem mogli se postrzelać. :lol:
Romek P. - 29 Maj 2009, 10:45

Rafał napisał/a
Nie ma aktualnie takiej teorii. Wszystkie teorie bazują na nieoznaczoności, wydaje się pewnym, że nasz wszechświat stoi na nieoznaczoności. Heisenberg, Godel - ci goście zagwarantowali to matematyką.


Nie. Nieoznaczoność wcale nie jst pewnikiem, Rafał. To tylko konstrukt myślowy, wytrych, tak samo jak "osobliwość" czarnej dziury, gdzie "wszystko zmierza do nieskończoności", "załamują się nasze prawa fizyki" - ale w istocie oznacza to tyle, że nie wiemy, jak jest naprawdę, dysponujemy ułomnymi narzędziami. Może jest jakiś pewnik i nieoznaczoności pana H. wcale nie ma, tylko my go nie znamy?

Godel mówił chyba o czymś innym, o wadach systemu, ale to akurat woda na mój młyn :)

Pif paf! :D

Rafał - 29 Maj 2009, 10:58

Rykoszetem poszło! Godel udowodnił matematycznie niezupełność: http://pl.wikipedia.org/w...enie_G%C3%B6dla
Problem w tym, że wiemy jak jest naprawdę - jest tak, że wiedzieć nie możemy. Ułomność naszych narzędzi jest pozorna - tak działa świat.

NURS - 29 Maj 2009, 11:02

Rafał napisał/a
Rykoszetem poszło! Godel udowodnił matematycznie niezupełność: http://pl.wikipedia.org/w...enie_G%C3%B6dla
Problem w tym, że wiemy jak jest naprawdę - jest tak, że wiedzieć nie możemy. Ułomność naszych narzędzi jest pozorna - tak działa świat.


Czyli Bóg nie jest wszechwiedzący i Wszechmogący?

ihan - 29 Maj 2009, 11:06

Rafał napisał/a
Damian907 napisał/a
osiąga absolutne poznanie rzeczwistości
Opowiedz o tym. Jak to się dzieje, co to znaczy absolutne, czy świadomość po tym procesie zna stany kwantowe wszystkich cząstek we Wszechświecie i czy znając aktualny stan rzeczywistości zna też jej stan w dowolnym odcinku czasu.


Po pierwsze, akurat taki pomysł chyba jakiś tam element wspólny ma z chrześcijańskim rajem, bo chyba nie polega on na chodzeniu w sukienkach i śpiewaniu, ale znalezieniu się w pobliżu Absolutu, prawda? A czy Absolut nie polega na m.in. wszechwiedzy?
Po drugie rozważania na poziomie, czy ptak przy lądowaniu oblicza trasę i przeprowadza skomplikowane obliczenia z rachunkami różniczkowymi i innymi cudami. Po prostu to robi.

dareko - 29 Maj 2009, 11:24

Damian907 napisał/a
Co istnieje? Czym jesteś? Co jest w Tobie trwałego?

nie co, tylko kto. Ja, Czlowiekiem. Jak trwalego? Do smierci cialo, potem pewnie nic.
Prawda jakie to proste?

Fidel-F2 - 29 Maj 2009, 12:23

NURS napisał/a
Czyli Bóg nie jest wszechwiedzący i Wszechmogący?
nie, oznacza, że my nie możemy wiedzieć, a nie że takiej wiedzy nie da sie posiąść
NURS - 29 Maj 2009, 12:26

Fidel-F2 napisał/a
NURS napisał/a
Czyli Bóg nie jest wszechwiedzący i Wszechmogący?
nie, oznacza, że my nie możemy wiedzieć, a nie że takiej wiedzy nie da sie posiąść


Fidelu, nie odpowiadaj za Rafała. :-)

Adanedhel - 29 Maj 2009, 12:27

Rafał napisał/a
Problem w tym, że wiemy jak jest naprawdę - jest tak, że wiedzieć nie możemy. Ułomność naszych narzędzi jest pozorna - tak działa świat.

Zmierzasz do tego, że ponieważ nie potrafimy czegoś wyjaśnić, to wyjaśnieniem jest Bóg?

Ixolite - 29 Maj 2009, 12:50

Zasadniczo tak to chyba działa - wiara zaczyna się tam gdzie kończy się wiedza.
dareko - 29 Maj 2009, 14:01

No, kiedys na ogniu.
baranek - 29 Maj 2009, 14:04

dareko nie przesadzaj, przeprosili przecież. Przyznali nawet, że ziemia jest okrągła.
Dabliu - 29 Maj 2009, 22:51

Przecież nie jest.
Damian907 - 30 Maj 2009, 09:57

dareko napisał/a
Damian907 napisał/a
Co istnieje? Czym jesteś? Co jest w Tobie trwałego?

nie co, tylko kto. Ja, Czlowiekiem. Jak trwalego? Do smierci cialo, potem pewnie nic.
Prawda jakie to proste?


Czyli jednak nie jesteś wierzącym materialistą, to już nieźle :) Pamitaj ze energia nie znika tylko zmienia formę.

Fidel-F2 - 30 Maj 2009, 14:34

Damian907 napisał/a
Pamitaj ze energia nie znika tylko zmienia formę.
i jaki z tego wniosek?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group