To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.

Nutzz - 4 Czerwca 2009, 12:07

No ale przepis na placki ziemniaczane?
Chyba poprzestanę na kanapkach po prostu. Jeszcze kuchnię spalę.

Martva - 4 Czerwca 2009, 12:12

Może to kwestia złych ziemniaków, teraz jest taka dziwna pora roku :) Czarne były od utlenienia, ale ta konsystencja to nie wiem :)
Godzilla - 4 Czerwca 2009, 12:13

Nutzz, albo robisz focha i poprzestajesz na kanapkach, albo ćwiczysz aż opanujesz sztukę, niezbyt zresztą trudną. A jak raz spróbujesz zagrać na skrzypcach i wyjdzie Ci SKRZYYYYPPPP!!! aż uszy więdną, to co? Zdziwiony będziesz? To dopiero trzeba ćwiczyć!
Ewentualnie jeśli muzyka jest Ci obca ideowo, czy od pierwszego razu wygrałeś w Quake'a?
Z kuchnią jak z Quakiem!

Nutzz - 4 Czerwca 2009, 12:17

Bliska, bliska, trzy lata zbierałem w muzyku opierdziel za 'rzępolenie' zanim mi wreszcie jakiś porządny foxtrot udało się zagrać.
W Quaka nigdy nie grałem (no dobra, może troszkę)

Dobra, to na starcia z ziemniakami część drugą nadszedł czas!
Trochę jeszcze mi masy ziemniaczane zostało, dotrę ziemniaków jeszcze bo podejrzewam że odrobinę mąki mogło być za dużo i jazda!

Dzięki za zmotywowanie mnie :wink:

Godzilla - 4 Czerwca 2009, 12:23

Tylko młode ziemniaki są za wodniste. Stare lepsze. W plackach ziemniaczanych wprawy nie mam, rzadko je robię, ale chyba najlepiej jest zetrzeć ziemniaki, odsączyć nadmiar płynu, domieszać jajko i mąki tyle żeby konsystencja była właściwa, a potem smażyć - pokombinuj z ilością oleju i ogniem; może za duży ogień dałeś? No nie wiem.

Można to i owo dorzucić: startą albo drobno pociętą cebulę, tymianek itd. I potem posolić i posmarować śmietaną. Taką wersję kiedyś zrobiłam i była dobra.

Edit: zacznij od przepisu, bo ja z głowy mówię, ale mąkę i tak na oko będziesz dosypywał.

dalambert - 4 Czerwca 2009, 13:16

Nutzz napisał/a
Trochę jeszcze mi masy ziemniaczane zostało
na litość Boską placki robi się odrazu po starciu ziemniaków - zostawiona masa CZERNIEJE / patrz co mowila Martva/ gdzie ty te masę przechowujesz - obawiam się że stara się do niczego nie nadaje.
Martva - 4 Czerwca 2009, 13:23

Ale to ma wpływ tylko na kolor, na smak raczej nie.
Pierwszy raz w życiu robiłam placki bez przepisu, a z duszą na ramieniu - wyszły grzecznie i ładnie. Ale to jakaś jesień była, sezon ziemniaczany w pełni. Potem robiłam z cukinią, i z dynią, i z oliwkami, z kiszoną kapustą w końcu mi się nigdy nie udało ;)
Strzelam że albo nie odsądzasz dokładnie z płynu, albo ziemniactwo nie takie, albo temperatura.

Nie zarzucaj nauki gotowania jako całości, tylko może placki sobie chwilowo odpuść :)

Godzilla - 4 Czerwca 2009, 13:39

Nutzz, ups, faktycznie, masę zużywaj natychmiast! Może wywal tę starą i nie trać na nią czasu, weź przepis i zrób na świeżo, a potem od razu wszystko usmaż. Ciasto ma być jak gęsta śmietana (takie że jak wykładasz łyżką to musisz trochę rozsmarować, nie rozpływa się samo w cienki placuszek), i będzie OK.
baranek - 4 Czerwca 2009, 13:41

To nie jest dobra pora na placki. Wszystko co z tartych ziemniaków, kiepsko wychodzi. Placki, kartoflak, pyzy. Jak nie chcesz żeby ciasto szybko się robiło czarne, to zetrzyj ze dwie cebulki razem z ziemniakami. I nie smaż na drugi dzień. Nie będą smaczne. Lepiej wysmażyć całe ciasto, a następnego dnia te placki, które zostały, pokroić w paski, zalać śmietaną i na patelnię. Smażyć aż się śmietana zetnie. Wygląda to może nieszczególnie, ale smakuje wybornie.
A ja dzisiaj robię kurczaka w miodzie. Z ananasami.

Fidel-F2 - 4 Czerwca 2009, 14:06

baranek, i jeszcze posyp cukrem pudrem
dalambert - 4 Czerwca 2009, 14:08

Fidel-F2, cukrem pudrem to można gęś w trakcie pieczenia posypać pięknie się karmelizuje i chrupkości skórka nabiera !
Agi - 4 Czerwca 2009, 14:17

Uff... ale się objadłam :D
Młode ziemniaki z koperkiem, młoda kapusta na gęsto i karkówka z majerankiem.

Godzilla - 4 Czerwca 2009, 14:19

Niedawno zrobiłam młodą kapustę, dorzuciłam ziele i listek, i chyba źle zrobiłam. Dorzucasz przypraw do młodej kapusty?
Agi - 4 Czerwca 2009, 14:24

Cytat
Niedawno zrobiłam młodą kapustę, dorzuciłam ziele i listek, i chyba źle zrobiłam. Dorzucasz przypraw do młodej kapusty?

Gotuję na bulionie (dziś akurat cielęco - drobiowym), dodaję mały listek i dwie, trzy kulki ziela angielskiego, na wydaniu trochę świeżo mielonego pieprzu, no i oczywiście trochę cukru i cytryny, albo kwasku cytrynowego (octu nie używam). Zasmażam lekko (drobno pokrojona cebula i odrobina mąki).

Godzilla - 4 Czerwca 2009, 14:29

Dzięki.
dalambert - 4 Czerwca 2009, 14:42

Pucek dodaje czasami niewielkiego pomidorka bez skórki, jak duży to pół i obowiązkowy koperek.
Agi - 4 Czerwca 2009, 14:49

Jadłam kiedyś właśnie w Warszawie młodą kapustę z koperkiem, też smaczna, ale wtedy do zasmażki chyba nie powinno się dodawać cebuli.
Ja czasem dodaję też młodą marchewkę, wtedy mniej cukru.

Nutzz - 4 Czerwca 2009, 14:59

dalambert napisał/a
Nutzz napisał/a
Trochę jeszcze mi masy ziemniaczane zostało
na litość Boską placki robi się odrazu po starciu ziemniaków - zostawiona masa CZERNIEJE / patrz co mowila Martva/ gdzie ty te masę przechowujesz - obawiam się że stara się do niczego nie nadaje.

W lodówce, pod przykryciem

Na szczęście na smak nie ma zbytniego wpływu. Pokombinowałem i mam, wystarczyło
1. Zagęścić masę
2. Zmniejszyć ogień
3. Użyć więcej tłuszczu
4. Dłużej smażyć

I wyszły miodzio :mrgreen: No może pomijając kolor.
Aha i tym razem zrobiłem z cebulką.

Jutro się jeszcze na sztuce kulinarnej zemszczę! W planie sos słodko-kwaśny, smażony kurczak w tymże sosie, ryż i sałatka z kapusty pekińskiej i kukurydzy! O!

Dzięki wszystkim za rady :wink: Zapamiętam

Godzilla - 4 Czerwca 2009, 15:01

No i gratulacje! :bravo :D
dzejes - 4 Czerwca 2009, 17:34

Martva napisał/a

Pierwszy raz w życiu robiłam placki bez przepisu, a z duszą na ramieniu - wyszły grzecznie i ładnie. Ale to jakaś jesień była, sezon ziemniaczany w pełni. Potem robiłam z cukinią, i z dynią, i z oliwkami, z kiszoną kapustą ...


:shock: Znaczy jak ją konkretnie dodawałaś? Do masy przed smażeniem? Ciepałaś (te wizyty w Katowicach) na placki po usmażeniu?

Martva - 4 Czerwca 2009, 19:26

martva napisał/a
z kiszoną kapustą w końcu mi się nigdy nie udało


Ale to podobno jest dobre, sieka się ją i miesza z masą przed smażeniem. Nie testowałam, ale natykam się na ten pomysł często w różnych pomysłach na urozmaicenie placków.

dzejes - 4 Czerwca 2009, 22:45

Placki zrobić spróbowałem raz, zaliczyłem kulinarny epic fail i się zniechęciłem. Ale to było pięć lat temu, więc moooże spróbuję jeszcze raz.
merula - 5 Czerwca 2009, 07:44

ale to bardzo proste danie jest
Martva - 5 Czerwca 2009, 08:46

Jeśli ja potrafię... ;)
Rafał - 5 Czerwca 2009, 08:56

Dzisiaj placki mam nasmażyć, musze tylko dorwać stare ziemniaki bo młode się nie nadają. Placki same się smażą, najgorsze jest to tarcie ziemniaków i palce poobdzierane do kości :?
Martva - 5 Czerwca 2009, 09:16

Ja używam fachowej maszynki, gdybym miała ścierać na tarce, to z czystego lenistwa bym nigdy w życiu nie usmazyła nawet pół placka ;)
baranek - 5 Czerwca 2009, 09:42

U mnie też pierwszy poważnym zakupem do kuchni była elektryczna maszynka do tarcia kartofli. Ale ja jak mam kartofle, mąkę i jaja [kurze] to mogę przez dwa, trzy tygodnie gotować obiady i ani razu się nie powtórzę. Białorusin z pochodzenia. Po kądzieli.
Rafał - 5 Czerwca 2009, 09:57

baranek napisał/a
Białorusin z pochodzenia. Po kądzieli.
A konkretnie jaki rejon?
baranek - 5 Czerwca 2009, 10:00

Śmiesznie tak, bo moja mama urodziła się w Baranowiczach, a później przyjechała do Polski i wyszła za mąż za Baranowskiego. Przeznaczenie, czy cóś.
Rafał - 5 Czerwca 2009, 10:42

No to pochodzi tego samego województwa co moja rodzinka (Brestskaja Obł. teraz), z tym, że inny powiat - Prużany :D


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group