To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - David Weber: cykl o Honor Harrington

Sandman - 28 Lutego 2008, 23:08

Czy tego pytania przez przypadek już nie było?
Adanedhel - 29 Lutego 2008, 08:38

Wydaje mi się, że było trochę inne.
dalambert - 29 Lutego 2008, 14:57

Sandman napisał/a
Czy tego pytania przez przypadek już nie było?
sprawdż, ale nie było, bylo jak się to coś co było załążkiem Protector Owns nazywalo, tak ,że myśleć Flota / trudne nie jest/ :P
Ixolite - 29 Lutego 2008, 15:10

No to w takim razie był to sprzęt i korpus oficerski ESN, złożony z wyzwolonych więźniów Hadesu.
dalambert - 29 Lutego 2008, 15:25

Adanedhel, Komodorze budź się bo Ixolite, dobrze prawi hej :D
Adanedhel - 29 Lutego 2008, 16:49

Oczywiście, że tak. Ix zadaje :D
Ixolite - 29 Lutego 2008, 19:58

Oddaję pierwszemu chętnemu, nie chcąc spowalniać, chyba że poczekacie do jutra wieczorem. Obecnie kompletnie nie mam głowy do wymyślania fajnego pytania...
Adanedhel - 1 Marca 2008, 19:14

No dobrze komandorze. Jest jutro wieczorem i co? Hę?
Adanedhel - 3 Marca 2008, 09:40

Do diabła! Ok, spokojnie... Przejmuję więc pytanie:

Jaki dokument zakazuje atakować zamieszkałe planety bronią nuklearną lub ostrzałem kinetycznym bez uprzedniego żądania poddania się?

Adanedhel - 3 Marca 2008, 12:57

Oczywiście. Dalamberta nie ma, to inni cicho siedzą...
dalambert - 3 Marca 2008, 13:52

Aby nie konwencja eridiańska , czy jakoś tak, z pamięci cieżko, ale chyba chodziło o całkowity zakaż atakowania bronią atomową zamieszkalych planet , po incydencie z Eridium / chyba / gdzie pięć miliardow ludzi padlo.
A zajęć dzis mam sporo więc ledwo w Forum zaglądam.

Adanedhel - 3 Marca 2008, 14:02

Bingo. Edykt Eridiański. Zakazuje ostrzału atomowego i kinetycznego. Ale, jeśli dowódca wrogich sił zażąda kapitulacji planety, a ta odmówi, może ją zaatakować. Przykładowo Tourville był na to gotowy, gdy dokonał rajdu na Zanzibar - jeśliby się planeta nie poddała zbombardowałby ją.

W Twoje ręce.

dalambert - 3 Marca 2008, 14:35

Adanedhel napisał/a
Przykładowo Tourville był na to gotowy, gdy dokonał rajdu na Zanzibar
no nie zupełnie Komodorze Trouville nie mial zamiaru zdobywac Zanzibaru, chciał natomiast rozwalić przemysł i instalacje orbitalne i właśnie obawiał się by przypadkiem w planetę nie rąbnąć bo wtedy Edykt Eridianski i cała flota Ligi Solarnej dysząca zemstą na karku ,
Z wydarzeń pobocznych i wesołych :
Na jaką planetę udało sie na piwo dwu niesfornych podkomendnych admirał Pat Givens ?

Adanedhel - 3 Marca 2008, 14:58

Chyba jednak był gotowy. Kazał planetarnemu rządowi poddać się gdy wchodził na orbitę Zanzibaru. Tourville nie chciał ich bombardować, ale zdaje się, że miał na to pozwolenie, jeśli by nie przyjęli ultimatum - wówczas choćby budynki rządowe byłyby celem militarnym.
dalambert - 3 Marca 2008, 15:03

Adanedhel, Ty mi sie Trouvillem nie zasłaniaj jeno co z tym piwem, SKOFa się zbiża to i pytanie stosowne zadalem hej :wink:
Adanedhel - 3 Marca 2008, 15:33

Czyżbyś z góry zakładał, że poza mną nikt pojęcia nie będzie miał? ;)
dalambert - 3 Marca 2008, 15:45

jakos się ostatnio Flota strasznie obcyndala , ale ? kto wie ?
Adanedhel - 3 Marca 2008, 15:48

Na razie sobie daruję. Zaraz znikam, przynajmniej do późnego wieczora, więc... I może rzeczywiście ktoś będzie wiedział. Zwłaszcza, że zdaje się, że nazwa była w tytule ;)
Adanedhel - 4 Marca 2008, 09:40

Ech... Praga.
dalambert - 4 Marca 2008, 11:47

A no właśnie, ZADAWAJ komodorze nich się ta leniwa Flota jakoś rozbuja hej :D
Adanedhel - 4 Marca 2008, 13:09

Rozbuja, co? No to może prościutkie zadam:

Jak się nazywa zarządca domeny Harrington?

Ixolite - 4 Marca 2008, 21:04

Z Howardem Clinkscalesem mi się on notorycznie nazwiskami myli, przez co nie pamiętam, ale jakoś Klein cośtam na nazwisko miał, imienia nie pomnę... chyba zawsze był per "rządca" nazywany?
Adanedhel - 5 Marca 2008, 16:42

Ależ Ixi, zarządcą domeny Harrington był właśnie Howard Clinkscales :) Jak podejrzewam Tobie chodzi o zarządcę majątku Honor - Neufsteilera bodajże.
Ponieważ podałeś nazwisko starego dinozaura zadaj następne pytanie.

Ixolite - 5 Marca 2008, 21:24

Hmm... Mówię że do nazwisk pamięci nie mam... Neufsteilera na pewno nie miałem na myśli, bo on nie z Graysona...

No dobra, to nie do końca pytanie, bo nie znam odpowiedzi :P ale niech będzie ;)

Kim w takim razie był Kleinmeuller, który mi się z Clinkscales pomylił?

Adanedhel - 7 Marca 2008, 10:35

Dobra Ix, przyznaję, że mnie zagiąłeś. Kojarzę nazwisko, ale za Chiny ludowe nie potrafie sobie przypomnieć co pan Kleinmueller robił.
dalambert - 7 Marca 2008, 12:03

Adanedhel, chodzi mi cos po glowie,pomocnikt Neufstailera , wymieniony tylko raz z nazwiska gdy Honor z swoim przyszlym radcą prawnym w tworzonym księstwie harrington na Gryphonie / rozdzialik w Popiolach Zwycięstwa/ , ale głowy za to nie dam. hej Ixolite, GADAJ co wiesz :P
Ixolite - 7 Marca 2008, 13:20

No napisałem, że nie znam odpowiedzi - samego mnie to dręczy bo mnie się nazwskami Clinkscales z Kleinmeullerem pomylili, a jeden za cholerę nie wiem kim jest, oprócz tego, że z Graysona i jakaś ważna persona... ;P:
dalambert - 7 Marca 2008, 14:10

Ixolite, a aby nie sam Mueller bez kleina bo to zdradzieckie ścierwo bylo co omal Honor nie wykończyło hej :twisted:
Ixolite - 7 Marca 2008, 15:14

Nie, nie, to dwie różne osoby :)
Adanedhel - 7 Marca 2008, 17:57

A więc możliwe jest googlanie? ;P:
W encyklopedii Honorverse znalazłem coś takiego:
Cytat
Kleinmeuller, (first name unknown) - Justice Kleinmeuller (Grayson politics) Harrington Steading's senior jurist

Jego nazwisko pojawiło się tylko w Honor ponad wszystko, i to przelotnie. I Ty, Ix, pamięci do nazwisk nie masz? :mrgreen:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group