To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy

Ozzborn - 12 Listopada 2009, 12:01

Ej wiecie ja jakoś chyba tego dowcipu zapalnego nie zczaiłem bo ani on śmieszny, ani obraźliwy (a wiem co mówię byłem baaardzo wierzący-praktykujący).
Duke - 12 Listopada 2009, 12:47

No to na rozluźnienie

na samwpierw hardkor ;P:
Spoiler:


A teraz coś cenzuralnego

Znany psychiatra został zaproszony na konferencję organizowaną przez Narodową Ligę Kobiet. Po prelekcji jedna z organizatorek podeszła i zapytała:
- Proszę mi powiedzieć doktorze w jaki sposób rozpoznaje pan chorobę psychiczną u osoby zachowującej się normalnie?
- Nic prostszego. Zadaje się łatwe pytanie nie które każdy powinien odpowiedzieć. Jeśli nie, należy taką osobę natychmiast odizolować.
- Jakie to pytanie?
- Kapitan Cook odbył trzy wyprawy wokół ziemi i umarł w trakcie jednej z nich. Która to była?
Kobieta zamarła i zaczęła się śmiać zażenowana:
- Wie pan co doktorze? Nie mógłby pan zadać mi innego pytania? Musze się przyznać, iż nigdy nie byłam zbyt dobra z historii.

lucek - 12 Listopada 2009, 19:18

Żądam dożywotniego bana dla Chala. Jako przedstawiciel ludzi pracy - pijarowców, konsultantów, analityków finansowych i pełnomocników prawnych, domagam się najwyższego wymiaru kary za przyrównanie nas do krwiożerczych bestii i wyzyskiwaczy, pozbawionych sumienia.


l.

feralny por. - 12 Listopada 2009, 19:26

lucek, wiem ze to żart, ale wydaje mi się, że w tym konkretnym momencie, cokolwiek niestosowny.
baranek - 12 Listopada 2009, 19:41

Ozzborn, bo ten dowcip zapalny miał więcej sensu w oryginale. chodziło o różnicę między Marksem a marksistami.
Chal-Chenet - 12 Listopada 2009, 19:59

lucek, ;)

A ode mnie jeden, krótki, prymitywny:

Siedzi Luke Skywalker w toalecie.
Dobiegają odgłosy zatwardzenia:
- Yyyyhhmm. Yyyyyyy.
Podchodzi Yoda:
- Użyj Mocy, Luke...

Ziemniak - 12 Listopada 2009, 20:21

Chal, obraziłeś w tym momencie wszystkich wyznawców religii Jedi, która jest oficjalną religią w Wielkiej Brytanii :mrgreen:
Chal-Chenet - 12 Listopada 2009, 22:46

Co żart, to wtopa... Chyba dodam temat do ignorów. :D
illianna - 13 Listopada 2009, 07:58

Chal-Chenet, ani się waż, ja się tu czasem produkuję ;P:
Duke - 13 Listopada 2009, 08:56

Bal przebierancow w przedszkolu.
Wszystkie dzieci poprzebierane za indian, ksiezniczki i takie tam bzdety.
Tylko Jasio inaczej... Zalozyl czerwone spodenki, czerwony golf i czapeczke, a cale usta wypelnione ma majonezem. Wogole to pysk tez ma tym majonezem wyciorany. Przedszkolanka przyglada sie Jasiowi i w koncu zagaduje:
-Jasiu jaki masz ladny golfik.
Jasiu na to:
-yhyh
-Jasiu, a jakie masz ladne czerwone spodenki.
-yhyh
-Jasiu i wogole czapeczke tez masz bardzo ladna.
-yhyh
-Ale powiedz mi Jasiu za co ty sie przebrales??
Na to Jasio sciska rekami poliki, wypluwa caly majonez w twarz przedszkolanki i mowi:
-Za syfa.

feralny por. - 13 Listopada 2009, 13:38

http://www.youtube.com/watch?v=6dyzWU8Cu9U
:lol:

dalambert - 14 Listopada 2009, 16:18

Przed ważnym europejskim przetargiem rozmowa trzech przedsiębiorców.
- U nas buduje się tak szybko, że jak w poniedziałek jechałem do pracy kopali fundamenty pod fabrykę samochodów, a jak w środę jechałem na lotnisko to już pierwsze auta wyprodukowane stały na placu. - Chwali Niemiec.
-E to u nas jast szybciej - odpowiada Japończyk- Rano jadę do pracy patrzę - zaczęli budowac wieżowiec. Jadę nazajutrz, a tu na balkonie już się pieluchy suszą!
- U nas jest jeszcze szybciej - oświadcza Polak - Jak dwóch architektów siada do projektu gorzelni, to już po czterech godzinach obaj są narąbani!

Chal-Chenet - 15 Listopada 2009, 18:17

Bóg obserwuje sobie z nieba to, co dzieje się na ziemi, widzi jak chrześcijanie mordują innowierców i pyta się Piotra:
- Dlaczego oni mordują muzułmanów?
- Panie, przecież tak im nakazałeś w starym testamencie
- Ale przecież ja tylko żartowałem...
Oczy boga zwracają się ku jednemu z kościołów, gdzie widzi, jak ludzie klęczą i śpiewają pieśni wychwalające go.
- Piotrze, po co oni śpiewają na moją cześć?
- Myślą, że dzięki temu pójdą do nieba, Panie.
- Ale przecież ja tylko żartowałem...
Następnie bóg spogląda na Watykan, przygląda się opływającym w bogactwa księżom i pyta:
- Piotrze, co to za ludzie?
- To są ci, którzy wiedzą, że żartowałeś, Panie.
***
Jak jest po Angielsku: Jezus Chrystus skazany na śmierć?
Jesus Christ Prison Break.
***
Rozmawiają owoce egzotyczne
-Jestem kiwi, co każdego ożywi.
-Jestem cytryna, lubi mnie rodzina.
-Jestem marakuja, nie wiem co powiedzieć.
***
Budzi się moderator obok nowej przyjaciółki , ona go pyta czule:
- Pobierzemy się?
Facet nerwowo pod nosem:
- Co dzień, co kobieta, te same pytania, FAQ kobieto, FAQ !!!
***
John i Betty świeżo po ślubie wybrali się na miesiąc miodowy do Niemiec. Kiedy jechali samochodem, John położył dłoń na kolanie Betty. Betty zarumieniła się, po czym mówi do niego:
- John, jesteśmy już małżeństwem, możesz poruszać się dalej.
No i minęli Niemcy i pojechali do Włoch.

joe_cool - 15 Listopada 2009, 19:20

drugi super :bravo , trzeci znany i lubiany :D
illianna - 15 Listopada 2009, 23:15

Chal-Chenet, kilka całkiem fajnych :bravo
Agi - 15 Listopada 2009, 23:57

Zaczerpnięte z Joe Monstera:

Od miłości do nienawiści tylko jeden krok. Ale postawić go trzeba z godnością, w garniturze, w rytm marsza Mendelsona.

Po analizie wyników lekarz nie zostawia nadziei pacjentce:
- Przykro mi, ale został pani tylko dzień życia.
Cała we łzach wraca do domu i zdaje relację mężowi.
- Kochanie trudno, skoro jest jak jest to chciałabym dzisiejszej nocy dziko się z tobą kochać...
Mąż po chwili namysłu:
- Grażynko, łatwo ci powiedzieć "dziko się kochać", ty rano nie będziesz musiała wstawać.

W zależności od intonacji jedno niecenzuralne słowo mechanika Pietrowa może oznaczać około pięćdziesięciu różnych problemów przy naprawie samochodu.

Poranek, w zadymionej kuchni siedzi młody człowiek z długimi włosami. W rękach trzyma gitarę i brzdęka jakąś melodię. Do kuchni wchodzi może pięcioletni malec i patrząc na scenę pyta.
- Tato, a Ty jak dorośniesz to kim chcesz zostać ?

Wszyscy lubią maleńkie szczeniaczki, maleńkie kocięta, maleńkie ptaszki, a nawet maleńkie kaczuszki. I tylko malutki *beep* nie podoba się nikomu .....

Pacjent ustala szczegóły dotyczące zbliżającej się operacji:
- A ile będzie kosztować narkoza? - pyta.
- 1000 złotych - odpowiada anestezjolog.
- 1000 złotych za to, żeby mi się film urwał? Trochę za drogo, nie sądzi pan?
- Nie. Urwany film dostaje pan gratis. Opłata jest za to, żeby znowu zaczął się wyświetlać!

illianna - 16 Listopada 2009, 09:34

Agi, właściwie wszystkie są niezłe, ale drugi i czwarty super :bravo
feralny por. - 16 Listopada 2009, 22:36

Stare, możliwe, że było, ale śmieszy:
http://www.youtube.com/wa...feature=related

illianna - 16 Listopada 2009, 23:07

Anioł stróż prezydenta Kaczyńskiego pojawia się w niebie z prośbą o urlop
regeneracyjny. Powód - totalne wycieńczenie anielskiego organizmu. Święty Piotr
nie ukrywa zdziwienia:
- Ciekawe, przecież chronisz jednego człowieka, podobnie jak wszystkie inne
anioły stróże...
- Taaa... - stwierdza sceptycznie anioł - ale ja przed 40 milionami...

W barze poznali się chłopak i dziewczyna. Miło sobie rozmawiają, od słowa do słowa - chłopak zaproponował jej, żeby poszli do niego do domu. Poszli, siedzą, pija, słuchają muzyki, no i chłopak proponuje mały seans w łóżku. Dziewczyna mu na to odpowiada:
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taka zasadę i nie chce jej złamać. Mianowicie chce zostać dziewica, póki nie spotkam mężczyzny, którego naprawdę pokocham.
Chłopak trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż, ten to dopiero jest wk*rwiony!

merula - 17 Listopada 2009, 00:16

drugi boski :mrgreen:
illianna - 17 Listopada 2009, 10:02

- Kochanie, nasz odkurzacz już zupełnie nie ssie!
- Ciekawe, od kogo wziął przykład.


Czyżbyś zmienił sobie auto?
- No!... Z ogłoszenia kupiłem!
- Niezła cena, pełny wypas i pisało "od kobiety".
- Ty wierzysz w takie bajery?... Piszą tak, żeby łosia złapać!
- Też z początku nie wierzyłem, ale jak wsiadłem, to był taki zapach,
że mi stanął od razu!

Mam nadzieję, że mój frywolny nastrój nikogo nie urazi :wink:

Rafał - 17 Listopada 2009, 10:07

illianna napisał/a
- Ciekawe, od kogo wziął przykład.


- a teraz kochanie dmuchaj bo mi prześcieradło do (beeeeep) weszło :wink: ?

Duke - 17 Listopada 2009, 11:01

Nie wiem czy było. Jak było to przepraszam.









Poszedł facet do lekarza z próbka moczu. Lekarz odkręcił słoiczek, pociągnął spory łyk. Facet zbladł, a lekarz popłukał trochę w ustach, zadarł głowę do góry i zrobił tak: glugluglu, po czym połknął.
Uśmiechnął się i powiedział:
- Mocz w porządku. Proszę jutro przynieść kał...
Na drugi dzień facet przychodzi z próbką kału, podaje lekarzowi. Ten wyjmuje z szuflady łyżeczkę, otwiera słoik... Pacjent znowu blednie. Lekarz miesza łyżeczką w słoiku, wyciąga porcję, ogląda wącha... Facet robi sie zielony... Wtedy lekarz wkłada łyżeczkę do ust, mlaska, uśmiecha się. Facet ma juz żołądek w gardle. Nagle lekarz przełyka i podsuwa łyżeczkę pacjentowi z pytaniem:
- Poczęstuje się pan?
Pacjent energicznym ruchem głowy zaprzecza. Wtedy lekarz rzuca z triumfem:
- Mamy pierwszy objaw! Po czym zapisuje w zeszycie: brak łaknienia.

Agi - 17 Listopada 2009, 11:03

A fuj!
ilcattivo13 - 17 Listopada 2009, 20:47

feralny - po moich dwóch przygodach w poczcie sztandarowym, trzeciego razu nie było :D Nigdy nawet nie "zemglałem" do końca i nie zaliczyłem "faceplanta", za to pani dyrektor była ździebko wk...wiona, bo poczet sztandarowy sobie "wychodził w trakcie imprezy" :D .

Duke :bravo :lol:

Rafał - 19 Listopada 2009, 10:58

W maju 2010 do Polski przyleci Benedykt XVI. Na miejsce spotkania papieża z wiernymi wybrany został Grunwald - tradycyjne miejsce spotkań Polaków i niemieckiego duchowieństwa.

Rozmawiają trzy przyjaciółki:
- Mój mąż jest spod znaku Strzelca i pomyślałam, że w tym roku kupię mu na urodziny łuk.
- Niezły pomysł - mówi druga - mój to Ryby. Kupię mu akwarium.
Trzecia bez zastanowienia:
- A mój to Koziorożec...

Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i mówi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę... - i wskazuje na papugę - ... będzie mógł kochać się ze mną całą noc.
Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:
- Aligator.
Na to babcia:
- Skłonna jestem uznać.

Koleś postanowił się żenić, idzie rozmawiać ze swoja matką:
- Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam wspaniale.
- Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać.
- To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty zgadniesz, która jest moją wybranką.
- Niech i tak będzie.
Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę
- To ta ruda pośrodku.
- Dokładnie. Skąd wiedziałaś?
- Bo już mnie *beep*!

Przychodzi lokaj do hrabiego i mówi:
-Hrabio, może podam obiad?
-Bez sensu...
-To może hrabio pójdziemy na spacer?
-Bez sensu...
-No to może opowiem zagadkę?
-Dobra, niech będzie...
-Hrabio, co to jest: owłosione i wchodzi do dziury?
-Ch*j.
-A nie, bo mysz!
-Mysz? W pi**zie? Bez sensu...

Właśnie zdążyłem usiąść, kiedy usłyszałem głos z sąsiedniej kabiny:
-Cześć! Co słychać?
Nie mam w zwyczaju prowadzenia konwersacji w WC, i nie wiem, co we mnie wstąpiło, że - chociaż zakłopotany - odpowiedziałem:
-No, w porządku!
A tamten na to:
-I co porabiasz?
Co za pytanie?! W tej sytuacji - trochę dziwaczne... Odpowiedziałem:
-Eee, to, co ty... Wiesz..!
Właśnie postanowiłem wyjść tak szybko, jak tylko się uda, kiedy padło następne pytanie.
-Mogę do ciebie wejść?
Tego już było za wiele, ale postanowiłem zakończyć rozmowę w uprzejmy sposób:
-Nie... Jestem trochę zajęty!
I usłyszałem, jak tamta osoba mówi zdenerwowana:
-Słuchaj, oddzwonię później. Jakiś idiota ciągle mi odpowiada z kabiny obok!

Witchma - 19 Listopada 2009, 11:05

Rafał, babcia wymiata :lol: :lol: :lol:
terebka - 19 Listopada 2009, 16:58

Pierwsze świetne ;) Tylko czy nie lepiej w lipcu?
gorbash - 19 Listopada 2009, 22:28

Trzech hakerów i trzech lamerow wybrało się w podróż pociągiem. Lamerzy kupili 3 bilety, a hakerzy jeden. Jada. W pewnym momencie widzą, że zbliża się konduktor. Hakerzy wzięli bilet i zamknęli się w ubikacji. Kontroler sprawdził bilety malerom i poszedł dalej. Przechodząc obok ubikacji zauważył, że ktoś tam jest. Zapukał, hakerzy wysunęli bilet przez szparę, kontroler sprawdził, podziękował i poszedł dalej. W drodze powrotnej lamerzy wzięli przykład z hakerów i kupili jeden bilet, a hakerzy nie kupili ani jednego. Zbliża się konduktor. Lamerzy zamykają się w jednej ubikacji, a hakerzy idą za nimi. Pukają w drzwi, biorą bilet i szybko zamykają się ubikacji na drugim końcu wagonu...
Fidel-F2 - 19 Listopada 2009, 23:45

podpatrzona na ZB

http://www.youtube.com/watch?v=EDrOriKrV3g



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group