To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Melodie przestrzeni [muzyka] - Nasze fantastyczne gusta muzyczne

Ozzborn - 22 Kwietnia 2011, 23:16

Ło kurde, właśnie przypadkiem odkryłem że w Chorzowie w Teatrze rozrywki grają Jesus Christ Superstar (z resztą z Maćkiem Balcarem w roli Dżizusa i Januszem Radkiem w roli Dżudasa) [Janusz baardzo daje rade z tego co słychać na tubie].

A co jeszcze lepsze 29 kwietnia będzie prapremiera Przebudzenia Wiosny (widziałem po angielskiemu w Cambridge i jaram się do dziś :P )

Cholera bym się przejechał, ale terminy mi średnio pasują... może coś wykombinuję, bo fajnie by było zobaczyć.

mad - 23 Maj 2011, 23:51

Przez parę tygodni nie śledziłem metalowych nowości, a tu proszę, parę świetnych płyt się ukazało. Kto się nie boi zaryzykować starcia z niebanalnym łomotem, temu polecam najnowsze, tegoroczne płyty następujących wykonawców:

Autopsy
Hate Eternal
Pestilence
Peste Noire

Chal-Chenet - 25 Maj 2011, 09:14

mad, KONIECZNIE obadaj Nader Sadek "In the Flesh", jeśli jeszcze nie znasz. Wielki powrót Steve'a Tuckera!

mad napisał/a
Autopsy
Hate Eternal
Pestilence
Peste Noire

Słyszałem dwie pierwsze, obie dobre, ze wskazaniem na Hate Eternal. Dwie pozostałe chętnie sprawdzę, bo wiem, że mad[/]b nie poleca ułomków. ;)

Ozzborn - 25 Maj 2011, 18:07

F*ck yeah! Nowy album Opeth pt. Heritage wyjdzie we wrześniu! Już nie mogę się doczekać :D
Chal-Chenet - 25 Maj 2011, 19:27

O, też dobre info. Mam nadzieję, że bardziej przywalą, zamiast smęcić. :D
Ozzborn - 25 Maj 2011, 19:52

Ja tam akurat lubię jak smęcą :P
Chal-Chenet - 25 Maj 2011, 20:05

Nie no, ja też, byle nie kosztem pier.dolnięcia. ;)
Ozzborn - 25 Maj 2011, 20:12

Mogę się zgodzić na taki kompromis ;P:
Chal-Chenet - 25 Maj 2011, 20:17

No to sztama. ;)
A dzisiaj się zabiorę za testowanie nowego Amorphis. Też jestem ciekawy jak wyszło.

Chal-Chenet - 9 Czerwca 2011, 09:23

Morbid Angel - Illud Divinum Insanus
Po 8 latach oczekiwań Bogowie wydali płytę kontrowersyjną. Powrócił stary wokalista (David Vincent) i oczekiwania były spore. Dla wielu ludzi jest on jedynym prawidłowym gardłowym MA, dlatego gdy tylko pojawiły się informacje o wydaniu albumu z nim za mikrofonem, oczekiwania sięgały bardzo wysoko. (Ja osobiście jednakowoż wolę okres, gdy gardło zdzierał w Morbid Angel Steve Tucker)
W sieci fani nie zostawiają na nówce suchej nitki, oskarżając zespół o granie techno. Prawda jest taka, że parę eksperymentów na "I" się faktycznie znajdzie, jednakże wcale nie są to rzeczy nieudane. To raczej kwestia odpowiedniego do nich podejścia. Owszem, rozumiem malkontentów, w końcu po jednej z największych kapel deathowych na świecie mamy święte prawo oczekiwać właśnie deathu, a nie eksperymentów, mimo wszystko jednak warto dać temu materiałowi szansę.
Poza wspomnianymi kontrowersyjnymi fragmentami (swoją drogą, jeden z tych utworów - Radikult - jest znakomity, zupełnie inny niż wcześniejsza twórczość zespołu, ale cholernie chwytliwy, od ładnych paru dni nie mogę się od niego oderwać) jest tu też death metal na dobrym poziomie. Takie kawałki jak 10 More Dead, Existo Vulgore, Beauty Meets Beast czy Blades for Baal, ujmy Morbidom nie przynoszą, co więcej, wchodzą bardzo dobrze, niekiedy wzbudzając uzasadnione skojarzenia z wcześniejszymi albumami.
Na pewno nie jest to płyta roku, ale warto dać jej szansę i nie odrzucać po paru przesłuchaniach.
7/10 (z możliwym skokiem w górę, bo album się wkręca)

I pokrótce:
Sepultura - Kairos
Kolejny dobry album. Fani Maxa nie będą pewnie zachwyceni, ale dla tych, którzy przyzwyczaili się do wokalu Derricka, będzie to kolejna porcja dobrej muzyki. Tym razem Sepa nieco dociążyła, co w efekcie dało miłe dla ucha połączenie chwytliwości i ciężaru. Warto zwrócić uwagę na świetną formę Kissera, który na tym albumie raz po raz serwuje nam bardzo udane solówki.
7-8/10

My Dying Bride - Evinta
Uwielbiam ten zespół, jednak ta płyta kompletnie mi nie wchodzi. To wariacja na temat wcześniejszej twórczości zespołu, stare kawałki połączone, nagrane na nowo i w innej konwencji. Bardziej to jakiś operowy ambient niż death/doom, z którego zespół słynął wcześniej. I tak jak lubię od czasu do czasu posłuchać jakiegoś ambientu, tak w tym przypadku jest to niestety mało słuchalne. Wieje straszną nudą. Cóż, może jakby płyta wyszła na jesieni, komponowałoby się to chociaż w jakiś sposób z jesienną szarugą.
4/10

Adon - 10 Czerwca 2011, 20:33

Słucham właśnie (wreszcie!) nowego albumu MDB i mi się bardzo podoba. Ale ja lubię taki rodzaj muzyki więc trafili do mnie. Pamiętasz symfoniczne utwory Septic Flesh, Chal? I potem całe płyty Chaostar? Też mi się bardzo podobały, a nie wszystkim podchodziły.
Wojtek - 11 Czerwca 2011, 07:35

Dunadan napisał/a
jakiś czas temau próbowalem stworzyć encyklopedię muzyki fantastycznej ale chyba porwaem się z motyką na słońce - nawet nie zdajecie sobie sprawy jak wiele zespołów inspirowało się fantastyką ( w znacziu szerokim jak i wąskim )

udało się ostatecznie tę encyklopedię stworzyć? (bo pomysł w sumie fajny był)

mad - 13 Czerwca 2011, 23:51

Nie słyszałem jeszcze żadnej ze wzmiankowanych powyżej płyt, ale ślinka już cieknie
:wink:

Niepokoi mnie niska ocena Chala dla MDB :( Albo chłopak wypił za dużo :wink: , albo miał doła :( , albo... aż boję się pomyśleć, że MDB sprofanowali własną twórczość... :cry:

Chal-Chenet - 14 Czerwca 2011, 08:32

Adon napisał/a
Pamiętasz symfoniczne utwory Septic Flesh, Chal?

Septic Flesh jak najbardziej, oni robią to z odpowiednim wyczuciem, nie robiąc wiochy jak Dimmu (chociaż to uogólnienie, nie zawsze wychodzi im wiocha), tudzież nie nadużywając, jak Therion. Udało im się znaleźć złoty środek, imo.
Chaostar niestety nie słyszałem.

mad, jakbym miał doła, to właśnie pewnie by mi weszło. ;) Jak obadasz, daj znać, jestem ciekawy jak Tobie podejdzie.

Wojtek - 19 Lipca 2011, 00:34

Eloy

Time to turn
ponoć nikt nie kojarzy że przebój Budki Suflera z głębokich lat 80tych pt Noc Komety, nie jest orginałem tylko coverem - czy Wy też nie kojarzycie? ;)
http://www.youtube.com/watch?v=D15aGNi4NCc

a dla kompletu należy zaznaczyć, że Eloy wciąż jest i działa, a przyznać należy również że w formie wyśmienitej

http://www.youtube.com/watch?v=KL1YyTZ4jQY

Fidel-F2 - 19 Lipca 2011, 07:52

true ale wersja Budki ma ze trzy razy więcej pazura, Eloy zrobił dość wymoczkowaty kawałek
Wojtek - 23 Lipca 2011, 00:30

Fidel-F2 napisał/a
true ale wersja Budki ma ze trzy razy więcej pazura, Eloy zrobił dość wymoczkowaty kawałek


kwestia gustu - Eloy to z definicji "progressive" - ale koniec końców co innego zrobić, a co innego przerobić

na dziś, z okazji zakończenia ery wahadłowców, muzyka prosto z kosmosu :)
Cady Coleman + Ian Anderson (jethro Tull jakby kto nie kojarzył)
(poza tym muszę zauważyć, że pani Cady C. ma ponad pięćdziesiątkę, i trza przyznać, że kosmos służy kobietkom ;)
1.
http://www.youtube.com/watch?v=vy6uOooVFuw
2.
http://www.youtube.com/watch?v=XeC4nqBB5BM

enjoy

Adanedhel - 23 Lipca 2011, 09:15

Mastodon zapowiedział jeszcze na ten rok wydanie nowej płyty - The Hunter. Wypuścili nawet trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=QMN5FcgBvBU
Jednocześnie perkusista powiedział, że nie będzie tak zainspirowany prog-rockiem, jak Crack the Skye. Będzie bardziej przypominał muzykę Led Zeppelin.
Ciekawe...

MUSE też zaczyna majstrować przy nowym albumie. Ponoć do 2013 wyrobią się.

Wojtek - 25 Lipca 2011, 01:16

Hawkwind
Space is Deep
http://www.youtube.com/watch?v=cULwlnEok1c

Fidel-F2 - 25 Lipca 2011, 01:21

http://www.youtube.com/watch?v=2A0GGfNwYoM
Wojtek - 27 Lipca 2011, 01:40

Sherlock Holmes zawsze dla mnie plasował się w dziedzinie fantastyki :]

Nolan&Wakeman
z płytki Hound of Baskervilles
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Ozzborn - 27 Lipca 2011, 09:35

http://www.youtube.com/watch?v=cICaGUOQleU
nowy Opeth... niedobrze... strasznie drimfiejterowe :roll: Mam nadzieje, że nie jest to reprezentatywna próbka.

Adanedhel - 27 Lipca 2011, 10:43

Czyżby z Dream Theater coś było nie tak?
Poza tym przypomina mi DT tylko fragmentami. Wtedy podstawowym problemem jest to, że robią to samo, co DT, tylko gorzej. Bardziej kojarzy mi się z czymś starszym. Tylko nie potrafię odnaleźć właściwej nazwy.

Ozzborn - 27 Lipca 2011, 10:59

abstrahując od tego, że nie jestem specjalnie fanem Drimfiejter, to chodzi mi właśnie o to, że wolałbym żeby Opeth brzmiał jak Opeth a nie Dream Theater i to słabe w dodatku...
Chal-Chenet - 27 Lipca 2011, 11:11

Adanedhel napisał/a
Czyżby z Dream Theater coś było nie tak?

Wokal.

Adanedhel - 27 Lipca 2011, 14:30

Aha. Chodzi o to, że nie charczy tak, że nie można go zrozumieć?
Chal-Chenet - 27 Lipca 2011, 14:39

Adanedhel, nawet Ty musisz być złośliwy? To, że lubię death i black metal nie znaczy, że jestem muzycznie ograniczony i nie lubię też innej muzyki, z wokalem nie będącym growlingiem.
Nie, nie o to chodzi, po prostu nie podchodzi mi głos LaBrie. Muzyka DT jest często bardzo dobra i mi się podoba, jakby wokalnie było to chociaż w stylu wokalistów Creed lub Nickleback, byłoby moim zdaniem o wiele lepiej.

Adanedhel - 28 Lipca 2011, 10:54

Chal-Chenet napisał/a
To, że lubię death i black metal nie znaczy, że jestem muzycznie ograniczony i nie lubię też innej muzyki

Nigdy czegoś takiego nie powiedziałem.
Nie rozumiem jednej rzeczy - facet jest przynajmniej niezłym wokalistą i w tym momencie "czepnięcie się", że nie pasuje do muzyki (zgaduję, że powodem jest wyższy niż zwykle u wokalistów w zespołach metalowych głos, co dotyczy też Mastodona), jest dla mnie kompletnie bez sensu.

Ozzborn - 28 Lipca 2011, 11:18

Dlaczego bez sensu? Mnie też nie podchodzi jego wokal... to, że jest niezłym wokalistą (w końcu z papierkiem) nie ma nic do rzeczy. Jeden lubi ser z keczupem, a inny z dżemem. Degustibus sratytaty :mrgreen:
Chal-Chenet - 29 Lipca 2011, 16:02

Adanedhel napisał/a
Chal-Chenet napisał/a
To, że lubię death i black metal nie znaczy, że jestem muzycznie ograniczony i nie lubię też innej muzyki

Nigdy czegoś takiego nie powiedziałem.
Nie rozumiem jednej rzeczy - facet jest przynajmniej niezłym wokalistą i w tym momencie czepnięcie się, że nie pasuje do muzyki (zgaduję, że powodem jest wyższy niż zwykle u wokalistów w zespołach metalowych głos, co dotyczy też Mastodona), jest dla mnie kompletnie bez sensu.

Hmm, po prostu nie podchodzi mi jego barwa, nie umiem tego jakoś specjalnie wytłumaczyć. I nie chodzi tu o to, że ma dosyć wysoki wokal. Nie przeszkadza mi to np. u Kiskego na wczesnych płytach Helloween, nie przeszkadza u Halforda, gdy wyciąga "góry" w niektórych utworach Priest, za to u LaBrie już nie pasuje. Tyle. O wiele bardziej by mi pewnie Dream Theater podchodziło, gdyby wokal był powiedzmy w stylu tego z Creed. A tak jest tylko w miarę okej. Zawsze tak miałem, jeśli idzie o ten zespół.

A co do tego, że "nie powiedziałeś", zgoda, ale ogólne wrażenie miałem takie, że zaczepiasz tą wypowiedzią. Nie powiesz chyba, że nie? ;)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group