Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński
Nina Wum - 28 Czerwca 2011, 05:43
Kruku,
oto zsumowałeś wszystkie powody, dla których nie chciałabym mieć psa.
Zastanawia mnie nieadekwatność krytyki.
Tekst jest zawiesiście obrzydliwy, lecz pod względem formalnym lśni.
Autor zamierzył - Autor przeprowadził rzecz do końca, z kamienną
twarzą, z niewzruszoną precyzją, przy użyciu języka pierwszej jakości.
(Przeczytałabym raz jeszcze, ale mnie zemdliło. )
Toteż uwaga pt:" tak piszą gimnazjaliści" patrzy mi na jałową złośliwość.
Swoją drogą, czy warto unosić spódnicę i krzyczeć: "Fuj!"?
Wszak Szortal nie jest stroną dla miłośników Rysia z "Klanu".
Nie same miłe, schludne i aseptyczne treści muszą się tam znajdować.
baranek - 28 Czerwca 2011, 08:15
Nino, mnie zaś powala fakt, że ludziom kręcącym noskami na 'obrzydliwości' zawarte w tekście Kruka nie przeszkadzają sceny zawarte, dla naprzykładu, w "Laleczkach". że okrucieństwo jest ok, do przyjęcia, niech krew się leje, niech płynął flaki, yeah! ale, żeby kupa? fuj!
Kruk Siwy - 28 Czerwca 2011, 08:39
Nina Wum, gdybym potraktował tak koty, byłoby to samo. A już boję się pomyśleć gdybym tak uwiecznił jakiegoś człowieka. A nawet kobietę. Pfuj!
baranek, fuj! Znaczy niewiele osób widziało osobiście człeka zarżniętego. A kupę każdy.
Nina Wum - 28 Czerwca 2011, 16:52
(A gdyby tak mężczyznę? Toż to pfuj-horror! )
Baranku, właśnie - przemoc, nawet ta pornograficznie wyrazista, uchodzi w
fantastyce za rzecz "fajną". (Ktoś komu oczy wydłubie? Flaki wypruje?
Zaje&8+%sty gość z niego! A że zbrojne ramię tegoż chwata bywa
przedłużeniem...ekm... ego czytającej tekst nieśmiałej młodzieży, to inna sprawa.)
Zaczynam się zastanawiać, czy możliwe jest jeszcze odczarowanie zabijania z tego
wątpliwego uroku. Ukazanie go czytelnikowi w całej obezwładniającej, śliskiej,
zatykającej nos i gardło ohydzie.
Co Ty na to, Kruku? Twoje pieski dały mi do myślenia.
Kruk Siwy - 28 Czerwca 2011, 17:18
Obawiam się, że nic z tego. Zamiłowanie do juchy mamy w genach. Ja osobiście nie spróbuję, bo polegnę w krótkich abcugach. Jedyne czego próbuję to zaprzestanie robienia hirołsów z morderców, gwałcicieli, złodziei. Co nie oznacza, że nie występują u mnie. Tylko staram się ich nie gloryfikować nie pisać o nich tak by ich kochano co wielu uczyniło metodą.
Zaprzestałem tego gdzieś tak w połowie "Bogów przeklętych" co widać jak się ktoś wczyta. Może to początek drogi a może ślepa ścieżka. Zobaczy się.
Ziuta - 28 Czerwca 2011, 19:22
Kruk Siwy napisał/a | edyne czego próbuję to zaprzestanie robienia hirołsów z morderców, gwałcicieli, złodziei. Co nie oznacza, że nie występują u mnie. Tylko staram się ich nie gloryfikować nie pisać o nich tak by ich kochano co wielu uczyniło metodą. |
I za to Ci dzięki wielkie. Niczego bardziej nie lubię w literaturze. Zdarzają się wprawdzie udani antybohaterowie, ale gloryfikowanie s*synów to przegięcie.
Przeczytałem właśnie Twój nowy felieton w SFFiH. Wspominałeś trylogię Sniegowa. Może zainteresuje Cię ta dyskusja na DOF.
A film na podstawie Przenicowanego świata uważam za udany. Ten blondynowaty, uśmiechnięty Mak nie podobał się znajomym fantastom, ale już kolega nie-fantasta załapał, o co chodziło Bondarczukowi. My (tzn. ja i Virgo C.) oczekiwaliśmy, że Krammerer będzie wyglądał, jak typowy rosyjski chłopak. Jakoś tak nam kontekst książkowy nasuwał. Tymczasem Bondarczuk zrobił to tak, że rosyjskie fizysy mieli mieszkańcy Saraksza. Wszyscy mieli ciemne włosy. za wyjątkiem dwóch blondynów: Maksa i Wędrowca.
Żebyśmy my takie filmy SF mieli.
Kruk Siwy - 28 Czerwca 2011, 20:02
Film też obejrzałem do końca i bez bólu. Tylko ten główny aktor... no nie mogę go strawić.
Za linka dziękuję.
A co do pisania, no to się zobaczy jakie teksty wyjdą przy takich założeniach.
Lis Rudy - 8 Lipca 2011, 16:47
Bogowie przeklęci wyczytani. Jakoś wyjątkowo ciężko mi się ich czytało, nie to co Wyjątkowo wredną ceremonię-te opowiadania weszły gładziutko jak zimna wódka. A Bogów mordowałem jak ciepłe pół litra
No i pogubiłem się tylko w dwóch miejscach-na początku i na końcu.
Niemniej dziękuję Kruku za zaspokojenie głodu wiedzy co do losów Eliza...
Moncka.
Kruk Siwy - 8 Lipca 2011, 17:16
Hehe. Zajrzyj na poprzednią stronę tego wątku do wypowiedzi Fidela F-2. Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził.
No ale jeśli kiedykolwiek powstanie jeszcze jakiś Monck to będzie to opowiadanie. Nawet tytuł roboczy mam: "Pogrzebane wesele".
Lis Rudy - 8 Lipca 2011, 17:35
Kruk Siwy napisał/a | Hehe. Zajrzyj na poprzednią stronę tego wątku do wypowiedzi Fidela F-2. Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził.
No ale jeśli kiedykolwiek powstanie jeszcze jakiś Monck to będzie to opowiadanie. Nawet tytuł roboczy mam: Pogrzebane wesele. |
Wiesz co Kruku, chyba jednak dobrze że Muza ZABRONIŁA Ci tworzyć kolejną książkę o Grabarzu. Bogowie w pełni wyczerpali temat i następne tomiszcze o przygodach ExGrabarza mołoby już nie wypalić-no bo o czymże mogłoby być ?
Monck już nie kopie tylko naucza, Katrina poszła w diabły, Dalambert zaczął trzeźwieć...
Niemniej jednak jak powstanie opowiadanie, chętnie poczytam i się pośmieje
Kiedy szukałem Bogów... w księgarniach, to niemal standardowo dostawałem odpowiedź że: Nieee, takich staroci to nie mamy. Zadziwiające-książka z 2009r starociem. W końcu kupiłem w Taniej Książce, Bracka róg Chmielnej-vis a vis Domu Towarowego Braci Jabłkowskich, niezły wybór i ceny takoż. Za Twoje dzieło przyszło zapłacić mi tylko 13 zeta.
Fidel-F2 - 8 Lipca 2011, 17:45
Lis Rudy napisał/a | Wiesz co Kruku, chyba jednak dobrze że Muza ZABRONIŁA Ci tworzyć kolejną książkę o Grabarzu. Bogowie w pełni wyczerpali temat i następne tomiszcze o przygodach ExGrabarza mołoby już nie wypalić-no bo o czymże mogłoby być ?
Monck już nie kopie tylko naucza, Katrina poszła w diabły, Dalambert zaczął trzeźwieć... |
Cytat | Chętnie przeczytałbym kolejną powieść z tego świata tak za trzysta-czterysta lat gdy SGGW okrzepnie, nabierze tradycji, bohaterowie Bogów przejdą do legendy a brać grabarska jeszcze raz zagra główną rolę gdy to któregoś roku rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastować będą jakoweś klęski i nadzwyczajne wydarzenia. |
Lis Rudy - 8 Lipca 2011, 18:20
Fidel-F2 napisał/a | Lis Rudy napisał/a | Wiesz co Kruku, chyba jednak dobrze że Muza ZABRONIŁA Ci tworzyć kolejną książkę o Grabarzu. Bogowie w pełni wyczerpali temat i następne tomiszcze o przygodach ExGrabarza mołoby już nie wypalić-no bo o czymże mogłoby być ?
Monck już nie kopie tylko naucza, Katrina poszła w diabły, Dalambert zaczął trzeźwieć... |
Cytat | Chętnie przeczytałbym kolejną powieść z tego świata tak za trzysta-czterysta lat gdy SGGW okrzepnie, nabierze tradycji, bohaterowie Bogów przejdą do legendy a brać grabarska jeszcze raz zagra główną rolę gdy to któregoś roku rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastować będą jakoweś klęski i nadzwyczajne wydarzenia. |
|
Fidelu, dla mnie byłoby to niemal powtórzeniem Bogów, tylko bez Eli.. , Elizdab..., Elizab... Bez Moncka, Dalemberta i innych. A przecież esencją grabarskich opowieści jest Monck. A i Dalambert, hiena cmentarna, jakoś zaczął budzić moją coraz większą sympatię !
Nieeee... Chyba wolę żeby zostało jak zostało. Ale KAŻDE grabarskie opowiadanie przeczytam z ogromną przyjemnością.
Witchma - 8 Lipca 2011, 20:53
Lis Rudy napisał/a | Dalambert zaczął trzeźwieć... |
Myślę, że to zdecydowanie przesadzone pogłoski
Lis Rudy - 8 Lipca 2011, 21:28
Witchma napisał/a | Lis Rudy napisał/a | Dalambert zaczął trzeźwieć... |
Myślę, że to zdecydowanie przesadzone pogłoski |
I ja mam taką nadzieję
Agi - 8 Lipca 2011, 22:05
Lis Rudy napisał/a | Witchma napisał/a | Lis Rudy napisał/a | Dalambert zaczął trzeźwieć... |
Myślę, że to zdecydowanie przesadzone pogłoski |
I ja mam taką nadzieję |
Wybierz się na najbliższą SKOFĘ, to się przekonasz
dalambert - 8 Lipca 2011, 22:11
Witchma napisał/a | Lis Rudy napisał/a:
Dalambert zaczął trzeźwieć...
Myślę, że to zdecydowanie przesadzone pogłoski | Potwierdzam - Kicia ma racje
mBiko - 9 Lipca 2011, 11:06
Pozwolę sobie jeszcze nawiązać do Szczocha i Osracza. Gimnazjaliści tak nie piszą i to bynajmniej nie dla tego, że mało który w ogóle zna takie słowa jak "defekacja" czy "profetyzm", a po prostu większość z nich tak nie potrafi. Naprawdę rzadko, jeżeli w ogóle, trafiam na tekst obrzydliwy w swej naturze, który potrafi rozbawić mnie do łez. Mogę co najwyżej współczuć osobom, którym kupa przysłania maestrię tego króciaka. Kruku, naprawdę piękny kawałek warsztatu.
Fidel-F2 - 9 Lipca 2011, 11:08
Należałoby Szczocha i Osracza wrzucić w listę naszych statusów.
Czy jest na sali Agi?
Agi - 9 Lipca 2011, 11:22
Fidel-F2 napisał/a | Czy jest na sali Agi? |
Jestem. Chcesz któryś z tych statusów na stałe?
Fidel-F2 - 9 Lipca 2011, 11:24
Od razu na stałe. ALe na normalnych zasadach, czemu nie? Powyżej 20 000, powiedzmy. Nie trafiły by na użyszkodnika bez doświadczenia a byłoby wesoło.
Kruk Siwy - 9 Lipca 2011, 11:55
W drugiej części, którą nie będę was katował jest jeszcze Kot Womit (c. Matrim). Wielbicielom kotów taki status... coś pięknego.
Agi - 9 Lipca 2011, 11:56
Cz zależy Wam pospołu na wygonieniu użyszkodników z naszego forum?
Kruk Siwy - 9 Lipca 2011, 11:58
Z powodu? Dowcipu? Ależ niestety nie jest to forum grabarskie, można się czasem pośmiać.
Fidel-F2 - 9 Lipca 2011, 11:59
Agi, zostanie esencja
Lis Rudy - 9 Lipca 2011, 12:03
Agi napisał/a | Lis Rudy napisał/a | Witchma napisał/a | Lis Rudy napisał/a | Dalambert zaczął trzeźwieć... |
Myślę, że to zdecydowanie przesadzone pogłoski |
I ja mam taką nadzieję |
Wybierz się na najbliższą SKOFĘ, to się przekonasz |
Agi, czy Ty mnie namawiasz do jakiegoś efektownego samobójstwa ???
Jako nowy user czułbym się wśród Was, starych wilków, jak pierwszy chrześcijanin wśród lwow na arenie Collosseum
Agi - 9 Lipca 2011, 12:08
Kruk Siwy napisał/a | Z powodu? Dowcipu? Ależ niestety nie jest to forum grabarskie, można się czasem pośmiać. |
Brak emoty spowodował, że potraktowałeś moje pytanie serio?
Lis Rudy napisał/a | Agi, czy Ty mnie namawiasz do jakiegoś efektownego samobójstwa ??? |
Brońcie bogowie. Proponowałam Ci poznanie osobiste dalamberta, to absolutnie nie grozi śmiercią.
Kruk Siwy - 9 Lipca 2011, 12:12
Pół serio. A poznanie dalamberta grozi zejściem. Na różne obrzydliwe sposoby. Hihihi.
Jednakowoż Lis Rudy niech nie będzie taki strachliwy i popatrzy sobie ilu ludzi bywa na Skofach - nie zawsze wyjadaczy - lub czwartkowych spotkaniach. Przymusu nie ma ale warto poznać parę osób. Inaczej się forum odbiera.
Agi - 9 Lipca 2011, 12:14
Kruk Siwy napisał/a | A poznanie dalamberta grozi zejściem. Na różne obrzydliwe sposoby. Hihihi. |
E tam.
Napisz lepiej kiedy można się spodziewać nowych publikacji. Bardzo już się stęskniłam i chciałabym coś Twojego przeczytać.
Lis Rudy - 9 Lipca 2011, 12:29
Kruk Siwy napisał/a | Jednakowoż Lis Rudy niech nie będzie taki strachliwy i popatrzy sobie ilu ludzi bywa na Skofach - nie zawsze wyjadaczy - lub czwartkowych spotkaniach. Przymusu nie ma ale warto poznać parę osób. Inaczej się forum odbiera. |
Ależ Kruku, ja nie mówię SKOFIE NIGDY !
Bardzo chętnie poznam Was osobiście, bo poprzez podczytywanie Waszych postów przed oficjalną rejestracją siebie na tym forum, bywałem tu przez jakiś rok z okładem jako "czytacz niejawny" i co niektórzy są mi poglądami i charakterami bliżsi od innych.
Tak więc jak jakaś SKOFA się będzie szykować (bo ostatnia się odbyła niedawno) to z niekłamaną satysfakcją się pojawię. I mam nadzieję że kwiat forum także będzie w komplecie.
Witchma - 9 Lipca 2011, 12:38
Lis Rudy napisał/a | I mam nadzieję że kwiat forum także będzie w komplecie. |
To jeszcze musisz listę przedstawić, żeby nie było nieporozumień
|
|
|