brajt - 24 Sierpnia 2010, 21:11 oj, zdecydowanie Piece of Mind qbard - 27 Sierpnia 2010, 13:57 Powerslave i Piece of Mind to mega płytki. mad - 29 Sierpnia 2010, 20:06
Dokładnie! Do dzisiaj nie wiem, w jakiej kolejności, ale to naprawdę 2 najlepsze płyty Dziewicy. EDIT:
Otóż to (po raz drugi)! Oczywiście są tam świetne kawałki, ale jak ja nie cierpię "Run To The Hills" 
Stormbringer - 2 Września 2010, 10:27 Fajnie się czyta, że macie spory rozrzut, bo mnie się akurat "Seventh Son" bardzo podoba, a "Poverslave" uważam za trochę nierówne.  No ale "Piece of Mind" jest super, żeby nie było. Gdybym miał wymienić moje Top 3, to wyglądało by ono tak:
- Brave New World - Seventh Son... - <werbelki> The X Factor.  Serio.
PS. Najnowsza płyta jest naprawdę dobra. Świetne "Coming Home", "Starblind" czy "When The Wild Wind Blows". hrabek - 2 Września 2010, 11:24 Dzisiaj jadąc samochodem do pracy słuchałem właśnie tej najnowszej. I nic mi się w niej nie podoba... Orbitowski napisał na swoim blogu:
http://carpenoctem.pl/wor...tal-na-dzis-30/ Zgadzam się z nim. Te rozwleczone kompozycje są zwyczajnie nudne. Stormbringer - 2 Września 2010, 11:40 Ja się z kolei z tą recenzją zupełnie nie zgadzam. Owszem, rozumiem skąd bierze się takie spojrzenie, ale nic nie poradzę, że mnie te długie, smędzące kawałki w wykonaniu IM zazwyczaj się podobają. 
Chal-Chenet - 2 Września 2010, 12:17 hrabek, nowej nikt nie polecał, to po jaką cholerę się za nią bierzesz?  Badaj polecanki i przedstawiaj nam wrażenia! 
hrabek - 2 Września 2010, 13:47 No nikt nie polecał, ale w zasadzie od tego, że wyszła nowa płyta Maidenów zacząłem nagabywanie o ich najlepsze płyty. Do tej pory moja znajomość ich twórczości zawierała się w jednym krążku. Teraz znam już dwa (chociaż drugi jeszcze nie do końca przesłuchany). To wszystko po to, żeby lepiej smakować polecanki. Także spokojnie, spokojnie, na wszystko przyjdzie pora. Stormbringer - 2 Września 2010, 14:13 To ja tylko dorzucę, że otwierające najnowszą płytę "Satellite 15... The Final Frontier" faktycznie powinno być krótsze, albo przynajmniej podzielone na intro i właściwy utwór. Bo ta wata na wejściu faktycznie może zniechęcić. W zasadzie im dalej, tym ten album jest lepszy.
Ozzborn - 2 Września 2010, 17:29 Wiecie IM różnie działa na ludzi. Mam kumpla/sąsiada - hiphopowca i ziomala z ziomali, który jak jest sam w domu, rozkręca wieżę z Metalliką lub Deep Purple na maksa i wychodzi na balkon na szluga, przez większą część czasu robiąc "air guitar"
I on właśnie stwierdził: "zaj*biste to Iron Maiden... tylko żeby tego ch*jowego wokalistę [Dickinsona] zmienili - bo się nie da słuchać tego wycia" 
hrabek - 2 Września 2010, 17:33 Wycie jak wycie, ale gościu niemożebnie sepleni! Szczególnie wypowiada "f" plując do mikrofonu i przy tytułowym utworze Final Frontier co refren aż zerkałem czy przypadkiem mi na kurtkę nie kapie. Chal-Chenet - 3 Września 2010, 17:52 Coraz bliżej premiera nowego albumu Enslaved "AXIOMA ETHICA ODINI", czyli płyty roku 2010. Premierowy kawałek do odsłuchu na myspace zespołu: http://www.myspace.com/enslaved 
Chal-Chenet - 5 Września 2010, 13:26
Prawda. Fidel-F2 - 5 Września 2010, 13:44 nieprawda Chal-Chenet - 5 Września 2010, 13:45 Nie moja wina, że masz ograniczone horyzonty muzyczne. Fidel-F2 - 5 Września 2010, 13:47 nie Twoja ale to nic nie zmienia, disco polo, growling i inne wykwity cywilizacyjne tego typu omijam bokiem Chal-Chenet - 5 Września 2010, 13:52 Cóż, omija Cię masa bardzo dobrej muzyki. Chociaż, jeśli nie uważasz tego za stratę, to nic mi do tego. Fidel-F2 - 5 Września 2010, 13:57 muzyka pewnie bywa i niezła, tylko rzężenie wszystko psuje Chal-Chenet - 7 Września 2010, 11:21 Garstka dobrych informacji z obozu KAT & Roman:
Zaiste, ja czekam z niecierpliwością!
Kyle Katarn - 22 Września 2010, 14:10 Słucham głównie metalu i muzyki filmowej, a czasem także celtyku, punku, rocka, jazzu, goa trance'u i techno. Tutaj mała uwaga: termin "techno" jest jednym z najbardziej wypaczanych i mylonych pojęć, przynajmniej w obrębie nazewnictwa gatunków muzycznych. Wbrew powszechnym skojarzeniom, techno nie jest dyskotekową "łupanką" mającą związek z Manieczkami, białymi rękawiczkami, dresiarzami itd. W rzeczywistości techno jest dużo łagodniejsze i spokojniejsze od tego, co potocznie nazywa się "techniawą" - od tego, czego słuchają dresy w samochodach i co jest grane na typowych dyskotekach z bitem "umcy umcy". Techno w ogóle nie jest puszczane na dyskotekach. Jest relaksujące, wręcz usypiające. Obecne na dyskotekach gatunki potocznie nazywane "techniawą" to dance (w tym eurodance), hardstyle, hard trance, electro, breakbeat i happy hardcore. Czasem nawet nazwy zespołów/pseudonimy wykonawców są mylące. Np. włoski didżej o pseudonimie "Technoboy" w rzeczywistości tworzy hardstyle. Technotronic tworzy dance. Bardzo wiele osób twierdzących, że słucha techno, tak naprawdę nie słyszała w życiu ani jednego utworu techno. Kiedyś myślałem, że nie cierpię techno, uznawałem ten gatunek za drażniący, irytujący i nieprzyjemny dla ucha, ale gdy dowiedziałem się o myleniu gatunków i posłuchałem Carla Craiga, zmieniłem zdanie - zarówno o tym gatunku, jak i jego wykonawcach. Scooter, Basshunter, Rocco, Paul van Dyk, Armin van Buuren, ATB, Tiesto, Dj Sammy, C-Bool, East Clubbers, Sash!, Snap!, Master Blaster, Sylver, Schiller, Cascada, Culture Beat, Groove Coverage, Loft, Mr President, Markus Schulz, Ron van den Beuken, Milk Inc., Ian van Dahl, Lasgo, Kate Ryan, ATC, Safri Duo, Aqua, Erik Prydz, Darude, Airbase, Solid Base, Bomfunk Mc's, O-Zone, Global Deejays, Royal Gigolos, Boogie Pimps NIE tworzą techno. Techno tworzą tacy wykonawcy, jak Juan Atkins, Derrick May, Kevin Saunderson, Carl Craig, Jeff Mills, Dj Rolando, Dj Dan. Co więcej, część z nich występuje z orkiestrami, a Craig zrobił jazzowe wersje kilku swoich utworów. W ogóle w swojej twórczości inspiruje się funkiem, jazzem i soulem. http://www.youtube.com/watch?v=DE3jUpqWRVg http://www.youtube.com/wa...feature=related http://www.youtube.com/wa...feature=related http://www.youtube.com/watch?v=-Sm-YOFHXo8 http://www.youtube.com/wa...feature=related http://www.youtube.com/wa...feature=related http://www.youtube.com/wa...feature=related http://www.youtube.com/wa...feature=related Jak dla mnie - nawet do posłuchania. A taki Kenny Dixon Jr. (pseud. "Moodymann") tworzy zarówno jazz, soul, funk, jak i disco, house i techno. Skoro już wspomniałem o disco - to kolejny przykład wypaczanego nazewnictwa. Często używa się tego terminu na określenie muzyki dance, w każdym razie elektronicznej muzyki tanecznej. Jest to błąd, bo klasyczne disco wcale nie było elektroniczne. Było po prostu bardziej taneczną, zrytmizowaną wersją funku i soulu. Barry White, Donna Summer, Gloria Gaynor czy KC and The Sunshine Band tworzyli disco, ale nie tworzyli muzyki elektronicznej. Ale wracając do meritum: lubię Iron Maiden, Dream Theater, AC/DC, Led Zeppelin, Blind Guardian, Cradle of Filth, Children of Bodom, Hammerfall, Sabaton, Metsatöll, Clannad, Juno Reactor, a z polskich Acid Drinkers, trochę KAT-a i Behemotha, Kult, Big Cyc, Carrantuohill. Z kompozytorów muzyki filmowej lubię Shore'a, Hornera, Zimmera, Morriconego (odmienia się jego nazwisko?), Williamsa. Hubert - 22 Września 2010, 15:24 Chal-Chenet, dobre wieści niesiesz. Kyle Katarn, ciekawe rzeczy piszesz. Chal-Chenet - 22 Września 2010, 17:16
No ba, sam już się nie mogę doczekać, tak samo koncertu (chociaż na KACIE byłem zdaje się 3 razy), jak i płyty - jestem ciekawy jak sobie chłopaki poradzą i w jaki sposób wyjdą z konfrontacji z własną legendą. Chal-Chenet - 22 Września 2010, 20:14 Nowe Malevolent Creation, jak zwykle death metal wysokiej próby: http://www.youtube.com/wa...feature=related Poza tym, w końcu trafił do mnie Therion: http://www.youtube.com/watch?v=-ZtCRJld08c http://www.youtube.com/watch?v=j2ronQLKSY0 Stormbringer - 22 Września 2010, 21:50 Therion zacny jest. Już myślałem, że to linki z nowej płyty, ale odświeżyć też zawsze miło.
Chal-Chenet - 22 Września 2010, 22:47 Co do nowej, po paru przesłuchaniach wydaje się być bardziej operowa niż poprzednie, póki co też recenzje zbiera raczej średnie, ale mnie się mimo wszystko podoba. Chociaż zdanie jeszcze muszę sobie wyrobić, na razie za mało odsłuchów za mną. Przyjemny jest chociażby ten kawałek: http://www.youtube.com/watch?v=PNluYT1p3PY Dunadan - 23 Września 2010, 07:43 Kyle Katarn,
Ja sie ostatnio zasłuchuję w Juno Reactor, maja parę naprawdę swientych kawałków. Podoba mi się w nich że miksują mocno afrykańskie klimaty... baranek - 23 Września 2010, 07:47 jestem przerażony faktem, jak bardzo wypaczałem nazewnictwo. szczególnie jeśli chodzi o goły trans. E: mnie ostatnio najbardziej podchodzi technical brutal death black reggae. i Modern Talking. powariowali ci ludzie, słowo daję. gorbash - 23 Września 2010, 08:13
wegetariańskie czy nie? baranek - 23 Września 2010, 08:54 gorbash, nie! wegetariańskiego nienawidzę i tępię! Kyle Katarn - 23 Września 2010, 10:06
Zgadzam się, też wymieniłem ten zespół jako jeden z moich ulubionych. Lubię np. to: http://www.youtube.com/watch?v=ddAoC33xhj8 - połączenie indyjskiego, gardłowego wokalu z afrykańskimi rytmami. No i klasyka: http://www.youtube.com/wa...feature=related Generalnie nie uważam soundtracku z "Matriksa" (którejkolwiek części) za coś wybitnego, ale ten kawałek uwielbiam. W ogóle Juno Reactor gra takie 'hipnotyzujące' kawałki.
To jeden z najgorszych zespołów, jakie znam. A znam (niestety) wiele szajsu. Ten zespół jest na najniższym poziomie pod każdym względem - muzycznym, wokalnym i tekstowym. Jak pierwszy raz usłyszałem "Cherry cherry lady", to byłem przekonany, że to kobieta śpiewa. Dieter Bohlen ma tutaj głos jak kastrat. No i dźwięki podkładu też drażniące. Już wolę Detroit techno niż synthpop/dance typu MT (nie nazywam MT zespołem disco, bo to by była obraza dla Barry'ego White'a, Donny Summer i Glorii Gaynor). |
||||||||||||||||||||||||||||||
