To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Adam Przechrzta

Witchma - 2 Sierpnia 2008, 12:37

Ech... trochę przerwy miałam na pracę, ale wczoraj przysiadłam i Pierwszy krok już za mną :)
Ogólnie wrażenia po lekturze pozytywne, mnie bardzo łatwo kupić gadającym kotkiem, szkoda, że go tak mało było ;) Ale nie byłabym sobą, gdybym nie miała kilku ale:

Po pierwsze primo bohaterowie wydali mi się zbyt krystaliczni i chyba trochę pozbawieni głębi psychologicznej. Poczynając od Adama - doskonały wojownik i mag w jednym, a im świetniejszy, tym bardziej bym chciała, żeby mu się noga powinęła... może w dzieciństwie chociaż wyrywał motylkom skrzydełka? No cokolwiek... zdecydowanie zabrakło mi tu rysy na ideale.
O takiej Adrienne wyniosłam z lektury tyle, że kochała swoją rodzinę.
Najbardziej interesująca wydała mi się postaci Alijah - świetny materiał na główną rolę w innej powieści, w końcu ona kiedyś dorośnie i powinna zostać królową :)
Drugą ciekawą bohaterką jest Julia - kobieta, która potrafi namieszać, chyba wolałabym czytać więcej o takich osobach, bo wszechpotężni są zbyt przewidywalni.

Po drugie primo - świat przedstawiony. A w zasadzie jego brak... no może niedosyt. Momentami miałam wrażenie, że czytam dramat, a nie powieść, dialogi świetnie dynamizują akcję, ale opisy przyrody naprawdę nie są złe ;) Nie chcę, żebyś mnie źle zrozumiał, po prostu czekałam na szczegółowy opis otoczenia, miasta... Wyobrażam sobie, że w świecie, w którym magia jest tak powszechna świat będzie wyglądał... inaczej. Jak? Nie wiem, od tego jest wyobraźnia autora, ale można się spodziewać, że ogólne umagicznienie nie pozostaje obojętne dla otoczenia.

Po trzecie primo – chyba przydałoby się jeszcze ze sto stron J Miałeś mnóstwo pomysłów, którymi spokojnie można by obdzielić ze 3 powieści i dlatego czasem miałam wrażenie, że wszystko dzieje się za szybko. Niektóre wydarzenia opisane były nieco „w telegraficznym skrócie”. Przykładem niech będzie wojna z Irlandczykami – tutaj odczułam spory niedosyt, a ciekawy temat według mnie nie został należycie wykorzystany. Podobnie rzecz się miała z pobytem w Otchłani.

Po czwarte primo – szkoda, że wszystkich debiutanckich powieści polskich autorów nie czyta się tak dobrze J Mam nadzieję, że każdy kolejny krok będzie lepszy, tylko nie mieszaj już w nie Adama – niech sobie będzie Potęgą i odpoczywa, bo czas chyba zająć się zwykłymi zjadaczami chleba.

Navajero - 2 Sierpnia 2008, 13:56

Dzięki wielkie za opinię :) Na pewno wiele kwestii z PK możnaby doprecyzować czy rozwinąć. Nie wykluczone, że wezmę się za to kiedyś. Mam nadzieję, że powoli się rozwijam, a nie zwijam i z biegiem czasu moje pisanie bedzie coraz lepsze, czego życzę zarówno sobie jak i czytelnikom ;)
Chal-Chenet - 5 Sierpnia 2008, 13:32

Również przeczytałem. Wrażenia generalnie pozytywne.
Najlepiej czytało się na początku - nowy świat, magia i te sprawy - było wciągająco. W środku miałem lekki kryzys, związany zapewne z tym, o czym mówiła Witchma - bohaterowie pozytywni byli właściwie nieskalani. Trochę to było denerwujące. Także chwile dochodzenia Adama do pozycji Potęgi mnie niespecjalnie przekonały. Działo się to za krótko, było dosyć pobieżnie opisane. Pomysł spoufalenia z władcami równiez nie przypadł mi specjalnie do gustu.
Sceny konfrontacji z Ashurą były IMO dobre, dosyć emocjonujące, chociaż szkoda, że nie pokazałeś większych zniszczeń w oddziałach Adama i Antoniusza. Byłoby jeszcze lepiej.
Jak wspomniałem na początku, czytało się dobrze, czuje się, że nie wyrzuciłem pieniędzy w błoto. :D
Czekam na kontynuację.

(Ps. Dobre ilustracje.)

Navajero - 5 Sierpnia 2008, 13:39

Chal-Chenet napisał/a
Jak wspomniałem na początku, czytało się dobrze, czuje się, że nie wyrzuciłem pieniędzy w błoto. :D

Cieszę się :)
Chal-Chenet napisał/a
(Ps. Dobre ilustracje.)

Tak, Jarek to prawdziwy profesjonalista. Może uda mi się "załatwić" go sobie do ewentualnej kontynuacji.

Navajero - 8 Sierpnia 2008, 13:45

A propos ilustracji – „robią się” już rysunki do „Chorągwi Michała Archanioła”. Rysownik ten sam co w „Pierwszym kroku”, czyli będą to dobre ilustracje :)
Agi - 8 Sierpnia 2008, 14:04

Kiedy premiera?
Navajero - 8 Sierpnia 2008, 14:10

Z tego co wiem, gdzieś pod koniec roku. Listopad, grudzień? Jednak myślę, że przed świętami będzie można kupić :wink:
Agi - 8 Sierpnia 2008, 14:15

Zapisane na liście zakupów
Navajero - 8 Sierpnia 2008, 14:25

No i proszę, jeszcze nie wyszła, a już jeden egzemplarz sprzedany :)
mBiko - 8 Sierpnia 2008, 21:04

Dwa.
Navajero - 8 Sierpnia 2008, 21:53

Oby tak dalej i będą dodruki :)
Navajero - 18 Sierpnia 2008, 22:41

Mam już rysunki do "Chorągwi..." Podobają mi się :)
hrabek - 19 Sierpnia 2008, 11:11

Przeczytalem Wilczy Legion w NF. Swietne opowiadanie. Watek milosny pomiedzy glownymi bohaterami palce lizac, jak zywcem wyjety z romantyzmu. I widze, ze szanowny autor mocno nad dialogami popracowal i juz nie ma problemu kto wyglasza ktora kwestie. Inna sprawa, ze nie bylo w tym tekscie zbyt wiele troj- lub wiecej-stronnych rozmow (w zasadzie to chyba zadnej, o ile pamietam), ale i tak zwrocilem uwage, ze wiele rozmow opisywanych bylo dodatkowo przez narratora. I bardzo dobrze, bo tego brakowalo w poprzednich opowiadaniach.

Koncze juz czytac ostatnia ksiazke w kolejce przed Pierwszym Krokiem, wiec wreszcie bede mogl sie przekonac jak swietny interes zrobilem kupujac tak znakomita powiesc za tak niewielka cene (znaczy polkowa) ;)

Navajero - 19 Sierpnia 2008, 12:46

Fajnie, że "Wilczy..." Ci się podobał, właśnie kończę następne opowiadanie z tego cyklu, aby powstał zbiorek, muszę napisać jeszcze jakieś 6 - 8 :)
hrabek - 19 Sierpnia 2008, 12:48

Tylko jak wszystkie opublikujesz w NF, to nie kupie zbioru, bo co bede 2x za to samo placil. ;P:
Navajero - 19 Sierpnia 2008, 12:53

Nie, nie mam zamiaru robić czytelników w konia. "Wilczy Legion" poszedł w NF, to drugie opko - być może wejdzie do antologii ( nie jestem pewien, bo warunki "antologiczne" spełniłem dość eee... symbolicznie :) ). Tak czy owak, czytelnicy dostaną od 6 do 8 nowych ( w zależności jaką będą miały objętość napisane teksty) opowiadań.
Czarny - 19 Sierpnia 2008, 14:27

Dobrze, że mi przypomniałeś hrabek, bo ja też czytałem to w sobotę i również muszę pochwalić. Dodam, że było na tyle ciekawe, że kończyłem po pierwszej w nocy. Co prawda przydałoby się trochę więcej tła samej historii, bo wyszedł taki akcyjniak. Ale to tylko taka uwaga w stylu "lepsze wrogiem dobrego". Naprawdę było fajne. :bravo
hrabek - 19 Sierpnia 2008, 14:37

Ja juz sie przyzwyczailem, ze Navajero wrzuca na gleboka wode i niech sie czytelnik domysla. Nie przeszkadza mi to absolutnie, bo wszystko jest sensownie powyjasniane, ale byc moze lekki rys historyczny nie zaszkodzilby, jak mowisz. Mysle, ze da sie to nadrobic, gdy teksty beda gotowe do zbioru.
Navajero - 19 Sierpnia 2008, 15:27

Dzięki Czarny :)
Mam zamiar to trochę "uhistorycznić", ale w jednym z dalszych opowiadań, w "Wilczym..." wspomniałem tylko pobieżnie. I tak się zastanawiam, czy nie wsadziłem tam zbyt wielu grzybów w barszcz.

Navajero - 1 Wrzeœśnia 2008, 13:54

Już w zapowiedziach.
Taselchof - 1 Wrzeœśnia 2008, 15:06

no to czekamy tylko na okładkę :D i knigę ;]
hrabek - 1 Wrzeœśnia 2008, 15:26

Seria "Asy polskiej fantastyki", no prosze, prosze!
Chal-Chenet - 1 Wrzeœśnia 2008, 15:28

Czekam, czekam. I pewnie kupię. :)
Navajero - 1 Wrzeœśnia 2008, 15:36

Mam nadzieję Chal - Chenet, że kupisz. Muszę w końcu za coś zbudować tę wille z basenem i lądowiskiem dla helikopterów, co obiecywał kiedyś początkujacym autorom Pilipiuk :) A na okładkę nie mam nijakiego wpływu, pozostaje liczyć na szczeście wojenne...
Agi - 1 Wrzeœśnia 2008, 16:36

Ukaże się dopiero przed Gwiazdką, czy wcześniej?
Navajero - 1 Wrzeœśnia 2008, 17:06

Nawet jak wcześniej to niewiele.
Agi - 1 Wrzeœśnia 2008, 17:54

To zrobię sobie prezent pod choinkę :)
Taselchof - 1 Wrzeœśnia 2008, 17:55

a ja liczę że ktoś mi zrobi :mrgreen:
Agi - 1 Wrzeœśnia 2008, 17:57

Taselchof, umiesz liczyć, licz na siebie... :mrgreen:
Szara opończa - 2 Wrzeœśnia 2008, 09:33

to ja tylko pozwole sobie na uwage iz NF kupilem tylko i wylacznie ze wzg na Autora i Gospodarza watku - no i powalilo mnie na glebe... oj jak ja lubie te alternatywne klimaty.. a jeszcze historie w ktorych pojawiaja sie osobiste zainteresowania Autora, i o ktorych ja jako laik moge czytac godzinami (patrz rowniez dyskusja na watku Sapkowskim)..

palce lizac... na szczescie kartki juz nie farbuja:)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group