Agi - 3 Grudnia 2010, 00:21 Fidel-F2, nie przeginaj! merula - 3 Grudnia 2010, 08:47 historia, jak historia, na pewno niemiła, ale forma... o mój bosze... czy ty czytasz to co napisałeś? Martva - 3 Grudnia 2010, 10:03
Nie popełniaj więcej tego błędu, chyba że będziesz miał pod opieką noworodka dowolnego gatunku ssaka. Jedenastka - 3 Grudnia 2010, 10:19 Zrozumiałam, że kilka razy musiałeś zbić kota żeby mógł się napić mleka. I że kot mówił u weterynarza. I że masz nadzieję na przyjaźń z martwym kotem. charande - 3 Grudnia 2010, 19:07 http://policyjni.gazeta.p...neli_go___.html 
Godzilla - 3 Grudnia 2010, 19:51 Bez komentarza 
merula - 3 Grudnia 2010, 19:51 słyszałam o tym w radiu. koszmar.
charande - 3 Grudnia 2010, 20:09 Czasem się ponuro zastanawiam, jakby tak zrobić badania - jaki procent ludzi ma tak powalający współczynnik empatii, jak panowie z powyższego artykułu, a ilu jest takich, jak jeden delikwent, którego znam, co to chrząszcze i gąsienice podnosi z drogi i przenosi na trawę, żeby ich coś nie rozjechało... Mogłoby się okazać, że strach żyć na tym świecie... mBiko - 3 Grudnia 2010, 20:26 Nie mogę czytać takich wiadomości. Od razu skacze mi ciśnienie i mam ochotę zrobić komuś krzywdę. Kai - 4 Grudnia 2010, 19:09 charande, niewielki. Naprawdę niewielki. Ale jak już dadzą upust swojej "pomysłowości" to skutecznie. Dwa lata to bardzo mało za coś takiego... Ciekawe, ile by dostali, gdyby zrobili coś takiego z człowiekiem. dalambert - 4 Grudnia 2010, 19:19 Kai, nie dwa lata ale 100 odlewanych batów na gołe tyłki i grzywna po 50 000 zł - to by leczyło takich bydlaków skutecznie Kai - 4 Grudnia 2010, 19:25 dalambert, nie leczyłoby, bo to IMHO skrzywienie psychiczne, nadaje się do leczenia zamkniętego, ale może skutecznie by odstraszyło. charande - 4 Grudnia 2010, 22:03
Też pomyślałam, cholera, że mało...
Na początek odtajnienie i upublicznienie personaliów na cały kraj? Kai - 5 Grudnia 2010, 04:35
A co to da? Będą tacy, co im przyklasną. Nie liczyłabym na większy odzew. Preissenberg - 5 Grudnia 2010, 20:58 Mam pewne problemy, np. z pamięcią. Wyobraźcie sobie, że jeszcze chcę pisać i wydawać w przyszłości 
Żałosne, co? Śmiać się czy płakać...   
merula - 6 Grudnia 2010, 16:19 Niby nie dostałam jasnej dyspozycji, ale pozwolę sobie przekazać. Lynx poszukuje domu dla osieroconej suczki swojej mamy. Suczka Frytka, średnich rozmiarów i rasy Cundelburry jest wysterylizowana, ma lat 10 i nie przepada za kotami oraz małymi dziećmi. W ostateczności zmieni miejscówkę na Władysławowo, ale z racji okocenia mieszkania, Lynx wolałaby inne rozwiązanie. Godzilla - 8 Grudnia 2010, 19:57 http://lodz.szerlok.pl/nakarm_psa/ Psi "Pajacyk". Klikamy i karmimy pieski. Ja już jedną sunię nakarmiłam 
Martva - 8 Grudnia 2010, 20:01 Bardziej psim pajacykiem jest Pusta Miska, ale zawsze mnie dołuje napis 'dzięki Twojej pomocy nakarmiliśmy już: 0 psów'. Bo trzeba 70 klików na zwierzę, i liczą chyba poszczególne osoby, myślę że pajacykowy system ogólnoliczący byłby bardziej krzepiący. Godzilla - 8 Grudnia 2010, 20:07 Znalazłam "Pustą miskę". Nie widzę tam, ile zwierzaków nakarmili. Może moja przeglądarka nie przyjmuje jakiegoś flasha, a może zrezygnowali z podawania tej liczby? Martva - 8 Grudnia 2010, 20:11 Bo tam musisz kliknąć, a potem chyba dać odśwież, i wtedy wyskakuje że juz byłeś etc. ED. sprawdziłam, juz nie piszą, moze ktoś im zwrócił uwagę? tak jakby ktos chciał: http://www.pustamiska.pl Godzilla - 8 Grudnia 2010, 20:14 Może lepiej nie wiedzieć, że akcja jest do d... źle zrobiona i źle rozpropagowana. Martva - 8 Grudnia 2010, 20:20 Na Fejsbuku jest rozpropagowana mocno, teraz sherlock ja trochę przegonił chyba 
Kai - 8 Grudnia 2010, 20:24 dlatego wolę sama zbierać ścinki mięsa, kości, karmy i roznosić w miejscach, gdzie wiem, że zjedzą je zwierzaki. Martva - 8 Grudnia 2010, 20:28 Kliknięcie nic nie kosztuje mimo wszystko. jedno drugiego nie wyklucza, nie? Kai - 8 Grudnia 2010, 20:29 Jasne, że nie, ale bałagan mnie odstrasza, niekompetencja też. ketyow - 10 Grudnia 2010, 13:43
Życzę Ci 100 zł. Adon - 14 Grudnia 2010, 18:05 
ilcattivo13 - 14 Grudnia 2010, 19:09 Adon, normalny zdrowy kot tak właśnie robi 
Witchma - 14 Grudnia 2010, 19:10 Kolejny człowiek dowiedział się, gdzie jego miejsce
Godzilla - 14 Grudnia 2010, 19:14 W liceum byłam z klasą na wycieczce do Arboretum w Rogowie. Świetne miejsce, choć pora roku niesprzyjająca (listopad) - cóż, w maju miała być matura, więc tylko jesień nam zostawała. Mieszkaliśmy w tamtejszym domu / akademiku / cokolwiek to było, tam była stołówka, a na stołówce królował niesamowity kot. Ogromny, piękny, futro miał jakby srebrne. Od spodu szare, końcówki białe, to mieniło się przy każdym ruchu. Kocisko przymilało się do ludzi przy jedzeniu, a jak już się najadło, odwracało się ogonem i "mrau-mrau" się kończyło. Wszystkich nas miał w dużym poważaniu
|
||||||||||||||||
