Zadomowienie - powitania na forum - Luźne rozmowy bez tematu
Tequilla - 2 Marca 2008, 17:13
Bo żelatyna jest raczej niewyczuwalna - to raczej kwestia tego skąd żelatyna pochodzi ( w przypadku wegetarian jest to kwestia nieużywania rzeczy pochodzących z uboju ). Widziałem jednak żelki i galaretki z pektyną zamiast żelatyną, chyba nawet takie haribo produkują ( ale niew iem czy u nas).
Martva - 2 Marca 2008, 18:22
Żelki w ogóle na ogół są z pektyną, jak patrzę po składzie. I galaretki w czekoladzie takoż. a w lekach - tych w kapsułkach - dla odmiany żelatyna.
Natomiast chcę galaretki agarowe, takie do samodzielnego robienia, znaczy w proszku. Ktoś kiedyś produkował 'Słodką chwilę' ale przestał, w serii zostały tylko budynie i kisiele. Bo sam czysty agar to pewnie w zdrowej żywności można nabyć, ale czasem mnie nosi na galaretkę a żelatynowych sie brzydzę.
mistique - 2 Marca 2008, 19:08
Tequilla napisał/a | legendę (?) odnośnie dodawania żółci cięlęcej do piwa ( co miało dodawać goryczki do smaku). |
Nie no, to więcej niż legenda. Podpuszczki używa się do produkcji sera i piwa, jakoś do procesu fermentacji, ale obecnie, ze względu na cenę, raczej tej sztucznej.
Tequilla napisał/a | Co do żelatyny to fakt da się ją zastąpić, ale zdaje mi się, że wiąże się to z kosztami, któych np. przemysł farmaceutyczny nie zechce ponosić. |
Nie wiem jak to wygląda dokładniej, ale w sklepach agar, biorąc pod uwagę jak mało trzeba go użyć dla tego samego efektu, jest tańszy. Dlatego jest np. w ptasim mleczku zamiast wcześniej używanej tam żelatyny.
Ja z kolei słyszałam coś dziwnego o filtrach z kości zwierzęcych używanych przy produkcji cukru.
Agi - 2 Marca 2008, 19:11
Podpuszczka nie ma nic wspólnego z żółcią, to wyciąg z żołądka cielęcego - enzym (chymozyna)
Cytat | Istnieją także podpuszczki roślinne, znajdujące się w niektórych sokach i tkankach roślin oraz grzybów. Od czasów antycznych powszechnie znaną substancją wywołującą proces ścinania mleka jest sok figowy. Obecnie w użyciu znajdują się także podpuszczki syntetyczne. | za wiki
mistique - 2 Marca 2008, 19:23
Agi napisał/a | Podpuszczka nie ma nic wspólnego z żółcią, to wyciąg z żołądka cielęcego - enzym (chymozyna) |
No tak, powinnam to była dodać.
Tequilla - 2 Marca 2008, 19:30
podpuszczka naturalna jest raczej w serach drogich takich 70zł za kilo, w tańszych przeważnie sztuczna.
Co do ptasiego mleczka nie byłem pewien, ale dobrze wiedziec, że tam jest agar, bo lubię tego łakocia
mistique - 2 Marca 2008, 19:41
Cytat | Co do ptasiego mleczka nie byłem pewien, ale dobrze wiedziec, że tam jest agar, bo lubię tego łakocia |
Kiedy przeszłam na wegetarianizm, któregoś dnia nagle mnie napadła ta myśl, "Boże, a jeśli w ptasim mleczku jest żelatyna?" Bez ptasiego mleczka nie ma dla mnie życia.
Wstałam i pobiegłam do sklepu poczytać. Sprzedawczyni się zdziwiła, ale ja się uspokoiłam. Jest agar.
mBiko - 2 Marca 2008, 20:09
Wegetarianizm, czy ptasie mleczko. Oto jest pytanie.
mistique - 2 Marca 2008, 20:45
Cytat | Wegetarianizm, czy ptasie mleczko |
Dla mnie, cokolwiek byś postawił na pierwszym miejscu, odpowiedź brzmi: ptasie mleczko
Fidel-F2 - 2 Marca 2008, 20:47
do mnie ptasie mleczko nie przemawia, za to za delicje jagodowe z białą polewą mógłbym zabić
Taselchof - 2 Marca 2008, 20:49
ptasie mleczko mrał ;] obieranie go przed spożyciem pychota za to też można zakatrupić
Dunadan - 2 Marca 2008, 20:58
Pytanie czy jest się wegetarianinem z "przekonania" czy z z tego powodu że się nie lubi smaku mięsa... jak to drugie to żąden problem - jak pierwsze - przerąbane :-/
Fidel-F2 - 2 Marca 2008, 21:00
Dunadan, wegetariani z przekonania to dowcip
GrapeVine - 2 Marca 2008, 21:02
Fakt, znów nie mogę się nie zgodzić z Dunadan'em
A swoją drogą to Ptasie uwielbiam, należałam do obieraczy do czasu jak odkryłam Alpejskie Mleczko tu czekolada jest zdecydowanie bardziej mleczna
dzejes - 2 Marca 2008, 21:10
mistique napisał/a | ... któregoś dnia nagle mnie napadła ta myśl, Boże, a jeśli w ptasim mleczku jest żelatyna? |
Padłem.
Dunadan - 2 Marca 2008, 21:15
Fidel-F2,
Cytat | wegetariani z przekonania to dowcip |
Czyżby? a, no tak, w sumie cały świat to dowcip...
Taselchof - 2 Marca 2008, 21:20
ale jaj dla ,mnie pianka gorsza chociaż czekolada owszem lepsza
Tequilla - 2 Marca 2008, 22:12
Fidel hehe prowokuje z tym dowcipem, nie wiem, jak inni ale ja się nie dam wciągnąć...
( chyba, że jakoś to logicznie uzasadni )
Anonymous - 2 Marca 2008, 22:13
Juz usiłował, gdzies tam powyżej, pisząc o hospicjach, zdaje się.
Fidel-F2 - 2 Marca 2008, 22:21
Tequilla, ihan uzasadniła
Tequilla - 3 Marca 2008, 07:26
Aha, to w takim razie przepraszam
Rafał - 3 Marca 2008, 12:11
Tquilla - bycza żółć była powszechnie dodawana do piwa w niewielkich browarach, miała głównie nadać piwu posmak goryczki (chyba w okresach braku chmielu), głównie stosowano ją w niewielkich browarach. Piwo przez pierwsze 3 dni od rozlania do beczek było wyśmienite, poezja, potem stawało się zwykłym sikaczem. Na szczęscie Ludwik pomagał
gorim1 - 4 Marca 2008, 08:10
Adanedhel, I tak oficjalnie oświadczam że zostaniesz przy najbliższej okazji zamordowany w dość brutalnym stylu. agnieszka_ask, czy ktoś ci mówił o tym że, ciekawość to pierwszy stopień do piekła dla ciebie nie pierwszy to będzie oj nie pierwszy a ADHD zginie marnie .
to jest do waszej dyskusji z końca miesiąca ubiegłego
edit literówka
Adanedhel - 4 Marca 2008, 09:46
Eee... Jarek, o ile pamiętam to Lavide miała zginąć w dość marny sposób. A w każdym razie zapowiadałeś, że zrobisz jej... ciekawe rzeczy
Ja tam nic nie wiem o tym, jakobym miał zginąć.
Tequilla - 4 Marca 2008, 14:10
Przeczytałem we wczorajszej "złej" gazecie, że prezydent chce wprowadzić status weterana. Mieliby nim zostać wszyscy walczący w czasie wojny, członkowie AK, armii Zachodniej, natomiast nie uzyskaliby takiego statusu weterani AL, a w przypadku zołnierzy armii Berlinga byłoby to rozpatrywane indywidualnie. Nie do końca to rozumiem. Fakt faktem, że przez szeregii AL ( albo raczej Gwardii Ludowej) różni ludzie się przewijali ( Gwardia Ludowa rekrutowała min. róznej maści bandytów, bardziej zainteresowanych w plądrowaniu wsi i gwałtach, niż walce z Niemcami), jednakże w armii Berlinga czesto walczyli ludzie, którzy nie mieli wielkiego wyboru - wydobyci z łagrów zbyt późno, by dołączyć do Armii Andersa. A przecież sam fakt służenia pod dowództwem wiarołomnego Berlinga i innych związanych z Moskwą dowódców nie czynił z nich od razu radzieckich agentów. Chcieli walczyć za Polskę i robili to tak, jak umieli. Moim zdaniem powinni byc traktowani na równi z zołnierzami z zachodu.
Adashi - 4 Marca 2008, 14:29
Tequilla, bo tropicielom czerwonej pajęczyny oszołomstwo przesłania obraz rzeczywistości Co rusz zmieniają się jedynie słuszne idee, jedni bohaterowie wynoszeni są na piedestał, inni skazywani na zapomnienie, tak nie powinno być
mBiko - 4 Marca 2008, 14:36
Dziwnym trafem losu jeden z moich dziadków zaopiekowali się Niemcy i trafił do Andersa. Drugi "pagibł bez izwiesti" na terenach objętych w posiadanie przez Wielkiego Brata. Czy gdyby obaj wrócili, każdy w polskiej armii, to jeden byłby bohaterem, a drugi świnią?
Jeżeli pan prezydent tak uważa to poproszę o bilet na Grenlandię. Dla niego.
gorim1 - 4 Marca 2008, 14:36
Adanedhel, no cóż to tylko za twój dłuuuugi jęzor hmm chyba czas go uciąć.
Co wolno Lavide to wolno jej bo to kobieta a ty brutusie oberwiesz . Dowiedziałem sie przy okazji parafrazowania twojej wypowiedzi i czort mnie skusił bym ją sprawdził ! Ten temat (jak wiele innych mam akurat w ignorowanych ) więc nie widziałem ale post factum utłuc cię mogę
Martva - 4 Marca 2008, 14:38
Ehhh, menszczyźni i ich umiłowanie przemocy... idźcie sobie do Biją, czy gdzieś, co? Zorganizuję jakiś kisiel
Rodion - 4 Marca 2008, 14:40
A ten kisiel to po co?
|
|
|