To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Wnimanje! Gawra wirtualnego suwalskiego niedźwiedzia!

aniol - 12 Lutego 2013, 20:25

ja bym dodal jeszcze 5- znajomosc mitologii slowianskiej
6 - sluchanie w dziecinstwie bajek o mamunach i dziwozonach

baranek - 12 Lutego 2013, 20:39

7 - to ja jestem Mamuną.
Fidel-F2 - 12 Lutego 2013, 20:56

8 - to ja jestem Fidel
Matrim - 12 Lutego 2013, 21:50

9 - "wy wszyscy jesteście... yyy... taaa pioseeenkaa (tfu! ankieeeeta) jeeeest... PISANA DLA MAMUNY!"

Edit: był, adekwatny ;)

ilcattivo13 - 12 Lutego 2013, 22:30

dziękuję, że mnie nie zawiedliście :)
merula - 12 Lutego 2013, 23:28

10. aleosochozi....
Rafał - 13 Lutego 2013, 09:12

11. i mi też polejcie ...
Matrim - 13 Lutego 2013, 12:29

No to gdzie ta ankieta? :)
ilcattivo13 - 13 Lutego 2013, 17:59

jeszcze tu, bo się ciągle rozwija :mrgreen:
Magnis - 13 Lutego 2013, 21:00

12 - jeszcze jednego klina Mamuno.
Luc du Lac - 13 Lutego 2013, 23:31

13 żyć Mamuny
Magnis - 14 Lutego 2013, 15:44

14 - Siedem krasnoludków i Mamuna
Zgaga - 14 Lutego 2013, 16:42

15 - Mamuna naszym przyjacielem jest...
Blue Adept - 14 Lutego 2013, 17:26

16 - Inżynier Mamuna jestem.
Fidel-F2 - 14 Lutego 2013, 17:27

17 - kuku na MaMuniu*


*(c) baranek

edit thx baranek

edit II błąd formalny

baranek - 14 Lutego 2013, 18:03

Fidel-F2, na Mamuniu chyba?
Fidel-F2 - 14 Lutego 2013, 21:08

baranek, dzienks, miałem wewnętrzne poczucie Grubej Pomyłki, ale nie mogłem zakumać gdzie.
Magnis - 14 Lutego 2013, 22:16

18 - kiedy zobaczysz Mamunę to wypij
Zgaga - 14 Lutego 2013, 22:35

Taa, ilcattivo13, wywołał Mamunę z lasu
ilcattivo13 - 15 Lutego 2013, 09:45

Ale tylko popatrz, ile nowych postów w Gawrze przybyło ;P:

*********************

Wczoraj na satelicie leciał program, w którym mówili o wpływie światła o różnych długościach fal na organizm ludzki. Najkorzystniejsze dla organizmu jest światło słoneczne o poranku, niebieskie, które działa na organizm pobudzająco. Im później, tym bardziej zakres fali się zmienia i światło przestaje pobudzać do działania, a zaczyna męczyć. Mówili też, że monitory, podobnie jak poranne słońce, emitują światło niebieskie i dlatego, jak wieczorem się długo siedzi przy kompie, to potem spać nie można.
Łel, mój zmutowany organizm mówi, że można, ale z drugiej strony, przesunięcie pór dnia o 6 - 8 godzin nie wzięło się znikąd.

Dlatego od wczoraj, dla dobra ludzkości (i niedźwiedziowatości też), poddaję się eksperymentowi - żadnego siedzenia przy kompie/tv po 22:00. Jak umrę, będziecie wiedzieli, że telewizja ciągle kłamie ;P:

ketyow - 15 Lutego 2013, 10:02

ilcattivo13, to by się mogło trochę zgadzać. Siadam o, powiedzmy, dwudziestej trzeciej do czytania, przy świetle halogenu, wygodnie leżąc w ciepłym łóżku - godzina i oczy same mi się zamykają, nawet jak książka ciekawa. O tej samej porze kładę się do wyra, zamiast książki na kolanach laptop, kończę grę o 2 w nocy, kładę się spać, żeby się wyspać, a zasnąć jakoś nie mogę. Zrzucałem to na to, że siedzenie przy komputerze wymaga większego skupienia, co pobudza, a jednocześnie mniej wyobraźni, co mniej męczy. Choć to skupienie też powinno niby męczyć. No nie wiem, tak czy siak, wyszłoby że coś jest na rzeczy. Dobrym testem na to byłoby zamienienie halogenowej żarówki i czytanie przy diodowej - szybko by wyszło czy chodzi o światło czy nie.
Matrim - 15 Lutego 2013, 11:36

ilcattivo13 napisał/a
Najkorzystniejsze dla organizmu jest światło słoneczne o poranku, niebieskie, które działa na organizm pobudzająco.

A jak jest pochmurno i słońca nie widać, to jaka jest długość fali? :)

ketyow napisał/a
Zrzucałem to na to, że siedzenie przy komputerze wymaga większego skupienia, co pobudza, a jednocześnie mniej wyobraźni, co mniej męczy.

Ale to też ma niebagatelny wpływ. I nie można porównywać czytania z graniem, bo to kompletnie różne aktywności. A jeśli dodatkowo grasz wieczorem w coś "pobudzającego" (jakieś strzelania, albo horrory), to potem pewnie adrenalina nie pozwala zasnąć. Dopiero jak spada, pojawia się zmęczenie i człowiek padnie jak mucha. Rodzaj światła ma w tym przypadku raczej drugorzędne znaczenie.

ilcattivo13 - 15 Lutego 2013, 16:02

ketyow - żarówki też są ważne, bo każdy ich rodzaj emituje światło inaczej, albo w niepełnym zakresie. Np. świetlówki emitują tylko podstawowe fale (RGB), bez mieszania i po równo. LEDy "świecą na niebiesko" (nawet jak to są żółte LEDy). Nie wiem, jak to jest z halogenami, ale podejrzewam, że bliżej im do LEDów niż zwykłych żarówek, które z kolei emitują przeważnie "czerwony". Kiedyś miałem lampkę ze świetlówką do czytania przy łóżku i strasznie mnie takie światło męczyło. Teraz mam zwykłą żarówę i jest oki.

Matrim - wg. Twojej teorii, po ośmiogodzinnej nocce przy Borderlandzie powinienem mieć problemy z zasypianiem przez następne godziny, a tymczasem padam i zasypiam momentalnie ;P:

A co do pochmurnych dni, to wiki ( ;P: ) mówi: "Podobnie jest w atmosferze ziemskiej – w świetle widzialnym absorpcja przez gazy i chmury jest stosunkowo mała...". Nie znalazłem konkretnych liczb, żeby je podstawić do wzoru "lorda na pe", więc na tym poprzestanę.

ilcattivo13 - 15 Lutego 2013, 16:14

Aha! Szukajta, to znajdzieta ;P:

"In the visible spectrum, blue and green are at the short end of light's visible wavelengths, whereas red and yellow are at the long end. The short rays are more easily scattered by water droplets, and the long rays are more likely to be absorbed." To chyba znaczy, że im krótsza fala światła, tym łatwiej jej przejść przez chmury. A to by pasowało, bo w pochmurne dni lepiej się czuję i mam więcej energii niż w dni z niebem bezchmurnym :)

Matrim - 15 Lutego 2013, 16:35

ilcattivo13 napisał/a
po ośmiogodzinnej nocce

Ale tu była mowa o pewnej aktywności wieczornej, a nie o długotrwałym wystawianiu organizmu na warunki zagrażające życiu bądź zdrowiu ;)

ilcattivo13 napisał/a
bo w pochmurne dni lepiej się czuję i mam więcej energii niż w dni z niebem bezchmurnym :)

Bo w dni bezchmurne jest większa ochota na kontemplację przyrody i się robić nie chce ;) A w pochmurne jest szaro, brudno, to i człowiek odwraca się od okna i szuka zajęcia, żeby doła nie mieć - ot i teoria :)

ilcattivo13 - 15 Lutego 2013, 16:56

...a nie o długotrwałym wystawianiu organizmu na warunki zagrażające życiu bądź zdrowiu ;) /quote]no przeca <kachu-kachu> zdrowy jestem :roll:

Matrim napisał/a
Bo w dni bezchmurne jest większa ochota na kontemplację przyrody i się robić nie chce ;) A w pochmurne jest szaro, brudno, to i człowiek odwraca się od okna i szuka zajęcia, żeby doła nie mieć - ot i teoria :)
Dokładnie na odwrót. Jak jest pogodne niebo, to absolutnie się nic nie chce robić. A jak są chmurki, to i na spacerek można wyjść i w ogóle :)
hijo - 15 Lutego 2013, 21:42

ilcattivo13 napisał/a
Np. świetlówki emitują tylko podstawowe fale (RGB)
też nie prawda :) zależy od świetlówki, bo są świetlówki jedno, dwu, trój i pięciopasmowe. Do tego odpowiednio oszukuje się luminoforem, tak by w przyrządach pomiarowych poszczególne piki długości fali dawały, jak najlepszy wskaźnik oddawania barw (CRI/Ra), który mierzy się tylko komputerowo.
ilcattivo13 napisał/a
LEDy świecą na niebiesko (nawet jak to są żółte LEDy)

Też nie prawda, dokładnie tak jak świetlówki ledy świecą ultrafioletem, a resztę załatwia luminofor :wink: Czyli led świeci tak jak mu każe producent. Największy problem jest oddawanie czerwieni w ledach, ale to da się załatwić :) w inny sprytny sposób - montując w zestawie diod białych jedną czerwoną.

ot się powymądrzałem :twisted:

Matrim - 15 Lutego 2013, 22:27

hijo, to wszystko zbyt naukowe - teraz powiedz: które żarówki usypiają, a które pobudzają? ;)
ilcattivo13 - 15 Lutego 2013, 23:54

hijo - leciała powtórka (Nauka w akcji) i było mowa tylko o zwykłych świetlówkach, wypełnionych fosforo-czymś (phoshors - nie jestem aż tak gramotny, żeby to przetłumaczyć zgodnie z wykładnią). I to coś po przepuszczeniu światła przez pryzmat dało tylko cztery oddzielne pasma: czerwony, zielony, niebieski i fioletowy (albo cyjan i niebieski - nie jestem pewien, bo na czarnym tle słabo było widać). I mówili, że żarówki energooszczędne emitują dokładnie to samo. Po niedzieli zajadę do hurtowni elektrycznej, bo muszę wymienić elektrozaczep, więc się spytam, czy mają jakiekolwiek inne świetlówki w ofercie.

Z LEDami częściowo rzeczywiście pokręciłem. Najpopularniejsze (najtańsze w produkcji) LEDy też są robione na bazie tego fosforo-cośctam (nawet się nazywają pcLED - od phosphor converted LED) co świetlówki, tyle że emitują głównie ultrafiolet i niebieskie widmo.
Wiki ( ;P: ) mówi, że z tymi innymi (nie pc) LEDami jest ten problem, że one dają czerwonego za dużo i że nie emitują nic pośredniego pomiędzy czerwonym i zielonym (widma między zielonym a niebieskim i poza niebieskim tak) i że dokłada się do nich bursztynowego LEDa, żeby zachować ciągłość pasma. Ale ponoć są przez to dużo droższe w produkcji i rzadziej spotykane.

Tyle zrozumiałem z programu i z wiki :) Ale, że mam za sobą tylko trzy klasy fizyki i dwie chemii, więc kłócić się nie będę ;P:

Edit: a w ogóle to siut. Po 22:00 miałem nie siedzieć przy kompie :roll:

merula - 16 Lutego 2013, 00:07

ilcattivo13 napisał/a
a w ogóle to siut. Po 22:00 miałem nie siedzieć przy kompie :roll:


wspieramy Cię :mrgreen:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group