To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

Ozzborn - 7 Wrzeœśnia 2009, 14:47

Charakternik Piekary - wcale przyjemna lektura. Nieco inne rzeczywiście podejście do fantastyki szlachcekiej niż prezentuje Komuda.
Plus za zjadliwe przytyki do cech narodowych i nawiązania do historii współczesnej:
Spoiler:

Ja to się tylko zastanawiam co też takiego Kościół Rzymski zrobił imć autorowi, że tak niemiłosiernie go ciśnie w swoich książkach. :wink:

ketyow - 7 Wrzeœśnia 2009, 14:55

Drugi tom Odysei Czasu pt. Burza Słoneczna, Clarke'a i Baxtera. Teraz męczę się z trzecim i trzeba przyznać, że chwilami faktycznie jest to męka, bo do przesady pojawia się tam tłumaczenie wielu mało ważnych IMO pierdółek. Przy pierwszym czułem się nieco jak przy lekturze książki do historii, drugi z kolei był długim wywodem fizyczno-astronomicznym, a i w trzecim za dużo obyczajowych "akcji" - niektóre postaci w ogóle z sagi bym usunął, bo nic nie wnoszą do powieści, a mnie nie obchodzi w jakiego koloru skarpetkach chodzą :P Ogólnie książka nie jest zła, jednak jak na dzieło spod pióra Clarke'a, to jakoś brakuje polotu.
Kruk Siwy - 7 Wrzeœśnia 2009, 19:20

Sebastian Uznański
Żałując za jutro.
Dobre. Wciągnęło mnie. A przystąpiłem z pewną nieśmiałością... a tu masz! Mogę uczciwie pochwalić. Tylko redakcję bym hm... z lekka postawił do pionu. Wyobraźnię ma Sebastian że ho ho - mówię to z lekką zazdrością.
Polecam!

Czarny - 7 Wrzeœśnia 2009, 20:06

A ja przeczytałem na dniach "Głową w mur" Dabliu i też muszę pochwalić. Zakończenia opowiadań/rozdziałów są dość przewidywalne, a szpetny bohater może nie z dobrym sercem, ale z zasadami to też nic nowego. Za to ciężka atmosfera panująca w całej książce, pomysł na miasto i jego mieszkańców wysmienite. Bardzo wciąga.
Dabliu kupuję dalszy ciąg na 100% :bravo

ilcattivo13 - 7 Wrzeœśnia 2009, 20:18

"Homo bimbrownikus" Pilipiuka - 7,5/10 (w tym za "Cyrograf" 9/10 - więcej w wątku Autora).

David Morrell "Totem" - nieźle napisana powieść grozy. 7/10

Stanisława Tyma "Rozmowy przy wycinaniu lasu" - dla mnie dzieło genialne - nie mogę dać mniej niż 9,5/10

Iwan - 7 Wrzeœśnia 2009, 20:28

Hermann Hesse Wilk stepowy, mam mieszane uczucia, bo z jednej strony książka trochę przynudzała, rozkręciła się tak przy połowie i tak coraz ciekawiej do ciekawego końca, nie mniej ma coś w sobie bo mimo meczącego początku nie umiałem jej odłożyć, pewnie kiedyś mając większy bagaż życiowych doświadczeń jeszcze do niej wrócę żeby znaleźć to coś
Dunadan - 8 Wrzeœśnia 2009, 14:38

Świt 2250 Andre Norton,
To chyba trzecia jej książka do której się przymierzałem. Sam nei wiem czemu - poprzednie dwie tak mnie znudziły że nie dałem rady. Ta też bywa nudnawa ale ma niesamowitą atmosferę nuklearnego postapo. Fajna wizja, ciekawy bohater w zaskakujący sposób przypominający Geralta - mutant z białymi włosami :D w sumie polecam, kaał porządnej literatury, taka podstawa dla Fallouta itp...

Ziuta - 8 Wrzeœśnia 2009, 18:35

Przygody księdza Browna Gilberta Keitha Chestertona. Bardzo ciekawa rzecz. Postacią księdza Browna Chesterton wpisał się do szacownego grona klasyków angielskiego kryminału, razem z Conan Doylem i Agatą Christie. Może nie na najwyższej pozycji, ale w ścisłej czołówce. Nidz dziwnego; pod względem języka, czy ogólnie talentu pisarskiego przebja oboje.
"Przygody..." to wybór z sześciu oryginalnych tomików opowiadań. Można na to psioczyć, bo (jak sprawdziłem w necie) wypadło kilka tekstów uważanych z żelazny kanon brownowski. Cóż, i tak jest dobrze. Opowiadania są typowe dla gatunku (poza kilkoma, o któych później). Jest zbrodnia oraz zagadka rozwiązana przez utalentowanego amatora. Ciekawszą kwestią jest metodyka. Brak tu ekwilibrystycznych dedukcji, jak u Doyle'a. Intryga nie jest naciągana, jak u Christie. Chestertona można wręcz nazwać twórcą kryminału psychologicznego. Ksiądz Brown opiera się na wczuciu w umysł przestępcy i ofiary. Zauważa, że przestępstwo zostawia ślad w psychice. Miła odmiana po ksiazkach, w których, jak wyśmiewał Chandler, zabójstwo jest rozpracowane na szereg banalnych czynności, niczym złożenie miksera.
Wady? Chestertonjest lepszy w opowieściach. Opowiadania ciążą mu do przodu, przez zbyt rozbudowane wstępy.
I teraz czas na najlepsze. Są trzy testy wybijające się ponad przeciętną zbioru, wrecz wybitne: Młot Boży, Złamana szabla i Arcyżałobnik Marne. Są naprawdę znakomite, dobrze obmyślane i zaskakujące. Wszystkie dotykają problemów moralnych, honoru i miłosierdzia. I nie nasuwają najweselszych wniosków.
Polecam.

Hubert - 8 Wrzeœśnia 2009, 22:30

Mendel Gdański Konopnickiej. Bezbolesne, bo krótkie - jak na lekturę... ;P:
Dabliu - 8 Wrzeœśnia 2009, 23:27

Czarny napisał/a
A ja przeczytałem na dniach Głową w mur Dabliu i też muszę pochwalić. Zakończenia opowiadań/rozdziałów są dość przewidywalne, a szpetny bohater może nie z dobrym sercem, ale z zasadami to też nic nowego. Za to ciężka atmosfera panująca w całej książce, pomysł na miasto i jego mieszkańców wysmienite. Bardzo wciąga.
Dabliu kupuję dalszy ciąg na 100% :bravo


Dzięki, Czarny :D Ciąg dalszy - w sensie, że drugi tom - w trakcie produkcji (czyli korekty po-redakcyjnej i składu). Ponoć istnieje cień szansy, że będzie w listopadzie. A jak nie, to w przyszłym roku.

ihan - 10 Wrzeœśnia 2009, 21:58

Balsam długiego pożegnania Huberatha, z którym miliondwa lata temu miałam fizykę. Piękny język, piekne historie, piękna książka. Dawno nie czułam się tak usatysfakcjonowana lekturą, nie żałuję czasu, który na nią poświęciłam, nie złoszczę się, że mnie zdołowała (a zrobiła to perfekcyjnie). Mimo, że większość opowiadań znałam, w zasadzie żałuję tego, że nie były dla mnie niewiadomą i straciłam świeżość radości pierwszego czytania. Mimo, że pojawiają się w opowiadaniach nielogiczności
Spoiler:
to jest naprawdę nieważne. Tak jak nieważne jest to, że kompletnie daleko mi do przekonań autora, i nieważne, że autor bywa nachalny w podawaniu ich. To są małe pikusie, w porównaniu z tym, że jest to naprawdę bardzo dobra literatura.

mBiko - 10 Wrzeœśnia 2009, 22:09

Jack McDevitt "Smykałka do wojny". Klasyczna SF kosmiczna, z wątkiem sensacyjnym. Polecam zarówno miłośnikom takich historii, jak i tym, którzy jeszcze nic takiego nie czytali.
Kruk Siwy - 10 Wrzeœśnia 2009, 23:05

Resztę tego autora czytałeś? Bo on ma kilka cykli.
Adon - 10 Wrzeœśnia 2009, 23:12

"Bogowie Przeklęci" Sami-Wiecie-Kogo - o impresjach skrobnę w odpowiednim wątku.
Swoją drogą do książki zabrałem się 2 tygodnie temu, jak leciałem do UK - przeczytałem sobie połowę w samolocie, drugą miałem zamiar przeczytać w autobusie z Edynburga do Aberdeen, a tu niespodzianka - szwagierka ze swoim chłopakiem po mnie przyjechali autem i z czytania nici, było za to zwiedzanie. Potem zaś brak czasu kompletny i dopiero teraz udało mi się go trochę znaleźć, żeby dokończyć czytanie. :/

mBiko - 10 Wrzeœśnia 2009, 23:17

Czytałem "Bożą maszynerię" i "Brzegi zapomnianego morza". W kolejce czekają "Boża klepsydra", "Polaris" i "Poszukiwacz". Generalnie pasuje mi ten sposób pisania oraz tematyka.
Kruk Siwy - 11 Wrzeœśnia 2009, 10:12

Boża maszyneria wg mnie najlepsza - ostatnio powtórzyłem sobie "Zagładę Księżyca". Też dobre. A - Boża Klepsydra to luźna kontynuacja maszynerii.


A ja sobie poczytuję Wadima Panowa Wojny prowokują nieudacznicy. Słyszałem sporo dobrego jeszcze przed tłumaczeniem, ale jakoś umiarkowanie mi wchodzi. Zobaczymy.

R4venger - 12 Wrzeœśnia 2009, 11:11

Ostatnio czytałem "Hyperion" i "Nieustraszony" Jacka Campbella.

mBiko "Bożą klepsydrę" kupiłem kilka mcy temu, nawet niezła książka. Przynajmniej ja nie żałuję zakupu.

Yaga - 12 Wrzeœśnia 2009, 11:14

R4venger napisał/a
Ostatnio czytałem Hyperion i Nieustraszony Jacka Campbella.

Zaginiona Flota Campbella mi się podoba - fakt, że jak się czyta tomy od razu po kolei, to widać, że sporo informacji się powtarza - zeby czytelnik mógł nadążyć ;) ale pomijając to, polecam :)

Chyba muszę się rozglądnąć za innymi książkami w takim klimacie.

R4venger - 12 Wrzeœśnia 2009, 11:23

Yaga napisał/a
że sporo informacji się powtarza - zeby czytelnik mógł nadążyć ;) ale pomijając to, polecam :)


Ja póki co poczytałem 2 pierwsze tomy, faktycznie trochę się informacji powtarza, a i temat podobny do Weberowskiej Honor Harrington. Jednak niewiele jest pozycji z tzw. militarnej sf, więc zainteresowałem się książkami Cambpell'a. Całkiem miłe książki, chociaż mam nadzieje ze skończy się na 6 tomach, a nie jak seria Harrington której obecnie posiadam 9 na półce, a nie jest to cały cykl :)

Martva - 12 Wrzeœśnia 2009, 11:28

Skończyłam drugi tom przygód Kacpra Ryxa, zaczęłam Viriconium. Początek przyciężkawy, ale jak człowiek się wczuwa w styl, to jest lepiej :)
dalambert - 12 Wrzeœśnia 2009, 11:32

R4venger napisał/a
chociaż mam nadzieje ze skończy się na 6 tomach, a nie jak seria Harrington której obecnie posiadam 9 na półce, a nie jest to cały cykl :)

A co ty tak ałtoru twórczości bronisz, jak dobrze opowiada to i 20 tomów nie straszne, byle z sensem ;P:

Szenute - 12 Wrzeœśnia 2009, 22:38

"Homo bimbrownikus" świetna wciągająca lektura. Miło widzieć, że A.Pilipiuk wciąż w formie :)
R4venger - 13 Wrzeœśnia 2009, 11:03

dalambert napisał/a
to i 20 tomów nie straszne, byle z sensem ;P:


Tak, tylko że nieraz tego sensu już brakuje :)
Ja jak mówiłem w wątku o cyklu Harrington, ostro się zastanawiam nad zakupieniem kolejnych książek. Ale jak komuś się podoba, to ja niczego nie bronie, a Weber niech pisze i 120 tomów :)

Hubert - 13 Wrzeœśnia 2009, 11:19

Flet z Mandragory Łysiaka. Przyznam, że na początku książka wchodziła mi z oporami. Ale im dalej brnąłem w tę zakręconą historię, tym lepiej się ją czytało, tym bardziej wciągała. Bawił gorzki humor autora, okrucieństwo przerażało, gotów byłem uwierzyć, że tacy 'bohaterowie' mogą gdzieś po świecie chodzić. Nie wiem czemu, ale porucznik kojarzył mi się z Mordimerem M. Jednak inkwizytor jest tylko uboższym, delikatniejszym kuzynem (no, chyba że w nadchodzących opowieściach rozwinie skrzydła :twisted: ) tej postaci.
Nie żałuję spędzonego przy książce czasu. Akolici Wybiórczej mogą sobie Łysiaka bojkotować. Ba, on sam może mieć słabszy moment w twórczości. A jednak - zapamiętam go z takich książek, jak Flet. Zapamiętam jako mistrza.

illianna - 13 Wrzeœśnia 2009, 13:58

China Tom Miéville, Blizna, trudno było mi się wciągnąć, ale potem zaskoczyło, bardzo przemyślana książka, nasycona wręcz treścią, bardzo plastyczna, nie czytałam niesyty wcześniejszej, ale nadrobię jak tylko ją wznowią, teraz biorę się za Żelazną radę tego autora
hrabek - 14 Wrzeœśnia 2009, 09:53

Przyznać się, kto polecał Obcego Morta Castle'a. I to już. Bo przejrzę wątek i zacznę banować :twisted:

Normalnie taka kupa, że masakra. Debilizm i infantylizm przewala się przez wszystkie strony. Zupełnie brak klimatu, a jeszcze na dokładkę tłumaczył to chyba jakiś student, bo jest tak niestylistyczne, że zęby zgrzytają.

mBiko - 14 Wrzeœśnia 2009, 19:54

Olejniczak- Noc szarańczy.

Kilka słów komentarza pojawi się w wątku autora, ale najpierw muszę skończyć relację z Polconu.

Anonymous - 14 Wrzeœśnia 2009, 20:11

Pilipiuk-Kroniki Jakuba Wędrowycza mocna ksiazka
xan4 - 15 Wrzeœśnia 2009, 08:25

Ślepa wierzba i śpiąca kobieta Haruki Murakami

zbiór opowiadań (a więc to co Tatusie Muminków lubią najbardziej :D ), jak to u tego autora, w większości opowiadania o niczym, ktoś gdzieś idzie, przychodzi i koniec, ale napisane bardzo dobrze, prawie każda opowieść wciąga, a jest kilka perełeczek w tekście, zwłaszcza tych z fantastycznymi (dosłownie i w przenośni) pomysłami, że nic tylko położyć się przed książką i bić pokłony. Dobra rzecz. Polecam (oczywiście tym, którzy lubią tego autora, bo lekko specyficzny jest :) ).

Chiisai Neko - 15 Wrzeœśnia 2009, 16:50

Carey Mój własny diabeł. Jak na razie średnie. Lecz dam książce szansę. Brnę dalej.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group