Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński
Agi - 8 Sierpnia 2010, 22:04
Chciałam sobie skopiować, żeby poczytać czarno na białym, a nie odwrotnie, a tu zonk, ale i tak przeczytam. <marudzenie mode on> Nie rozumiem dla jakiej idei portale literackie stosują tak nieprzyjazną dla oczu kolorystykę stron.<marudzenie mode off>
Drugie zdjęcie robił na pewno mBiko.
Kruk Siwy - 8 Sierpnia 2010, 22:06
Znaczy Jarek pierwsze. Na poprzedniej Avangardzie zresztą.
Adashi - 8 Sierpnia 2010, 22:09
Agi napisał/a | Chciałam sobie skopiować, żeby poczytać czarno na białym, a nie odwrotnie, a tu zonk |
Ctrl+A lub zaznacz myszą sam wywiad
potem Ctrl+C i następnie w Wordzie Ctrl+V
Agi - 8 Sierpnia 2010, 22:21
Adashi, ja wiem jak się kopiuje, ale nie ma takiej możliwości, wyskakuje komunikat:Cytat | Tekst jest objęty prawem autorskim. Proszę o kontakt. |
Nie będę zawracać głowy autorowi, pomęczę się i przeczytam.
Adashi - 8 Sierpnia 2010, 22:24
U mnie komunikat wyskakuje jedynie przy kopiowaniu myszą, skróty klawiszowe działają bez problemu, ale nie narzucam się. Chciałem tylko pomóc.
Agi - 8 Sierpnia 2010, 22:37
Adashi, próbowałam obydwoma sposobami z takim samym skutkiem.
Dziękuję za chęć pomocy.
dalambert - 9 Sierpnia 2010, 08:42
Agi, ciesz sie, ze BIAŁE na czarnym, a nie jak w niektórych pomaranczowe. Tego dopiero nie da się czytać! Bywa też fiolet i czerwień, jako kolor liter - kompletny kretynizm i jaki śliczny, tfuu
Virgo C. - 9 Sierpnia 2010, 09:22
Bardzo fajny wywiad, szkoda że ze względu na objętość najpewniej nie ukaże się drukiem.
@Agi
Zaznaczenie kawałka tekstu zdecydowanie pomaga.
@Adashi
Nie chwal się tak bo jeszcze Cię Jakub potraktuje jak Adona
Kruk Siwy - 9 Sierpnia 2010, 09:24
Virgo C., staraliśmy się żeby wykorzystać fakt, że internet jest jeszcze bardziej cierpliwy niż papier.
Virgo C. - 9 Sierpnia 2010, 09:28
I chwała wam za to. Ale jak porówna się ten wywiad z tym potworkiem zamieszczonym w najnowszym numerze NFu to różnica jest kolosalna.
Adon - 9 Sierpnia 2010, 09:51
Adashi napisał/a | Agi napisał/a | Chciałam sobie skopiować, żeby poczytać czarno na białym, a nie odwrotnie, a tu zonk |
Ctrl+A lub zaznacz myszą sam wywiad
potem Ctrl+C i następnie w Wordzie Ctrl+V |
Za takie praktyki wlasciciel tej strony zwyzywal mie od zlodziei. Niektorzy to maja...
Ed.: o, Virgo przypomnial.
Sam wywiad chetnie bym przeczytal, ale ze jest gdzie jest, jakos mi sie nie chce. I nawet szacowna osoba gospodarza (ktorego lubie i szanuje) tego watku nie jest w stanie mnie przyciagnac.
Kruk Siwy - 9 Sierpnia 2010, 12:36
Musu ni ma.
Natomiast są tam także wywiady z Orbitem i Mają Lidią K.
Adon - 9 Sierpnia 2010, 12:41
Kruku, a jest szansa choc mala, zebys wkleil ten wywiad tutaj, albo na PMa?
Kruk Siwy - 9 Sierpnia 2010, 12:55
No nie stary, tego się nie robi. Człowiek się napracował możesz go nie lubić ale to jednak była wspólna robota.
Adon - 9 Sierpnia 2010, 13:08
Wspolna wspolna, ale jak pojde czytac do niego, to albo oslepne, albo jak sobie sam przekleje do worda tylko i wylacznie po to, zeby przeczytac, to bedzie sie mnie potem publicznie wyzywac od zlodziei. Ale rozumiem, najwyzej nie przeczytam.
Matrim - 9 Sierpnia 2010, 13:14
Adon napisał/a | bedzie sie mnie potem publicznie wyzywac od zlodziei. |
Ale jak można ukraść coś, co jest darmowe i ogólnie dostępne?
Kruk Siwy - 9 Sierpnia 2010, 13:23
A może by tak który coś powiedział adekwatnego do wątku? Że tak zagaję?
Rafał - 9 Sierpnia 2010, 13:30
A co tam Panie u Pufcia? Azaliż potwory trzymają się mocno?
nureczka - 9 Sierpnia 2010, 13:32
Adon napisał/a | to bedzie sie mnie potem publicznie wyzywac od zlodziei |
Wybacz Adon, ale jeśli właściciel tekstu (w tym przypadku właściciel bloga) nie życzy sobie kopiowania, to takie jego prawo. A w tej chwili publicznie namawiasz Kruka, by został złodziejem.
Kruk Siwy - 9 Sierpnia 2010, 13:33
Ano mocno Rafał, ale tu na razie ani mru mru. Coś się wyjaji zara będę donosił.
z poważaniem
Delator
Rafał - 9 Sierpnia 2010, 13:46
No to sza! Agenci Disneya nie śpią i jeszcze gotowi zawłaszczyć kolejną postać (uwolnić Kubusia!)
Adon - 9 Sierpnia 2010, 14:24
Matrim napisał/a | Ale jak można ukraść coś, co jest darmowe i ogólnie dostępne? |
To pytanie do pana W. nie do mnie.
nureczka napisał/a | Wybacz Adon, ale jeśli właściciel tekstu (w tym przypadku właściciel bloga) nie życzy sobie kopiowania, to takie jego prawo. A w tej chwili publicznie namawiasz Kruka, by został złodziejem. |
Hm, czegos tu nie rozumiem. To takie troche jak to dziewica, ktora chcialaby, ale boi sie. Jesli nie chce, zeby ten tekst czytac, to niech go nie publikuje w internecie, a jesli publikuje niech uzyje lepszych zabezpieczen, bo te sa smiechu warte. Gdyby szanowal tez czytelnikow, to po sygnalach, ze w takiej formie czytac sie nie da, cos by z tym zrobil. Inaczej na upartego po amerykansku go wypada pozwac, ze celowo publikuje w taki sposob, zeby narazic zdrowie czytelnikow na szwank.
I wreszcie ostatnia czesc mnie szokuje: to ze namawiam osobe, z ktora wywiad byl przeprowadzony, aby go udostepnila, to namawianie do kradziezy? To tylko jedna strona ma, rozumiem, do tego wywiadu prawo? Jesli tak, to podkulam ogon i sie nie odzywam wiecej.
A ontopicznie, kiedy, Kruku, jakis nowy tekst poznamy? Cos na warsztacie?
Edek: pare literowek.
nureczka - 9 Sierpnia 2010, 14:31
Adon, myślę, że obie strony mają prawo po połowie. To tak jak z kredytem branym przez małżeństwo - oboje muszą się zgodzić.
A czy postępowanie właściciela blogu ma sens, to już inna sprawa. Chociaż, muszę przyznać, że z takimi zabezpieczeniami dość często się spotykałam.
Myślę, że chodzi o "zwabienie" na stronę jak największej liczby osób. Bo jeśli nie mogę, np. skopiować i zacytować kawałka (rozważam w tej chwili teoretycznie, abstrahując od jakości zabezpieczeń), to wyślę link.
Nie wiem, tak sobie gdybam.
Adon - 9 Sierpnia 2010, 14:38
nureczka napisał/a | A czy postępowanie właściciela blogu ma sens, to już inna sprawa. Chociaż, muszę przyznać, że z takimi zabezpieczeniami dość często się spotykałam. |
z moimi ustawieniami przegladarki na lapku nawet nie zauwazylbym, ze jakiekolwiek zabezpieczenie bylo. No ale rzeczywiscie przestaje tu smiecic Krukowi. Wywiad bym chetnie przeczytal, ale strone pana W. bojkotuje programowo i tyle. Pozostaje mi zatem powiercic dziure w brzuchu Autorowi, kiedy o cos chce zapytac.
nureczka - 9 Sierpnia 2010, 14:39
Adon napisał/a | Pozostaje mi zatem powiercic dziure w brzuchu autorowi, kiedy o cos chce zapytac. |
Znam niejednego autora i powiem Ci w tajemnicy, że oni to lubią.
Matrim - 9 Sierpnia 2010, 14:49
Z tą stroną jest jeszcze o tyle dziwnie, że żadnego linku z niej nie można otworzyć w "nowej karcie". Ja rozumiem, że to jest ochrona treści przed nielegalnym umieszczeniem na innych stronach, ale to już chyba lekka przesada - prawy przycisk myszy jest użyteczny, a tu...
I już też się nie odzywam
Virgo C. - 9 Sierpnia 2010, 15:01
Matrim napisał/a | Z tą stroną jest jeszcze o tyle dziwnie, że żadnego linku z niej nie można otworzyć w nowej karcie. |
Można, od czego jest środkowy przycisk myszy (vel kółeczko)?
I tyle o tym, przyłączam się do pytania Adona - kiedy coś nowego będzie?
nureczka - 9 Sierpnia 2010, 15:08
Virgo C., Mistrzu chwilowo śpi po spożyci schabiku z ryżem i surówką.
Navajero - 9 Sierpnia 2010, 16:05
Ktoś go dywersyjnie przekarmia? Bo podobno najlepiej tworzy się na głodniaka Mózg najbardziej aktywny czy coś...
nureczka - 9 Sierpnia 2010, 16:13
Navajero, Młody wyszedł, a Kruk wykorzystał swoją szansę.
|
|
|