Jedenastka - 2 Października 2010, 19:38 Taaa... na szczęście dla królika to nie jest wątek kulinarny. Fidel przecież nie miał nigdy wyrzutów sumienia skórując królika 
A Puśka miała być miniaturą tylko jakoś tak się stało, że wyrosła na tłuściocha. Dlatego staram się ją wietrzyć i spacerować od czasu do czasu żeby nie zapomniała jak się skacze. Tu zdradza talenty krawieckie? : 
Anonymous - 3 Października 2010, 10:12 Fajnie umaszczona króliczka. Kai - 3 Października 2010, 19:55 Ale mi Kota narobiła strachu... Od rana senna, trzy kroki zrobi, kładzie się, słabo reaguje... chyba jednak to był wpływ przewróconego dnia, bo teraz jest normalna  i strasznie się z tego powodu cieszę.
merula - 4 Października 2010, 18:42 kilka słów wiedzy o kotach za Joe Monster * Ailurofil to miłośnik kotów. Ma ich w domu kilkanaście. Jeśli zaprasza Cię na obiad to licz się z tym, że ilość futra zawarta w jedzeniu, którym Cie poczęstuje, będzie stanowiła 10% ogólnej wagi wszystkich futrzanych rezydentów jego mieszkania. * Na świecie żyje ponad 500 milionów kotów. * Serce kota bije dwa razy szybciej niż serce człowieka. Dzięki temu, zwierzę to może efektywniej spać i energiczniej przekręcać się z boku na bok. * Jeśli chcesz spowolnić marsz kota – zamocz mu łapki. * 25% właścicielki kotów używa suszarki do osuszenia kociego futra po praniu swojego pupila. * Najmniejszą na świecie odmianą kota jest ta występująca w Singapurze – zwierzaki te ważą od 1,8 kg do 2,7 kg. Tymczasem najbardziej wypasione futrzaki to rasa kotów półdługowłosych, które ważą od 5 kg do 10 kg. * Prawdziwy kot położy się na ziemi w taki sposób, aby stanowić jak największą przeszkodę dla pozostałych domowników. * Rekordzistką, jeśli chodzi o ilość urodzonego potomstwa, jest kotka z Teksasu, która w 1952 roku mogła się pochwalić pokłosiem w postaci przeszło 420 kociąt. Ostatnią partię miauczącego towarzystwa urodziła w wieku 18 lat. * Koci nos zawiera prążki będące odpowiednikiem ludzkich linii papilarnych. * Jeśli wierzyć statystykom, domowy kot przeciętnie dożywa do 15 lat, podczas gdy jego dziki odpowiednik rzadko kiedy żyje dłużej niż 5 lat. * Kot pozwoli Ci spać na krawędzi łóżka. * Pewien szkocki posiadacz kota najwyraźniej wyjątkowo się nudził, bo postanowił policzyć ilość myszy zabitych przez swego pupila. Do 21 roku życia, Towster pomógł w odejściu do krainy wiecznych łowów 28 899 gryzoniom (średnio ubijał cztery myszy dziennie). * W miejscowości International Falls w Minnesocie prawo zabrania kotom gonienia psów w pobliżu słupów telefonicznych. Tymczasem w kalifornijskim Ventura Country kotom zabronione jest uprawianie seksu bez specjalnego zezwolenia. * Koty nie są czyste. One są pokryte śliną. * W miejscowości French Lick Springs w stanie Indiana wymyślono sposób na walkę z pewnym przesądem. Otóż w każdy piątek 13. wszystkie czarne koty powinny nosić dzwoneczki... * Standardowy model kota śpi przez 16 godzin dziennie. * Psy przychodzą, kiedy się je zawoła. Kot przyjmuje informację do wiadomości i przychodzi później. * Najstarszy kot pochodził z Anglii i zmarł w 1039 roku w wieku 36 lat. * Kot potrafi biec z szybkością 20 kilometrów na godzinę. Z reguły jednak nie chce mu się ruszać. * Problem z kocimi zaśpiewami reguluje prawo w mieście Columbus – kotom nie wolno wyć po godzinie 21. * Kot potrafi wydać przeszło 100 różnych rodzajów miauknięć, podczas gdy psia mowa ogranicza się do 10 zwrotów. * Najcięższym kotem był Himmy z Australii, który trafił do Księgi Rekordów Guinnessa z wagą 21 kilogramów. * W 1879 roku urząd pocztowy w miejscowości Liege zatrudnił 37 kotów, których zadaniem było dostarczanie listów do adresatów. Do dziś mało kto może uwierzyć w to, że ten błyskotliwy pomysł okazał się absolutnym niewypałem. Czworonożni listonosze byli wyjątkowo niezdyscyplinowani, a większość przesyłek nigdy nie trafiła do swych zniecierpliwionych odbiorców. Podobno od tego czasu mieszkańcy miasteczka zwykli określać kota mianem „#&$^$@*!%^@ !!!” * Kot ma po 32 mięśnie w każdym uchu. * Starożytni Egipcjanie na znak żałoby po zmarłym kocie golili sobie brwi. Trzeba też dodać, że zabicie kota karane tam było śmiercią. * Nawet najgrubszy kot potrafi wypracować najlepszą pozę aby wyglądać szczuplej. Mimo że koty wydają się być zwierzętami wybitnie inteligentnymi, trudno nauczyć mruczka następujących prawd: - Wrzeszczenie na puszkę z żarciem nie spowoduje jej otwarcia. - Udawanie „zdechłego kota leżącego na schodach" w chwili gdy właściciel idzie po nich niosąc kosz z ciężkim praniem, może doprowadzić do tego, że pewnego dnia naprawdę stanę się „zdechłym kotem leżącym na schodach” - Mój człowiek zdolny jest do gotowania jajek na bekonie bez mojej pomocy - Rośliny doniczkowe nie są z mięsa - Nigdy nie będę w stanie przeskoczyć przez zamknięte okno - Niezależnie jak bardzo jestem utalentowany, mój właściciel nie będzie zachwycony moimi próbami budowania zamków z piasku w kuwecie ilcattivo13 - 4 Października 2010, 19:14
inne to czysta prawda, ale to jedno to bujda. Mokre łapki nie spowolnią kota, a jedynie spowodują brak przyczepności przy wchodzeniu w zakręty na gładkim podłożu. Kai - 4 Października 2010, 19:25
True true 
O łapkach to faktycznie bujda, zresztą nie znam kota, który poddałby się moczeniu łapek bez walki. BTW ktoś mi wyjaśni, skąd moja kota wie, że wracam do domu, kiedy ona leży na kanapie, a ja jeszcze nie doszłam do chodnika wiodącego do klatki? ilcattivo13 - 4 Października 2010, 19:47
ma dobrze rozwiniętą osiedlową siatkę szpiegowską
Agi - 4 Października 2010, 19:49
Nie wiem skąd Twoja wie, zastanawiam się skąd moje wiedzą - siedzą na podjeździe gdy wracam do domu. Kai - 4 Października 2010, 19:54 Może mają ten kosmiczny szósty, siódmy zmysł? ihan - 4 Października 2010, 19:55
Kot mojej koleżanki uwielbia wylegiwać się w umywalce, uwielbia gdy leje się na niego woda i uwielbia kąpiele. Tak więc nie sądźcie pochopnie. Kai - 4 Października 2010, 20:06 ihan, to co innego, kiedy kot chce, ale to nie znaczy a) że go to spowalnia, b) że jeśli nie chce, podda się takim zabiegom 
Anonymous - 4 Października 2010, 20:30 Ależ to prawda, kot z mokrymi łapkami będzie otrząsał każdą z nich co dwa kroki, a to zdecydowanie spowalnia! Widziałam parę razy, gdy ciekawski Krochmal wlazł w rozlaną wodę. Kai - 4 Października 2010, 20:33 Kota to olewa, widocznie uważa, że wobec jej masy te parę kropel wody to nic... 
ilcattivo13 - 4 Października 2010, 20:38 Grucha ma mokre łapki gdzieś. Łazi w deszczu po podwórku, łowi ryby w oczkach wodnych u sąsiadów i nigdy nie widziałem go, by łapy otrząsał z wody. Ino jak mu się drzwi do domu otwiera, a on z rozpędu wbiega do domu i musi wyhamować, wejść w zakręt i wskoczyć na schody, to z reguły kończy na drzwiach do piwnicy
Wojtek Kaczor - 4 Października 2010, 21:03 Ja mam Posokowca Bawarskiego. Jest pocieszny, ale mało nie zgubiłem przez niego swojego telefonu grr Godzilla - 11 Października 2010, 10:20 Oswajania kota ciąg dalszy: kicia nieoczekiwanie zabawiła się moją ręką typowo po kociemu: z gryzieniem, drapaniem i kopaniem. Trwało to może trzy sekundy, ale wprawiło mnie prawie w osłupienie. Ona? Naprawdę? Jak nie przymierzając mój Buras? 
Witchma - 11 Października 2010, 10:27 Godzilla, znaczy zdrowa jest, o co Ci chodzi?
Godzilla - 11 Października 2010, 10:33 Bo to dama, jeśli nie w stu procentach rasowa, to może w dziewięćdziesięciu. Jest bardzo łagodna i ani razu nie korciło mnie, żeby jej skracać pazurki. Z Burasem-dachowcem inaczej się nie dało. Gdy miał ostre pazury, my automatycznie mieliśmy ręce poznaczone we wszystkie strony. A dzisiaj patrzę - lata Simka po pokoju i paca łapą co się da. Polowanie na wszystkie śmieci. Ha! Witchma - 11 Października 2010, 10:36 Godzilla, daj spokój, pobawić się chce i tyle
Godzilla - 11 Października 2010, 10:37 Witchma, tego mi brakowało. Kot to kot, musi mieć charakter. Witchma - 11 Października 2010, 10:39 Mój oczywiście jest nienormalny i gdy czasem podczas zabawy niechcący mnie udrapnie to przeprasza, płaszczy się i rozpacza 
Kai - 11 Października 2010, 11:30 Zaczyna rządzić, jak na damę przystało. Moja taka dostojna matrona, a jeden głask za dużo i... gryzie, drapie i kopie, ale tak, żeby krzywdy nie zrobić. Na serio wyrywa się jedynie przy pakowaniu do kontenerka. Zgaga - 12 Października 2010, 08:36 To mam pytania: czy kotom, tak jak ludziom można przemywać oczy herbatą lub świetlikiem? albo - co zrobić, gdy kotu non stop łzawią oczy i czego to może być objawem? Rady? Linki? Witchma - 12 Października 2010, 08:38 Zgaga, są od tego kropelki do oczu. Nie wiem, jak z przemywaniem. Zgaga - 12 Października 2010, 08:45 Co za kropelki? Trza iść do weta, czy można dawać na własną odpowiedzialność? Witchma - 12 Października 2010, 08:49 Zgaga, chyba najlepiej do weta. Po konsultacji dowiedziałam się, że herbata jest ok, tylko nie wiadomo, czy pomoże
Zgaga - 12 Października 2010, 08:58 Witchma, ludziom pomaga. W sumie chodzi o nieszkodliwe odkażanie. Witchma - 12 Października 2010, 09:05 Zgaga, spróbować zawsze można. Tylko czy kiziakowi się spodoba 
Zgaga - 12 Października 2010, 09:37 Założę skórzane, grube rękawiczki. Witchma - 12 Października 2010, 09:38 Zgaga, i jakąś zbroję
|
||||||||||||||||||
